Skocz do zawartości
Lemoondzik

Cuckold? - nie daj sie nabrać!

Rekomendowane odpowiedzi

R: Lubię czytać takie niczym nie podparte wywody :obrazony: Rozumiem, że ten kolega to jakieś badania naukowe przeprowadził, że tak jednoznacznie stwierdził że jedynie "margines szczęśliwie realizuje" się w związkach otwartych  :mily:  

 

A tak na poważnie, to przynajmniej dla mnie jest oczywiste, że postrzeganie tak skrajnego zjawiska jakim jest cuckold/swing wiązać się będzie ze skrajnymi opiniami. Przykłady można mnożyć, aborcja, eutanazja lub chociażby sama religia i polityka. Nie ma jednej prawdy oczywistej ale wielu jednostkom zdaje się, że to oni mają monopol na takową. A cytowany przez autora wątku kolega chyba właśnie pod taką jednostkę podpada.

 

I choćbym nie wiem jakbyśmy tutaj wszyscy zachwalali i jakie peany głosił nt. zalet związków otwartych, to i tak po drugiej stronie znajdą się osoby, dla których w najlżejszej ocenie będziemy bredzić dyrdymały, a dla tych bardziej dosadnych będziemy zboczuchami, których należy wysłać do psychologa na leczenie...

 

My już kilka razy zderzyliśmy się z osobami nie będącymi w temacie, którym nie mieściło się za bardzo w głowie, że można żyć w długoletnim związku otwartym i jeszcze z tego czerpać przyjemność.

 

A na zakończenie, taka jeszcze mnie myśl naszła a propos psychologów. Przeczytałem w życiu już nie jeden artykuł nt. cuckold i swing. Były to felietony zarówno w tej mniej i jak i bardziej poważnej prasie, pod którymi często się wypowiadali się i podpisywali się seksuolodzy i psychologowie. Tendencja była jednoznaczna, w zasadzie bez wyjątku wszyscy prezentowali podobne stanowisko jak cytowana wypowiedź na początku tego tematu. Wyjątkowo negatywny obraz sytuacji, przedstawiający wszelkie związki otwarte jako równię pochyłą prowadzącą nieuchronnie do ostatecznego rozpadu związku...

 

Nie zastanawiało Was dlaczego tak jest? Czy to my mamy skrzywione postrzeganie rzeczywistości, czy może psychologowie, którzy zjawisko badają głównie z perspektywy swoich pacjentów, którzy jakby nie patrzyć zgłaszają się do nich nie dlatego, że szczęśliwie realizują się z swoich związkach, a przeważnie dlatego, że wręcz przeciwnie, dzieje się w nich bardzo źle.

 

 

 

- Cuckold? Nie daj się nabrać stary! Tak wiem, naczytałeś się w internecie pięknych historyjek o tym, jakie to fajne, jak ubarwia związek, jak podsyca miłość i wzmacnia relacje w małżeństwie. Pierdolenie! Szczęśliwe pary rzeczywiście realizujące się w tego typu układach to margines. Nikt o zdrowych zmysłach i szczęśliwy w relacji w której jest nie dopuszcza do niej osoby z zewnątrz. Prawda jest taka, że w ogromnej większości to pary z problemami, które w ten sposób próbują od tych problemów uciekać, a w najlepszym przypadku w ten sposób je leczyć...

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jesteśmy związkiem otwartym , czasami w układzie cuckold , czasami poliamorii od jakichś 30 lat . Małżeństwo jakoś się nie rozpadło , z usług psychologów i innych poradni z cyklu jak żyć też nie korzystaliśmy . I co mamy teraz zrobić jak wg. jakichś opinii mamy związek z problemami ? Zacząć ich szukać ? Iść na psychoanalizę , może coś się znajdzie ? A może rozwieść się profilaktycznie albo przynajmniej raz w tygodniu jakaś solidna awantura ? Jak tu żyć panie doktorze , jak żyć ? A doktor na to : skąd ku.... mam wiedzieć , jestem po czwartym rozwodzie .....

  • Lubię 13

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I jak zwykle , nie ma ludzi normalnych bo nie ma definicji normy .

No tu pełna niezgoda - jest wiele definicji! Np. ta dotycząca człowieka normalnego zasięgnięta z encyklopedii humoru:

 

Normalny człowiek – w odróżnieniu od człowieka nienormalnego (Homo Insanito), jest całkowicie normalny i odznacza się nadzwyczajną niewrażliwością na zdarzenia wokół niego. Gdy coś wokół niego się zdarzy, reaguje normalnie, zgodnie z ogólnie wypracowanym zwyczajem. Przykładowo, gdy wybuchnie pożar, nie gasi go, ale zaczyna biegać, wrzeszczeć i uciekać, jako że jest to normalne zachowanie.

 

Wybaczcie - nie podejmę się interpretacji normalnych zachowań w cuckoldzie w oparciu o przedstawioną definicję ;) Niemniej daje to pewną perspektywę na naszą "nienormalność" ;)

 

 

Nie zastanawiało Was dlaczego tak jest? Czy to my mamy skrzywione postrzeganie rzeczywistości, czy może psychologowie, którzy zjawisko badają głównie z perspektywy swoich pacjentów, którzy jakby nie patrzyć zgłaszają się do nich nie dlatego, że szczęśliwie realizują się z swoich związkach, a przeważnie dlatego, że wręcz przeciwnie, dzieje się w nich bardzo źle.

Trudno powiedzieć kto ma rację ;) ale dla mnie osobiście najlogiczniejsze jest właśnie podejście, które zaproponowałeś.

 

 

Ja się z pewnością nie zgodzę z pierwszą tezą, którą przytoczyłem. To jest zbyt duże uogólnienie.

