Skocz do zawartości
jhomek

Tajemnicza paczka

Rekomendowane odpowiedzi

Opowiadanie z bloga http://ero-sfera.blogspot.com/2015/04/tajemnicza-paczka-zdjecia-od-rielle.html

Po raz pierwszy również pojawiły się tam zdjęcia od "realnej" pani, właśnie w tym opowiadaniu :)

 

Uśmiechnięty od ucha do ucha listonosz zapukał do drzwi mieszkania numer 53. W drzwiach pojawiła się piękna blondynka, o mocnych rysach twarzy, gdzieś w okolicach trzydziestki.
-Dzień dobry Pani Moniko, paczka dla Pani – powiedział wręczając jej spore pudełko
-Ale ja nic nie zamawiałam – ze zdziwionym głosem odpowiedziała blondynka – to pewnie jakaś pomyłka
-Żadna pomyłka, numer bloku i mieszkania się zgadza, dane też, to musi być dla Pani, proszę tu pokwitować
-Skoro tak, pan da tą kartkę – zgodziła się na przyjęcie paczki Monika, choć nie mogła sobie skojarzyć skąd pojawiła się ta paczka. Może to jakaś niespodzianka? Od męża? Nie, na pewno nie, jego nie było stać na takie gesty. Od razu odpowiedziała sobie na własne myśli. Pokwitowała i wróciła do mieszkania.
Dopiero teraz zdała sobie sprawę jak śmiesznie musiała wyglądać tak ubrana. Przecież dzwonek zadzwonił gdy akurat się ubierała, a ona bez namysłu otworzyła drzwi, w lekko prześwitującej koszuli nocnej, pod którą nie było stanika i w spódnicy, którą już zdążyła założyć. Pomyślała, że może i wyglądała śmiesznie, ale przy tym bardzo seksownie, z takim subtelnie prześwitującym biustem. Wróciła do pokoju, odłożyła odebrany pakunek na bok i dokończyła ubieranie. Pozbyła się koszuli nocnej, założyła czarny stanik, na to czarną bluzkę z dekoltem. Miała dzisiaj ważne spotkanie i nie chciała wyglądać byle jak. Gdy podziwiała efekt w lustrze, zobaczyła w nim stojącą pod ścianą paczkę. Znów zaczęła snuć pomysły kto mógł ją przysłać. A może to jednak mąż, coś zamówił w tajemnicy dla siebie? Chociaż nie, to głupie, przecież przesyłka jest dla mnie. Dziwne… Trzeba sprawdzić, co jest w środku i wszystko się wyjaśni – zdecydowała.
 
Miała jeszcze chwilę czasu nim powinna wyjść, więc zabrała się do tego od razu. Przyniosła z kuchni nóż i nacinając delikatnie taśmę na złączeniach otworzyła pakunek. W środku znajdowała się biała kartka z dużym napisem „Mam nadzieję, że dzięki temu seks będzie udany”. Wyjęła ją z pudełka i obejrzała z dwóch stron, czy nie ma jakiegoś podpisu. Kiedy stwierdziła, że nic takiego nie ma wróciła do przeglądania pudełka. W środku znajdowały się trzy mniejsze opakowania. Podniosła pierwsze, średniej wielkości. Otworzyła je i prawie krzyknęła z zaskoczenia. W środku znajdował się nieduży wibrator na baterie. Wyjęła go z kartonu i przyjrzała się mu dokładnie. Był gładki, o metalicznym wyglądzie i czarną, plastikową końcówką na dole, którą regulowało się moc wibrowania, oraz po odkręceniu wkładało się baterie. Monika nie używała nigdy wibratora, ale ten nawet się jej spodobał. No i teraz wiem skąd ta paczka, na pewno ten świntuch Kamil ją przysłał – stwierdziła w myślach. Kamil był mężem Moniki i naturalnym w jej głowie było, że tylko od niego mogła dostać taką paczkę. Wyjęła kolejne małe pudełko ze środka i otworzyła je. Tym razem w środku znalazła się bielizna erotyczna. Jednoczęściowe, czarne body wykonane z elastycznej, eleganckiej tkaniny. Zawiązywane na szyi, z przodu miało głęboki dekolt, natomiast z tyłu ozdobną kokardkę. Wyjęła ostatni tajemniczo zapakowany przedmiot, a w nim znalazła czarne, samonośne pończochy kabaretki. Uśmiechnęła się. Czyli wszystko zaplanował, wraca dzisiaj o 18 z pracy, a ja pewnie mam to wszystko na siebie ubrać. Od kiedy mój mąż jest taki romantyczny? -Dziwiła się, ale musiała przyznać, że bardzo jej się to podoba. Zostawiła wszystkie prezenty na łóżku i wyszła na spotkanie z klientem.
 
Wróciła po trzech godzinach. Było ledwie po czternastej, więc miała sporo czasu do powrotu męża. Obiad zjadła na mieście z klientem, więc nie była głodna. Kamil też miał stołówkę w zakładzie, nie było więc sensu brać się za gotowanie obiadu. Poszła do pokoju przebrać się z eleganckich ciuszków. Po wejściu przypomniała sobie o dzisiejszym prezencie. Wszystko ciągle leżało na łóżku, tak jak rozpakowała. Sprzątnęła pudełka w jedno i postawiła na korytarzu. Postanowiła wynieść je później, teraz miała ochotę przymierzyć nową bieliznę. Ubrała się w body, założyła kabaretki i stanęła przed lustrem. Ale gust ma świetny, wyglądam w tym bosko. Że pamiętał jaki noszę rozmiar, szok! – zdziwiła się. Popatrzyła na łóżko, gdzie został już tylko wibrator. Wzięła go w rękę i przyjrzała się mu dokładnie. Sporo mniejszy od jego penisa, ale może nie chciał mnie przestraszyć? – zastanowiła się - Muszę przyznać, że jest całkiem fajny, taki gładki, poręczny. Dotykała go rękami, badając każdy element. Kiedy przekręciła zatyczkę wibrator się załączył i zaczął lekko drgać. Mmm to musi być przyjemne, a można mocniej? - jej myśli już pochłonęła nowa zabawka. Spróbowała przekręcić jeszcze trochę, a urządzenie natychmiast zareagowało mocniejszymi drganiami.
 
