Skocz do zawartości
Cuckoldplace

Rogacz ponizany przez Byczka

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Panowie;

Gdy sam miałem rogi odkrywalem w sobie zdumiewajace podniecenie z cuckoldu i chwil gdy narzeczona ponizala mnie w trakcie akcji ze swym bullem, ale jeszcze większe było moje zdziwienie gdy odkryłem ze dominacja Bulla nade mną i nad moją kobieta, wyrazana także w ponizaniu mnie przy niej sprawiała mi jeszcze więcej przyjemności. Dziś sam chętnie stanalbym w roli Bulla, ale nurtuje mnie czy takie sponiewieranie bawi tylko mala cześć spośród forumowych smakoszy, czy może jest raczej czesta fantazja?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mnie dominacja zarówno Hotki jak i Bulla bardzo mocno kręci ;). I myślę że jest tu wielu takich rogaczy.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Polecam przeczytanie tematów z działu Ultimate i BDSM - tam najczęściej przewijają się te zagadnienia i to w wielu tematach.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

moj maz jest ulegly i w naszych fantazjach czesto udajemy ze jest poniany przez ogiera bardzo go to i mnie podnieca ale jak juz dojdzie troche mu glupio

Bana na dochodzenie dla mężulka. Tobie nadal będzie dobrze a jemu wreszcie nie będzie głupio.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czasami wystarczy spojrzenie byka,jedno zdanie.

Moje doznanie z przeszłości w temacie upokorzenia jest takie.Byk posunął moją partnerke za zamknietymi drzwiami sypialni.Po jekach odglosach zorientowalem sie ze strzelil juz "gola".Po chwili wyszedl na chwile do wc i w przejsciu rzucil niedbale "możesz tam do niej na chwile zajrzeć ale później spadaj bo będziemy się jeszcze bawić"

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Voo:Ja sobie tego nie wyobrażam.Pomimo że moja Sweet Hotka-niejako z definicji-przyprawiając mi rogi czyni ze mnie Rogacza,to absolutnie nie widzę się w zdominowanej czy uległej roli,że o poniżaniu nawet nie wspomnę...To Ogierek powinien być wdzięczny za łaskawe dopuszczenie go do Hotki i bezwzględnie podporządkować się naszym zachciankom i poleceniom...No,ale to jest nasz sposób na cuckold...Każdy ma tak,jak sobie w parze ustali...

Dlaczego właściwie ogierek miałby być wdzięczny? Łaska niebieska na niego spłynęła? 

I na czym, ta wdzięczność miałaby polegać? Klęczy i się do Ciebie modli, że może Ci zerżnąć żonę?  obciąga fiuta, jak wierny piesek?

Powiedziałbym, że to raczej kwestia równości. Nikt nikogo nie poniża, i wszyscy się bawią znakomicie.

 

Zgadzam się, że poniżanie rogacza to mocno ryzykowne i wchodzące w dosyć niezdrowe relacje działanie. Jasne, są też miłośnicy bycia poniżanym i to ich jara jak nic innego. To kwestia zrównoważonej, lub nie, osobowości.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I na czym, ta wdzięczność miałaby polegać?

U mnie? A chociażby na tym że traktuje mnie równoważnie, a nawet i moje słowo "nie" jest ważniejsze dla niego niż ewentualne słowo "tak" mojej żony.

No a jeśli równoważnie, to dobra whisky (do wspólnego wypicia) wskazana     :belt:

 

Aczkolwiek tu jest rozmowa o ultimate. Na tym się nie znam, nie kręci mnie to, więc z dalszej rozmowy się wycofuję:)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

U mnie? A chociażby na tym że traktuje mnie równoważnie, a nawet i moje słowo "nie" jest ważniejsze dla niego niż ewentualne słowo "tak" mojej żony.

No a jeśli równoważnie, to dobra whisky (do wspólnego wypicia) wskazana     :belt:

 

Aczkolwiek tu jest rozmowa o ultimate. Na tym się nie znam, nie kręci mnie to, więc z dalszej rozmowy się wycofuję :)

Jeśli chcesz, można to nazwać "wdzięcznością kochanka". Chociaż ja to nazywam nieco inaczej: szacunkiem kochanka dla hotki, rogacza i dla siebie. Oraz klarownością relacji: jako kochanek nie robię tego, czego nie chce któraś z pozostałych osób. Nie tyle z wdzięczności, że zostałem "dopuszczony" do żony, oraz do osobistych relacji mąż-żona.  Ale właśnie dlatego, że wszyscy siebie szanują i dbają o klarowność relacji.

Wydaje mi się, że to w zupełności wystarcza.  Poza tym mogę zwyczajnie lubić faceta i jego żonę. To chyba najlepsza podstawa udanej i "owocnej" znajomości.  :)

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli chcesz, można to nazwać "wdzięcznością kochanka". Chociaż ja to nazywam nieco inaczej: szacunkiem kochanka dla hotki, rogacza i dla siebie. Oraz klarownością relacji: jako kochanek nie robię tego, czego nie chce któraś z pozostałych osób. Nie tyle z wdzięczności, że zostałem "dopuszczony" do żony, oraz do osobistych relacji mąż-żona. Ale właśnie dlatego, że wszyscy siebie szanują i dbają o klarowność relacji.

Wydaje mi się, że to w zupełności wystarcza. Poza tym mogę zwyczajnie lubić faceta i jego żonę. To chyba najlepsza podstawa udanej i "owocnej" znajomości. :)

Dobrze gada,polać mu. Wypije Twoje zdrowie w sylwestra :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...