Skocz do zawartości
Widar

Moja żona dobrze wie, jak zwrócić na siebie uwagę…

Rekomendowane odpowiedzi

Opowiadanie z ero-sfera autor Incoqnito
Wszystko wydarzyło się jak to zwykle w takich historiach przez przypadek. Wracając z żoną z zakupów spotkaliśmy naszego przyjaciela Tomka i od słowa do słowa, wpadliśmy na pomysł zorganizowania małej imprezki. Ustaliliśmy, że w naszym tradycyjnym gronie spotkamy się w sobotę u nas na jakieś piwko i grilla. Tydzień szybko minął i tak oto przed nami sobota i wspomniana imprezka. Od rana wielkie zakupy, przygotowania, by zdążyć ze wszystkim na 18. Ostatnia godzina przygotowań to już mój popis solo, bo jakżeby inaczej, moja małżonka przez równo godzinę musiała się szykować na wieczór. Moje 10 minutowe przygotowania ograniczyły się do prysznica, założenia bokserek, skarpetek, spodni i koszulki polo. Jednakże gdy zobaczyłem moją żonkę ubraną w króciutką czerwoną sukienkę, delikatnie obcisłą, pończochy z paseczkiem z tyłu, których zakończenie ledwo osłaniała krótka sukienka i czarne szpileczki z czerwoną podeszwą, które były zwieńczeniem całej kreacji aż zaniemówiłem. Do tego pięknie falujące, rozpuszczone włosy, tak bardzo do niej pasujące. Żonka zobaczyła mój wmurowany wzrok i tylko uśmiechnęła się zalotnie. 
638518253_9bb918ec92_o.jpg-miło, że jeszcze ci się tak podobam – powiedziała mi przechodząc prowokująco obok mnie
-w tej sukience i tych szpilkach podobasz mi się zawsze – odpowiedziałem jej wychodząc pomału z szoku. 
-to dobrze. Wiesz dawno nie robiliśmy takiej imprezki i pomyślałam, że warto ubrać się tak ładniej, żeby czuć się bardziej imprezowo.
-nie widzę przeszkód, o ile chłopaki nie będą za mocno się na ciebie gapić – powiedziałem to równo z rozbiegającym się właśnie dźwiękiem dzwonka – mnie już mocno podnieciłaś, chętnie bym nie otwierał przez 15 minut, ale zostawię sobie tą przyjemność na noc. Tylko kochanie pamiętaj, nie prowokuj chłopaków za mocno! – uśmiechnięty poszedłem otworzyć drzwi.


 Wszyscy przyszli razem, także idealnie o czasie mieliśmy już całą paczkę. Oczywiście pojawił się Tomek, dobrze zbudowany (przypakowany) facet w naszym wieku, na oko ze 185 cm wzrostu, ze swoją dwa lata młodszą żoną Anią, długonogą brunetką, niezbyt szczupłą, o wzroście ok 174 cm i rozmiarze biustu gdzieś w okolicach D (spore!). Ubrana była nie tak seksownie jak moja żona, ale w zwiewnej sukience w kwiatki przed kolano, szpileczkach i długich związanych w koński ogon włosach, mogła się podobać. Oprócz nich był Łukasz i Damian, obaj w naszym wieku, normalni mężczyźni, nie grubi, ale też nie chucherka, obaj mniej więcej po 180 cm wzrostu. Nie byli aktualnie w związkach więc przyszli sami. Tutaj dodam coś o nas, więc nazywam się Michał, mam 30 lat, 182 cm wzrostu, jakieś 90 kg wagi, jestem w małżeństwie już 6 lat, moja żona to Ewa, w wieku również 30 lat, o wzroście 168 cm, 52 kg wagi i biuście w rozmiarze C (jak na tak szczupłą dziewczynę wygląda to apetycznie).
 