Monika stwierdziła, że zaczyna jej się podobać ten mały, elektryczny wariat. Poczuła też, że jej muszelka zrobiła się trochę mokra. Dotknęła się przez materiał bielizny i potarła trochę swój skarb. Od razu poczuła lekką ulgę gdy tylko się tam dotknęła. A może by tak wypróbować ten wibrator i się trochę pobawić? W końcu skoro Kamil mi go kupił, to chyba nie będzie zły gdy go użyję. Zdjęła gorset i odłożyła go na krześle. W samych pończochach położyła się do łóżka i wsunęła się pod kołdrę. Palcami przemknęła po wilgotnej cipce. Była już strasznie podniecona. Wzięła do ręki nową zabawkę i najpierw nie włączając jej pozwiedzała okolice dziurki. Drgnęła gdy tylko chłodny, twardy materiał dotknął jej ciała. Gdy pobawiła się trochę samym dotykiem, przekręciła zatyczkę. Wibracje które w ten sposób włączyła spowodowały szereg dreszczy i ciarek rozchodzących się po całym ciele. Czuła ogromną przyjemność. Ruchami ręki przesuwała wibrującego przyjaciela po całej, pobudzonej i  domagającej się pieszczot muszelce. W końcu dotarła do dziurki i lekko zaczęła wpychać tam wibrator. Ledwie dwa, może trzy centymetry włożenia wystarczyły, by zalała ją fala gorąca. Zrzuciła kołdrę z siebie i uniosła się lekko na łóżku, by mieć lepszy zasięg ręką. Nie powstrzymując jęków wepchnęła wibrator do mokrej norki. Zostawiła go tam na chwilę, bo same wibracje sprawiały jej nie małą rozkosz. Głośno dawała wyraz swojemu zadowoleniu i podnieceniu. Postanowiła działać dalej i ręką zaczęła wyciągać i wkładać z powrotem sztuczną pałkę. Czuła całkiem inne, nowe doznania. Nigdy nie używała wibratora, praktycznie nigdy się sama nie zaspokajała, a teraz jęczała i wiła się dając sama sobie niesamowite fale rozkoszy. Czuła, że niedługo dojdzie. Nie zwalniała, a wręcz przyśpieszyła swoje ruchy. To co nieuchronnie się zbliżało, w końcu ją dopadło. Krzyczała głośno wijąc się po całym łóżku w spazmach orgazmu. Odpłynęła, tracąc na chwilę świadomość z podniecenia. Do świata żywych przywrócił ją bzyczący dźwięk wibrującej ciągle nowej zabaweczki, z którą polubiła się od pierwszego użycia…
 
 Gdy fizycznie i psychicznie odzyskała siły stwierdziła, że pójdzie pod prysznic. Po takich przeżyciach marzyła by spłukać wszystko z siebie. Weszła do kabiny i celowo ustawiła niezbyt ciepłą wodę. Jęknęła gdy chłodny strumień polał się po jej ciele. Kurwa, nigdy nie lubiłam masturbacji, a tu takie coś? Orgazm jakiego nigdy nie miałam, zrobiłam sama sobie? Przecież nie powinnam tak robić bez wiedzy Kamila… Ale z drugiej strony to on mi to wszystko przesłał i sam jest sobie winien. Muszę przyznać, że niespodziewanie trafił w dziesiątkę. Na samo wspomnienie niedawnych uniesień z wibratorem, Monika poczuła, że znów robi się mokra. Wzięła w rękę słuchawkę od prysznica i strumień wody nakierowała prosto na swoją gorącą muszelkę. Akurat taki zabieg uwielbiała i zawsze sprawiał jej dużo rozkoszy. Często więc brała dłuższe prysznice i chwilę przeznaczała na dawanie sobie takiej przyjemności. Tym razem po tak wspaniałym orgazmie chłodny strumień wody nie tylko działał w podniecający sposób, ale również przyjemnie ją ochładzał. Tak blisko trzymała słuchawkę, że dotknęła nią przypadkowo swojego skarbu. Wyrwało ją to z transu i dokończyła prysznic. Wytarła się i zarzuciła szlafrok na nagie ciało. Spojrzała na zegarek, sprawdzając ile ma czasu do powrotu męża i ze zdumieniem stwierdziła, że minęło już dwie godziny odkąd wróciła. Do powrotu Kamila miała kolejne dwie i chciała je dobrze wykorzystać. Musiała koniecznie pomalować paznokcie u stóp na czerwony kolor, gdyż Kamil takie uwielbiał, a chciała mu się odpłacić za prezent. Potrzebowała też ponownie zrobić makijaż i wybalsamować ciało by było przyjemniejsze w dotyku. Cóż, niewiele czasu, muszę brać się do roboty – stwierdziła w myślach i zabrała się do pracy.
 
Gdy Kamil pojawił się w mieszkaniu, Monika już na niego czekała. W nowym stroju leżała na łóżku, wypatrując go w drzwiach. Kiedy w końcu nadszedł i stanął w drzwiach do sypialni, zaniemówił. Jego wzrok wędrował od góry do dołu, nie wiedząc na czym zatrzymać się na dłużej. Wyglądał bardzo słodko, taki wysoki, dobrze zbudowany facet, który stał jakby zgubił się we własnym mieszkaniu.
-Hej kochanie, czekałam na ciebie – przywitała go Monika gdy stał tak osłupiały
-Hej.. super wyglądasz, to dla mnie się tak ubrałaś? – zapytał zdziwiony Kamil
-No, a dla kogo? Już nie rób z siebie głupka tylko wskakuj i bierz się za mnie!
 
Monika nie rozumiała zaskoczenia męża, ale może nie spodziewał się paczki tak szybko. Spodobał jej się jednak pożądliwy wzrok Kamila. Wiedziała, że w tym stroju jest seksi, ale mimo wszystko stresowała się, czy przypadnie do gustu mężowi. Sądząc jednak po jego minie, wyszło lepiej niż się spodziewała. Podchodząc do łóżka Kamil zrzucił już z siebie marynarkę i krawat. Szybko pozbył się też spodni i w samej koszuli rzucił się z namiętnymi pocałunkami na żonę. Ona tylko na to czekała, od razu mruknęła namiętnie i rękami powędrowała już do guzików jego koszuli. W ciągu jednego (no bardzo długiego, ale jednego) pocałunku, pozbyła się już jego górnej części garderoby, zostawiając go w samych bokserkach. Pchnęła go na plecy i powędrowała ustami do znacznego już namiotu w okolicach krocza. Uwolniła ściśniętego przez materiał penisa, który radośnie wyskoczył i dumnie prężył swoje rozmiary. Może nie był gigantem, ale swoje szesnaście centymetrów miał, a tyle w zupełności Monice wystarczało.  Będąc już mocno pobudzona dorwała się do niego ustami i mocno wkładała go sobie w gardło, aż zmieścił się praktycznie cały. Kamil leżał zachwycony takim obrotem spraw. Przyglądał się jak żona zachłannie wkłada sobie jego pałę do buzi po czym bardzo szybko i starannie robi mu loda. Była bardzo seksowna w takim stroju i w tej pozycji. Mógł podziwiać jej dekolt, który pięknie się odchylał i seksownie bujał się w rytm ruchów Moniki. Do tego wypięty tyłeczek w seksownym, czarnym, śliskim stroju… Kamil czuł się jak w niebie.
 
