Skocz do zawartości
robertzb

Cuckold a rozwód

Rekomendowane odpowiedzi

(...) są to osobowości submisywne i nie byliby w stanie poradzić sobie w podobnej sytuacji, co z kolei jak sądzę, jest brutalnie wykorzystywane, np w sądzie.

 

Nie wiem dlaczego o tym nie pomyślałem.

To ważne dla dyskusji, tu.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

To ważne dla dyskusji, tu.

 

Nawet bardzo ważne. Wyobrażasz sobie "typa" sumbisywnego, który szarżuje na sali sądowej udowadniając swą niewinność? Teoretycznie, mógłby to zrobić jego adwokat. A pójdzie do niego, jeśli go ktoś osiem tysięcy razy nie będzie przekonywał że warto i że trzeba? Najpewniej schowa twarz w dłonie i przyjmie każdy werdykt. Nie będzie się bronił nawet gdy potencjalną "wygraną" miałby w kieszeni.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Wyobrażasz sobie "typa" sumbisywnego, który szarżuje na sali sądowej udowadniając swą niewinność

 

Tak to jasne.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Gdyby moja ex małżonka nie złożyła papierów rozwodowych, to jak siebie znam,- z całą pewnością do dziś byłbym z nią w separacji i sprawę rozwodu olał. Odraczał do wiecznego "kiedyś".

 

U mnie tez bylo podobnie. Kiedys na Swieta Bozego Narodzenia  przywiozlem do domu choinke i zakupy swiateczne .

Przed domem czekal jakis samochod i za chwile pojawila sie moja ex z tekstem : wyjezdzam z dziecmi na dluzej 

Wesolych Swiat.

Hmm, hmm ! Potem przyszedl pozew z pytaniem czy sie zgadzam . Bylem przeciwny a wiec sprawa sie przeciagnela az do sadu okregowego. Sedzia tam spytal ja dlaczego chce sie rozwodzic ?

A ona na to ze przyczyna jest jej chec urzeczywistnienia sie.

Do konca zycia nie zapomne jak sedzia chwycil sie za glowe. Reszta to juz typowka. No tak , ex malzonka potem sie urzeczywistniala.

A ja walczylem o dostep do dzieci i zachowanie chociaz jednej skarpetki. Napewno to tylko typowe doswiadczenia.

Ale wyciagnalem wnioski !

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zycie nas uczy caly czas, co do mojej sprawy to sie okaze, sam nie wiem jaka pozycje obrac, czy walczyc o swoje czy tez zaakceptowac to czego moja droga Panna zarzada, tak czy inaczej kolejna zyciowa porazka ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

czy walczyc o swoje czy tez zaakceptowac to czego moja droga Panna zarzada

 

A co to jest, to Twoje? I czego Twoja Panna żąda?

 

Ja bym próbowała porozmawiać najpierw. 

Powiedziałabym wprost, że chcę, by było na spokojnie, kulturalnie i fair z obu stron, ale... jeśli zostanę zaatakowana, postawiona pod ścianą - to proponowany układ przestanie mnie obowiązywać.

 

Niestety, wśród wszystkich moich rozwiedzionych znajomych, tylko jedna para elegancko się rozstała. I choć potem on przez jakiś czas był bardzo nie fair pod wpływem nowej wybranki, to to się również zmieniło i teraz z ex małżonką się przyjaźnią.

Także wszystko jest możliwe - i to pozytywne, i to negatywne.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A co to jest, to Twoje? I czego Twoja Panna żąda?

 

Ja bym próbowała porozmawiać najpierw. 

Powiedziałabym wprost, że chcę, by było na spokojnie, kulturalnie i fair z obu stron, ale... jeśli zostanę zaatakowana, postawiona pod ścianą - to proponowany układ przestanie mnie obowiązywać.

 

Niestety, wśród wszystkich moich rozwiedzionych znajomych, tylko jedna para elegancko się rozstała. I choć potem on przez jakiś czas był bardzo nie fair pod wpływem nowej wybranki, to to się również zmieniło i teraz z ex małżonką się przyjaźnią.

Także wszystko jest możliwe - i to pozytywne, i to negatywne.

 

 

No wlasnie to co jest moje ?? - hmm za wiele tego nie ma, jako mlode malzenstwo na dorobku, dzieci brak, mieszkanie na kredyt hmmm ,

 

To czego zada okaze sie pewnie na rozprawie, ja naprawde wolalbym miec to juz za soba i powiedziec sobie spokojnie "Czesc, bylo fajnie, powodzenia"

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mieszkanie, nawet z kredytem, można sprzedać i podzielić się tym, co zostało. Musisz tylko przemyśleć, czy nie wolałbyś świętego spokoju, jeśli faktycznie tego jest niewiele. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

mieszkanie na kredyt ? ? no i po rozwodzie ....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

chciałbym dowiedzieć się może od Was czego moge spodziewać się po wkrótce byłej żonie.

 

Ja odpowiem krótko....wszystkiego :list:

Co tu dużo gadać, musisz przygotować się na każdy scenariusz i być czujny jak ważka.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...