Zaprosiłem ich do środka, przywitaliśmy się, panowie tak jak ja, od czasu do czasu zerkali na moją żonkę, bo w tym stroju naprawdę wyglądała seksownie. Grilla rozpaliłem już wcześniej, teraz tylko wyniosłem karkówkę i kiełbaski i wyłożyłem je na ruszt. Ewa krzątała się po kuchni robiąc ostatnie przystawki i sałatki, więc zaprosiłem wszystkich na taras i podałem chłopakom piwko. Dla Ani i Ewy przygotowałem wcześniej drinki, bo wiem, że za piwkiem nie przepadają. Rozmowy o tym, co się wydarzyło przez ostatni czas zaczęły się na dobre i nawet nie spostrzegłem kiedy minęły 3 godziny naszego spotkania. Jedyną oznaką mijającego czasu były zachód słońca i szybko znikające butelki z piwem z mojej lodówki. Na szczęście miałem spory zapas więc nie musiałem się o to martwić. Po godzinie 21 Łukasz oświadczył wszystkim, że ma jutro jakieś ważne spotkanie z klientem i musi się z nami pożegnać. Mimo namawiania z naszej strony, że jeszcze wcześnie, że zdąży się wyspać i przygotować jadąc za godzinę czy dwie Łukasz nie poddał się i pojechał do domu.
-trudno, bez niego też możemy się pobawić. Może przeniesiemy się do salonu, bo tutaj strasznie zimno się robi…- zaproponowałem
-racja, idźmy do domu, bo nie dość, że zimno to jeszcze komary gryzą – wtórowała mi żona.
 
Tak więc przenieśliśmy się do salonu, ja z żoną usiedliśmy w fotelach, a goście na dużej kanapie, sadzając Anię po środku. Żona co jakiś czas kokieteryjnie zakładała nogę na nogę, odsłaniając kawałek koronkowych majteczek czy ukazując delikatnie zakończenie pończoch. Damian wpatrywał się w nią prawie cały czas, niby patrząc w oczy, a co jakiś czas zjeżdżał wzrokiem w dół i oglądał dekolt i nogi. Tomek również zerkał co jakiś czas na moją Ewę, ale mając przy sobie swoją żonę nie robił tego tak często. Rozmowy ciągnęły się dalej, donosiłem tylko co jakiś czas kolejne piwka dla nas i drinki dla pań. Wypity alkohol już działał, każdy był w doskonałym humorze, każdy zachowywał się coraz śmielej i naturalniej. Żona już bez zbędnych krępacji kokietowała chłopaków odsłaniając co jakiś czas swoje wdzięki. Ania nie chcąc być dłużna niby przypadkiem podwinęła sukienkę na udach i siedziała ukazując nam prześliczne, długie nogi. W pewnym momencie, moja żona stwierdziła, że ma ochotę na popcorn. Jako, że mieliśmy w kuchni schowaną paczkę, którą wystarczyło wrzucić do mikrofali wstała i poszła go przygotować. Ania powiedziała, że idzie jej pomóc i wyszła za moją żoną. Wtedy, już bez kobiet mogliśmy normalnie pogadać. 
-niezła ta twoja żona – wypalił Tomek – moja nigdy się tak nie ubiera, a przecież nie ma się czego wstydzić
-bo twoja ma inny styl, ale też jest seksowna, może nawet bardziej niż moja – odpowiedziałem mu, chcąc go trochę podbudować – poza tym, Ewa nie często się tak ubiera. Dzisiaj była specjalna okazja więc postanowiła być seksi i tyle
-noo to jej się udało, nie mogę oderwać od niej wzroku – dodał Damian
-hahaha to akurat widzimy! – powiedział Tomek śmiejąc się z kolegi – nawet między nogami się już drapiesz, chyba ostro cię to podnieca
-owszem.. wiecie ja nie mam żony, nawet ostatnio nie mam dziewczyny, więc nic dziwnego, że jestem bardziej pobudzony na widok seksownej kobiety 
-oo to puśćmy jakiś erotyczny film, wtedy Damian nie będzie mógł wytrzymać, a my będziemy mieć niezły ubaw – wymyślił Tomek
-nie chłopaki, proszę! Ja nie dość, że nie uprawiałem dawno seksu to dawno też się nie masturbowałem, nie chcę tutaj dojść na kanapie!
-a tam nie jęcz, będzie śmiesznie. Poza tym, toaleta nie jest daleko – odpowiedziałem i ruszyłem po pilota żeby znaleźć jakiś interesujący film
 