Po chwili spędzonej w takiej pozycji, blondynka wyjęła z ust mokrego już penisa, zrzuciła z siebie gorset i w samych pończochach weszła na męża. Nabiła się mocno na jego twardą pałę i zaczęła go ujeżdżać szybkim tempem, jęcząc przy tym bardzo głośno. Pragnęła mieć w sobie tak dobrze znanego kutasa już od kilku godzin, więc z radością przyjęła go do swojej dziurki. Rozpalona wcześniejszymi zabiegami, z łatwością mieściła go w sobie już od pierwszego nabicia. Kamil rękami pieścił jej biust, dając tym samym radość i sobie i jej. Po chwili wyczuł, że Monika opada z sił. Dał więc jej sygnał, by zeszła z niego, po czym pchnął ją delikatnie na czworaka i ustawił się za nią. Mocno wszedł do środka od tyłu i szybkimi ruchami wbijał się w jej cipkę. Uwielbiał tą pozycję, mógł z niej podziwiać te piękne pośladki żony, które mimo kilku już lat po ślubie, nic a nic się nie zmieniły. Zapatrzony w jej tyłeczek poczuł, że niedługo wystrzeli. Siłą woli przedłużył stosunek o dosłownie kilka sekund, po czym wbił się w jej dziurkę z całym impetem i wpompował w nią spore ilości spermy. Monika czując kończące, mocne wbicie penisa w cipce również doszła. Opadli na bok, nie wyciągając penisa z ciepłej i zaspokojonej muszelki.
-Udała ci się niespodzianka – wysapał Kamil
-Mi? Przecież to dzięki paczce od ciebie!, a swoją drogą cóż to była za okazja, by sprawić mi taki prezent?
-Jaki prezent? I jaka paczka, ja nic nie wiem
-No nie udawaj, kochanie – ciężko oddychając powiedziała Monika – przyszła dzisiaj paczka na moje nazwisko, z tą bielizną, przecież wiem, że to od ciebie
-Ale to naprawdę nie ja kochanie
-To w takim razie kto? – wystraszona podniosła się Monika – kto wysłał paczkę z idealnie pasującą dla mnie bielizną i wibratorem w środku? I jeszcze podpisał „mam nadzieję, że dzięki temu seks będzie udany”.
 
-Kto by to nie był, seks faktycznie był udany – podsumował Kamil czym uspokoił trochę Monikę i ponownie ułożyli się w swoich ramionach. Zapowiadała się długa i namiętna noc, dzięki niespodziewanej dla nich obojga przesyłce...
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Tym razem dorzucam też zdjęcia które są tam umieszczone. Skomentujcie je miło, niezależnie czy tutaj w tym temacie, czy na blogu. Tu i tu będzie to mile widziane :)
 
Po kilku dniach nikt nie pamiętał już o tajemniczej przesyłce, która tak nagle i niespodziewanie pojawiła się w mieszkaniu Moniki i Kamila. Choć nikt, to może zbyt dużo powiedziane. Ponętna blondynka dzięki paczce odkryła nowy rodzaj seksu, dotąd jej nieznany. Była to masturbacja z użyciem swojego nowego wibratora. Nie wiedziała kto jej go sprezentował, ale nie przeszkadzało jej to, by z niego korzystać, kiedy naszła ją ochota. A odkąd go miała, nachodziła ją często. Praktycznie nie było dnia, by nie zrobiła tego w samotności, bez wiedzy męża. Spędzała dużo czasu sama w domu, bo choć pracowała, to jej praca polegała głównie na utrzymywaniu kontaktów biznesowych z klientami i robieniu różnych statystyk i analiz na komputerze. Monika ograniczała się więc do obiadów na mieście ze swoimi chlebodawcami, a resztę zadań wykonywała w miarę możliwości w domu. Od niecałego tygodnia miała jednak z tym małe problemy.
 
