Wakacyjne wspomnienia z Grecji

[fucker2007 267]

W ostatnim czasie nie miałem czasu na zebranie myśli. Mam nadzieje ze w niedługim czasie uda mi się napisać kolejną część. Ta historia musi mieć jakieś zakończenie

[taraoke 1]

Czekamy na kolejna cześć

[TomekW 20]

czekamy ......................

[fucker2007 267]

Część 11

 

 

    Leżeliśmy tak jeszcze przez chwilę. Otumanieni emocjami nawet nie zauważyliśmy, że dwójka nieznajomych już się zawinęła i obok nas pozostał tylko równie zmęczony Kenneth. Nie wiedzieliśmy za bardzo chyba o czym rozmawiać więc zaproponowałem, że może opróżnimy zawartość naszej plażowej torby, w której mieliśmy troszkę alkoholu. Nasz przyjaciel również ochoczo zareagował na taką propozycję.

 

    Po wypiciu naszego zaopatrzenia ciągle oszołomieni alkoholem i tym co się działo kilka chwil temu zaczęliśmy się zastanawiać nad powrotem do hotelu, aby się odświeżyć. Nie czuliśmy się komfortowo. Nasze ciała dalej oblepione były spermą obcych mężczyzn. Kiedy zaczęliśmy się podnosić Kenneth spojrzał na nas i zapytał:

• Co się dzieje? Już wracacie?

• Tak chcemy się troszkę odświeżyć i pewnie jeszcze wrócimy tutaj. - Odpowiedziałem.

• To może chcecie się odświeżyć u mnie?? Mieszkam niedaleko. Nie będziecie musieli iść taki kawał drogi do hotelu.

• Ale nie chcemy sprawiać Ci kłopotu do tego pewnie będą twoi współlokatorzy... Pójdziemy do hotelu i niebawem wracamy.

• No jak uważacie. Współlokatorów nie ma bo są w pracy, a myślałem, że może zechcecie zobaczyć jak tutaj mieszkam. - Kończąc to zdanie widać było, że ewidentnie posmutniał.

• To może faktycznie wpadniemy do Kennetha na szybki prysznic i  wrócimy na plażę. - Powiedziała uśmiechnięta Majka.

• No to jeżeli nie będzie to dla Ciebie kłopot to skorzystamy z Twojej gościnności.

    Na twarzy naszego czarnoskórego przyjaciela pojawił się szeroki uśmiech i szybko poderwał się z koca. My też wstaliśmy za nim. Zebraliśmy nasze rzeczy. Ja nałożyłem kąpielówki a Majka na swoje nagie ciało założyła zwiewną sukienkę. Tak ubrani podążaliśmy za podekscytowanym Kennethem.

 

    Po dosłownie pięciu minutach staliśmy przed progiem mieszkania wynajmowanego przez Kennetha i jego znajomych. Po wejściu do środka stwierdziliśmy, że lokal nie jest wcale tak zły jak początkowo sobie wyobrażaliśmy. Nie było faktycznie zbyt dużo miejsca, mimo to w mieszkaniu panował porządek oraz było czysto. Nasz przyjaciel chcąc nas jak najlepiej ugościć usadowił nas w w pokoju, który chyba można było nazwać gościnnym, chociaż spało w nim pewnie kilka osób ponieważ znajdowały się w nim trzy łóżka. Kiedy rozsiedliśmy się na jednym z nich Kennetch przyniósł trzy szklanki, kieliszki oraz butelkę z jak podejrzewaliśmy jakimś alkoholem.

• To jest nalewka, którą trzymam na specjalną okazję. Robiona jeszcze z przepisu jaki poznałem w swoich rodzinnych stronach. Mam nadzieję, że będzie wam smakowała.

• Jeżeli to przepis z rodzinnych stron to jak najbardziej możemy skosztować.