Lubiliśmy z żoną od czasu do czasu obejrzeć jakieś sprośne filmiki, więc mieliśmy co nie co w zanadrzu.  Puściłem jakiś delikatny film, na którym pani robi striptiz przed dwoma facetami. Może striptiz to za dużo powiedziane, bo po 3 minutach gdy wróciły nasze panie, striptizerka wciąż miała na sobie wszystkie ubrania, jedynie rozpięła guziczki bluzki ukazując biustonosz i tańczyła bardzo zmysłowo. Moja żona poprzyglądała się chwilę i wypaliła:
-kto to włączył? Nie macie nic ciekawego do oglądania tylko jakiś marny striptiz jakiejś laluni?
-ja włączyłem kochanie i nie dlatego, że bardzo chcemy oglądać strptiz, a tak tylko, dla zabawy i zbudowania fajnej atmosfery
-fajnej atmosfery? Ładnie nazywasz to, że jesteście zboczeni! Założę się, że mój Tomek to wymyślił – powiedziała Ania
-w zasadzie to tak, Tomek wpadł na ten pomysł – odpowiedział Damian, wpatrując się jak zauroczony to w ekran, gdzie striptizerka pozbyła się wreszcie tej koszuli, to w moją żonę, patrząc bez krępacji prosto w jej dekolt.
-Zobaczcie jak podoba się to Damianowi. Już sam nie wie gdzie patrzeć, wcześniej miał tylko Ewę, teraz ma dwa obiekty  - Tomek dalej sobie żartował – Jeszcze Ania by trochę więcej odsłoniła i Damian kręciłby głową dokoła! 
-No wiesz co, nie przeszkadzałoby ci jakby tak we mnie patrzył? – zapytała Ania
-Nie, zobacz jak Ewę dzisiaj pożeramy wzrokiem, a Michał raczej jest dumny niż zły
-Bo Michał wie co go w nocy czeka – wtrąciła się moja żona – a tymczasem, Damian naprawdę ci się tak podobam? Miło mi, że poza moim mężem jeszcze ktoś mnie zauważa.
-Bardzo mi się podobasz, w tym stroju jesteś mega seksowna – odpowiedział Damian ciągle wlepiając wzrok to na striptizerkę, to na moją żonę – w dodatku oglądając ten striptiz mogę sobie ciebie wyobrazić, jakbyś to ty tutaj tańczyła
-Ale po co masz sobie wyobrażać! Chcesz to zatańczę dla ciebie tu i teraz – wypaliła moja żona.
Zaskoczyła tym nie tylko Damiana, ale wszystkich, a szczególnie chyba mnie. Stwierdziłem w myślach, że dość daleko się posuwa, ale w zasadzie nie miałem nic przeciwko. Często fantazjowaliśmy że ktoś nas podgląda, obserwuje, a nawet masturbuje się oglądając nas w akcji, część z tych fantazji nawet spełniliśmy, więc nie miałem nic przeciwko by ktoś na nią patrzył. Wiedziałem też, że pewnie wszystkiego i tak nie ściągnie. Ewa wstała i podeszła do mnie.
-No kochanie, nie masz nic przeciwko?- zapytała
-Pewnie, że nie. Na pewno będziesz lepsza niż ta lalunia w tv – odpowiedziałem i puściłem jej oczko.

Zaczęła więc swój show. W rytm muzyki z filmiku delikatnie zaczęła poruszać się, poznawać rękami swoje ciało, wyginać się do nas seksownie. Delikatnie podwinęła sukienkę i pokazała wszystkim swoje pończoszki oraz malutki skrawek majtek. Spojrzałem na gości, Damian wpatrywał się w nią jak zaczarowany, masując sobie krocze, Tomek również mocno zaskoczony i podniecony tą sytuacją patrzył z zaciekawieniem. Nawet Ania nie odrywała wzroku od mojej żony, a jej ręka coraz śmielej przesuwała się po swoich udach ku górze. Wróciłem wzrokiem do Ewy, która w tym czasie zdjęła ramiączka sukienki i podwinęła ją delikatnie do dołu ukazując wszystkim swój czarny stanik. Założyła akurat ten lekko prześwitujący i wiedząc o tym zaproponowała striptiz, a to flirciara! - pomyślałem sobie. Mimo wszystko nie miałem zamiaru się wtrącać, widok jej sterczących sutek prześwitujących przez stanik podniecał mnie coraz bardziej. Czekałem na to co będzie dalej. Ewa ośmielona naszymi wpatrzonymi z podnieceniem oczami oraz wypitymi drinkami poczynała sobie coraz odważniej. Jej ruchy były coraz bardziej „dziwkarskie”.  Wiła się i wyginała pokazując nam swoje wdzięki. Postanowiła pójść krok dalej i pozbyła się już definitywnie swojej sukienki. Została w samej bieliźnie, pończochach samonośnych i szpilkach. Oczywiście majtki miała od kompletu ze stankiem więc można było zauważyć delikatnie prześwitujący, wygolony na zero wzgórek łonowy. Na całe szczęście niżej nie były prześwitujące. Damian z Tomkiem coraz mocniej macali się po swoich kroczach. Ania również palcami gładziła się po swoich majtkach. Ewa kontynuowała przedstawienie, podeszła do Damiana, usiadła mu na kolanach, powiła się trochę ocierając się o niego po czym odeszła. Damian siedział jak zahipnotyzowany, żonie wyraźnie się to podobało. Podeszła do mnie, również zaczęła się wywijać ocierając się jak tylko mogła o mnie. W pewnym momencie gdy jej głowa znalazła się blisko mojej, wyszeptała mi do ucha:
-Mogę stanik?
Kiwnąłem nieznacznie głową, że tak. W końcu i tak prześwitywał i to co najbardziej tajemnicze, było dokładnie widoczne.  Ewa wyraźnie rozochocona odeszła ode mnie, wróciła na swoje miejsce przed telewizorem i dobierała się do swojego stanika. Najpierw zdjęła jedno ramiączko i pobawiła się trochę, potem drugie, następnie rozpięła stanik, odwróciła się plecami i zdjęła go. Powróciła ponownie do swojej pozycji przodem do nas, lecz zakrywała piersi swoimi dłońmi. Podeszła do mnie, usiadła mi na kolanach plecami do mojej twarzy i pokazała gościom swoje cycuszki. Zaczęła wić się na mnie, dotykać mnie po twarzy, torsie, kroczu, siebie również dotykała drugą ręką. Bawiła się swoimi piersiami, tarmosiła palcami sutki. Robiła show jakiego nie widziałem w najlepszych pornolach. 
 