Nie inaczej było też tego dnia. Monika wróciła właśnie z obiadu, który spożyła z bardzo ważnym, strategicznym klientem i zmęczona postanowiła resztę pracy wykonać w domu. Wchodząc do mieszkania, marzyła, by zdjąć te cholerne szpilki i pozbyć się ciasnej, seksownej kiecki, którą założyła specjalnie by przypodobać się klientowi. I pomyśleć, że ten dupek nawet tego nie zauważył - stwierdziła w myślach. Ruszyła do sypialni, pozbywając się po drodze butów. Stanęła na środku pokoju i zrzuciła z siebie sukienkę, zostając w czarnej, koronkowej bieliźnie. Spojrzała w lustro i uśmiechnęła się. Figurę mam jeszcze całkiem fajną – rozważała patrząc na swoje odbicie – mogłabym się jeszcze komuś spodobać. Rozpięła stanik i pozbyła się go, po czym założyła luźną bluzkę. Ulżyło jej, gdy jej piersi mogły teraz swobodnie egzystować, bez ucisku ze strony bielizny. Usiadła na krześle przed biurkiem, gdzie ustawiony był jej laptop. Nie zakładała spodni, chciała dać ciału odpocząć, po ciężkim dniu. Włączyła swój sprzęt i postanowiła zabrać się do pracy, skoro i tak jej to nie minie. Gdy system się uruchamiał, spojrzała za siebie, ogarniając wzrokiem cały pokój. Szybko jej wzrok powędrował na szafkę nocną, która ostatnio kojarzyła jej się tylko z jednym. A co tam, dla rozluźnienia chwilkę się zabawię, nim się ten grat uruchomi – pomyślała i ruszyła na łóżko. Ułożyła się wygodnie i sięgnęła do szuflady w swojej szafce. Szybko odnalazła przedmiot, na którym jej zależało - srebrny, nieduży wibrator na baterie. Przyjrzała mu się przez chwilę, jakby od wczoraj zapomniała jak wygląda. Z namiętnością obejrzała każdą jego część, po czym zwinnym ruchem włączyła go na wolne obroty. Uśmiechnęła się, nie koniecznie zdając sobie z tego sprawę, i ruszyła ręką, w której trzymała swój ukochany sprzęt, w stronę krocza. Na samą myśl o tym, co ją teraz czeka, już była mokra. Nim zsunęła swoje majteczki i odnalazła sztucznym penisem drogę do  swej dziurki, jęczała już bardzo głośno. Była bardzo podniecona samą czynnością, a dokładając do tego ten charakterystyczny dźwięk i dotyk wibrującego przyjaciela, odpływała ze świadomością już po kilku ruchach. Jeszcze niedawno nie masturbowała się wcale, a teraz nie umiała znaleźć lepszego sposobu na zaspokajanie swoich pragnień. Odprężało ją to i zaspokajało nawet bardziej niż seks. Nie powinnam tak myśleć, mając męża – skarciła się. Zamknęła oczy i zaczęła wsuwać swojego przyjaciela, bzyczącego na wolnych obrotach, do swojej wilgotnej muszelki. Jęknęła, gdy poczuła go w środku. Delektowała się tym przyjemnym, ciekawym uczuciem przez chwilę, po czym zaczęła ruchami dłonią posuwać się nim. Była sama, więc nie hamowała się przed głośnymi jękami, wręcz przeciwnie, krzyczała głośno wkładając sobie coraz szybciej wibrator i zaspokajając się nim. Z zamkniętymi oczami oddawała się w całości masturbacji, zapominając o otaczającym ją świecie. W końcu nie wytrzymując już dłużej tych wspaniałych doznań, uniosła się w nienaturalną pozycję i osiągnęła szczyt, którym podzieliła się z połową bloku swoimi krzykami.
 
Opadła ciężko wyczerpana i przez chwilę leżała głośno oddychając i dochodząc do siebie. W końcu otworzyła oczy i omal nie dostała zawału. W pokoju stał Kamil, ubrany w garnitur i patrzył się na nią z dziwnym wyrazem twarzy.
-Kochanie, już wróciłeś – powiedziała to, co akurat przyszło jej do głowy
-Jak widać – odpowiedział Kamil, nie zdradzając nastroju – w samą porę by zobaczyć ciekawe show
-Ah tak jakoś mnie ochota naszła – wykręcała się Monika, nie wiedząc co tez myśli sobie o niej teraz jej mąż – mam nadzieję, że nie jesteś zły?
-No skąd – uśmiechnął się – raczej zawiedziony, że robisz to w sekrecie, zamiast przy mnie. Nawet nie wiesz jak się podnieciłem tą scenką.
-Tak? – oblizując wargi zapytała go żona i nie czekając na odpowiedź przybliżyła się w jego stronę – no to pokaż co tam masz
Złapała go za pasek od spodni i przysunęła do siebie. Dłonią wyczuła wypukłą męskość męża. A to świntuch, jak się napalił oglądaniem – ucieszyła się. Rozsunęła jego rozporek i wyciągnęła z bokserek tak dobrze znanego sobie penisa. Uśmiechnęła się na jego widok. Po niedawnych zabawach wciąż była napalona, więc mąż zjawił się tutaj dla niej w idealnym momencie. Monika naciągnęła dłonią skórę na fiucie Kamila i nie namyślając się długo włożyła go do swoich ust. Była ciągle spragniona, więc ssała go bez opamiętania, wkładając w każdy ruch masę wysiłku. Kamil stał wyraźnie zadowolony, jęcząc cicho co jakiś czas, gdy jego mały skrywał się prawie cały w ustach żony. Po chwili pieszczot eksplodował, zalewając gardło blondynki pokaźną porcją spermy.
-Taki powrót z pracy to ja rozumiem – uśmiechnął się do żony – oby częściej takie powitania
-Nie przyzwyczajaj się
-Ehh no daj się nacieszyć – nie dawał za wygraną Kamil
Zrzucił w końcu koszulę i spodnie, które w tej sytuacji tylko mu przeszkadzały. Położył się obok żony i przytulił się do niej.
-Podoba ci się taki seks z wibratorem? – zapytał – widziałem jak szalałaś z nim sama, wyglądało jakby było ci nieziemsko dobrze
-Nie obraź się ale tak było – w końcu odważyła się na chwilę szczerości Monika – odkąd dostaliśmy tą paczkę i spróbowałam zabaw z wibratorem, nie mogę przestać o tym myśleć. Czuję zupełnie inne doznania i codziennie mam ochotę, by dojść z nim w sobie
-Czemu mam się obrażać? Odkryłaś coś nowego, więc naturalne, że ci się podoba
-Bałam się, że będziesz zły
-I jestem – powiedział niespodziewanie Kamil – ale o to, że nie powiedziałaś mi od razu. Aż nie chce myśleć ile takich cudownych chwil spędziłaś w samotności, a ja nie miałem o tym pojęcia i nie mogłem się napajać tym widokiem
-Ehh jesteś niemożliwy – ucałowała męża Monika
 
