Zasady

[Rosomak77 211]

Nie bzykam, gdy kobieta mnie nie zainteresuje również intelektualnie.

Nie wchodzę w układ w którym jestem traktowany przedmiotowo.

 

Co do kuzynek, szwagierek, zakonnic itp, nie widzę problemu.

 

Lubie kobiety z ogniem, diabłem w Oczach, otwarte, wilgotne, gorące, odważne...

[dr.Lecter 2 612]

Nie boję się. Po prostu jakoś mnie odrzuca.

 

Zu, boisz się, że do piekła pójdziesz?? Na moje to i tak pójdziesz.

 

 

Ale wracając do meritum to ja również nie mam jakiś wielkich zasad:

 

- seks z koleżanką z pracy?? kiedyś dmuchałem koleżankę z pracy więc nie mówię, że nie

- mąż przyjaciółki?? W sumie to nie wykluczam ale przyjaciółka zdecydowanie bardziej by mnie interesowała

- kuzynka / ktoś z rodziny?? Z tym problemu nie mam bo wszystkie moje kuzynki są brzydkie jak noc. No może poza jedną na którą bym się skusił. W sumie szkoda, że jej tak dawno nie widziałem.

- seks z zakonnicą?? A widział ktoś kiedyś ładną zakonnicę?? Ja jeszcze nie więc odpowiedź sama się nasuwa.

 

Generalnie nie mam jakiś wielkich zasad. W kręgu moich zainteresowań są wszystkie sąsiadki, panie ze spożywczaka, koleżanki z pracy, ze szkoły, szwagierki, kuzynki etc. Taki jestem chuj bez zasad.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Zasada nr. 1

 

Do łóżka idę z tym na kogo mam ochotę i jest ona odwzajemniona.

 

Zasada nr. 2

 

Nie wnikam w powody dla których się tu i teraz w tym temacie poznaliśmy.

 

Zasada nr 3.

 

Selekcja jest naturalna wśród osobowości a nie profesji. Jak iskrzy to iskrzy Noż dorośli jesteśmy. Wiemy co robimy!

[zbyszek40 1 839]

Ja idę do łóżka tylko z kobietami, które mają zasady , jakieś, ale najważniejsze, że to są ich zasady.

[Wiki 662]

No i słusznie, bo zawsze przyjemniej jak kobieta  ma  zasady niż  kwasy.  

[Xavery 1 948]

Nowe przemyślenia w starym temacie.

 

Szacunku do kobiety, na której mi zależy w sensie seksualnym, nie bzykałbym byle gdzie, byle jak, byle by było.

Mam na myśli zasadę - ważne by zamoczyć.

Może się starzeje, może koneseruję ale chciałbym dać jej co najlepsze w najlepszy otoczeniu i klimacie.

Jakoś nie trafia do mnie (kiedyś trafiał) pomysł seksu w aucie, bo mamy chwilę, gdzies w WC miejskim, bo taka okazja itp

[Lemoondzik 1 842]

 

Może się starzeje, może koneseruję

Ale, że co? Podejrzewasz, że się konsekrujesz? No wiele się po forum spodziewałem, ale żeby tak otwarcie konsekrowane osoby się wypowiadały? Choć, z drugiej strony w temacie zasad hm...  

[może? 4 598]

Ale, że co? Podejrzewasz, że się konsekrujesz? No wiele się po forum spodziewałem, ale żeby tak otwarcie konsekrowane osoby się wypowiadały? Choć, z drugiej strony w temacie zasad hm...

 

Lem, hihihihihihi, ślepoto

"Ko-ne-se-ruję" stało w oryginale :) Chociaż to też niecodzienne

[Lemoondzik 1 842]

Lem, hihihihihihi, ślepoto "Ko-ne-se-ruję" stało w oryginale Chociaż to też niecodzienne

Konseruję - hm... no inżynier prosty ze mnie nie wiem co znaczy "konserować" więc uznałem, że literki zabrakło

 

AAaaaaaa... teraz dotarło - "e" mi się schowało

 

No ślepota ze mnie

[Zouza® 29 620]

Nowe przemyślenia w starym temacie.

 

Szacunku do kobiety, na której mi zależy w sensie seksualnym, nie bzykałbym byle gdzie, byle jak, byle by było.

Mam na myśli zasadę - ważne by zamoczyć.

Może się starzeje, może koneseruję ale chciałbym dać jej co najlepsze w najlepszy otoczeniu i klimacie.

Jakoś nie trafia do mnie (kiedyś trafiał) pomysł seksu w aucie, bo mamy chwilę, gdzies w WC miejskim, bo taka okazja itp

Polubiłam, bo podoba mi się to, że chciałbyś dać to, co najlepsze.

Ale... czy czasem nie można dać się ponieść chwili, emocjom, nagłej i gwałtownej namiętności? Zatrzymujesz auto i tu, już, teraz.