Znów zbliżyła się do mojego ucha i wyszeptała:
-A majtki?
-Jak chcesz – odparłem. Byłem już tak podniecony, że wszystko było mi jedno.  Ewa znów wstała, zaczęła bawić się swoimi majtkami, delikatnie je opuszczać ukazując odrobinę swojego wzgórka by za chwilę znów je założyć, to samo robiła odwracając się tyłem. Wypinała się i uchylała delikatnie majtki, tak byśmy mogli zobaczyć mniej więcej połowę jej wspaniałych pośladków by za chwilę naciągnąć je znów na odpowiednią wysokość. Po kilku takich scenach podeszła w końcu do Damiana, wypięła się przy nim i kazała ściągnąć. Damian jak rażony piorunem złapał ją za tułów i powoli zaczął zsuwać z niej majtki. Spojrzał na mnie, czy nie mam nic przeciwko, kiwnąłem głową, że nie i obserwowałem jak Damian zdejmuje z mojej żony ostatnią (poza pończochami) część garderoby. Tomek z Anią siedzieli wpatrzeni i podnieceni. Żonka zostając w samych szpilkach i pończochach zaczęła znów flirtować swoim ciałem. Widać było, że jest bardzo podniecona, bo jej soki nie mając już oporu majtek delikatnie wypływały na jej uda. Tym razem nie oszczędziła też Tomka przy którym spędziła dobre dwie minuty na dotykaniu, wyginaniu i ocieraniu się o niego. Nawet Ania nieśmiało dotykała mojej żony. Widać było, że zrobiło to na niej wrażenie. Damian wstał i stwierdził, że dłużej nie wytrzyma po czym zaczął iść w stronę łazienki.