Kamil wziął do ręki wibrator i uruchomił go. Żona popatrzyła na niego niepewnie, ale nie spodziewała się tego, co naszło po chwili. Mężczyzna przesunął się lekko w dół łóżka i zaczął bawić się wibratorem w okolicach muszelki Moniki, ocierając się o nią i delikatnie wsuwając do środka. Kobieta zdawała się odpływać już po kilku sekundach. Ależ to jest przyjemne, nie mogę się opanować mhmmm – tylko to znajdowało się w jej myślach. Kamil nie napierał i nie śpieszył się. Powolnymi ruchami przesuwał sztucznego penisa po wilgotnej od soków cipce żony, delikatnie wsuwał kilka centymetrów do jej wnętrza, po czym wracał do pieszczot wyłącznie na zewnątrz. Monika z każdym jego ruchem dyszała i jęczała na przemian. Jej podniecenie gromadziło się z każdą kolejną sekundą. Pragnęła dojść, a mąż dręczył się z nią nie dając jej w pełni odpłynąć. Nie wytrzymam tego dłużej! – zdecydowała i dopadła do ręki męża wyrywając mu wibrator. Ten zaskoczony popatrzył na żonę, ale ta nie miała ochoty tylko na to. Ułożyła się na czworaka, podtrzymując ciało jedną ręką, a drugą wkładała sobie wibrator od tyłu. Nachyliła się nad Kamilem i zaczęła robić mu loda. Pierwszy raz miała zapchane dwie dziurki i czuła niesamowite podniecenie z tym związane. Kamil patrzył na nią zdezorientowanym, ale ucieszonym wzrokiem. Nie znał żony od tej strony, ale bardzo mu się w tej roli podobała. Dziękował w myślach osobie, która wpadła na ten genialny pomysł by wysłać im paczkę z wibratorem. Monika nie zwalniała nawet na chwilę, mocno ssała penisa męża i jednocześnie ostro zadowalała się sztucznym członkiem. Może by tak w inne dziurki – wpadła nagle na zwariowany pomysł. Wyjęła z ust męskość Kamila i popatrzyła mu prosto w oczy.
-Przeleć moją cipkę, tylko mocno! – rozkazała mu
Mąż posłusznie ustawił się za nią, lecz Monika zajęła się najpierw wkładaniem wibratora do swojej dupci. Nawilżyła go, oblizując go w swoich ustach. Wyczuła smak swoich soków, ale podnieciło ją to tylko jeszcze bardziej. Wbiła się wibratorem w swój odbyt, zostawiając go na najniższych obrotach. Poczuła coś całkowicie nowego. Pragnęła tej odmiany. Wypięła tyłeczek w stronę męża, dając mu znak, że jest gotowa przyjąć go w drugiej dziurce. Ten myśląc zbyt długo włożył w nią swojego nabrzmiałego penisa. Monika krzyknęła, mając po raz pierwszy w życiu zapchane obie dolne dziurki. Była w ekstazie podczas każdego ruchu męża. Dodatkowe wibracje z drugiej dziurki tylko wzmagały doznania, które dawał jej Kamil. Mężczyzna wyczuł, że żona ma ochotę na najdzikszy seks w ich życiu. Złapał za wibrator i zsynchronizował ruchy. Pieprzył ją ostro swoim penisem, jednocześnie posuwając ją w drugą dziurkę wibratorem. Monice tego było już za wiele.
-Taaaaaaak! Rżnij mnie! Ohhhhh taaaaak! – jej donośne krzyki unosiły się w ich sypialni
Kamil starał się jak tylko mógł, by zaspokoić żonę. W końcu Monika nie wytrzymała tego ostrego  seksu. Osiągnęła najlepszy orgazm w swoim życiu, mocnym ruchem rzuciła się na łóżku, wyciągając z siebie penisa męża, po czym zaczęła krzyczeć bardzo głośno i wić się po całym łóżku. Wibrator ciągle był w jej ciaśniejszej dziurce i wibrował na najwolniejszym ustawieniu. Kamil patrzył jak żona przeżywa swój szczyt, ale chcąc sam przeżyć podobny orgazm, zaczął masować swojego penisa. Ustawił się nad małżonką i po kilku ruchach wystrzelił swój życiodajny płyn na jej piersi. Doszedł niemal tak mocno jak przed chwilą żona, upojony widokiem i dzikim seksem.

post-10439-0-38597800-1428272907_thumb.jpgpost-10439-0-38982900-1428272918_thumb.jpgpost-10439-0-07679700-1428272927_thumb.jpg
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie wiem w sumie czy podoba wam się to opowiadanie oraz zdjęcia, bo nikt tutaj nie komentuje. Historia zaczyna wchodzić w temat cuckoldu to mam nadzieję bardziej was zainteresuje. http://ero-sfera.blogspot.com/2015/04/tajemnicza-paczka-cz-3-zdjecia-od-rielle.html

 

-Stary, idzie coraz lepiej – powiedział podekscytowany Kamil do kolegi z pracy – jeszcze niedawno seks był dla niej taki mdły, bez wyrazu, a teraz? Kochamy się jak szaleni, przy użyciu coraz większej ilości zabawek
-Mówiłem, że ten pomysł z paczką wypali – uśmiechnął się Tomek – a w drugą co włożyłeś?
-Długie, gumowe dildo, do tego dość ostrą bieliznę erotyczną i wysokie szpilki
-No niezła paczka – pochwalił kolegę mężczyzna – a nie dziwi się skąd one się biorą?
-Coś ty, powiedziałem tak jak radziłeś, że pewnie jakieś małolaty się bawią i zamawiają dla niej prezenty, w końcu jest tak seksowna, że może się podobać, no i łyknęła to. Stary, ale mniejsza z tym, jakie te paczki dały efekty, to jest ważne! – ekscytował się Kamil – wczoraj gdy się kochaliśmy, Monika miała w swojej dupci ten mały wibrator na baterie, ja posuwałem ją w cipkę, a w ustach oblizywała dildo, którym wcześniej się zabawiała gdy robiła mi loda!
-To teraz czas na kolejny krok – wytłumaczył przyjacielowi Tomek – gdy będziecie uprawiać taki ostry seks, zapytaj, czy nie lepiej byłoby zamiast tych zabawek mieć drugiego prawdziwego penisa
-Ee, myślisz, że już się na to zgodzi? – nagle Kamil jakby stracił entuzjazm
-No moja żona właśnie wtedy się zgodziła
-Tobie to dobrze, wszystko już macie jasne, twoja żona podziela twoje pragnienia i dobrze się czujecie w większym gronie, a ja nadal się boję, czy moja Monika się w tym odnajdzie
-Oj uwierz, po tym co mi tu opowiadasz, odnajdzie się bardziej niż moja żona
-Tak myślisz? – zapytał z nadzieją Kamil
-Jestem tego pewny! – zaśmiał się Tomek i wrócił do swojej pracy
Kamil już w głowie układał kolejne etapy planu. Może faktycznie czas wspomnieć o innym penisie podczas seksu. Nagle zdał sobie sprawę, że tak się pochłonął w realizowanie fantazji o seksie grupowym z żoną, że nawet nie pomyślał skąd miałby wziąć tego dodatkowego faceta do łóżka.
[…]
 
