Fetysz medyczny i zabawy w doktora

[MrMichal 903]

33 minuty temu, Sailor&Lula napisał:

Co ma piss do medicalu?

Można pobrać próbkę na badanie OB

[MrMichal 903]

Jak nie będzie pod kreskę, to klapsy na pośladki, jak przeleje miarkę, to gołą ręką po cipce - lepiej wytłumaczyć nie mogę

[Wichura® 19 361]

13 godzin temu, Sailor&Lula napisał:

eśli ktoś jest lekarzem i podnieca go wykonywanie czynności, które robi na co dzień w pracy - wydaje mi się to nie do końca odpowiedzialne...

Nie zgodzę się. Podniecać może wykonywanie takich czynności w odpowiednich okolicznościach i właściwej osobie. W codziennej pracy podniecenie nie musi wcale występować. To tak jakby np ochroniarz nie mógł nikogo sprawdzać na bramce i pracować w zawodzie bo podnieca go "przeszukiwanie" i macanie jego własnej zony lub ginekolog nie powinien wykonywać zawodu jeżeli podnieca go widok cipki jego żony  

[Sailor&Lula 10 084]

2 godziny temu, Wichura napisał:

Nie zgodzę się. Podniecać może wykonywanie takich czynności w odpowiednich okolicznościach i właściwej osobie. W codziennej pracy podniecenie nie musi wcale występować. To tak jakby np ochroniarz nie mógł nikogo sprawdzać na bramce i pracować w zawodzie bo podnieca go "przeszukiwanie" i macanie jego własnej zony lub ginekolog nie powinien wykonywać zawodu jeżeli podnieca go widok cipki jego żony  

Ja mam po prostu w tej kwestii pewien dylemat, drobną wątpliwość. Bo jednak cipki podniecają większość mężczyzn po prostu, zupełnie naturalnie. To oczywiste, że ginekolog winien wyłączyć erotyzm podczas swej pracy. Szeroko pojęte medyczne zboczenie dotyczy węższej grupy osób niż w przypadku "miłośników cipek". Mocno chcę wierzyć, że może być tak jak piszesz - "zboczony medycznie" lekarz profesjonalista potrafiący oddzielić pracę od spełniania się BDSM-owo na zasadach konsensusu z innym "medycznym zboczeńcem".

 

Lula.

[Wichura® 19 361]

Tylko zapominasz tu Lula o jednej bardzo ważnej kwesti jaką jest cel i co za tym idzie sposób wykonywania danej praktyki. Biorąc na tapetę jakąś praktykę która występuje i jako zabieg stricte medyczny i element zabaw BDSM poza osobą oraz okolicznościami jej stosowania rózne będzie też jej wykonanie oraz właśnie cel. W przypadku "nornalnego zabiegu" chodzi przecież o to, aby zostało to wykonane możliwe sprawnie, bezboleśnie i nie powodując dyskomfortu większego niż całkowicie niezbędny. W przypadku praktyk BDSM powiedziałbym, że jest raczej odwrotnie.

 

Jeżeli więc lekarz lub inna osoba personelu medycznego będzie mi wykonywał wkucie czy zakładał cewnik zgodnie ze sztuką medyczną w sposób jak najmniej dla mnie uciążliwy to nie będę się zastanawiał czy praktykuje podone rzeczy poza gabinetem lub czy jego/ją to podnieca. Obstwiam jednak, że w 99% ze względu na osobę, okoliczności, cel i sposób wykonania - nie. Problemem jest jedynie sytuacja gdy będzie to robił celowo w sposób bardziej bolesny czy powodujący większy dyskomfort czerpiąc przy tym satysfakcję seksualną. Tu jednak mówimy o pogwałceniu dużo poważniejszych zasad niż sama kwestia tego co osobiście tą osobę podnieca a co nie.

[Sailor&Lula 10 084]

12 minut temu, Wichura napisał:

Tylko zapominasz tu Lula o jednej bardzo ważnej kwesti jaką jest cel i co za tym idzie sposób wykonywania danej praktyki. Biorąc na tapetę jakąś praktykę która występuje i jako zabieg stricte medyczny i element zabaw BDSM poza osobą oraz okolicznościami jej stosowania rózne będzie też jej wykonanie oraz właśnie cel. W przypadku "nornalnego zabiegu" chodzi przecież o to, aby zostało to wykonane możliwe sprawnie, bezboleśnie i nie powodując dyskomfortu większego niż całkowicie niezbędny. W przypadku praktyk BDSM powiedziałbym, że jest raczej odwrotnie.

Nie zapominam . Wiadomo, że w gabinecie lekarskim czy w szpitalu zabiegi wykonuje się w celach medycznych, w możliwie najmniej dyskomfortowych warunkach - tak jak napisałeś. Tak winno być w cywilizowanym świecie i nie można tego podważać. Bezwzględnie, nadużycia są przestępstwem.

 

BDSM-owe cele zabiegów medycznych są o wiele bardziej złożone. Pewnie, dla wielu ważne będzie, aby medical był jak najbardziej zawiły, bolesny, nawet mocno ryzykowny. Często okaże się czystym narzędziem do praktyk SM.

 

Mnie osobiście w medicalu jara oddanie swojego ciała w ręce osoby, która się zna - po prostu. Która dobrze wie, jak np. cewnikować tak, by nie bolało mocno. I pierwszy raz zrobi to ze mną superprofesjonalnie. Pewnie, im dalej w las, tym kolejne granice mogą upadać, może być więcej bólu i dyskomfortu, bo i zaufanie się stopniowo zwiększa - można eksperymentować. Nie mniej jednak - tym, co najbardziej karmi mój umysł gdy fantazjuję o medicalu nie jest ból czy strach, ale właśnie to oddanie zaufanej osobie, która wie co robi i czerpie satysfakcję z tego, że ma mnie do dyspozycji. 

 

Lula.

[Jagdterier 16]

Bardzo kręci mnie właśnie zabawa na fotelu ginekologicznym. Chciałbym wynająć taki gabinet lub może w jakimś klubie jest taki fotel do zabaw?

[Mr.K✩ 5 977]

21 minut temu, Jagdterier napisał:

może w jakimś klubie jest taki fotel do zabaw?

Wygląda na to, iż w pewnym klubie w Łodzi jest takowy fotel 

[MrMichal 903]

Dentystyczny jest podobny - też daje sporo emocji ;)

[Sailor&Lula 10 084]

9 godzin temu, MrMichal napisał:

Dentystyczny jest podobny - też daje sporo emocji

Tja... Może jakiś zboczony dentysta weźmie mnie na bonusowe usuwanie kamienia. Ząbki mam zdrowe, ale dość wrażliwe, więc ów zabieg jest dla mnie mało przyjemny. Pomęczy mnie, a potem nałoży kompres z nasienia. 

 

 

 

Lula.