Skocz do zawartości
fucker2007

Wakacyjne wspomnienia z Grecji

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

moje pierwsze opowiadanie. Proszę o opinię, jeżeli będzie się podobało będą kolejne części :) Pozdrawiam

 

 

 

 

    Hej,

mam na imię Karol. Chciałbym podzielić się z Wami wrażeniami z naszych pierwszych wczasów na Krecie.

 

    Z Majką byliśmy ze sobą już od trzech lat. To były nasze pierwsze wspólne i według nas egzotyczne wakacje. Od momentu wykupienia oferty urlopowej bardzo emocjonowaliśmy się tym wyjazdem. Czuliśmy jakbyśmy jedna nogą byli już na tej greckiej wyspie. Niczego nie planowaliśmy. Jedyne co obiecaliśmy sobie to to, że będą to niezapomniane chwile. I chcemy wrócić stamtąd wypoczęci i uśmiechnięci.

 

    Czas do momentu wyjazdu bardzo nam się dłużył ale ku naszej uciesze w końcu nadszedł ten dzień. Dojechaliśmy na lotnisko dwie godziny przed wylotem ponieważ woleliśmy być już w podróży niż oczekiwać jeszcze w domu. Czas spędzony na lotnisku mijał nam już dużo szybciej. Odprawa ostatnie zakupy polskich alkoholi i byliśmy już na pokładzie naszego aeroplanu. Po dwóch godzinach lotu zawitaliśmy na grecką ziemię, która dla nas wyglądała jak z bajki. Trzydzieści pięć stopni Celsjusza oraz błękitne niebo to to czego oczekiwaliśmy.

 

    Na pobyt wybraliśmy hotel w imprezowej miejscowości Hersonissos. Z racji tego, że oboje mieliśmy jeszcze po 25 lat nie szukaliśmy cichych lokalizacji. Po dotarciu do hotelu i zameldowaniu się stwierdziliśmy, że dzisiaj z wypadu na plażę raczej już nici i po odświeżeniu się pod prysznicem udamy się na kolację a później odwidzimy słynącą z wielkiej ilości klubów i pubów alejkę a plażowanie zostawimy sobie na następny dzień.

 

    Po szybkim odświeżeniu się, podczas którego nie zabrakło igraszek udaliśmy się na kolację. Uraczeni owocami morza i kilkoma shotami w open barze wyszliśmy na podbój tej słynnej klubowej ulicy. Troszkę obawialiśmy się bariery językowej ponieważ przez całe życie jakoś nie udało nam się dobrze nauczyć chociażby języka angielskiego ale stwierdziliśmy, że po kilku drinkach dogadamy się pewnie nawet z Chińczykami.

 

    Club street bo tak potocznie nazywana była imprezowa uliczka w Hersonissos zaskoczyła nas atmosferą, otaczającą nas muzyką oraz ilością dobrze bawiących się młodych ludzi. Majka prezentowała się bardzo kusząco. Na swoje apetyczne ciało założyła zwiewną króciutką spódniczkę oraz minimalistyczny top ze sporym dekoltem, a dzięki temu że może pochwalić się miseczką D wiedziałem, że będzie zwracać uwagę płci męskiej oraz patrząc na to jakie to miejsce pewnie i żeńskiej. Maja jest ładną zielonooką brunetką o ciemnej karnacji i normalnej budowie ciała. Zawsze na mnie działała w pozytywnym tego słowa znaczeniu bez względu na to co miała na sobie. I widziałem że skupia uwagę wielu mężczyzn.

 

    Spacerując sobie za rękę w końcu daliśmy się namówić „naganiaczowi” na wejście do jednego z pubów. Nie była to wielka dyskoteka ale kameralny bar z dobrą muzyką. Sprawiał na nas wrażenie na najbardziej grecki. Za barem szalał podstarzały ale uśmiechnięty, pełen energii Grek. Na parkiecie można było usłyszeć wiele europejskich języków i ujrzeć wszystkie kolory skóry. Po kilku kieliszkach tequili na parkiet udaliśmy się i my. Zaskoczyła nas luźna atmosfera podczas zabawy. Podchodziły do nas bawiące się dziewczyny z Wielkiej Brytanii, mężczyźni z Włoch i tak jak stwierdziliśmy wcześniej zaczynaliśmy się ze wszystkimi dogadywać. Mieliśmy wrażenie jakbyśmy znali się z naszymi towarzyszami dłuższy czas.