 

    Nasz znajomy nie zwlekając napełnił kieliszki tajemniczym trunkiem, a szklanki sokiem i podał nam do wypicia. Wraz z Majką uśmiechnęliśmy się do niego i przechyliliśmy kieliszki. Nalewka naprawdę super smakowała. Czuć było wyraźna cytrusową nutę. Musiała być też dość mocna co również udało się wyczuć po tym jak rozgrzewała nasze przełyki. Po kilku kolejkach Majka stwierdziła, że fajnie się siedzi ale przyszliśmy tutaj w końcu w jakimś celu i zapytała Kennetha czy mogłaby wskoczyć pod prysznic. Ten znowu szybko zerwał się na nogi sięgnął do szafy skąd wyjął czysty ręcznik. Podał go mojej dziewczynie i wskazał na drzwi, za którymi miała znajdować się łazienka. Stwierdziłem, że może pójdę razem z nią zaoszczędzimy tym samym troszkę czasu. Weszliśmy do łazienki nie była zbyt przestronna. Prysznic znajdował się w rogu i od reszty pomieszczenia oddzielony był tylko przeźroczystą szybą. Wskoczyliśmy do brodzika i wzajemnie zaczęliśmy myć swoje ciała. Czuć było że w naszych żyłach płynie alkohol, który wprawiał nas w bardzo fajny nastrój. Nasze dłonie błądziły po naszych ciałach. Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Usłyszeliśmy również gospodarza:

• Nie będzie wam przeszkadzało jak wejdę skorzystać z toalety? Alkohol robi swoje i nie wiem czy dotrwam do końca waszej kąpieli.

Na naszych twarzach pojawił się uśmiech. Stwierdziliśmy, że i tak już niejednokrotnie widział nas nago tak więc nie będziemy robić chłopakowi problemów.

• Wskakuj przecież i tak widziałeś nas nago, a z moczem nie ma żartów.

    Nie słysząc sprzeciwów z naszej strony do łazienki wkroczył szybkim krokiem Kenneth i zajął miejsce przed muszlą klozetową która znajdowała się obok prowizorycznej kabiny. Mogliśmy więc kolejny raz podziwiać jego wielkie przyrodzenie. Kolejny raz widziałem, że robi ono duże wrażenie na mojej kobiecie...

 

    Wróciliśmy z powrotem do pokoju. Majka założyła na siebie zapasową plażową sukienkę. Bez problemu można było zauważyć zarys jej seksownego ciała oraz sterczące spod tkaniny sutki. Na stole czekały na nas napełnione kieliszki. Zapominając troszkę o tym, że mieliśmy wracać na plażę opracowywaliśmy butelkę.

Majka sięgnęła do torby wyciągając balsam nawilżający:

• Po naszych wojażach muszę nabalsamować skórę bo czuję, że aż mnie piecze. Chyba że chcesz mi pomóc?? - Spojrzała wymownie na naszego kolegę...

• Oczywiście!

Odpowiedział bez chwili wahania Kenneth jakby tylko czekając na taką propozycję. Polał jeszcze szybką kolejkę i uradowany powiedział do Majki, że może położyć się na łóżku. Ja nawet nie próbowałem protestować. Stało się to dla mnie tak jakby normalne. Odurzony już lekko nalewką rozsiadłem się wygodnie czekając na to co się będzie działo.

 

    Majka troszkę niespodziewanie dla mnie wstała, zdjęła z siebie ubranie i naga położyła się na łóżku. Kenneth teraz już spokojniejszy niż pierwszej nocy. Usiadł obok Mojej kobiety. Ścisnął butelkę z balsamem nad jej ciałem i obserwował jak na jej skórze pojawia się gęsia skórka wokół kropel upadającego balsamu. Swoimi silnymi dłońmi zaczął rozsmarowywać go po całym jej ciele. Od stóp po szyję. Nie pomijając przy tym piersi oraz wzgórka łonowego. Jego palce były bardzo śmiałe i na wiele sobie pozwalały. Rozochocone brakiem protestu z mojej strony. Złapał on moją dziewczynę i odwrócił na brzuch. Wstał zdjął T-shirt oraz kąpielówki i cały nagi usiadł na jej udach. Jego członek już nie po raz pierwszy znalazł się na jej pośladkach.

 

    W moich żyłach kolejny raz podczas tego urlopu zawrzała krew. Kolejny raz obserwowałem jak obcy mężczyzna siedzi nagi na mojej dziewczynie, dotykając jej tyłka swoim wielkim fiutem. Troszeczkę obawiałem się dużej pewności siebie jaką Kenneth miał tym razem. Jego ręce już nie drżały. Dobrze wiedział jak nimi pokierować. I dobrze wiedział co chciał nimi robić... A widać było, że najbardziej zainteresowany jest jej zgrabnym tyłkiem. Ugniatał go dość mocno. Rozchylał raz za razem szeroko. W pewnej chwili dość obwicie splunął pomiędzy jej szeroko rozchylone pośladki czym wywołał drgnięcie jej  ciała. Przesuwając się ku górze swoim członkiem zaczął rozcierać ślinę po jej otworkach. Jego biodra poruszały się dość płynnie. Dało się zauważyć jak ciało mojej dziewczyny zaczyna się napinać. Musiało być niesamowicie podniecone.

