Skocz do zawartości
femmefatale

pytanie do kochanków

Rekomendowane odpowiedzi

zastanawiam się jak czuje się kochanek który na spotkaniu z czyjąś kobietą nie przeżył orgazmu?

macie z tym problem?...nie czujecie się wykorzystani? (już pomijając tych co lubią być wykorzystywani czyli są ulegli w pełni tego słowa znaczeniu i ich kreci że zostali "użyci" )

zdarza się tak? 

znaczy u mnie tak było czyli się zdarza ale ciekawa jestem jak jest u innych...czy ktoś miał takie doświadczenie i jak się z tym czuł

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nigdy tak nie miałem abym choć raz nie doszedł, ale chętnie poobserwuję temat :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a miałeś kiedyś dominującą kobietę?

bo ja po moim orgazmie tracę zainteresowanie dalszym seksem

wiec albo ktoś się wyrabia w moim czasie albo nie ma nic...

no ew chwile mogę ręcznie pobawić się penisem ale o lodach itp nie ma mowy bo to już by DLA MNIE było "szmaceniem się"

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a miałeś kiedyś dominującą kobietę?

bo ja po moim orgazmie tracę zainteresowanie dalszym seksem

wiec albo ktoś się wyrabia w moim czasie albo nie ma nic...

no ew chwile mogę ręcznie pobawić się penisem ale o lodach itp nie ma mowy bo to już by DLA MNIE było "szmaceniem się"

a co do tego ma bycie dominującym?

Można być dominującym, a po swoim orgazmie zaspokoić drugą stronę, która dzielnie wykonała swoje zadanie.

 

W trakcie naszego pierwszego razu, nasz kochanek nie doszedł ani razu w ciągu nocy. Mieliśmy wrażenie że specjalnie się powstrzymuje. A później mimo usilnych starań już skończyć nie mógł.

 

co do tematu, to pewnie zależy, czy nie skończył bo tak jak u Ciebie - kobieta straciła zainteresowanie dalszą zabawą, i potraktowała na zasadzie murzyn swoje zrobił i może odejść, czy nie skończył bo były inne czynniki.

Ja tak czasem mam, że mogę się kochać dłuuugo i jestem na skraju orgazmu, a nie mogę przekroczyć tej granicy.

W takiej sytuacji, czemu miałbym się czuć wykorzystany?

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Miałem taką sytuację i to dosyć często, że jeżeli za dużo razy się powstrzymuję żeby dogodzić kobiecie to po jakimś czasie czuje się jakbym był po orgaźmie i członek opada i potem potrzeba naprawde dłuższej chwili i większych zabiegów żeby stanął na baczność.

A zdarza się to najczęściej wtedy gdy czując że zbliża się orgazm powstrzymuje się w ostatniej chwili, gdy zaczyna już kutas pulsować ale nie ma wystrzału.

Dawniej robiłem tak wiele razy podczas jednego spotkania i za każdym razem czułem się jakbym miał już orgazm ale jednak nie było wytrysku, po kilku takich powstrzymywaniach się kutas może odmówić posłuszeństwa.

Najdłużej u mnie taka zabawa trwała 90 minut gdzie przez cały czas posuwałem kochankę a ona jęczała i prosiła o koniec a ja sie powstrzymywałem i działałem dalej ale wtedy kutas mi nie opadał po takim powstrzymaniu się, a teraz mi już opada i muszę na nowo się pobudzić.

Z tym, że teraz to nie podnieca mnie zwykły seks, teraz to moja Pani ma wpływ na mnie i to ona decyduje na co mogę sobie pozwolić i to ja mam spełniać jej zachcianki a nie latać z wystawionym kutasem żeby sobie włożyć.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

hm....no właśnie, większość kobiet lubi długo i faceci maja zakodowane ze długo musza wytrzymać

 

w moim dłuugim życiu najlepszym moim kochankiem (był tez moim facetem) okazał się taki który miał problem z przedwczesnym wytryskiem...

po jakichś 10 ruchach musiał się zatrzymywać na chwile, później kolejne 10...i kolejne... 3 takie przerwy kończyły się moim mega orgazmem (wspólnym z nim)

on przy okazji nie uznawał onanizowania co dodatkowo nie zmniejszała wrażliwości jego penisa...

 

lubimy z mężem takie zabawy w taki "ćwierć" orgazm bez wytrysku...

a ja bardzo lubię ciut dłużej się pobawić i patrzeć jak pieseczek "popuścił" (to się chyba zrujnowany orgazm nazywa) kiedy sperma nie tryska a wypływa sobie takim strumyczkiem...bardzo mnie to kręci...i to jego spojrzenie wtedy takiego pieska który nabroił  :redevil:

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jednym z elementów w zabawach w dominację jest uniemożliwienie psu orgazmu. Jest to dosyć fajne.

Takie niespełnienie przedłuża uczucie podniecenia, co jak wiemy jest również miłe.

A pies jeśli był grzeczny, to w nagrodę może się zonanizować.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

hm....no właśnie, większość kobiet lubi długo i faceci maja zakodowane ze długo musza wytrzymać

 

w moim dłuugim życiu najlepszym moim kochankiem (był tez moim facetem) okazał się taki który miał problem z przedwczesnym wytryskiem...

po jakichś 10 ruchach musiał się zatrzymywać na chwile, później kolejne 10...i kolejne... 3 takie przerwy kończyły się moim mega orgazmem (wspólnym z nim)

on przy okazji nie uznawał onanizowania co dodatkowo nie zmniejszała wrażliwości jego penisa...

 

lubimy z mężem takie zabawy w taki "ćwierć" orgazm bez wytrysku...

a ja bardzo lubię ciut dłużej się pobawić i patrzeć jak pieseczek "popuścił" (to się chyba zrujnowany orgazm nazywa) kiedy sperma nie tryska a wypływa sobie takim strumyczkiem...bardzo mnie to kręci...i to jego spojrzenie wtedy takiego pieska który nabroił  :redevil:

Ciekawe przeżycia muszą towarzyszyć takiemu stosunkowi....to musi być fajne.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a miałeś kiedyś dominującą kobietę?

bo ja po moim orgazmie tracę zainteresowanie dalszym seksem

wiec albo ktoś się wyrabia w moim czasie albo nie ma nic...

no ew chwile mogę ręcznie pobawić się penisem ale o lodach itp nie ma mowy bo to już by DLA MNIE było "szmaceniem się"

Nie tyle co "miałem" a "byłem" :)

Natura dominującej osoby nie wyklucza zaspokojenia partnera/partnerki.

Nie wiem jak skomentować to, że dla Ciebie zrobienie loda to "szmacenie się" bo wychodzę z założenia, że o gustach się nie dyskutuje. Każdy ma jakieś swoje preferencje i dąży do takiego seksu aby zaspokoić swoje (takie a nie inne) potrzeby.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...