Skocz do zawartości
Jans

Suplementy i surowki.

Rekomendowane odpowiedzi

Uważam, ze to wszystko jest problem naszą psychika. Ty jesteś ekspertem i wiesz że to nic nie daję, że szkoda wydawać kasy na to. Pamiętamy ile produkty sprzedają się jak np. garki Zeptera, Tupperware, Vorwerk itp.. Każdy wie że to za drogo, ale firmy świetnie prosperują. Każdy znajduję swój produkt : Ciuchy markowy, samochody, buty..... Każdy w proporcji do swojego portfela.

Producenci tylko zaspokajają potrzeby klientów. Tak naprawdę, winny jest klient....

 

 

 

Manipulowany klient jest ofiara ! Czy OFIARA ponosi wine za to , ze jest okradana i oklamywana ?

Czy winy nie nie ponosi przypadkiem spoleczenstwo nastawione na globalizacje i konsumpcje?

Czy klient winny jest tego , ze w sklepie na polce z towarami spozywczymi stoi ..." margaryna "

zamiast na polce : "tworzywa sztuczne" ? To drugie jest przeciez prawdziwe a pierwsze falszywe.

 

NIE , klient jest tylko winny swojej latwowiernosci , swojej wiary w dobrego czlowieka.

To tylko tyle i az tyle.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I tak chcąc czy nie chcąc przy tej jakości żywności przynajmniej tej ogólnodostępnej jesteśmy skazani na suplementy.

Na przestrzeni niespełna 20 lat odnotowano spadek zawartości witamin i minerałów w warzywach i owocach który waha się między 20 a 90%.

I wydaje mi się że nie jesteśmy w stanie temu zapobiec, musielibyśmy sami uprawiać, hodować i jeść to wszystko na świeżo bez dłuższego przechowywania.

Badania te uwzględniają ostatnie dane z 2002 roku, to ciekawe co jemy teraz w 2016? Ma ktoś może jakieś nowsze informacje na ten temat?

 

 

post-133-0-53189700-1454055408_thumb.jpg

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czyli generalnie producenci suplementów robią badania z których wynika że bez owych suplementów się nie obejdziemy ;)

 

Tiaaa.... :pali1: 

 

 

to ciekawe co jemy teraz w 2016? Ma ktoś może jakieś nowsze informacje na ten temat?

 

Tak sobie teoretyzuję że niedługo będziemy świadkami wyników badań które jasno wykażą że bez kompleksu witamin producenta X oraz wody mineralnej wzbogaconej mega kationami i anionami producenta Y czeka nas powolna i bolesna śmierć, heh.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czyli generalnie producenci suplementów robią badania z których wynika że bez owych suplementów się nie obejdziemy ;)

 

Tiaaa.... :pali1:

 

 

 

Tak sobie teoretyzuję że niedługo będziemy świadkami wyników badań które jasno wykażą że bez kompleksu witamin producenta X oraz wody mineralnej wzbogaconej mega kationami i anionami producenta Y czeka nas powolna i bolesna śmierć, heh.

 

No wiem wiem, że to niby firma farmaceutyczna ale nie produkuje ona suplementów ani witamin więc wydaje mi się że może być w tym trochę prawdy.

Dla eksperymentu spróbuj zasadzić głupią marchewkę w doniczce na oknie i zobacz co ci z tego wyrośnie i ile to potrwa a potem porównaj to ze sztuką którą na co dzień wkładasz do koszyka w sklepie markecie czy gdziekolwiek.

Oczywiście większość warzyw czy owoców, które znajdziesz w sklepie będzie pięknych dość okazałych wymiarów.

Podlane sporą ilością chemii, szybciutko i ładnie urosły więc siłą rzeczy wydaje mi się że wartości odżywcze w nich zawarte będą wiele  mniejsze niż być powinny, a dodatkowa porcja chemii która ląduje na nich już przed transportem niszczy znowu te kolejne procenty.

No i jak sobie takie ładne poleżą w magazynie zanim je kupisz możliwe że mają tyle co w tej tabelce.

 

Oczywiście nie wierzę temu wszystkiemu na ślepo ale sam na własnej skórze odczuwam że to co jem teraz jest zupełnie innej jakości jak to co jadłem 10 czy 15 lat temu.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Podlane sporą ilością chemii, szybciutko i ładnie urosły więc siłą rzeczy wydaje mi się że wartości odżywcze w nich zawarte będą wiele mniejsze niż być powinny, a dodatkowa porcja chemii która ląduje na nich już przed transportem niszczy znowu te kolejne procenty. No i jak sobie takie ładne poleżą w magazynie zanim je kupisz możliwe że mają tyle co w tej tabelce.

Oczywiście nie wierzę temu wszystkiemu na ślepo ale sam na własnej skórze odczuwam że to co jem teraz jest zupełnie innej jakości jak to co jadłem 10 czy 15 lat temu.

 

 

 

Czy tylko chemia jest winna ?

 

Jeśli zawartość składników genetycznie zmodyfikowanych w danym produkcie wynosi powyżej 0,9 proc., na opakowaniu musi być odpowiedni opis. Przy mniejszej zawartości takiego opisu nie potrzeba.

A tak być nie powinno. Każdy z nas ma prawo znać skład produktów, jakie kupuje.