Niemniej otwarcie sypialni powoduje pojawienie się wielu czasem skrajnych sytuacji, których pary w znakomitej większości nigdy wcześniej nie doświadczyły. No i tu mogą pojawić się schody i myślę sobie, że często się pojawiają, czyż nie tak?

 

Poza tym pojawiła się jeszcze jedna myśl - jesteśmy na forum, myślę dość specyficznym. Użytkownicy piszący najczęściej wykazują się dużą świadomością i kulturą osobistą. Do tego forum jest świetnie moderowane. Forum nie skupia wszystkich, którzy tak się "bawią". Może po prostu rzeczywistość forumowa, a rzeczywistość poza forum są zupełnie różne?

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Normalny człowiek – w odróżnieniu od człowieka nienormalnego (Homo Insanito), jest całkowicie normalny i odznacza się nadzwyczajną niewrażliwością na zdarzenia wokół niego. Gdy coś wokół niego się zdarzy, reaguje normalnie, zgodnie z ogólnie wypracowanym zwyczajem. Przykładowo, gdy wybuchnie pożar, nie gasi go, ale zaczyna biegać, wrzeszczeć i uciekać, jako że jest to normalne zachowanie.

Wiesz co masz rację. Okazuje się że nie istnieje żadna trafna 'definicja' człowieka który zawsze będzie nieprzewidywalny;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Witam państwa.

Przeczytałem z zaciekawieniem powyższe wypowiedzi.

Mam ... jakieś niewielkie doświadczenie w trójkątach typu swing i cuck .

Dla mnie najważniejszą sprawą przy spotkaniu jest pełna dobrowolność i chęć przeżycia czegoś nowego co potem zostawi w ich życiu coś pozytywnego .

Ja jako ten trzeci chce być przekonany że wszyscy troje damy sobie na wzajem coś co spowoduje że nasze doświadczenia będą pełniejsze a jednocześnie będzie jakąś odskocznią od rutyny.

Szukanie jakiś definicji , norm itp dla mnie nie ma sensu . Przed spotkaniem każdy w swojej głowie musi sobie to poukładać i dopowiedzieć sobie na pytanie czy chce to zrobię czy nie a jeśli tak to czy nie będzie później problemów ani wyrzutów.

Jeśli wszystkie odpowiedzi bedą na tak.. to się bawimy.

Ja tak rozumiem .

Pozdrawiam 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wszystkie odpowiedzi będą na tak. Ok, świetnie. A co zrobisz gdy okazuje się na drugim albo trzecim spotkaniu że psychicznie to nie jest do pogodzenia? Mówię o sytuacji w której rogacz już się załamuje a hotka i kochanek chcą tych spotkań dalej. Schodzisz do podziemia czy kończysz zabawę?

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wszystkie odpowiedzi będą na tak. Ok, świetnie. A co zrobisz gdy okazuje się na drugim albo trzecim spotkaniu że psychicznie to nie jest do pogodzenia? Mówię o sytuacji w której rogacz już się załamuje a hotka i kochanek chcą tych spotkań dalej. Schodzisz do podziemia czy kończysz zabawę?

 

Dziwne pytanie ... no dobra, może nie dziwne w ogóle, ale dla mnie dziwne. Bawimy się w zdradę kontrolowaną. W coś co dotyczy oboje małżonków. Jeśli jedno nie chce to nie bawimy się wcale. Jeśli na początku są założenia, że wiemy o swoich zdradach, że mamy się nimi cieszyć oboje, to "zejście do podziemia" byłoby największym świństwem w moim rozumieniu. I taka zdrada jest dopiero prawdziwą zdradą i podstawą ewentualnego rozwodu. 

Wiem, pierdolamenty tu odstawiam i błogosławione życzenia, a życie swoje ząbki pokazuje i niewiele ma wspólnego z lojalnością i prawdomównością. Jednakże niczym nie różni się dla mnie zdrada męża który podstępnie namawia żonę do cuckoldu żeby się z nią rozwieść od zdrady żony która po wycofaniu się męża zdradza dalej za jego plecami. Jedno i drugie to jawne skurwysyństwo. 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Dziwne pytanie ... no dobra, może nie dziwne w ogóle, ale dla mnie dziwne

Odniosłam się w tym pytaniu do Lance który napisał

Dla mnie najważniejszą sprawą przy spotkaniu jest pełna dobrowolność i chęć przeżycia czegoś nowego co potem zostawi w ich życiu coś pozytywnego .

Chodzi mi o to czym jest ta dobrowolność. W moim rozumieniu :

Jeśli na początku są założenia, że wiemy o swoich zdradach, że mamy się nimi cieszyć oboje, to "zejście do podziemia" byłoby największym świństwem w moim rozumieniu.

również. To chyba oczywiste że to byłoby świństwem. Czytałam już wiele na ten temat na tym forum ale to pytanie kierowane do kochanków zawsze powraca jak bumerang. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kochanek korzysta. On nie ma być sumieniem Hotki. I nawet przy jego najlepszych intencjach (czyt. chce by zadowolona była cała TRÓJKA) - wątpię, by przy każdym kolejnym spotkaniu wypytywał, czy oby Rogacz nie zmienił zdania.  

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może wziąć zapewnienie na piśmie i pełnomocnictwo do korzystania .... podpisy potwierdzone notarialnie ....

a tak poważnie to tak jak w starym kawale

Zona pyta męża : czy ty mnie jeszcze kochasz , bo nigdy tego nie mówisz

Mąż : pamiętasz jak 30 lat temu braliśmy ślub , pamiętasz co Ci powiedziałem ?

No tak

To jak się coś zmieni to Ci powiem

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...