Monika nieświadoma intryg męża, kolejny raz przyglądała się nowym zabawkom. Komu się chce bawić w takie tajemnicze przesyłki? – zastanawiała się. Ale trzeba mu przyznać, że nasz związek dzięki temu odżył, więc tak naprawdę mam wobec tego kogoś dług wdzięczności. Przypomniała sobie ostatnie wieczory z mężem i uśmiechnęła się pod nosem. Dzikość i namiętność zagościła do ich sypialni, odkąd odebrali pierwszą przesyłkę, a po drugiej szli już praktycznie na całość co wieczór. Monika cieszyła się, że mąż pozwala jej używać zabawek podczas seksu z nią. Nawet sam pomagał jej, by miała jeszcze lepsze doznania i przeżywała coraz mocniejsze orgazmy. Dzisiaj zadzwonił i oznajmił, że ma być gotowa na ostry seks, bo miał spotkanie z seksowną klientką i tak się napalił, że pierwsze co zrobi po powrocie to ostro ją przeleci. Monika robiła się mokra tam na dole, ilekroć sobie o tym telefonie przypomniała. Był taki stanowczy, męski  i napalony… Nie mogła się doczekać, kiedy wróci do domu. Pojawił się około godziny osiemnastej i już w wejściu w jego oczach widać było żar pożądania. Dopadł do żony tuż za progiem i wessał się mocno w jej usta. Złączeni pocałunkiem przemieszczali się w stronę sypialni, pozbywając się kolejnych części garderoby. Monika specjalnie dla męża założyła pod sukienkę seksowne bodystocking, które pod ubraniem wyglądało jak zwykłe pończochy, ale gdy pozbyła się sukienki z siebie, efekt był powalający. Kamil uśmiechnął się tylko na widok pięknego stroju na apetycznym ciele. Pchnął żonę na łóżko, pozbył się swoich spodni i wskoczył do łóżka. Miał ochotę na ostry seks, nie bawił się więc w grę wstępną. Od razu przystąpił do czynów, naślinił lekko swoje palce i wysmarował śliną muszelkę Moniki, by uzyskać lepszy poślizg. Napalona blondynka nie potrzebowała jednak dodatkowego nawilżenia, jej soki już wypływały z jej wnętrza, dostatecznie nawilżając okolice intymne. Kamil musiał to wyczuć i nie czekając, zrzucił z siebie bokserki, po czym włożył swojego twardego penisa do rozpalonej cipki Moniki. Mocnym ruchem zameldował się cały w środku swojej ukochanej. Monika tylko głośno syknęła z połączenia podniecenia i lekkiego bólu. Kamil zaczął mocnymi ruchami posuwanie swojej żony, na co Ona zareagowała donośnymi jękami. Uwielbiała go, gdy był taki męski i stanowczy.
-Zatkaj sobie usta, bo za głośno jęczysz – powiedział zaskakując ją lekko
Zareagowała jednak szybko i w sposób, jaki oczekiwał jej mąż. Sięgnęła ręką pod poduszkę, gdzie przygotowane już miała swoje zabawki i wyjęła dildo, które szybko znalazło się w jej buzi.
-Lubisz tak na dwie dziurki nie? – zapytał ją mąż
-Mhm – mruknęła w odpowiedzi, nie wyciągając zabawki z ust
-A wyobraź sobie, że byłby to taki prawdziwy penis – kontynuował Kamil, wdrażając pomysł obgadany z kolegą, o którym Monika ciągle nic nie wiedziała
-Mhmmm – dłuższe jęknięcie sygnalizowało zwiększone podniecenie u Moniki, a wszystkiemu towarzyszył rozmarzony wzrok
-Ssij go mocno, przyłóż się, niech będzie mu dobrze
 
 
Pomruki podniecenia zagłuszone delikatnie dildem w ustach Moniki wypełniły pokój. Kobieta starała się spełnić prośbę męża i wkładała dużo wysiłku w ssanie i zabawianie się z gadżetem w jej ustach. Kamil natomiast cały czas, niezmiennie, posuwał ją, doprowadzając jej wygłodniałą seksu cipkę do spazmów rozkoszy. Była w siódmym niebie. Zamknęła oczy i wyobrażała sobie, jak pieści ustami prawdziwego penisa, a w swojej muszelce czuła pałę męża. Odpływała, zapominając o całym świecie.
Tak, tak, tego mi trzeba – przebiegało przez jej myśli. Po chwili poczuła, że niedługo będzie szczytować. Głęboko włożyła dildo do swojej buzi i oddawała się falom podniecenia zalewającym jej ciało. Doszła razem z mężem, czując w sobie masę jego ciepłego nasienia. Przez kolejne kilka chwil słychać było jedynie głośne dyszenie, oznaczające nie tylko udany seks, ale też wyczerpanie fizyczne.
-Podobało ci się? – zapytał po chwili Kamil
-Jeszcze pytasz? – odpowiedziała pytaniem na pytanie Monika
-A jak ci mówiłem o tym drugim penisie? – drążył mąż
-Nie wiem co w ciebie wstąpiło, ale naprawdę to sobie wyobraziłam – rozmarzyła się ponownie i wzdychając kontynuowała – byłoby to na pewno bardzo podniecające, ale nie jestem pewna czy chciałabym kogoś wpuszczać do naszej sypialni, a ty?
-Jeśli tylko miałabyś ochotę, ja nie mam nic przeciwko
-Tak myślałam – uśmiechnęła się do męża – typowy facet. Ale nawet nie mamy z kim, więc na szczęście na razie temat z głowy
-Powiedź słowo, a ktoś się znajdzie – nie dawał za wygraną Kamil – w internecie jest tyle ofert
-Chyba zwariowałeś! – wzburzyła się Monika – nie będę tu zapraszać jakiegoś nieznajomego, poznanego przez internet! Aż tak mi nie zależy!
Co on sobie myśli? Że będę się pieprzyć z obcym facetem? Z kim ja jestem – wkurzyła się Monika, zapominając już zupełnie o niedawnej miłej, erotycznej atmosferze. Kamil nie rozumiał oburzenia żony, ale wolał już dzisiaj nie poruszać tego tematu. Monika natomiast siedziała wkurzona aż do późnego wieczora, gdzie udało się przełamać lody, dopiero dzięki udanemu współżyciu z mężem.
Kolejne dni nie wniosły nic nowego do pożycia małżeńskiego Kamila i Moniki. Owszem, kochali się często, wspomagając się swoimi gadżetami, ale nie poruszali tematu seksu w większym gronie. Monika ucieszyła się, że Kamil przestał naciskać. Sama jednak zauważyła, że podczas seksu z dodatkowymi zabawkami, wyobrażała sobie coraz częściej, że jest posuwana przez dwa albo trzy penisy. Podniecała ją ta myśl, ale nie chciała przyznawać się do tego mężowi. Czuła, że On zbyt szybko by się podpalił tym wszystkim i zacząłby szukać nie wiadomo gdzie jakiegoś mężczyzny, a Ona nie chciała robić tego z kimś zupełnie jej obcym. Wolała mieć nad wszystkim kontrolę, więc z kimś, kogo dobrze zna czułaby się pewniej. Nie wiedziała jednak jak się do tego zabrać, jak zorganizować niby niewinne spotkanie, które mogłoby się zakończyć upojnym seksem do rana. Postanowiła więc na razie o tym nie myśleć i poczekać spokojnie na odpowiedni moment, w którym samo wszystko się potoczy. Nie spodziewała się nawet, że dzięki Kamilowi, ten moment nadejdzie bardzo szybko…
 