-Daj spokój, rób to tutaj, ja jestem naga i się nie wstydzę, to czego ty masz się wstydzić?-powiedziała mu Ewa, pochodząc do niego i sadzając go z powrotem na kanapie.  Damian widać był mocno zawstydzony całą sytuacją i nie chciał tutaj się masturbować, ale po raz kolejny tego wieczoru moja żona przełamała lody podchodząc do niego, rozpinając mu rozporek i ściągając z niego spodnie. Zsunęła mu jednocześnie bokserki i wyskoczył mokry już bardzo penis Damiana, całkiem sporych rozmiarów, mniej więcej 18cm. Ewa wzięła rękę Damiana i położyła ją na jego penisie, zrobiła kilka zgrabnych, obciągających, ruchów po czym wstała i podeszła do mnie. Damian nabrał pewności i trzepał już sobie w najlepsze nie wstydząc się nikogo. Ewa kucnęła przede mną i zrobiła ten sam manewr co z Damianem. Po chwili stałem przed nią bez spodni i bokserek, ze swoim 20cm penisem na wierzchu. Żona nie skrępowana obecnością innych zaczęła lizać mi jajka, ssać je, a następnie przeniosła się na moją pałę i zaczęła ją lizać, całować aż w końcu ssać robiąc mi perfekcyjną laskę. Ania z Tomkiem ośmieleni tym widokiem również zdjęli z siebie ubrania i zaczęli się nawzajem masturbować. Narzędzie Tomka nie było tak duże jak moje, czy Damiana, ale miał z 14cm i był bardzo gruby. Damian walił sobie konia jak opętany.  Ja postanowiłem zaspokoić również swoją żonę więc pomogłem jej wstać z kolan, ułożyłem tyłem do mnie na fotelu i wszedłem w jej mokrą cipkę z całym impetem. Sądząc po ilości soków Ewy, musiała być podniecona jak nigdy dotąd. Mój penis wsuwał się w nią z taką łatwością, mimo swoich rozmiarów, że nie mogłem się powstrzymać by robić to coraz mocniej i szybciej. Tomek szybko podłapał moją zmianę i również w ten sam sposób wszedł w swoją żonę. Damian nie mogąc znieść dłużej tego podniecenia wystrzelił swoim ładunkiem, większością trafiając w stojącą obok i posuwaną przez męża Anię. Ta kompletnie się tym nie przejęła, wręcz przeciwnie rozmazała to po swoim ciele, a resztę która została na palcach dokładnie wylizała. Ja również poczułem, że za chwilę eksploduję, Ewa wyraźnie też to wyczuwała i razem ze mną zbliżała się do finału. Jęczała coraz głośniej rozpychana równomiernie moją pałą. W końcu nie wytrzymałem i wbiłem się najgłębiej jak mogłem, wystrzelając cały swój ładunek do jej cipki. Ewa doszła razem ze mną krzycząc i wijąc się na fotelu. Tomek z Anią szczytowali równo z nami. Ania podobnie jak Ewa wiła się po kanapie, ocierając się przy tym o Damiana, któremu pałka ponownie zaczęła się podnosić gdyż doszedł już chwilę przed nami.
 

Zastygliśmy przez chwilę w jękach naszych żon, po czym Ewa, dochodząc do siebie, stwierdziła, że Damianowi należy się bonus bo jako jedyny musiał radzić sobie sam, po czym jak gdyby nigdy nic podeszła i zaczęła robić mu loda. Ania podsunęła się do nich i powiedziała, że chciałaby spróbować takiego większego penisa w sobie, bo jak widzi takie pały to aż nie może się oprzeć. Moja żona szybko wyjęła sobie z ust narzędzie Damiana i powiedziała Ani, by postawiła mój sprzęt na nogi i sobie włożyła. 
-Bo Damiana nie jest aż tak duży, a Michała będzie odpowiedniejszy – wyjaśniła – a zazdrosna nie będę bo dzisiaj już wszystkie zahamowania i tak puściły.

Zanim zdążyłem przetrawić co powiedziała moja żona, Ania klęczała już przede mną, wsadzając sobie moją nieżywą pałę do buzi. Tomek nie przejęty ani zazdrosny tym wszystkim lizał ją po tyłku wędrując językiem coraz głębiej. Było mi bardzo dobrze, a cała sytuacja znów mnie podnieciła i mój mały zaczął ponownie się budzić. Ewa z Damianem w tym czasie zmienili pozycję i robili sobie dobrze w pozycji 6 na 9. Damian po prostu połykał moją żoną, ssał ją bez opamiętania. Widać było, że jej się to podobało i nie chcąc być dłużna robiła mu laskę wsadzając sobie jego pałę po same jądra. Widok ten dodatkowo mnie podniecił bo nigdy nie widziałem, żeby moja żona robiła cokolwiek w łóżku z innym facetem, więc moje narzędzie znów się podniosło i było gotowe do akcji. Ania tylko na to czekała, podniosła się i pomału zaczęła siadać, nadziewając się na mojego sterczącego penisa, plecami do mnie. Tomkowi widać taki układ odpowiadał bo pomagał Ani, nawilżając jej cipkę i kierując mojego kutasa prosto do jej wnętrza. Gdy już w trzech-czwartych byłem w Ani, ta mocno zaczęła jęczeć i wić się na moim fiucie, aż weszła do końca. Była bardzo ciasna w środku, czuć było, że Tomek ma mniejszego.  Z jego pomocą, bo cały czas ją przytrzymywał, Ania zaczęła ujeżdżać mnie jak mogła najszybciej. Krzyczała przy tym i wiła się niesamowicie. Tomek nie mógł wytrzymać i zdjął z niej ostatnią część garderoby czyli stanik, po czym zaczął wkładać jej swoją pałę między cycki. 
 
