Skocz do zawartości
femmefatale

fantazja z myślą o moich niezaspokojonych kochankach ;)

Rekomendowane odpowiedzi

na skutek innego wątku i pytania w nim zawartego...

zaczęłam się zastanawiać co z tym można by zrobić

i powstała nowa fantazja

 wszystko co napisane w watku "taniec z psami..." oczywiście aktualne, ale jako że finał dla kochanka może nie nadejść to w moim fantazjowaniu pojawia się kobieta (oprócz mojego męża który jest bierny i jest tam głownie dla mnie )

tak więc najpierw uprawiam seks z kochankiem, a o satysfakcję jego (jeśli nie uda mu się skonczyć razem ze mną) dba moja "niewolnica" (wyrazam się specjalnie delikatnie bo wiem że przeciętny mężczyzna może się buntować na bardziej dosadne okreśłenie ;) )

może też kochanka "przygotować" i ew. na moje polecenie pomagać (liżąc np jego jajeczka itp)

czy któryś z panów, tych "normalnych" nie siedzących na stałe w BDSM, miałby opory przed takim układem?

 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

na skutek innego wątku i pytania w nim zawartego...

zaczęłam się zastanawiać co z tym można by zrobić

i powstała nowa fantazja

 wszystko co napisane w watku "taniec z psami..." oczywiście aktualne, ale jako że finał dla kochanka może nie nadejść to w moim fantazjowaniu pojawia się kobieta (oprócz mojego męża który jest bierny i jest tam głownie dla mnie )

tak więc najpierw uprawiam seks z kochankiem, a o satysfakcję jego (jeśli nie uda mu się skonczyć razem ze mną) dba moja "niewolnica" (wyrazam się specjalnie delikatnie bo wiem że przeciętny mężczyzna może się buntować na bardziej dosadne okreśłenie ;) )

może też kochanka "przygotować" i ew. na moje polecenie pomagać (liżąc np jego jajeczka itp)

czy któryś z panów, tych "normalnych" nie siedzących na stałe w BDSM, miałby opory przed takim układem?

Już się podnieciłem na samą myśl....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

tak więc najpierw uprawiam seks z kochankiem, a o satysfakcję jego (jeśli nie uda mu się skonczyć razem ze mną) dba moja "niewolnica"

 

Nawet kiedyś spotkałem się ze specjalnym nazewnictwem dla takiej służki. Jeśli dobrze pamiętam Pani nazywała ją Fiuterką, bo jej jedynym zadaniem było zajmowanie się fiutem kochanka w czasie oczekiwania na swoją kolej lub przywracaniu mu "stanu gotowości". 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Hahaha

Bardzo mi sie podoba taka nomenklatura :)

Juz szukam stosownej sluzebnicy Pańskiej ... :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

(wyrazam się specjalnie delikatnie bo wiem że przeciętny mężczyzna może się buntować na bardziej dosadne okreśłenie ;) )

czy któryś z panów, tych "normalnych" nie siedzących na stałe w BDSM, miałby opory przed takim układem?

 

A to jeżeli pan nie siedzi na stałe w BDSM to jest normalny? Przeciętny mężczyzna mógłby się zbuntować na tak dosadnie postawioną tezę :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

oj tam oj tam... :P

chodzi mi o to że nazwanie innej kobiety suką może budzić sprzeciw kogoś kto jest gentelmenem i uważa że wszystkie kobiety zasługują na szacunek...

wiem że czasem trudno takie rzeczy przeskoczyć, że dla niektórych kobiet takie określenie jest przyjemne

chodzi mi też o cała dodatkową otoczkę z mojej strony...ewentualne moje działania na suce itd...

biorę pod uwagę ze jak wydam rozkaz "obciągnij mu suko" i wymierzę kilka świszczących ciosów... też może wystraszyć "normalnego" mężczyznę ;)

dlatego pytam czy dla przeciętnego nie mającego sadystycznych skłonności mężczyzny nie będzie to problemem

to tak z dbałości o wszystkich uczestników zabawy by każdy czuł sie usatysfakcjonowany i czuł się komfortowo

w sumie to pierwszego posta na szybko pisałam i może niezbyt precyzyjnie się wyraziłam...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

chodzi mi o to że nazwanie innej kobiety suką może budzić sprzeciw kogoś kto jest gentelmenem i uważa że wszystkie kobiety zasługują na szacunek...

 

Bo zasługują!

Odgraniczyć jednak należy codzienne życie i seks. ;) W tym drugim często nie tylko akceptowalne, ale wręcz pożądane są zachowania, które bulwersowałyby poza nim.

 

 

dlatego pytam czy dla przeciętnego nie mającego sadystycznych skłonności mężczyzny nie będzie to problemem to tak z dbałości o wszystkich uczestników zabawy by każdy czuł sie usatysfakcjonowany i czuł się komfortowo

 

Jeśli facet jest typem pieszczocha, nie odpowiadają mu klimaty uległości i dominacji, to nie będzie czuł się komfortowo, bo to po prostu nie jego bajka. Może ciekawość zwycięży, ale nie będzie w tym autentyczny, a sztuczny, zaś zachowania wymuszone.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...