Do tego oczywiście dwie fotki. post-10439-0-93149800-1428424129_thumb.jpgpost-10439-0-25046500-1428424184_thumb.jpg
 
Podoba się? Wrzucać kolejne części?
 
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wrzucaj wrzucaj:) byle szybko:) mi sie bardzo podoba:D

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dawaj chłopie bo widzę że atmosfera się zagęszcza i będzie rżniątko na dwa baty.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Noo w końcu jakiś odzew. W takim razie kolejna część! http://ero-sfera.blogspot.com/2015/04/tajemnicza-paczka-cz-4-zdjecia-od-rielle.html
 

Monika weszła pod prysznic i poczuła przyjemną ulgę po całym dniu ciężkiej pracy. Uwielbiała ten moment, gdy przyjemna, ciepła woda lała się po jej ciele, dając odprężenie wszystkim częściom jej ciała. Nabrała trochę żelu pod prysznic i rozmasowała swoje obolałe od stanika piersi. Od razu poczuła się lepiej, gdy jej dłonie wykonały kilka okrężnych, uciskających ruchów na obu cycuszkach. Oblała je ciepłą wodą i nieśpiesznie zabrała się za mycie reszty ciała. Szczególnie długo myła swoje stopy, masując je przy tym i kojąc ból po całodniowym noszeniu obcasów. Kiedy w końcu skończyła prysznic, zarzuciła na siebie ręcznik i pomaszerowała do sypialni. Wychodząc z łazienki usłyszała głos męża, a za chwilę śmiech dwóch mężczyzn, dobiegający z salonu. Ruszyła więc w tamtą stronę, zapominając zupełnie, że jest jedynie owinięta ręcznikiem. Otworzyła drzwi i wkroczyła do pokoju, w którym na kanapie siedziało dwóch mężczyzn. Kamil oraz jego przyjaciel z pracy Tomek.
-O hej, skończyłaś już prysznic – przywitał ją mąż
-Jak widać – z grymasem odpowiedziała mu żona – Witaj Tomku, cóż to za niespodziewana wizyta?
-A tak się złożyło, chcieliśmy oblać nowy, duży kontrakt który wynegocjowaliśmy dla firmy – z szerokim uśmiechem odpowiedział mężczyzna – a tak w ogóle, ślicznie wyglądasz – dodał
Monika widząc głupkowaty uśmiech Tomka oraz wygłodniałe spojrzenia i jego i męża, dopiero zdała sobie sprawę, że jest tylko w ręczniku. Zawstydziła się nie co.
 
-Ah no tak, dziękuję – podziękowała za komplement, czerwieniąc się lekko – przepraszam za mój struj, już idę się ubrać
-Ależ nie musisz, tak jest naprawdę świetnie – szybko zareagował Tomek
-Nie no, wolałabym mieć chociaż bieliznę na sobie – odpowiedziała Monika i od razu pomyślała, że te słowa były błędem
Po co się wdaje z nim w dyskusję? Zaraz coś z tego głupiego wyjdzie – analizowała w myślach. Mimo przeczucia, stała jednak nadal na środku pokoju i nie zrobiła nawet kroku w stronę drzwi. Jak to czemu się wdaję w dyskusję, przecież to oczywiste, ja wcale nie chcę wychodzić i się ubierać – szybko przemyślała swoje zachowanie – być może to jest ta chwila na którą czekałam. Popatrzyła wyczekująco na Tomka, czekając na jakąś odpowiedź, by mieć jakiś powód, który ją zatrzyma z nimi. Nie zawiodła się.
 
-Bez bielizny jesteś? No, no, to w takim razie musisz tak zostać! – przy tych słowach widać już było iskierki podniecenia w oczach kolegi – Kamil, weź poproś żonę, może ciebie posłucha
Monika przeniosła wzrok na Kamila, czekając co też powie jej mąż. Pragnęła, by kazał jej zostać, ale czekała cierpliwie na jego słowa.
-Jak dla mnie to koniecznie musisz tak zostać – powiedział w końcu Kamil i puścił do żony oczko –ale mogłabyś na chwilkę wyjść przynieść jakieś jedzenie, a ja w tym czasie naszykuję kieliszki i poleję co nie co
-Się robi kochanie – Monika była wyraźnie ucieszona rozwojem zdarzeń
-Tylko pamiętaj, nie ubieraj się – powiedział do niej Tomek, gdy znikała za drzwiami pokoju
Kobieta uśmiechnęła się pod nosem po tych słowach i energicznie ruszyła do kuchni, przygotowywać jakieś zakąski. Zrobiła na szybko jakieś kanapki, do tego wyjęła ogórki kiszone i zaniosła do salonu. Panowie patrzyli na każdy jej ruch, gdy stawiała wszystko na stole i ruszyła znów do kuchni po talerzyki. Wróciła po chwili, rozstawiła na ławie trzy talerze i usiadła w fotelu, naprzeciwko kanapy na której siedziała męska część imprezy. Założyła nogę na nogę, chcąc ukryć swój skarb, wiedziała jednak, że dla sprawnego oka dało się przez moment zauważyć naprawdę wiele.
-No to co, wypijmy za pomyślne negocjacje! – uniósł kieliszek Kamil
-Do dna! – zawtórował mu Tomek
Monika również podniosła kieliszek i wypiła cały. Potrzebowała trochę alkoholu, by się rozluźnić. Zaczęła się typowa polska impreza. Wódka schodziła dosyć szybko i już po niecałej godzinie, wszyscy, łącznie z Moniką, byli podpici i rozluźnieni. Kamil polał kolejną kolejkę i wzniósł toast za zdrowie swojej pięknej małżonki.
-O, za to to warto wypić! – rozbudził się Tomek – bo małżonka faktycznie piękna!
-Ehh chłopcy, chłopcy – udała zawstydzoną Monika, choć w głębi duszy czuła się bardzo doceniona
 