Anka szalała, była w siódmym niebie. Po chwili jej jęk znacznie się przedłużył i opadła na mnie. Miała niesamowity orgazm, bo jej cipka mocno zaciskała się na mojej pale. Spojrzałem w bok na Ewę, która nadal bawiła się z Damianem. Dalej dogadzali sobie w pozycji 6 na 9, ale tym razem bokiem. Widać było, że moja żona długo już nie pociągnie, bo kolega robił jej nieziemską minetę, ale nie dane mi było przyglądać się temu długo bo Ania odzyskała trochę sił i znów zaczęła mnie ujeżdżać. Tomek poprosił, abyśmy przenieśli się na dywan. Tak też zrobiliśmy, położyłem się na dywanie, Ania znów się na mnie nabiła, tym razem przodem do mnie, a Tomek wsadził jej swojego kutasa w usta. Rozpoczęliśmy podwójne jebanie Ani. Znów było jej bosko, ale mając zatkaną buzie pałą męża nie mogła krzyczeć. Wiła się tylko i jęczała. W końcu była przodem do mnie więc mogłem podziwiać jej duże, skaczące w rytm jej ujeżdżania piersi. Spojrzałem na kanapę, co z moją żoną. Wybrałem dobry moment bo akurat dochodziła, wiła się na Damianie i mocno wsysała jego członka. Po chwili kolega również nie wytrzymał i wystrzelił cały ładunek w usta Ewy. Żona prawie cały połknęła, a reszta co wyciekła na klejnoty Damiana zaczęła zlizywać. Podnieciłem się tą sytuacją po raz kolejny tego wieczoru do granic możliwości. Poczułem, że długo już nie wytrzymam. Ania chyba też była blisko, bo zaczęła ruszać się coraz mocniej i wywracać oczami. Tomek wciąż wpychał jej swojego kutasa do buzi. Nie wytrzymałem już dłużej i doszedłem spuszczając się w Anię. Ona doszła razem ze mną, przeżywając już trzeci orgazm tego dnia. Wyjęła z buzi pałę męża i jęczała głośno leżąc przodem na mnie. Przyjemnie jest czuć takie duże cycki na swoim torsie. Ewa podeszła do Tomka i zaczęła walić mu konia. On również dużo nie potrzebował i po chwili pokaźna dawka jego nasienia wylądowała na plecach i pośladkach Ani. 
 
Wszyscy wycieńczeni położyliśmy się na podłodze, Ania wciąż wtulona we mnie, Ewa pomiędzy Damianem a Tomkiem, którzy trzymali ręce na jej biuście i pośladkach. Długo nikt się nie odzywał ani nie ruszał, nikt nie miał sił na cokolwiek więcej... cdn
 
 
  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

fajna sprawa taka zabawa :) aż by się chciało Was spotkać :D

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Usnęliśmy wszyscy na podłodze, nawet nie wiedząc kiedy. Obudziłem się gdzieś w środku nocy, wszędzie zapalone światła, Anka nago leżąca w połowie na mnie, Damian z Tomkiem wtuleni w leżącą po środku Ewę, wszyscy tak jak skończyli zabawę tak spali. Pewnie nie ruszałbym się z tej pozycji do rana, mając tak piękną kobietę obok, z tak dużymi, wtulonymi we mnie piersiami, ale mój pęcherz już zdecydowanie za bardzo był przepełniony. Najciszej jak umiałem podniosłem się i poszedłem do łazienki. Wysikałem się i stwierdziłem, że dobrze byłoby wziąć prysznic, ale nie chciałem nikogo obudzić. Pamiętna orgia i spora ilość alkoholu dały się wszystkim we znaki, poza tym bałem się tego co będzie, gdy wszyscy się obudzą. Jak zareagują, szczególnie Ewa, Ania i Tomek, bo Damian to raczej powinien być wyłącznie zadowolony. Trudno, raz się żyję, w końcu i tak trzeba będzie stawić temu czoła, a spanie na podłodze nie ma najmniejszego sensu. Wróciłem więc do salonu i zacząłem wszystkich delikatnie budzić.
 