 

    Zmęczeni szaleństwem na parkiecie uznaliśmy, że pora złapać oddech i napić się czegoś. Znależliśmy wolny stolik. Majka poszła usiąść a ja poszedłem po kolejne porcje tequili. Gdy wróciłem do stolika wypiliśmy po dwa kieliszki i uznaliśmy, że jeszcze nigdzie tequila nie smakowała nam tak jak tam. Wtedy nie wiadomo skąd przysiadł się do nas czarnoskóry chłopak. Byliśmy zaskoczeni co go do nas sprowadziło. Po krótkiej rozmowie powiedział, że uchodzimy za najlepiej bawiącą się parę na parkiecie i podobało mu się to, że z wszystkimi tak szybko łapiemy kontakt. Kenneth bo tak miał na imię był ciekawy skąd przyjechaliśmy i widać, że najnormalniej w świecie szuka takiego towarzystwa do zabawy jak my.

Nasza rozmowa w bardzo wesołej atmosferze podsycanej przez kolejne porcje tequili trwała ponad dwie godziny. Od naszego nowego kolegi dowiedzieliśmy się, że jego rodzice pochodzą z Senegalu a na Kretę trafił przez przypadek i jest zawodnikiem w jednym z pobliskich klubów piłkarskich. Kenneth zapytał czy może nie jesteśmy głodni bo szczerze mówiąc on by coś przekąsił i patrząc na to ile czasu spędziliśmy na zabawie wnioskuję, że my może też mielibyśmy ochotę. W ten sposób trafiliśmy pod najlepszy Kebab na tej uliczce. Śmialiśmy się, że nie spodziewaliśmy się tego, że będziemy w Grecji jeść Kebaba ale faktycznie był on wyjątkowo dobry. Niestety ilość alkoholu w naszym organizmie ograniczała naszą koordynację i w trudny dla mnie do wyjaśnienia sposób doszło do nieszczęścia... wywaliłem połowę Kebaba na naszego przyjaciela. Na Majkę alkohol już tak podziałał, że prawie nie zauważyła całej sytuacji, a w każdym bądź razie nie zrobiła na niej żadnego wrażenia. Ja troszkę zmieszany cała sytuacja zaproponowałem, że może Kenneth mógłby odprowadzić nas do Hotelu a ja w ramach przeprosin dam mu jakiś czysty T-shirt oraz jeżeli będzie miał ochotę poczęstuję go naszym polskim alkoholem. CDN...

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

    Nie ma żadnych opinii czy opowiadanie OK. Ale pozwolę sobie dodać kolejny rozdział. Akcja rozwija się dość długo ale o to właśnie mi chodzi.

 

 

 

    Kenneth bardzo się opierał i nie chciał nam robić kłopotu. Powiedział, że przecież nic takiego się nie stało i nie muszę go przepraszać a tym bardziej oddawać swoich ciuchów. Mówił, że jeżeli chcemy może nas odprowadzić bo jest już dość późno, a że jest „tutejszy” zadba abyśmy bezpiecznie wrócili do hotelu. 20 minutowy spacer minął nam bardzo szybko. Nasz znajomy naprawdę okazał się bardzo sympatyczną osobą z tego względu nalegałem, żeby nas odwiedził. Że mimo zmęczenia chętnie ugościmy go i porozmawiamy jeszcze. Bałem się, że może Majka będzie przeciwna. Zaskoczyła mnie jednak mówiąc, że nie ma problemu i należy wykorzystywać czas na urlopie do maksimum i w końcu jutro nie idziemy do pracy, a na plaże pójdziemy po prostu wtedy kiedy się obudzimy. Zaznaczyliśmy jednak ze Kenneth będzie musiał wyjść dość wcześnie bo chcemy uniknąć niepotrzebnych komentarzy jakie mogłyby płynąć od naszych sąsiadów z pokojów obok. Niestety dookoła mieszkało sporo Polaków, którzy pomyśleliby sobie pewnie nie wiadomo co... Ciężko bo ciężko ale kolega dał się w końcu przekonać. Powiedział nam, że jest już jakiś czas na wyspie ale nie spotkał jeszcze takich pozytywnych osób jak my.