Od zawsze uwielbiała podobać się facetom, więc starała się kusić ich swoim strojem czy zachowaniem. Dzisiaj było to proste, biorąc pod uwagę, że była jedyną kobietą, w dodatku prawie nagą. Popatrzyła na panów i wypiła razem z nimi do dna. Odstawiając kieliszek, zahaczyła o zawinięty powyżej piersi ręcznik i rozchyliła go, ukazując wszystkim swoją nagą pierś. Tomek szybko to zauważył i gwizdnął z wrażenia.
-No faktycznie nie masz nic pod spodem – skomentował
-Nie kłamała – dodał Kamil
-Skąd wiecie – odpowiedziała im Monika, poprawiając nieśpiesznie ręcznik – może mam majtki?
-Nie masz – przekomarzał się Tomek
-Tego nie możesz być pewny – uśmiechnęła się, zadowolona, że ręcznik w końcu wrócił na swoje miejsce
-No faktycznie, nie mogę – dał za wygraną Tomek
Monika popatrzyła na jego duże wybrzuszenie w kroku. Kawałek cycuszka i już się podniecają, eh ci faceci – pomyślała. Była jednak szczęśliwa, że tak działa na facetów.
-Chłopcy, ja idę się ubrać, nie będę tak siedzieć w ręczniku cały wieczór – zdecydowała Monika
-Nie zabieraj nam tego widoku – ze smutkiem powiedział Tomek
-Tym razem mnie nie zagadasz – odpowiedziała pewna siebie i wyszła z pokoju, kierując się do sypialni
 
[…]
 
-Mm jaka gorąca ta twoja żona! – wypalił tuż po jej wyjściu Tomek
-Nie spodziewałem się, że na tyle się odważy – odpowiedział mu Kamil
-Coś czuję, że już dzisiaj się twój plan może powieść
-Myślisz? – zadumał się Kamil – szkoda tylko, że poszła się ubrać, już było tak blisko
-To prawda, już myślałem, że zaraz ją rozbierzemy
-Może się jeszcze uda, sporo wypiliśmy, powinno być coraz swobodniej
-Bardzo możliwe – uśmiechnął się Tomek – całe szczęście moja żona pojechała do swojej mamy na kilka dni, bo coś czuję, dzisiaj się impreza może przedłużyć
-Oby – odwzajemnił uśmiech Kamil – dobra nie gadaj już więcej, bo zaraz wróci Monika
-Nie mogę się doczekać – rzucił kolega i zamilkł, niecierpliwie wyczekując na piękną Panią domu
 
[…]
 
Monika weszła pewnym krokiem do pokoju, zadowolona ze swojego stroju. Panowie osłupieli, widząc ją w czarnym, eleganckim staniku, który sporo odsłaniał, a czego nie odsłonił to i tak było widać przez prześwitujący materiał. Do tego zmysłowe, prowokujące stringi wycięte w taki sposób, żeby akurat cała muszelka była widoczna i dostępna. Całość zwieńczały czarne pończochy upięte fikuśnym, wykonanym z cienkich krzyżujących się paseczków, pasem tuż nad biodrami. Monika ubierając ten strój wiedziała, że wygląda bardziej zmysłowo i podniecająco niż gdyby stała teraz nago.
-Co tam chłopcy? Nie podoba się? – zapytała siedzących w osłupieni mężczyzn – zagrajmy w otwarte karty ok? Doskonale wiem, że żadnego nowego kontraktu nie było, a nawet jeśli był, to nie opijalibyście go u nas w domu. Wiem co knujecie, domyślam się też, że planujecie to od dawna i to od was dostałam te dwie paczki. Chcieliście mnie przygotować, oswoić, a potem ostro zerżnąć we dwóch prawda?
Mężczyźni nie odpowiadali, zaskoczeni jak łatwo rozgryzła ich plan Monika.
-Milczycie, czyli to prawda – stwierdziła po chwili ciszy – tak więc jeśli chcecie mnie ostro przerżnąć, to nie widzę nic przeciwko. Udało się wam, przygotowaliście mnie do tego wspaniale i teraz naprawdę mam ochotę na dwa dorodne kutasy. To co, zaczynamy?
Kobieta popatrzyła na nich władczym, ale i podnieconym wzrokiem. Panowie byli zaskoczeni tą sytuacją na tyle, że nie ruszyli się z miejsca.
-No tacy byliście odważni! – zniecierpliwiła się Monika – Tomek, wstawaj! – rozkazała mu
Kolega pod wpływem rozkazu ruszył z kanapy i podszedł do żony przyjaciela. Monika w końcu doczekała się przy sobie faceta, szybko więc klęknęła i rozpięła mu rozporek, po czym wyjęła jego nabrzmiałą męskość. Nie czekając ani chwili otworzyła usta i nachyliła się, wpychając sobie twardego kutasa do ust. Tomek jęknął, gdy niemal cały jego penis znalazł się w buzi Moniki. Kamil przyglądał się ciągle tej scence z kanapy. Patrzył jak jego żona profesjonalnie obrabia pałę jego najlepszego kumpla, biorąc ją tak głęboko do gardła, jak jeszcze nigdy nikomu w swoim życiu. Widać było, że treningi z ostatnich tygodni nie poszły na marne. Tomek przymykał oczy z podniecenia. Monika złapała ręką jego jądra i bawiła się nimi, cały czas robiąc my bardzo głębokiego loda. Tomek prężył się coraz bardziej pod wpływem wspaniałych pieszczot Moniki. W końcu nie wytrzymał, przymrużył oczy i wystrzelił sporą ilość nasienia prosto w gardło domowej suczki. Monika jak przystało na grzeczną kochankę połknęła wszystko, starając się nie uronić nawet kropli. Zaspokojony mężczyzna opadł ciężko na kanapę, obok ciągle siedzącego tam Kamila. Monika podeszła do nich i pocałowała namiętnie swojego męża. Wpiła się namiętnie w jego usta, na tyle mocno i namiętnie, by poczuł smak resztek spermy w jej ustach. Spermy, którą wpompował w nią jego najlepszy przyjaciel…
  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...