Marzy Pan o udziale w GB? Przeczytaj koniecznie!

[illa 7 824]

Chyba nigdy nie zostanie mi to zapomniane

 

Oj tam, miałeś prawo być zmęczony

[dr.Lecter 2 612]

Oj tam, miałeś prawo być zmęczony

 

Jasne, że tak. Miałem za sobą długą podróż

[illa 7 824]

14. Zabezpiecz odpowiednią ilość prezerwatyw dla siebie (zazwyczaj co najmniej dwa razy więcej niż na duet)  nie ma nic gorszego, gdy po którejś "kolejce" odkryjesz, że już żadna nie została.

[dr.Lecter 2 612]

 

7. Nie spóźniaj się! Oczywiście nikt Ci głowy nie urwie, gdy będzie to studencki kwadrans, ale po 1/2 h. możesz zwyczajnie nie zostać wpuszczony. Będzie Ci miło?

 

Mam kolejne pytanie:

Co z sytuacjami losowymi?? Chodzi mi o to jak je Panie postrzegacie?? Mnie w drodze na mój pierwszy GB popsuł się samochód. Poważenie! Na szczęście dotarłem na czas gdyż miałem spory zapas czasu. Ale jakbym tego zapasu nie miał to wyszedłbym na idiotę.

[bw_82_83 240]

On: Może to dziwne pytanie, ale zastanawia mnie ile trwa takie spotkanie GB. W sensie czasu "czynnego" albo raczej kiedy się kończy. Z góry przepraszam za tak przyziemną ciekawość, nie chce nikogo urazić.

[illa 7 824]

Mam kolejne pytanie:

Co z sytuacjami losowymi?? Chodzi mi o to jak je Panie postrzegacie??

 

Lecter, każdemu może się zdarzyć, od tego są telefony, by poinformować, że coś przeszkodziło w natarciu, pardon, dotarciu

 

On: Może to dziwne pytanie, ale zastanawia mnie ile trwa takie spotkanie GB. W sensie czasu "czynnego" albo raczej kiedy się kończy.

 

W sensie ile czasu zajmuje rżnięcie?

Jesoss, ależ jestem wulgarna

[dr.Lecter 2 612]

Lecter, każdemu może się zdarzyć, od tego są telefony, by poinformować, że coś przeszkodziło w natarciu, pardon, dotarciu

 

Wiem o tym. Ale Zuz wcześniej pisała, że jak ktoś nawali to wici roznoszą się szybko...

Chodzi mi o to jak się na to zapatrujecie?? Przecież w tej konkretnej sytuacji kiedy się jeszcze nie znaliśmy mogłem przecież siedzieć w domu i pić browara i z ręką w gaciach zadzwonić i powiedzieć: "Hej Illa, Stoję na A2 i samochód mi się zepsuł. Chujowo wyszło." Co by było wtedy jakbym faktycznie nie dotarł??

[bw_82_83 240]

On: No to kolejne pytanie . Jak drogie Panie wspominacie swój pierwszy GB? Czy było to to czego się spodziewałyście? Lepiej/gorzej? Miałyście obawy przed? Chciałyście się wycofać? Jak zareagowali wasi partnerzy po całej sytuacji ? Uff to tyle

[Zouza® 29 620]

Lecter, są telefony, prawda?

 

BW, nie ma reguły. Bywają takie 3-4-godzinne, bywają i wielogodzinne, z przerwą tylko na napicie się czegoś, sikanie, szybki prysznic.

[illa 7 824]

 

przecież siedzieć w domu i pić browara i z ręką w gaciach zadzwonić i powiedzieć: "Hej Illa, Stoję na A2 i samochód mi się zepsuł. Chujowo wyszło."

 

Pytam gdzie zdarzyła się katastrofa i mówię, że kochlega po niego podjedzie, z takiej oferty pomocy trudno wybrnąć, żeby mnie w ciula zrobić trzeba się bardziej postarać.