 

    Majka chyba przestraszona rozwojem sytuacji poruszyła się i przewróciła ponownie na plecy. Kenneth nie rezygnował jednakj. Poślinił palce i skierował na już nabrzmiałą z podniecenia łechtaczkę. Nawilżył ją. Zbliżył do niej swoje przyrodzenie i dociskając ręką znowu zaczął się poruszać wywołując tym szybszy oddech oraz delikatne westchnienia u Majki. Wolną dłonią zaczął szczypać jej nabrzmiałe brodawki. Puścił również swojego penisa na chwilkę podając jej palce, którymi go trzymał do oblizania. Ku mojemu zaskoczeniu Majka nawet nie zaprotestowała. Wzięła je posłusznie do ust i zaczęła mocno ssać. Kenneth zaczął powoli zbliżać swoje usta do jej piersi. Objął je zgrabnie i zaczął ssać. Raz jedna raz drugą. Po chwili jego usta zaczynały się zniżać ku jej cipeczce. Kiedy do niej dotarł Majka już nie mogła się powstrzymać i dość głośno jęknęła. Nasz gość nie potrzebował wiele czasu aby doprowadzić ją do orgazmu. Ssał jej muszelkę wkładając palce do jej środka. Po chwili jej ciało zadrżało a z gardła wydobył się głośny krzyk.

 

   Patrzyłem na to wszystko z przeogromnym podnieceniem. Jak na razie nie miałem zamiaru im przeszkadzać. Nasz gość położył się obok Majki. Objął ją i położył na sobie. Ich usta zetknęły się w namiętnym pocałunku. Widać było jak ich języki się zaplatają. Dłonie Kennetha masowały jej tyłek a biodra ocierały się penisem o jej łono. Majka również zaczęła wykonywać ruchy biodrami tak aby pobudzić jeszcze bardziej jego krocze. Śluz z jej muszelki nawilżał jego członka, który znowu był niesamowicie blisko. Czarnoskóry mężczyzna przytulił moją kobietę do siebie. Zaczął całować jej szyję i ujmując jej głowę nakierowywał ją ku dołowi, zmuszając ja przy tym do całowania go po torsie, swoim umięśnionym brzuchu spychając jej głowę aż do swojego nabrzmiałego fiuta. Tutaj moje podniecenie zaczęło sięgać zenitu. Byłem strasznie ciekawy czy Majka pójdzie na całość i odważy się wziąć go do ust czy to będzie za wiele.

 

    W tym momencie przełamały się kolejne granice. Moje oczy ujrzały jak usta mojej dziewczyny rozchylają się i pochłaniają jego ogromnego penisa. Uklęknęła przy tym wypinając swój tyłeczek. Slipy, które miałem na sobie były napięte już do takiego stopnia, że postawiłem je zdjąć. Oczarowany widokiem poruszającej się w górę i dół głowy majki zacząłem się masturbować. Cały czas nie wierzyłem w to co działo się przede mną.

 

    Z tego letargu wybił mnie nieoczekiwany odgłos... był to szczęk zamka od drzwi. Kiedy się odwróciłem ujrzałem mężczyznę, który stoi w drzwiach wejściowych. Był to chyba jeden z senegalskich znajomych Kennetha. Wysoki facet lecz nie był tak zbudowany jak nasz znajomy, łatwo dało się zauważyć dość okrągły brzuszek. Nieznajomy zamknął za sobą drzwi i stanął na wprost wypiętego tyłka mojej ukochanej. Cała ta sytuacja sparaliżowała mnie na tyle, że nie byłem się w stanie nawet ruszyć... nieznajomy odłożył po cichu najprawdopodobniej roboczą torbę. Zdjął buty koszulkę i szybko pozbył się spodenek wraz z majtkami uwalniając swoje krocze. Może nie było ono dłuższe od sprzętu jakim mógł się pochwalić Kenneth ale na pewno grubsze. Zbliżył się do tyłka Majki, która słysząc jakiś szelest próbowała się odwrócić ale powstrzymały ją przed tym dłonie naszego znajomego dociskające jej twarz do jego penisa. Zmuszając ją do coraz głębszego wkładania go w swoje gardło.