   

    W końcu dotarliśmy do pokoju. Nasz przyjaciel był pod wrażeniem warunków jakie tam mieliśmy. Opowiadał, że on na wyspie mieszka niestety nieco skromniej. I dzieli mieszkanie ze znajomymi żeby było taniej. Oznajmiliśmy, że chwilowo może czuć się u nas jak u siebie. Zataczając się na nogach ze zmęczenia i od wpływu alkoholu przygotowaliśmy z Maja coś do przekąszenia oraz obiecaną polską wódkę. Usiedliśmy wszyscy przy stole nalałem po kieliszku i zaciekawieniem oczekiwaliśmy reakcji Kennetha na nasz alkohol. Zatkało go na początku, oczy troszkę się zaszkliły ale przełknął to i powiedział, że nie pił chyba niczego mocniejszego. Mimo wszystko trzymał się na nogach całkiem nieźle bo nie był zmęczony podróżą tak jak my.

 

    Biesiada w pokoju trwała w najlepsze. Udało nam się powoli doprowadzić butelkę do pustostanu. I wyciągnąłem aparat żeby porobić pamiątkowe zdjęcia. Mieliśmy wszyscy tyle tematów do rozmowy. Kenneth opowiadał o swojej młodości o życiu w Senegalu o tym jak dobrze jest na Krecie w porównaniu do tego co zostawił w swojej ojczyźnie. Wyznał nam też szczerze, że nie wie niestety nawet gdzie leży Polska. Edukacja w Senegalu nie stała na najwyższym poziomie mimo to stwierdziliśmy z moją ukochaną ze nasz rozmówca jest bardzo inteligentny i kulturalny. Zaplusował do tego u Majki oznajmiając, że chętnie odwiedziłby naszą ojczyznę jeżeli wszystkie kobiety w naszym kraju są tak urokliwe jak ona. Maja zarumieniła się bo mimo tego, że jest piękną kobietą jest też bardzo skromną osobą.

 

    Czas niestety nie stał w miejscu i Maja stwierdziła, że musi się odświeżyć bo temperatury w Grecji sprawiły, że klei jej się całe ciało. Zaproponowała również, żebym też się odświeżył i że może udostępnimy naszą łazienkę koledze bo też należy mu się prysznic po tym jak obsmarowałem go tym nieszczęsnym Kebabem. Przystaliśmy na jej propozycję. Nasz gość był nawet zadowolony bo u siebie ma często kolejki pod prysznicem no i na pewno nie ma takich warunków w łazience jakie mamy my. Maja zatem wzięła z torby kosmetyczkę jakieś zawiniątko i zniknęła za drzwiami łazienki. My w tym czasie otworzyliśmy kolejna butelkę mocniejszego trunku bo stwierdziliśmy, że nie będziemy próżnować.

 

    Naszą rozmowę przerwał szczęk drzwi łazienki zza których wyłoniła się Maja w cieniutkiej satynowej koszulce nocnej która sięgała ledwo za jej zgrabny tyłeczek. Zszokowany nie wierzyłem własnym oczom. Kenneth zaskoczony równie mocno jak zdołał otworzyć tylko usta i wypowiedzieć WOW!!! Majka odpowiedziała na nasze miny:

 

  • Przepraszam kochanie ten strój to miała być niespodzianka dla Ciebie... ale nie mam za bardzo nic innego do spania chce być ubrana lekko żeby jak najdłużej cieszyć się tą odświeżającą kąpielą. Poza tym lepiej chyba też żeby miała coś takiego niż miałaby wyjść na golasa

 

Gdy się ocknąłem z wrażenia zdołałem powiedzieć, że nie ma problemu i nawet ma rację, cieszę się z niespodzianki i mam nadzieje, że będą podobne w kolejne dni.

