Sam na sam ze sobą samą.

[Gooshka 469]

Pamiętam z dzieciństwa, no moze z lat młodzieńczych bardzo jak nakryta z wypiekami na twarzy musiałam wysłuchać kazania na temat SAMOGWAŁTU. Ta sytuacja i ten termin tak we mnie utkwiły, że po dzień dzisiejszy czuję coś w rodzaju wstydu ilekroć sama chcę ufundować sobie samej rozkoszne dreszcze. Samo słowo samogwałt stały się dla mnie jak ciarki na plecach, bardziej powód do zmartwień i wstydu niż radosna chwila uniesienia. Długo tak było i długo się opierałam sama sobie, ale pewne wydażenia zmieniły o to. Do dziś, a właściwie nieustannie odnajduję przyjemnośc byćia samej ze sobą. Czasami pod przysznicem, casami w łóżku gdy nie ma nikogo a czasami nawet w pracy:). Dawno pozbyłam się dylematów w tej kwesti ale dziś przeczytałam statystyki, które głoszą że marginalna ilość kobiet oddaje się "systematycznej" masturbacji. Może systematyczna to jakiś klucz ale czy w takim razie jestem marginesem płciowym?

[Zouza® 29 620]

Żaden samogwałt, a autoerotyzm.

 

 

 

Dawno pozbyłam się dylematów w tej kwesti ale dziś przeczytałam statystyki, które głoszą że marginalna ilość kobiet oddaje się "systematycznej" masturbacji. Może systematyczna to jakiś klucz ale czy w takim razie jestem marginesem płciowym?

 

A "systematycznie", to ile razy dziennie? Bo może ja niesystematycznie?

[Gooshka 469]

A widzisz nie precyzowali:)

[Pańcioipani.✩ 5 401]

Tu Pani: Nie masz się czym przejmować że lubisz sie zabawiać sama ze sobą. Ja też to robię i lubię. Niestety duża liczba kobiet o tym poprostu nie mówi ale to nie znaczy że tego nie robi. Więc nie ma co wierzyć statystykom. Życzē dużo mile spędzonych chwil na zabawie samej ze sobą.

[femmefatale 1 255]

bardzo rzadko to robię bo zwyczajnie preferuję seks z penetracją i tzw. szybki numerek...

mogę poczekać na męża ( tudzież zawezwać jakiegoś kochanka- pracuję nad zgromadzeniem stadka na moje usługi )

 a serio to nie lubię za bardzo pettingu ogólnie...

wymarzona sytuacja to taka kiedy mam przy sobie zawsze jakiegoś ŻYWEGO penisa 

[Pańcioipani.✩ 5 401]

Pańcio: Gooshka w myśl maksymy: jak przyjdzie ochota to i pies kota wyłomota ) po co zamartwiasz się tym! Dziewczyno baw się! I fajnie że poruszyłaś ten temat, jest w nim wiele prawdy a zarazem oszukaństwa ze strony kobiet mówiących że tego nie robią! Każdy człowiek to robi jedni cześciej inni żadziej. Jeśli ktoś tego w życiu nie zrobił, niech pierwszy rzuci kamieniem! I na 100% kamień nie poleci! Tak uważam ja.

[Mr.K✩ 5 977]

A "systematycznie", to ile razy dziennie?

 

Dopóki wzrok nie siądzie

 

 

Po okresie eksperymentów z czasów młodości zdecydowanie wolę obce ciała. A określenia "marginalna" i "systematyczna" włożyłbym między bajki, pardon, statystyki i robił to co jest atrakcyjne i wystarczająco częste dla Ciebie. Wszak kochać samego siebie to początek romansu na całe życie

[Gooshka 469]

Spokojnie wcale nie zamierzałam porzucić swoich "sam na sam". Zastanawiałam się jedynie ile w takich statystykach jest pruderii ile ukrytego wstydu. 

[dr.Lecter 2 612]

Ja odsiedziałem 3,5 roku za samogwałt ze szczególnym okrucieństwem.

[LukeTerry✩ 2 282]

Ja odsiedziałem 3,5 roku za samogwałt ze szczególnym okrucieństwem.

A jak w czasie odsiadki? Też był (samo)gwałt?