Czy chciałybyście mieć Obrzezanego Kochanka?

[Frank Underwood 24]

Luke, no widzisz, nieustannie miałbyś fiuta w cipce

 

Frank, a te nieobrzezane 25% to z Alaski?

Hi Hi.... oj to już bym musiał po tak szczegółowe dane do ambasady zadzwonić

Rety, Frank chciał się chyba zareklamować, a tu cały misterny plan w pizdu...

Sorry, Frank

HeHe  no tak to już bywa z planami, no coż wobec tego co napisałaś nie będę ściemniał że mnie rozgryzłaś

To chyba bardziej jest uzależnione od kultury i religii - Żydzi i Muzułmanie, ale nie tylko oni. Podobno praktykuje się ten zabieg też w niejednym plemieniu afrykańskim (nie piszę o obrzezaniu kobiet).

Czytałem, że swego czasu w Stanach była po prostu moda na obrzezanie i lekarze wręcz namawiali rodziców nowo narodzonych chłopców na ten zabieg.

Racja Luke powód religijny jest bardzo istotny ale o tej modzie to nawet nie wiedziałem

[Kocica2326✩ 1 557]

Za pierwszym razem wybrałam celowo pana obrzezanego i nie mam jakoś najlepszych wspomnień wręcz musiałam sie niezle nagimnastykowac Obecny Kochanek to przeciwieństwo poprzednika ,a również jest obrzezany:)

[Frank Underwood 24]

Za pierwszym razem wybrałam celowo pana obrzezanego i nie mam jakoś najlepszych wspomnień wręcz musiałam sie niezle nagimnastykowac Obecny Kochanek to przeciwieństwo poprzednika ,a również jest obrzezany:)

No to muszę przyznać Kocica że masz doświadczenie w rzadko spotykanej płaszczyznie , Fajnie

[Su. 1 575]

Aha Ok Rozumiem Dzięki za szczerą odpowiedz Zouza , wiesz jak by Nie było w polsce to raczej rzadkość, więc aż jetem troszkę zaskoczony że Ci się trawił taki egzemplarz

 

Ale co jest rzadkością? Że Kochanek może dłużej niz 3 minuty i odwraca się do ściany?

 

Ja obrzezanego kochanka nie miałam, ale na tych nie obrzezanych nie narzekam

[sylwiazibi 0]

wole obrzezanego niz ze stulejka

tez jestem za obrzezanym, sa super i mam takiego kochanka....

[sylwiazibi 0]

witajcie, poznalam wspanialego kochanka bardzo niesmialego i nowicjusza ale to jakiego ma ptaka i to ze jest obrzezany i to jak potrafi go wykorzystac spowodowalo ze teraz nie mam ochoty na inne nieobrzezane

[Złota Rybka✩ 4 377]

Czytałem, że swego czasu w Stanach była po prostu moda na obrzezanie i lekarze wręcz namawiali rodziców nowo narodzonych chłopców na ten zabieg.

 

Krąży wokół tego mnóstwo mitów, w sensie higieniczniej, czyściej. Tak, kurwa. Po tym w ogóle już nie trzeba się myć. Pachnie różami niezależnie od higieny. Ludzkość wymyśla mnóstwo bzdur, a to jedna z nich.

 

Miałam obrzezanego kochanka. Oprócz tego, że był kiepski, przekonany o WIELKOŚCI swojego strrraszliwego kutasa (mniejszego niż Rrr) i o swoich nieziemskich umięjętnościach, był jak każdy inny kochanek. Mało luźnej skóry do zabawy i blizna wokól fiuta. Tyle w tamacie.

 

Kogoś, kto w ogóle żartuje z tego zabiegu, zachęcam, by obejrzeć w jakich mękach wije się bezsilny noworodek, rozciągnięty na specjalnej macie, z rączkami i nóżkami przypiętymi pasami na rzepy. Krzyczy i jest siny, bo braknie mu sił w płucach, by protestować. Krojony na żywca, bo przeciez nie będzie tego pamiętał. Każdego rodzica, który robi to dziecku, pozbawiłabym na żywca skóry na pojebanym łbie i powiedziała, że przecież tego bólu nie będzie pamiętał.

Pojeby.

Tak, ponosi mnie, kiedy rodzice rodzicami zostawać nie powinni.

[para36bb 32]

Obrzezanie nie ma żadnego wpływu na długość czy jakość stosunku. To mity . Ale bezsprzeczne jest co innego - w Izraelu nie ma tak dużego problemu z rakiem szyjki macicy . Jest udowodniony wpływ higieny jaką zapewnia obrzezanie na obniżenie zachorowalności kobiet. Dziwne ale jednak....

[Wichura® 19 362]

Ale bezsprzeczne jest co innego - w Izraelu nie ma tak dużego problemu z rakiem szyjki macicy . Jest udowodniony wpływ higieny jaką zapewnia obrzezanie na obniżenie zachorowalności kobiet. Dziwne ale jednak....

 

Z tą bezsprzecznością bym się kłócił i dla mnie to są jakieś bzdury. Po pierwsze jak pisała Rybka brak obrzezania nie ma bezpośredniego związku z brakiem higieny (jak ktoś dba tak ma) - co najwyżej niby łatwiej ją zachować ale ja tam nigdy się nie skarżyłem na żadne trudności. Po drugie gdyby ogólnie pojęta higiena miała na to wpływ to skutecznym zapobieganiem rakowi szyjki macicy byłoby chociażby samo używanie prezerwatyw przy każdym stosunku.

[para36bb 32]

Z tą bezsprzecznością bym się kłócił i dla mnie to są jakieś bzdury. Po pierwsze jak pisała Rybka brak obrzezania nie ma bezpośredniego związku z brakiem higieny (jak ktoś dba tak ma) - co najwyżej niby łatwiej ją zachować ale ja tam nigdy się nie skarżyłem na żadne trudności. Po drugie gdyby ogólnie pojęta higiena miała na to wpływ to skutecznym zapobieganiem rakowi szyjki macicy byłoby chociażby samo używanie prezerwatyw przy każdym stosunku.

 

Proszę zatem zapoznać się z takim tekstem   

 germanska.pl/index.php/medycyna-wspolczesna/statystyka-w-medycynie

lub tym http://www.pracowniausg.legnica.pl/rozprawa.pdf. To tylko takie dwa opracowania onkologów - no ale co oni tam wiedza przecież ty wiesz wszystko i to lepiej.