jakie wolicie hotki

[Zouza® 29 620]

muszą być jedynie godni i się szanować

Mhm, a to wszystko pada na forum nt. cuckoldu, który sam w sobie dla - śmiem twierdzić - większości społeczeństwa jest niegodny, a hotki w najlepszym wypadku określane są, jako nieszanujące siebie.

[Kiki 2 279]

 

Jest jeszcze tolerancja, czyli szacunek dla osób i postaw, których nie akceptujemy.

 

 

I co muszę tolerować to czego nie lubię, co mi nie odpowiada z czym się nie zgadzam? Otóż nie, nie muszę. Źle interpretujesz termin tolerancji bo z tego co napisałeś wynika jakiś koszmar. Nie akceptuje ludzi, którzy krzywdzą dzieci, morderców, pedofilii, gwałcicieli... nie akceptuje a Ty sugerujesz, że w imię tolerancji mam ich szanować. Ni hu hu. 

 

 

A co do homoseksualizmu - co uważasz w nim za sprzeczne z naturą?

 

 

Człowiek to gatunek który w celu przetrwania musi się rozmnażać, rozród gwarantuje jedynie obcowanie osobników przeciwnych płci. To naturalny stan rzeczy. Homoseksualizm (nawet u zwierząt o których piszesz) jest zachowaniem, nie jest natomiast naturalnie niezbędny do istnienia gatunku. 

 

 

Nie bardzo rozumiem argumentu, że coś jest sprzeczne z naturą.

 

 

To wyjaśnię Tobie najprościej jak mogę... Nie ważne jak długo i szybko będziesz machał rękoma nie wzbijesz się w powietrze niczym ptak... bo zdolność do lotu nie jest Tobie naturalna. 

 

 

Dopóki coś nie zagraża Twojej wolności ani wolności innych osób, możesz nawet tego nie akceptować, ale przydaje się w takim wypadku właśnie tolerancja.

 

Bardzo błędne rozumowanie.

 

 

Ja nie akceptuję religii, uważam większość dogmatów religijnych za pozbawionych jakiegokolwiek sensu, a w żadnego boga nie wierzę. Ale szanuję ludzi religijnych, dopóki nie chcą mnie np. na siłę nawracać albo krzywdzić, bo ich religia tak im każe. Niech wierzą sobie w święte kamienie nawet, dopóki nie zaczną we mnie tymi kamieniami rzucać, będę ich szanować. 

 

 

A z jakiego powodu ich szanujesz? Bo są religijni? Ja szanuje ludzi za to jacy są, za to jak sobie na mój szacunek zasłużyli. Mogę szanować homoseksualistę zawodowo, a nawet prywatnie i towarzysko mimo to nie akceptuje jego homoseksualnej natury... rozumiesz?  Szacunek poza tym nie należy się nikomu ad priori.

 

 

No to właśnie na tym polega tolerancja - na szacunku :-)

 

Nie! Tolerancja polega na nie odbieraniu nikomu prawa do stanowienia o sobie.

 

 

Nie chodzi o polityczną poprawność moim zdaniem - każdy z nas ma prawo rozsądzić, co będzie tolerować, a czego nie.

 

Dokładnie tak i dokładnie to napisałem.

 

 

czy zatem widok dwóch pań w pięknym wielokącie, w którym możesz być aktywnym lub biernym uczestnikiem jest dla Ciebie nieakceptowalny i obrzydliwy? czy jednak, wówczas pozwalasz na to by inne rzeczywistości zbliżyły się do Twojej?  

 

 

Wielokąt z dwoma paniami musi z założenia geometrycznego posiadać w składzie przynajmniej dwóch panów. Jeśli owe grono oddaje się uciechą w konfiguracjach hetero jest super superaśnie. Natomiast jeśli miały by być w tym elementy kontaktu jedno płciowego to sprawa się komplikuje ( wiem szelmo, że specjalnie do tego zmierzałaś). Wykluczam zupełnie kontakt mężczyzn między sobą, natomiast kobiety są dla mnie estetycznie atrakcyjne w takim kontekście. Tak, wiem to potężna selektywność ale wynika jedyne z faktu, iż Kobietę uważam za doskonale piękną... dwie to więcej piękna. Natomiast zarówno związki homo kobiet jak i mężczyzn traktuje tak samo.