 

    Mimo wszystko byłem zaskoczony, że moja ukochana odważyła się wyjść i pokazać w sumie obcej osobie w takim stroju. Ale nie ukrywam, że podobało mi się to nawet i zauważyłem ze nasz gość tez aż delikatnie zaczął się wiercić na krześle jak zobaczył taka piękność przed swoimi oczami. Nie trudno było też dostrzec ze moja kobieta ma pod koszulka tylko stringi które niewiele zasłaniały a jej piersi uwolnione były od biustonosza. Patrząc na nią aż bałem się wejść pod prysznic i zostawić ja samą. Ale stwierdziłem, że raz się żyje i może nic złego beze mnie się nie stanie a myśli o tym, że mogłoby do czegoś dojść budziły u mnie bardziej podniecenie niż strach co było dla mnie dziwnym uczuciem.

 

    Zabrałem więc z walizki kosmetyczkę jakieś luźne bokserki i poszedłem do łazienki. Starałem się jak najszybciej doprowadzić do porządku i wracać do mojej kobiety i naszego gościa. Delikatnie zawahałem się przed otwarciem drzwi do pokoju. W mojej głowie kotłowały się myśli i uczucia jakich kiedyś nigdy nie odczuwałem. Dziwiłem się co jest tego przyczyną. Co się ze mną dzieje, że nie jestem zazdrosny o moją kobietę, że podoba mi się taka sytuacja. W sumie nigdy nie byłem jakoś szczególnie o nią zazdrosny zawsze sobie ufaliśmy. Zebrałem się więc w sobie i złapałem za klamkę. Ucieszyłem się widokiem zastanym w pokoju. Majka leżała na łóżku podpierając głowę, a nasz gość grzecznie siedział tam gdzie był w momencie mojego wyjścia pod prysznic. Rozmawiali śmiejąc się do siebie. Widać było, że wypity alkohol i zmęczenie dopadało z minuty na minutę moją dziewczynę. Zauważyłem też ze nasz kolega w rozmowie często spogląda na tyłeczek mojej kobiety, który odkrył się do połowy spod koszuli nocnej i można było zauważyć nawet jej śliczną muszelkę, która niewinnie przebijała się spod cieniutkich stringów. Zwróciłem się do naszego przyjaciela:

  • Dobra kolego, możesz śmigać pod prysznic a ja postaram się zaopiekować moją dziewczyną równie dobrze jak Ty podczas mojej nieobecności.

Kenneth ucieszył się, z tego co powiedziałem i ruszył w kierunku łazienki. Powiedziałem do niego:

  • Poczekaj dam Ci coś do założenia na tyłek chociaż nie wiem czy wbijesz się w moje szorty, bo pewnie czarnoskórzy są troszkę lepiej zbudowani od nas.

Nasz przyjaciel uśmiechnął się i odpowiedział:

  • Nie ma problemu najwyżej zdejmę jak będą za ciasne.

Wszystkich nas to rozbawiło i ucieszyło, że panuje między nami taka luźna atmosfera.

 

    Zostaliśmy sami z Majką. Zbliżyłem się do niej pocałowałem delikatnie w jej pełne i błyszczące usta później w szyję. Poczułem przechodzący ją dreszcz....

  • Ślicznie wyglądasz kochanie.

  • Dziękuję. To dla Ciebie. Nie jesteś na mnie zły, że pokazałam się tak przed nim?

  • Nie. Jestem zaskoczony, że się na to odważyłaś. Ale ślicznie wyglądasz i wiem ze jesteś tylko moja!!!

  • Cieszę się, że tak myślisz. Bałam się Twojej reakcji ale naprawdę nie bardzo miałam co na siebie włożyć. Chciałam żeby ten urlop był wyjątkowy i na noc mam tylko takie niespodzianki.

  • Niczego się nie bój. Swoją drogą widać, że nie tylko ja mam uciechę. Nasz kolega patrzy w Ciebie jak zaczarowany. Ale cieszę się ze jest grzeczny. Bałem się zostawić was samych tutaj i iść pod prysznic.

