Skocz do zawartości
Zouza

Łyżka dziegciu, czyli co nas wku...rza ;) w naszych partnerach

Rekomendowane odpowiedzi

Ach, jeszcze coś, co z jednej strony mi się podoba, a z drugiej czasem szalenie wkurza. Mój Man zawsze pomaga rodzinie i znajomym. Za to akurat mu chwała. Ale wkurwia mnie, gdy rzuca wszystko, wszystkie plany w pizdu, bo już, natychmiast musi jechać w czymś pomóc. ;)

 

I powiem ci ze mam tak samo i napewno go to wkurwia. Ciekawe czy jak on potrzebuje pomocy to czy wszuscy sie mu tak rzucaja pomoc.... eh mnie to we mnie najbardziej wkurwia....

I to przez ta nasza uleglosc..... po prostu odmowic nie potrafimy.. a pozniej klniemy sami na siebie...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

I to przez ta nasza uleglosc..... po prostu odmowic nie potrafimy.. a pozniej klniemy sami na siebie...

 

A guzik! Bo On ani trochę uległy nie jest! I odmówić potrafi, najczęściej mnie :lach:

A serio - nieraz słucham jak godzinę tłumaczy przez telefon jak coś tam ktoś znajomy np. na kompie ma zrobić. Jak ja go o coś pytam - to mnie do wujka google odsyła i mówi, że wstyd, że nie wiem. No ale oczywiście "mnie ma to motywować, bo mnie stać na więcej niż X i Y". ;)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

No ale oczywiście "mnie ma to motywować, bo mnie stać na więcej niż X i Y". ;)

też usiłuję motywować i co i dupa bo im bardziej mi zależy tym bardziej zapomina , nie ma czasu i ....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ktosiu, bo są różne metody na motywowanie. Na mnie taka nie tylko nie działa, ale wręcz odstręcza . :P

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zou pewnie masz rację ale wku... mnie to , że marnuje talent i nie mogę z tym nic zrobić

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pewnie możesz, tylko innymi metodami. ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

5. Nieposzanowanie czasu. Ja przynajmniej staram się nie spóźniać a On ma w dupie. Wtedy mam Go ochotę rozszarpać.

 

cały R :lach:

raz jak się pojawił w biurze punktualnie (na przestrzeni ostatniej dekady, to całe biuro było w szoku i nawet chcieli mu dyplom dać)

 

ale też znalazłam na to metodę (nie wiem dlaczego ale działa choć ją zna, może ją non stop zapomina?)

jak się umawiamy z kimkolwiek, gdziekolwiek - a najczęściej koordynuję to ja - to wszyscy wiedzą, że np. na 16.00 a wersja dla R jest na 14.00 i wtedy z piskiem opon pojawiamy się o 16.30 - proste :D

 

wiadomo, że w domu zawsze coś się zepsuje, trzeba przykręcić, dokleić, powiesić i takie tam, słowo ZARAZ budzi we mnie agresję

bo ono znaczy NIC, nie jest określone w czasie w którym się zmieści, ZARAZ JEST WIECZNE, i tym samym uważam się za świętą kobietę, nie wymagam ZARAZ, proszę tylko aby określił do końca którego KWARTAŁU w danym roku przykręci ten pieprzony zamek w drzwiach wejściowych do domu, a on unika odpowiedzi zero jedynkowej co do KWARTAŁU :mur: , tłumacząc mi, że nie określając konkretnie terminu (czyt. KWARTAŁU), robi mi mniejszą krzywdę, nie składając obietnic bez pokrycia, bo przecież może się nie wyrobić :mur:  

 

Poza tym jest zajebisty

 

no pewnie, że taaaak! 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

tłumacząc mi, że nie określając konkretnie terminu (czyt. KWARTAŁU), robi mi mniejszą krzywdę, nie składając obietnic bez pokrycia, bo przecież może się nie wyrobić :mur:

 

Jaki mądry facet. Obietnic bez pokrycia nie można składać. Mam tak samo jak ON!:)


ale do tematu... co mnie wkurza...

 

choć już się prawie przyzwyczaiłem, to jednak są jeszcze momenty kiedy mnie to wkurza...:

na wszystko co nowe jest głośne: NIE.

wtedy trzeba argumentować, argumentować, i jeszcze raz argumentować.

później zostawić, żeby decyzja mogła urosnąć, jak ciasto drożdzowe...

i nagle okazuje się że jednak TAAAK.

 

Jak by nie mogło być od razu TAK:)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

choć już się prawie przyzwyczaiłem, to jednak są jeszcze momenty kiedy mnie to wkurza...: na wszystko co nowe jest głośne: NIE.

 

he he...

to R na wszystko co jest nowe, zamiast NIE, używa kolejnego słowa na Z wnoszącego nic, nie określającego ani jego stanowiska ani terminu, ano mówi

 

ZOBACZYMY :mur: 

 

po latach związku, już mnie tak naprawdę nic nie wkurza, kiedyś to gromy latały z moich oczu, nie ogarnięte rzeczy leciały do śmieci, a do nie przykręconych, przyklejonych najmowany był serwisant (R umie wszystko naprawić i jest dość skąpy, zatem zawsze płatna wizyta serwisanta powodowała u niego przyspieszenie w kolejnych nie dokręconych, nie przyklejonych tematach)

 

a to ZOBACZYMY

 

to też już się nie boksuję, po latach dotarcia, ja uważam że go poinformowałam i idę w tę stronę którą zakomunikowałam...

no fajny z niego facet bardzo, ale jest naprawdę oderwany od rzeczywistości żyjąc w swoich pasjach mocno zaangażowany,

a on nie ma pretensji żadnych jak idę w nowe, bo wie że mnie i tak nic nie zatrzyma skoro już temat zdefiniowałam

 

 

teraz mnie taka refleksja naszła, że my już mamy sielsko-anielsko, a jeszcze będąc w zk mamy jeszcze więcej cierpliwości, zrozumienia dla wzajemnych dziwnych nawyków :)  

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Najbardziej mnie wkurza:

chrapanie

bałaganiarstwo

lenistwo

brak poczucia czasu

 

Reszta wkurza mnie mniej, albo wcale, albo mi się podoba :)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...