Marzy Pan o udziale w GB? Przeczytaj koniecznie!

[bw_82_83 240]

 

W sensie ile czasu zajmuje rżnięcie? Jesoss, ależ jestem wulgarna

On: No cóż Można to ująć w ten bezpośredni sposób Mi nie wypada pytać w ten sposób W końcu Pani jest jedna a Panów kilka/naście. Oni się mogą zmieniać Pani nie bardzo. No chyba jak już padło stwierdzenie, że może GB to Gay Party - wtedy Panowie mogą rozłożyć siły między sobą

[illa 7 824]

 

Co by było wtedy jakbym faktycznie nie dotarł??

 

Przynajmniej wiesz ile byś stracił

[dr.Lecter 2 612]

Pytam gdzie zdarzyła się katastrofa i mówię, że kochlega po niego podjedzie, z takiej oferty pomocy trudno wybrnąć, żeby mnie w ciula zrobić trzeba się bardziej postarać.

 

O Ty szkodniku! Takiej odpowiedzi się nie spodziewałem

[Zouza® 29 620]

 

kiedy się kończy

 

 

Jak już Panowie są wypompowani do ostatniej kropelki  

[illa 7 824]

On: No to kolejne pytanie . Jak drogie Panie wspominacie swój pierwszy GB? Czy było to to czego się spodziewałyście? Lepiej/gorzej? Miałyście obawy przed? Chciałyście się wycofać? Jak zareagowali wasi partnerzy po całej sytuacji ? Uff to tyle

 

Dużo by mówić, a w kilka zdań to dla mnie byłoby spłycenie relacji z zabawy.

 

O Ty szkodniku!

 

Chyba cwaniaku  

[Zouza® 29 620]

Pewnie, że obawy były, ale ja z tych, co w takich sytuacjach się nie wycofują. Jeśli chcę, to CHCĘ, a nie "może chcę", czy "wydaje mi się".

[illa 7 824]

Jak już Panowie są wypompowani do ostatniej kropelki

 

A Pani ledwo zipie

[dr.Lecter 2 612]

Jak już Panowie są wypompowani do ostatniej kropelki

 

Albo zasną w Jackuzzi

[Zouza® 29 620]

Lec, wieści rozchodzą się głównie o chamskich zachowaniach. Panowie, którzy się nie pojawiają, zazwyczaj nie uznają za stosowne choćby napisać, przeprosić, nie próbują się zrehabilitować.

[dr.Lecter 2 612]

Lec, wieści rozchodzą się głównie o chamskich zachowaniach. Panowie, którzy się nie pojawiają, zazwyczaj nie uznają za stosowne choćby napisać, przeprosić, nie próbują się zrehabilitować.

 

 

Wiesz Zu, do mnie nie do końca dociera to o co macie na myśli ponieważ nie wyobrażam sobie wystawić kogoś do wiatru i nie dać więcej znaku życia. Sądzę, że zdecydowanie lepiej zgłosić chęć przybycia w ostatniej chwili i faktycznie przybyć i rozrabiać niż zwodzić kogoś miesiąc czy dwa a na sam koniec zlać ciepłym porannym.