  • Też się trochę obawiałam ale naprawdę Kenneth jest bardzo fajną osobą. Obawiałam się, że może będzie nachalny albo będzie miał jakieś głupie myśli ale jest OK.

  • Cieszy mnie to bardzo Majeczko.

 

    Naszą rozmowę przerwał wychodzący z łazienki Kenneth. Widać było że moje szorty opinają się dość konkretnie na nim. A najbardziej w „strategicznym” miejscu. Ale powiedział mi, że na razie da rade a jak będzie wracał do siebie założy swoje szorty. Wróciliśmy więc do stolika i do pozostałości która znajdowała się w naszej butelce. Patrzyłem troszkę z zazdrością na Kennetha. Jego ciało było meega umięśnione i wysportowane. Ja niestety nie mogłem się pochwalić taka sylwetka. Rozmawialiśmy, pili dalej kiedy z rozmowy wyrwała nas Majka.

  • Karol proszę mógłbyś mnie nabalsamować bo widzę, że zmiana wody nie wpłynęła na mnie najlepiej i czuję, że moja skóra staje się coraz bardziej sucha i zaczyna mnie piec. Pewnie i tak zaraz zasnę, więc nie chce się obudzić z skórą sucha jak papier.

Nie wiem co mnie podkusiło żeby powiedzieć:

  • Może Kenneth mógłby Cie nabalsamować a ja korzystając z okazji zrobię kilka zdjęć. Może przydadzą się kiedyś do rozwodu.

  • Przestań!!! Nie mów tak. A nie będziesz zazdrosny jak będzie dotykał mnie inny mężczyzna?

  • Dlaczego mam być zazdrosny przecież sam wyszedłem z inicjatywą i jestem cały czas obok. Chodzi tylko o nabalsamowanie nic więcej. Tak?

  • No w sumie... jeżeli nie będzie miał nic przeciwko to ja też. Zawsze jakieś urozmaicenie.

Odpowiedziała figlarnie. Kenneth jakby troszkę zdezorientowany nie wiedział co się dzieje, o czym rozmawiamy. Zaskoczony troszkę popatrzył na mnie kiedy podawałem mu balsam do ciała.

 

  • Mógłbyś nabalsamować moją Majkę? Mówi, że ma strasznie wysuszoną skórę od tutejszej wody.

  • A nie będziesz miał nic przeciwko, że będę dotykał twojej kobiety?

  • Nie. W końcu chodzi nam tylko o balsamowanie.

Roześmiałem się.

  • Ok. W takim razie zrobię to z przyjemnością.

  • No to dalej do roboty. A nie będziesz miał nic przeciwko jak zrobię w tym momencie na pamiątkę kilka zdjęć.

  • Za tą przyjemność jaką będzie nabalsamowanie takiej kobiety nie mógłbym mieć cokolwiek przeciwko.

   Rozsiadłem się więc wygodnie w fotelu i patrzyłem na to co się dzieje. W głowie zaczęło mi się kręcić. Nie wiedziałem czy to wina alkoholu, zmęczenia czy podniecenia związanego z całą tą sytuacją. Majka leżała leniwie. Jakby w połśnie czekała na to co się stanie. Można było zauważyć delikatną gęsią skórkę jaka często pojawiała się na jej ciele przy okazji naszych figli, gdy była podniecona. Nie wiedziałem czy robimy dobrze, czy nie powiedzieć STOP! W jednej chwili miałem milion myśli w głowie. Ale sam sobie tłumaczyłem ze to nic takiego. To tylko zwykłe nasmarowanie balsamem. Zrobiłem zdjęcie gdy zbliżał się do niej. Nasz znajomy z radością uśmiechnął się do obiektywu. CDN

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo fajne :) Lubię takie klimaty, pisz dalej!