8771808458_c9a1eee775_b.jpg
-Heej, obudźcie się.. nie ma co spać na podłodze, może przeniesiemy się do sypialni? Albo jak kto woli każdy do swojego pokoju? 
-Taak dobry pomysł, chodźmy do sypialni – wybudziła się moja żona – chłopcy ruchy, nie ma co spać na dywanie bo jutro się nie ruszymy, tak nas wszystko będzie boleć
-Aniu, a my to może wrócimy taksówką do domu co? Nie ma co tu dłużej zostawać, impreza skończona – Tomek wyraźnie zmieszany był tą sytuacją.
-Tak, tak, zamów taksówkę kochanie – zgodziła się Ania.
Oj niedobrze. Chyba dali się ponieść podnieceniu, a teraz tego żałują. Wyraźnie miny mieli nie tęgie. Szybko zaczęli szukać ubrań i zakładać je na siebie. Damian niechętnie również podnosił się z podłogi, ale on wyraźnie swoich ubrań nie szukał. Wlepiał wzrok w ubierającą się Anię i moją żonę pozostającą nadal zupełnie nagą. 
-Może zostańcie? Pościelimy wam w gościnnym, po co się macie tłuc po nocy w taksówce? – zaproponowałem nie licząc na wiele


-Właśnie kochani, jutro sobie spokojnie wrócicie, a dzisiaj prześpijcie się u nas, zaraz wam pościelę na górze – dodała moja żona – Damian a ty? Zostajesz prawda?
-Jeśli nie macie nic przeciwko to chętnie – odpowiedział – I wy też zostańcie Tomek, a rano was odwiozę, w końcu jestem samochodem
-No dobra, to zostaniemy jeśli Ania nie ma nic przeciwko
-Pewnie, że nie mam. Ja ledwo już chodzę ze zmęczenia.. marzę tylko o ciepłym łóżku – Ania mówiła to niemal ziewając
-Ok to postanowione, ja idę przygotować łóżka, a ktoś już może iść pod prysznic – zarządziła moja żona
-Dobra to ja idę pierwszy pod prysznic – powiedział Damian i ruszył w stronę łazienki.

Ewa poszła na górę szykować gościom pokoje, ja poszedłem po szlafrok bo głupio było mi siedzieć przy gościach nago i wróciłem do salonu dotrzymać towarzystwa Ani i Tomkowi. Gdy wszedłem stwierdziłem, że Ania jak przerwała ubieranie się w chwili gdy postanowili zostać, tak go nie dokończyła, więc siedziała w samej bieliźnie z sukienką w ręku. Tomek również był w bokserkach i koszulce, a spodnie leżały gdzieś obok. Nie mogłem oderwać wzroku od biustu Ani, ale nie chciałem ich dodatkowo krępować więc starałem się tego nie pokazywać. Damian wyszedł z łazienki, pożegnał się i poszedł na górę do pokoju. Tomek stwierdził, że już usypia więc teraz on wskoczy pod prysznic i poczeka na żonę w pokoju. Z góry dobiegały dźwięki rozmowy Damiana z moją żoną. Zapewne prowadziła go do pokoju. Zostaliśmy więc z Anią sami w salonie.  Bez obecności Tomka jego żona wróciła do żywych. 
-póki nie ma mojego męża, przelecisz mnie tym wielkim kutasem jeszcze raz? 
-co?! Myślałem, że jesteś zła na to wszystko, a ty z takim czymś?
-proszę Michał, nie daj się prosić, nigdy nie miałam takiego fiuta w sobie i pewnie już nigdy mieć nie będę, daj się nacieszyć póki Tomka nie ma. Nikt się nie dowie, szybki seks, nie powiem Ewie a ty nie mów Tomkowi. A tym, że jesteśmy źli się nie przejmuj, po prostu zaskoczyła nas ta sytuacja i musimy ją na spokojnie obgadać, ale nie będzie problemów – wyrecytowała mi Ania już zbliżając się do mnie. 
-dobra, ale ściągasz stanik – coś za coś pomyślałem, chce mieć wielką pałę to ja chce mieć wielki biust.
Dwa razy nie musiałem powtarzać, Ania była gotowa na wszystko. Jednym zgrabnym ruchem zdjęła stanik, moim oczom ukazały się ponownie jej piękne piersi. Mój przyjaciel momentalnie zareagował na te widoki. Ania rozpięła mój szlafrok, pod którym nie miałem zupełnie nic i od razu kucnęła by włożyć pałę do buzi. Dość niezgrabnie ale przyjemnie robiła mi loda czekając, aż podniecę się wystarczająco by go włożyć. Ja w tym czasie nie mogłem się oprzeć i masowałem jej piersi. Szybko „stanął mi na baczność”, więc przyjaciółka nie czekając ani chwili ściągnęła swoje majtki i wypięła swój zgrabny tyłek. Wstałem i wszedłem w nią od tyłu. Syknęła i wypięła się jeszcze bardziej. Była mokra, chyba tylko czekała aż ją porządnie przelecę. Nie dałem jej dłużej czekać, mając w świadomości, że Tomek niedługo skończy prysznic. Zacząłem ją szybko i regularnie posuwać. Ania pamiętała, że musimy być cicho więc włożyła sobie paluszki do ust i jęczała jak najciszej się dało. Jej ciasna cipka strasznie mi pasowała, czułem jakbym ją bardzo rozciągał, prawie rozrywał od środka. Anka poddała się i totalnie odleciała wijąc się na kanapie z rozkoszy. Znowu miała cudowny orgazm.  Ja również miałem ochotę dojść do finału ale nie wiedziałem czy zdążę przed wyjściem Tomka, więc wolałem nie ryzykować. Ubrałem się więc w szlafrok, podałem Ani bieliznę i poszedłem po wodę. Tomek przyszedł akurat, gdy ja byłem w kuchni a jego żona była już ubrana tak, jak ją zostawił. Uff dobrze, że lubi długie prysznice.