 

    Nieznajomy czarnoskóry nie marnując czasu wziął w dłoń swojego fiuta. Ruszył nią kilkukrotnie co wystarczyło do postawienia go w stan gotowości. Splunął na dłoń roztarł ślinę po penisie i łapiąc Majkę za tyłek zaczął zbliżać swój sprzęt do jej lśniącej od soków muszelki. Ukochana chyba poznała, że nie jest to mój dotyk. Dotyk, który doskonale zna. Ale ograniczona przez dłonie Kennetha nie była w stanie się odwrócić i w jakikolwiek sposób zareagować.

 

    I w tej chwili została przełamana chyba największa bariera w naszym życiu. Bariera jakiej przełamania nigdy się nie spodziewałem. Właśnie byłem świadkiem jak gruby czarny penis przepoconego po pracy mężczyzny dotyka cipki mojej dziewczyny. Rozciera żołędziem soki u jej wejścia aby ułatwić sobie wślizgnięcie do środka i w końcu napiera przed siebie powoli chowając się w jej wnętrzu. Wycofując się co chwilę aby nawilżać kolejne centymetry swojej ogromnej pały. Majka wyrwała się z rąk Kennetha i w końcu spojrzała za siebie. Widziałem w jej oczach przerażenie pomieszanie z ogromnym podnieceniem. Nieznajomy nie przejmował się jej reakcją. Kolejny raz wykonując mocne pchnięcie, dzięki któremu już prawie cały zniknął w jej muszelce. Majka oszołomiona tym wszystkim oparła się mocno na udach Kennetha i poddając się wydarzeniom. Podziałało to na nieznajomego, który zaczął znacznie przyspieszając tempo. Jego sporawy brzuch obijał się o jej tyłek a członek rozdzierał do granic możliwości jej cipkę. Jego oddech przyspieszał coraz szybciej podobnie jak i mojej ukochanej. Po kilku mocniejszych pchnięciach ciałem Majki rzuciły mocne drgawki oznajmiające nadejście kolejnego orgazmu. Zareagował na niego również nieznajomy, przywierając do niej mocno i wpompowując w nią cały magazyn nasienia. Wyszedł z niej pociągając za sobą cały strumień spermy, która swobodnie wypływała z mocno rozchylonej dziurki. Wytarł swojego penisa jeszcze o jej tyłek i poszedł do łazienki. Dla Majki nie był to jednak czas na odpoczynek. Miejsce nieznajomego zajął Kenneth. Sprawnie wszedł do jej rozluźnionego po poprzedniku wnętrza i zaczął pieprzyć jak szalony. Widać było, że czekał na to od pierwszej nocy. Jego dłonie były mocno zaciśnięte na jej biodrach a ruchy mocne do tego stopnia że członek chował się w niej po samą nasadę a wielkie jądra obijały się o jej łechtaczkę głośno klaszcząc. Po kilku minutach jednostajnego rżnięcia Kenneth zaczął szczytowanie tak jak jego poprzednik wraz z Majką. Dolał tym samym kolejny ładunek do jej wnętrza. Sperma wyciskała się na zewnątrz każdym możliwym miejscem. Nasz znajomy pracował jeszcze przez chwilę aż w końcu oboje wycieńczeni opadli na łóżko. Kenneth wstał po chwili wysuwając się z niej ukazując mi niezwykły widok. Jej niesamowicie rozciągniętej muszelki zalanej po brzegi spermą. Nie pozostało mi nic innego jak skorzystać z okazji jaka mogła się już nigdy nie powtórzyć. Podszedłem natychmiast do Majki położyłem się na niej i wsunąłem w nią swojego fiuta. Jej wnętrze dosłownie parzyło. Było tak luźne i mokre, że pewnie nawet nie poczuła mojej obecności, chociaż lekko jęknęła kiedy w nią wszedłem. Wystarczyły dosłownie cztery ruchy i to co skumulowało się we mnie na widok pieprzenia mojej ukochanej przez czarnoskórych kolegów dolałem do ich mieszanki. Zbliżyłem usta do ust Majki pocałowałem ją mocno i powiedziałem:

• Kocham Cie... jesteś niesamowita.

 

[tezmi 34]

wow i tylko tyle 

[żonatyżonaty 63]

Rewelacyjne opowiadanie!

Koniecznie kontynuuj pisanie;)

[Agotor 37]

Wspaniale jest takie przelamywanie barjer. Czekamy na kolejne rozdzialy

[TomekW 20]

czekam na dalsze części ... 

[Anula81 78]

:poklon: :poklon:

[Rico30 148]

Kiedy pojawi się kolejna część?