Tylko będę trochę upierdliwy i zapytam, jeśli nie znaliście nawet za bardzo angielskiego, tak jak dobrze się później dogadywaliście?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pisz dalej bo fajnie się czyta zwłaszcza gdy za 4 miesiące też tam będziemy ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek peter333

interesująco się zapowiada... :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Widzę, że motywujęcie więc będzie kontynuacja. A co do znajomości języka pisałem, że po alkoholu nabiera się dużo większej łatwości w porozumiewaniu się :P sprawdzone na własnym przykładzie :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Część 3

 

    Powiedziałem do Majki żeby odwróciła się na plecy. Posłuchała mnie i ospale wykonywanymi ruchami ułożyła się na plecach. Kenneth uklęknął obok niej na łóżku nabrał balsamu na dłonie i zaczął delikatnymi okrężnymi ruchami wcierać go w jej stopy. Zauważyłem jak drżą mu dłonie. Jak delikatnie drży z podniecenia jego ciało. Widać było, że moja ukochana wywiera na nim ogromne wrażenie, że delektuję się on wcieraniem balsamu w jej delikatną skórę. Majka też nie pozostała obojętna na to co się dzieje. Zacisnęła lekko dłonie na prześcieradle i można było usłyszeć jej przyspieszony i drżący oddech. Atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca. Moje ciało też wykazywało oznaki podniecenia. Szorty powoli zaczęły stawać się ciasne, chociaż było to nic w porównaniu do szortów, które miał na sobie nasz kolega. Miałem wrażenie, że z każdą sekundą uwierają go coraz bardziej. Kenneth pochłonięty swym zadaniem starał się nie zwracać na to wszystko uwagi i z wielkim spokojem przenosił miejsce swojej pracy ku górze. Podobał mi się sposób w jaki wykonuje swoje ruchy. Były spokojne, powolne ale widać było, że wkłada w nie dość sporo wysiłku. Można było powiedzieć, że zajmuje się Majką z dużym zaangażowaniem. Jego dłonie były już powyżej jej kolan. Nabrał ponownie sporą ilość balsamu i zaczął masowanie ud.

 

    W mojej głowie zaczęła się bitwa myśli. Znowu przeraziłem się tym na co pozwalam, bałem się siebie. Bałem się o moją ukochaną. Ale podniecenie tą całą sytuacją wydawało się przezwyciężać każdy strach. Do tego wypity alkohol również dodawał odwagi. Ocknąłem się z moich myśli i ujrzałem, że ręce naszego czarnoskórego kolegi nieśmiało zaczynają wkradać się pod satynową koszulkę, unosząc ja do linii bioder. Widok ten był tak podniecający i niesamowity... myślałem, że oszaleję. Pierwszy raz byłem bliski wytrysku bez jakiejkolwiek stymulacji. Nie zdawałem sobie sprawy z tego się, że stymulacja wzrokowa może nieść za sobą takie efekty. Przed oczami naszego masażysty ukazał się również nieziemski widok. Cipeczki, delikatnie opiętej cieniutkimi stringami. Bez problemu można było dostrzec pod nimi zarys warg sromowy oraz nabrzmiałej coraz bardziej łechtaczki. Mimo takiego widoku starał się on zachowywać jak najbardziej profesjonalnie. Masował powolnymi ruchami wewnętrzne strony ud zbliżając się niebezpiecznie blisko jej muszelki. Miałem wrażenie, że Majka pewnie czuję już ciepło jego drżących dłoni na swoim skarbie...

 

    Oparł się on jednak pokusie i przeniósł swoje dłonie ponownie wyżej żeby zacząć balsamowanie jej brzucha. Postanowiłem go nagrodzić za swoje uczciwe podejście i powiedziałem, że jeżeli chce może usiąść delikatnie na jej udach i masować dalej brzuch i rączki. Kenneth zadowolony z mojej propozycji przeniósł delikatnie swoje ciało nad zgrabne nogi Majki i kontynuował. Postanowiłem zbliżyć się do nich żeby mieć lepszy widok na tą całą sytuację. Ustawiłem fotel obok łóżka i z wielkim zaciekawieniem obserwowałem dalszy rozwój wydarzeń. Nasz masażysta z wielką pasją balsamował brzuszek, zajął się również rączkami mojej ukochanej, które dalej zaciśnięte były na bawełnianym prześcieradle. Im bliżej był ramion tym jego krocze bardziej napierało na jej wzgórek. Miałem wrażenie, że wypycha ona delikatnie biodra ku górze żeby lepiej wyczuć to co on ma pomiędzy nogami, a może chciałem żeby tak było. Na jej majteczkach można było też dostrzec coraz mocniej zaznaczającą się wilgotną plamkę. Kolejną oznaką jej wielkiego podniecenia były pobudzone do granic wytrzymałości brodawki, które wyraźnie przebijały się spod delikatnego materiału. Nagle z tej hipnozy o erotycznym podtekście wyrwało nas coś nieoczekiwanego. Szorty pożyczone przeze mnie Kennethowi nie wytrzymały napięcia i szwy w kroku rozerwały się jak przecięte skalpelem. Moim oczom ukazał się duży 22 centymetrowy fallus, powoli opadający na ciało mojej kobiety. Nie wiedziałem co zrobić. Wydawało mi się, że to już za wiele dla mnie... że może już wystarczy i pora zakończyć to nasze spotkanie...