 

 

Są panie, które życzą sobie ostrych komentarzy w galeriach, od obcych sobie osób.  Ja to akceptuję, bo szanuję ich wybór. Choć ta potrzeba jest mi całkowicie obca. Tym niemniej, jestem, czytam, widzę i choć w głowie mi się to nie mieści, to nie robię z tym nic... znaczy nauczyłam się milczeć, wcześniej się ciskałam...

 

 

Przecież tu sprawa jest oczywista. Owe Panie żądają chamskich, wulgarnych komentarzy... takie dostają. Ja tego nie rozumiem, nie toleruje takiego do kobiet podejścia (nawet jak one tego oczekują) i nie biorę w tym udziału, nie czytam, nie piszę... moja rzeczywistość nie ma z tym nic wspólnego.

 

 

Czym zatem jest moja świadomość zjawiska poparta wypracowaną biernością wobec takiego zachowania?

 

Po pierwsze należy rozważyć znaczenie bierności w tym ujęciu. Czy naprawdę jesteś całkowicie bierna? Czy jeśli taki komentarz zostanie wysunięty pod Twoim adresem nie zareagujesz? Pozwolę sobie snuć przypuszczenie, że jednak nie pozwolisz na to. 

Zatem Twoja świadomość zjawiska i obojętność wobec osób, które się temu oddają jest powodowana wyłącznie przyznawaniem tym osoba prawa do dokonywania wyborów. Notabene Twoja bierność gruchnęła o ziemię kiedy nazwałem moją koleżankę "starą rurą" , zareagowałaś nie znając ani kontekstu ani rzeczywistości relacji 

 

 

Już naświetlam moje rozumienie owej niskiej szkodliwości, wróć do przykładu wcześniej  przeze mnie wymienionego powyżej, o tych wulgarnych komentarzach, które kobiety sobie życzą - no to że mi się to nie podoba, przecież szkody moralnej jako takiej mi nie czyni

 

 

Komu nie czyni? Dla mnie to jest niewłaściwe i nie biorę w tym udziału...

 

 

Tak, może uwłaczają mojemu poczuciu estetyki, lecz wybieram w dupiemanie.

 

 

Ty nazywasz to wdupiemaniem ja świadomym wyborem nie uczestniczenia.

 

 

Mhm, a to wszystko pada na forum nt. cuckoldu, który sam w sobie dla - śmiem twierdzić - większości społeczeństwa jest niegodny, a hotki w najlepszym wypadku określane są, jako nieszanujące siebie.

 

 

Ja nie jestem ani wszyscy ani większość tym bardzie każdy.... Mam swoje poglądy, zasady i przekonania a platforma na której je prezentuje pozostaje bez znaczenia. Społeczeństwo, zawsze reaguje piętnowaniem na tematy, których nie rozumie lub których nie zna, nie jest to jednak powodem aby przejmować takie uproszczone podejście i samych siebie uważać za niegodnych czy w najlepszym przypadku  za nieszanujących siebie. Ja Ciebie szanuje i uważam, że jesteś pełna godności.

[tarantUla✩ 1 805]

[Sailor&Lula 10 084]

Kiki, skoro taki obrońcą praw natury jesteś, to jak się do tego ma uprawnianie seksu nie dla celów prokreacyjnych? Z cudzą żoną na dodatek. To akceptujesz, bo jest estetyczne?

 

Lula.

[Kiki 2 279]

 

Kiki, skoro taki obrońcą praw natury jesteś, to jak się do tego ma uprawnianie seksu nie dla celów prokreacyjnych? Z cudzą żoną na dodatek. To akceptujesz, bo jest estetyczne?

 

 

Obrońca praw natury... niech będzie.

 

Nauce znane są przypadki zwierząt uprawiających seks dla przyjemności, człowiek w tym przoduje gdyż naturalnie seks wpływa na pogłębianie więzi, tworzenie ścisłych powiązań społecznych. Jeśli przyjąć, że najbardziej efektywnym z założenia dla przetrwania gatunku jest model niemonogamiczny to "uprawianie seksu" z wieloma partnerkami jest naturalnym i instynktownym zachowaniem dla człowieka.  

