Skocz do zawartości
femmefatale

pytanie do kochanków

Rekomendowane odpowiedzi

Jak może sie czuć facet któremu nie stanął przy kobiecie którą miał zaspokoić . Żenada, wstyd nie wiem jak to opisać . Cóż myślałem że mnie to nie dotyczy, lecz niestety i mnie trafiło. Miło być cudownie szybka akcja w godzinach pracy w której wszystko się chrzaniło 

no i kutas który zawsze stał lał spermą jak sie patrzy nagle ni ,,,, nie stanął. Nigdy więcej takiej sytuacji naprawdę można się załamać :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Miałem taką hotkę która po osiągnięciu mocnego głośnego orgazmu traciła ochotę na dalszą zabawę. Mimo, że ja nie zdążyłem przeżyć orgazmu byłem usatysfakcjonowany bo cholernie mnie kręci głośny i żywiołowy "odlot" kobiety.
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

ale o lodach itp nie ma mowy bo to już by DLA MNIE było "szmaceniem się"

 

Hmm... doprawdy? ;) 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

tak...

co innego polizać chwile dla WŁASNEJ przyjemności, a co innego męczyć się te trzy minuty (lub dłużej), aż koleś dojdzie

to monotonne i nudne na dłuższą metę...

penis w gardle to też przyjemna egzotyka

zdecydowanie lubię nowe rzeczy, a tak głęboko jak ostatnio żaden nie dotarł  B)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Trochę nie rozumiem z tym "szmaceniem sie".

Czy to ciąg dalszy zabawy w dominację, zaznaczenie Twojej dominującej pozycji?

Pytam, bo ciekawi mnie czy gdy jesteś z fajnym, wybranym przez Ciebie, pociagajacym mężczyzną, to zrobienie mu loda po orgazmie zawsze jest dla Ciebie takie przykre.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

niekoniecznie to zabawa w dominację

zwyczajnie dla mnie to nudna, monotonna czynność... ale oczywiście w swoim życiu często robiłam lody mężczyznom z którymi byłam w związku....ale to już było z "miłości"

ja nie jestem jakaś rasową dominą, której przyjemność sprawia szmacenie faceta i znęcanie się nad nim psychiczne, dla mnie zabawy BDSM to są takie pikantne dodatki, które mnie potrafią dodatkowo nakręcić

tak jak nakręca mnie myśl o tym, że seksem można bardzo omotać mężczyznę i zrobić z nim właściwie wszystko...

mój akt seksualny od strony tego co dzieje się w mojej głowie to nie "oddanie się " mężczyźnie (tak ma chyba większość kobiet) a BRANIE GO/ używanie go dla mojej rozkoszy...dlatego robienie loda przez trzy minuty PO moim orgazmie jakby traci sens...

być może dlatego dla mnie zdrada czy seks z innym nigdy nie stanowił problemu...bo seks to tylko seks, czynność która wykonuje się by mieć orgazm :)

taka chyba trochę męska jest ta moja seksualność...

oczywiście uwielbiam jak mężczyźnie jest przyjemnie i jak chwilę po mnie, ma swój orgazm (jak chwilę popieszczę jeszcze ręką np)...a jeszcze lepiej jak ma go razem ze mną

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A mnie bardzo podnieca jak moja Pani używa sobie na mnie, wykorzystuje mnie do swoich celów i zabaw, jak tak się zachowuje, żeby wywoływać u mnie zazdrość i czeka jak bedę postępował i jak będę zabiegał o względy.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

zwyczajnie dla mnie to nudna, monotonna czynność...

 

Hmmmm... No, żeby nie trafił Ci się partner, który "spuści z krzyża" i czapka na głowę, bo Twój punkt G, to on ma w d... ;) Dla niego doprowadzenie Cię do orgazmu też może okazać się nudną i monotonną czynnością i wystarczy mu "zeszmacenie Cię" wyłącznie dla jego przyjemności. ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

niekoniecznie to zabawa w dominację

zwyczajnie dla mnie to nudna, monotonna czynność... ale oczywiście w swoim życiu często robiłam lody mężczyznom z którymi byłam w związku....ale to już było z "miłości"

ja nie jestem jakaś rasową dominą, której przyjemność sprawia szmacenie faceta i znęcanie się nad nim psychiczne, dla mnie zabawy BDSM to są takie pikantne dodatki, które mnie potrafią dodatkowo nakręcić

tak jak nakręca mnie myśl o tym, że seksem można bardzo omotać mężczyznę i zrobić z nim właściwie wszystko...

mój akt seksualny od strony tego co dzieje się w mojej głowie to nie "oddanie się " mężczyźnie (tak ma chyba większość kobiet) a BRANIE GO/ używanie go dla mojej rozkoszy...dlatego robienie loda przez trzy minuty PO moim orgazmie jakby traci sens...

być może dlatego dla mnie zdrada czy seks z innym nigdy nie stanowił problemu...bo seks to tylko seks, czynność która wykonuje się by mieć orgazm :)

taka chyba trochę męska jest ta moja seksualność...

oczywiście uwielbiam jak mężczyźnie jest przyjemnie i jak chwilę po mnie, ma swój orgazm (jak chwilę popieszczę jeszcze ręką np)...a jeszcze lepiej jak ma go razem ze mną

Hmm, można to ocenić na dwa sposoby, jako egoizm, ale chyba tylko w klasycznym układzie, który zresztą mało Cię interesuje, lub (zgaduję) dodatkowy, podniecający element gry w relacji z uległym kochankiem.

Z tym, że u Ciebie to nie gra, lecz taka "uroda", wobec tego uległych może kręcić szczególnie mocno.

W każdym razie dla mnie to coś nowego. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...