 

    Kiedy Majka poczuła ciepło jego penisa na swojej cipeczce przestraszona napięła mięśnie na całym swoim ciele. Kenneth również zakłopotany spojrzał na mnie i zaczął nerwowo przepraszać. Nie chciałem żeby czuł się skrępowany bo w końcu sam doprowadziłem do całego zajścia i poniekąd to również moja wina. Powiedziałem, że może kontynuować ale stwierdziłem, że może dla bezpieczeństwa lepiej będzie jak teraz moja dziewczyna odwróci się na brzuszek. Nie będzie kusiła swoimi pobudzonymi piersiami. Tak więc przy pomocy naszego przyjaciela zmieniła ona pozycję i ułożyła się na brzuszku. Kenneth podobnie jak na początku zaczął balsamowanie od stóp, powoli przenosząc się na łydki. Sytuacja wydawała się opanowana. Chociaż nasz znajomy dalej miał na sobie potargane spodenki, spod których wystawał dumnie naprężony penis.

 

    Ponownie zacząłem się zastanawiać do czego to wszystko prowadzi. Jaki będzie finał tej całej sytuacji. Popatrzyłem na Majkę. Dłonie miała ułożone pod buzią, która skierowana była w moja stronę. Jej zamknięte oczy nie zdradzały zbyt wiele. Sprawiała wrażenie spokojnej, jak gdyby śniącej o czymś przyjemnym. Zadziałało to na mnie kojąco i uznałem, że nie odbiorę jej tej przyjemności. Pozwolę naszemu znajomemu dokończyć balsamowanie jej ciała. W sumie jak na razie do niczego nie doszło, tłumaczyłem sobie, że nic złego się przecież nie stało.

 

    Spojrzałem na Kennetha. Jego dłonie znowu zaczynały wślizgiwać się pod piżamkę stopniowo przesuwając ją na plecy i ukazując nam jej zjawiskowy tyłeczek. Nie widząc sprzeciwu z mojej strony zaczął on delikatnie masować pośladki mojej ukochanej. Targnęła mną przez chwilę zazdrość bo nikt wcześniej poza mną oczywiście tego nie robił. Był to tylko i wyłącznie mój tyłeczek. Często wieczorami uwielbiałem go masować bez końca, słuchając przy tym cichego pomrukiwania ze strony Majki. A teraz jej dupeczką zajmuję się obcy mężczyzna. Ale i to nie zmieniło mojego nastawienia. Z dalej naprężonymi swoimi majtkami obserwowałem całe wydarzenie. Nasz gość wydawał się kończyć powoli z masowaniem tyłeczka, który ślicznie teraz lśnił. Powiedziałem do niego

  • Jeżeli chcesz możesz usiąść delikatnie na jej udach i zająć się plecami mojej kobiety. Pewnie też są zmęczone i przyda im się rozluźnienie po tak intensywnym dniu.

Nie zwlekał on ani chwili i tym razem tak jakby obawiając się, że mógłbym się rozmyślić szybko usiadł na Majce. Sam byłem ciekaw co będzie się działo z jego penisem. Dało się już dojrzeć krople śluzu na jego czubku. Ułożył się on pomiędzy udami i wraz z ruchami Kennetha drażnił ich wewnętrzną stronę. CDN

 

  • Lubię 10
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...