 

Może być?

 

A tak poważnie, to co ja robię to moje wybory, o których piszę i które manifestuje tak samo dobitnie jak podejście do kwestii szacunku do kobiet, homoseksualizmu, religii czy etyki jako takiej. Taki jestem i tak mam.... nie czuję potrzeby by to wszystkim odpowiadało:)

[Sailor&Lula 10 084]

Obrońca praw natury... niech będzie.

 

Nauce znane są przypadki zwierząt uprawiających seks dla przyjemności, człowiek w tym przoduje gdyż naturalnie seks wpływa na pogłębianie więzi, tworzenie ścisłych powiązań społecznych. Jeśli przyjąć, że najbardziej efektywnym z założenia dla przetrwania gatunku jest model niemonogamiczny to "uprawianie seksu" z wieloma partnerkami jest naturalnym i instynktownym zachowaniem dla człowieka.  

 

Może być?

 

A tak poważnie, to co ja robię to moje wybory, o których piszę i które manifestuje tak samo dobitnie jak podejście do kwestii szacunku do kobiet, homoseksualizmu, religii czy etyki jako takiej. Taki jestem i tak mam.... nie czuję potrzeby by to wszystkim odpowiadało:)

No tak, ale chyba w gumce go uprawiasz, prawda? Czy wolisz naturalne cudze żony, które wolą naturalnie bez?

 

Lula.

[Kiki 2 279]

 

No tak, ale chyba w gumce go uprawiasz, prawda? Czy wolisz naturalne cudze żony, które wolą naturalnie bez?

 

 

Ok... skoro drążysz. 

 

Zatem posiadanie "samic" innego "samca" w świecie zwierząt oznacza prym w stadzie:D Gumka to tylko ewolucyjny postęp.

[Sailor&Lula 10 084]

Ok... skoro drążysz. 

 

Zatem posiadanie "samic" innego "samca" w świecie zwierząt oznacza prym w stadzie:D Gumka to tylko ewolucyjny postęp.

Rozumiem, że posiadanie samców innych samic też .

 

Czerpanie przyjemności seksualnej za obopólną zgodą ze stosunków homo i bi też można nazwać postępem ewolucyjnym. Czy raczej podejmowaniem świadomej, ludzkiej decyzji. Bo zarówno seks homo, jak i gumka - do Twojej teorii ewolucji ma się nijak. Jakby wszyscy bzykali się w szczelnych gumkach, to też mielibyśmy zagładę gatunku...

 

Lula.

[Kiki 2 279]

 

Rozumiem, że posiadanie samców innych samic też

 

oczywiście ale nie w moim świecie ;-P

 

 

Czerpanie przyjemności seksualnej za obopólną zgodą ze stosunków homo i bi też można nazwać postępem ewolucyjnym.

 

Nie każdy postęp jest dobry....

 

 

Czy raczej podejmowaniem świadomej, ludzkiej decyzji. Bo zarówno seks homo, jak i gumka - do Twojej teorii ewolucji ma się nijak. Jakby wszyscy bzykali się w szczelnych gumkach, to też mielibyśmy zagładę gatunku...

 

 

To żadna moja teoria.... to jedynie kreatywna zabawa do twojego pytania. Nie uważam się ani za obrońce praw natury ani tym bardziej za szczególnie odpowiedzialnego za przetrwanie gatunku.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Przedewszystkim chcę zaznaczyć że najbardziej to lubię swoją Hotkę czyli Źonę!

Fajnie by było aby nie była jędzą stojącą z biczem w ręce i wrzeszcząc lub klnąc rozkazywała na kolana psie ale wiem że takie są uwielbiane i pożądane przez wielu jednak to nie moja bajka pragnę Hot ciepłej czułej oczekującej uwielbienia komplementów rozpieszczania ale zdecydowanej potrafiącej zaskoczyć i twardo postawić sprawe w łuźku lecz bez zbędnych wulgaryzmów nie mniej jednak jak w akcie ekstazy i uniesienia powie rżnijcie mnie teraz jak suke będzie pięknie i jest pięknie bo mam taką właśnie Źonę.