O tym, że zawierają GMO powinniśmy wiedzieć. A wtedy każdy będzie decydować, czy je kupić, czy też nie.

I pewnie nieraz i tak byśmy kupowali.

 

Bo GMO jest od wielu lat w kazdej czekoladzie. A jak tu dziecku zabronić ją jeść?

 

Co to jest ta żywność genetycznie modyfikowana. Naukowcy tłumaczą nam, że ludzie od czasów człowieka jaskiniowego hodowali zwierzęta i rośliny. Starali się poprawić ich właściwości, aby zboża dawały wyższe plony, krowy więcej mleka, aby jabłka były słodsze, winogrona nie miały pestek itd. Stosowali różne metody, głównie krzyżowali gatunki i odmiany.

Teraz genetycy robią to samo tylko w inny sposób. Modyfikują je za pomocą mikropipety. Nie krzyżują całych organizmów, a przenoszą pojedyncze geny odpowiedzialne za określone cechy z bakterii do roślin lub do ssaków.

Jest to metoda bardzo precyzyjna, znacznie szybsza, którą w pełni kontrolują.

 

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wciąż nie wiemy jak takie pożywnienie będzie miało wpływ na organizm człowieka.

 

Prawo międzynarodowe mówi, że każda żywność dopuszczona do spożycia musi być przebadana i bezpieczna.

A o GMO za mało wiemy, abyśmy mogli spokojnie jeść.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

tak sobie czytam (wybiórczo dosyć) posty w tym temacie od jakiegoś czasu i już.. już prawie miałem coś napisać ale... i potem znowu.. i w końcu napiszę.

Chcąc nie chcąc mam do czynienia z tzw, suplementami (aczkolwiek aptecznych bym nie polecał) i żywnością "zdrowszą" - wniosek mogę wysnuć jeden: nieważne czy chcemy uzupełniać braki spowodowane kiepskiej jakości jadłem "suplementami" czy też od razu stawiamy na mniej przetworzone jadło (czytaj prosto od "krowy" - zabawne sformułowanie gdyż mleko jest naprawdę bee.. pomyślcie: człowiek to chyba jedyny gatunek który pije cudze mleko.. tam naprawdę nie ma niczego ciekawego. wapń i kultury bakterii można dostać lepsze chociażby w kiszonkach i warzywach) to zawsze będzie to kosztowało drożej niż pizza/sushi/chińczyk/tudzież inne jadło "restauracyjne".. 

Ale jest nadzieja:) naprawdę wiele rzeczy można zrobić samemu, oczywiście płacimy wtedy zamiast miedzią naszym czasem a wiadomo czasy mamy takie iż czas to pieniądz:) hmm.. ktoś to sprytnie wymyślił nieprawdaż? i kto się teraz odważy zrobić sobie chlebek/wędlinkę/kiszonego ogóra (w sklepach dają ale te kwaszone - różnica znaczna)/pastę do zębów(tak..tak można prawie za free a działa lepiej) itp.

Niektórzy nie mają wyjścia gdyż zdrowie (ich lub bliskich) do tego zmusza - i nagle okazuję się iż daje rade i frajda jest a potem nagle się pojawia energia (fizyczna jak i psychiczna).

Tylko weź tu k...a zacznij, nie?:) no właśnie. Zatem..

 

No to taki mój skrótowy możliwe iż dla niektórych bełkotliwy komentarz - jednak wiedzcie iż sam kiedyś byłem abnegatem w tej materii.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

nic dodać nic ująć :)

mogłabym tu niezły elaborat strzelić w temacie braku świadomości populus w kwestii tego co umieszcza w swych otworach gębowych ( i nie mam na myśli aktów będących przewodnią tematyką forum :P )

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

człowiek to chyba jedyny gatunek który pije cudze mleko..

 

Takich gatunków jest o wiele więcej - chociażby kot.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

stag, dnia 29 Stycznia 2016 - 20:26, napisał(a):

 

człowiek to chyba jedyny gatunek który pije cudze mleko..

 

Takich gatunków jest o wiele więcej - chociażby kot.

 

 

 

Wyrywanie z kontekstu wypowiedzi jej nie reprezentacyjnego fragmentu nie wnosi nic konstruktywnego do dyskusji.

Tutaj : Co ma kot do suplementow?

Niestety jest wiele dyskutantek i dyskutantow na naszym forum dyskusyjnym wbijajacym chetnie szpile w tok dyskusji nic w nia nie wnoszac oprocz wlasnej obecnosci.

O wiele bardziej wartosciowa jest analiza kontekstu czyli jak to sie mowi "czytanie ze zrozumieniem" i dopiero wtedy przedstawienie swojego stanowiska.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

swietny film

 

https://www.youtube.com/watch?v=I8qFkZ8jhgs

 

 

Dziekuje za swietny wklad w temacie. Wprawdzie dotyczy on posrednio suplementow ale jest dobrym wytlumaczeniem powodow dla ktorych suplementy sa tak popularne : przemyslowa zywnosc.

Film jest swietnie udokumentowany i wartosciowy , dlatego dziwi mnie bardzo , ze nie zainteresowal do tej pory zadnej forumowiczki czy forumowicza. Rzecz dotyczy przeciez zywnosci z ktora mamy do czynienia na codzien.

Zachecam do zapoznania sie i zabrania glosu.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...