Film, Książka - opowieść

[Zwid 206]

W sumie dziwne, ale nie znalazłem analogicznego tematu na forum, a chciałbym rozpytać wśród forumowiczów o filmy czy książki w których temat cuckold czy może swing jest częścią opowieści, może pokazanego problemu, a nie pretekstem do pokazania scenek.

Prosiłbym  o propozycje, w miarę poważne (lepiej nie porno czy nawet erotyka, jeśli nie mają nic ciekawego do powiedzenia.

Moim śmiałym planem byłoby stworzenie pewnego kanonu, dzieł o wartości wystarcającej by mógł się nim zainteresować nawet człowiek z poza naszego grona.

Zachęcam Forumowiczów do wpisów, z krótką recenzją. 

 

Na początek proponuję "Przełamując Fale". 

[Behemoth22 277]

W sumie dziwne, ale nie znalazłem analogicznego tematu na forum, a chciałbym rozpytać wśród forumowiczów o filmy czy książki w których temat cuckold czy może swing jest częścią opowieści, może pokazanego problemu, a nie pretekstem do pokazania scenek.

Prosiłbym  o propozycje, w miarę poważne (lepiej nie porno czy nawet erotyka, jeśli nie mają nic ciekawego do powiedzenia.

Moim śmiałym planem byłoby stworzenie pewnego kanonu, dzieł o wartości wystarcającej by mógł się nim zainteresować nawet człowiek z poza naszego grona.

Zachęcam Forumowiczów do wpisów, z krótką recenzją. 

 

Na początek proponuję "Przełamując Fale". 

Wspominałem już o moich ulubionych filmach w temacie pozwalam sobie wkleić :

 

Dwie propozycje Mężowie i Kochankowie z Joanną Pacułą i Zwierzęcy instynkt tylko bez żadnych II czy III. Niestety obie pozycje są trudne do znalezienia w języku polskim. Ostatnio oglądałem M i K po rosyjsku, nawet fajne było Według mnie znacznie lepsze niż twórczość Tinto Brassa chociaż tam też kilka filmów jest fajnych np. The key

 

Zadne tam porno, bardzo przyjemnie się ogląda a Mężowie i kochankowie to wręcz lektura obowiązkowa The key też fajne ładna i ponętna aktorka.

[MejBi 81]

Pierwszą pozycją (celowa zbieżność nazw ;P), która przyszła mi do głowy, jest powieść "Mężczyzna, który tańczył tango" Artura Perez-Reverte'a.

Wprawdzie temat cuckoldu/ swingu nie jest tutaj przewodnim, wprost nawiązuje właściwie jedna scena, która ginie w natłoku innych wątków (sensacyjnych, politycznych, obyczajowych), jednak klimat wyczuwa się od wejścia Mechy i jej męża na pokład transatlantyku,  od pojawienia się Maxa, od pierwszych taktów tanga, poprzez sugestywne sceny w portowych dzielnicach Buenos Aires i finałową- nie powieści, a wątku swingowego - w podrzędnym pokoju walącej się rudery.

Gdy akcja przenosi się paręnaście lat później, już nie jest tak ciekawie. Wraz ze śmiercią małżonka de Troye umiera wątek swingowy, pozostaje erotyczny, który kończy się (jak dla mnie) zbyt sentymentalnie.

Mimo tego, zachęcam do lektury, można poczuć klimat zarówno transatlantyckich salonów, gdzie królują wyższe sfery, jak i argentyńskich slumsów, gdzie rodziło się tango.

[yoghurt 3]

Świetnie to pisałaś mej bi aż mi się zachciało ten film zobaczyć. Tylko gdzie ja znajdę Mężczyznę który tańczył tango.

[ktoś 2 211]

To Książka nie film

[MejBi 81]

Świetnie to pisałaś mej bi aż mi się zachciało ten film zobaczyć. Tylko gdzie ja znajdę Mężczyznę który tańczył tango.

Niestety, filmu jeszcze nie nakręcono... Sama bym chętnie obejrzała.

Zatem póki co- znajdziesz w bibliotece lub księgarni.

[MejBi 81]

To Książka nie film

Słuszna uwaga, ale mam nadzieję, że to nie zarzut w stosunku do mnie, tylko informacja dla yoghurta.   W tytule tematu rozpoczętego przez Zwida "książka" również wystąpiła, dlatego pozwoliłam sobie o niej wspomnieć. Jak dla mnie jest przesycona erotyzmem... i mimo że czytałam ją ponad rok temu, niektóre sceny nadal tkwią w mej pamięci.

[ktoś 2 211]

Oczywiście że nie zarzut :-)) książki w większości wypadków są znacznie lepsze od filmów , przynajmniej w mojej ocenie . Wolę posługiwać się własną wyobraźnią , a ta książka ... Jeżeli czujesz klimat Tanga i Hiszpanii lub Latiny i dołączysz do tego wibrujący erotyzm... warto czytając puścić w tle muzykę Piazzoli

[pan_kotek 22]

W "Cząstkach elementarnych" (filmie) pojawia się motyw wymiany partnerów, podobnie jest w "Świetej Czwórcy". Obie te pozycje bardziej o swingu, ale zwłaszcza drugi film polecam, bo temat podany w dość nietypowy i bardzo przystępny sposób.  :

[yoghurt 3]

Ale wpadka   Wybaczcie zasugerowałem się nazwą tematu. Pierwsze co przyszło mi do głowy to film. Oczywiście książki trzeba będzie poszukać skoro filmu jeszcze nie nakręcono