Ania poszła pod prysznic, ja wróciłem do salonu po Tomka i zaprowadziłem go do jego pokoju. Życzyłem dobrej nocy i poszedłem do sypialni po jakieś bokserki, w końcu następnie ja albo Ewa śmigamy pod prysznic. Wchodząc do sypialni usłyszałem głosy, żony i Damiana. Po wejściu ujrzałem siedzącą Ewę w szlafroku, nieudolnie zawiązanym, tak, że spora część biustu była widoczna i Damiana leżącego na naszym łóżku, w samych majtkach, z wyraźnie zarysowanym, lekko stojącym penisem. 
-A tu co się dzieje? Czemu Damian leży u nas? – zapytałem zdezorientowany
-Bo nie chciało mi się więcej ścielić.. Damian i tak widział już dzisiaj wszystko, więc jak prześpi się z nami to nic się nie stanie. Mamy szerokie łóżko i we troje też nam będzie wygodnie – wytłumaczyła mi moja żona
-Chyba, że masz coś przeciwko, to uciekam – wyskoczył kolega – mogę spać na kanapie w salonie, bez żadnego ścielenia jeśli to kłopot.
-Nie no zostań, ja nie mam nic przeciwko. Choć na coś liczyłem kochanie – to ostatnie szepnąłem w stronę żony, tak by nie usłyszał Damian. Usłyszałem wchodzącą po schodach Anię – więc kto idzie pod prysznic pierwszy? Ty czy ja?
-Ty, ja idę posprzątać w salonie, a ty Damian jak chcesz to możesz już spać, choć pewnie jak wrócimy to i tak się obudzisz
-spoko, nie przejmujcie się – odpowiedział Damian.
Poszliśmy na dół, ja prosto do łazienki, żona do salonu. Wziąłem szybki prysznic i wyszedłem z łazienki. 
-Tak, tego mi było trzeba – powiedziałem do żony –  teraz ty idź szybko pod prysznic, poczekam na ciebie tutaj
-Nie musisz, możesz iść pogadać z kolegą a ja zaraz przyjdę 
-no jak wolisz – odpowiedziałem  i ruszyłem do sypialni.
Damian nie spał, czekał na nas. Nawet nie zgasił lampki, która dość mocno rozświetlała pokój. Położyłem się więc na łóżku obok niego.
-Świetna jest ta twoja żona, piękna, wyrozumiała, szkoda, że zajęta – mówiąc to kolega chyba przypominał sobie wszystko co zaszło tego wieczora
-Tak, piękna i zajęta to na pewno – odpowiedziałem – a z tą wyrozumiałością, to dzisiaj pierwszy raz w życiu zrobiliśmy coś tak szalonego, więc jeszcze bym się tak nie zapędzał
-E tam, jak byłeś na dole, mówiła mi, że bardzo jej się podobało dzisiaj, choć pewnie nie będzie miała odwagi nigdy więcej czegoś takiego zrobić. Bała się też, czy nie będziesz zły.
-To akurat wyjaśniliśmy sobie idąc na dół, że oboje się na to zgodziliśmy i obojgu nam się podobało – odpowiedziałem mu zgodnie z prawdą
-Zgrani jesteście, nie ma co


Zapadła krótka cisza, którą przerwała moja żona, wracająca z łazienki. Weszła w koszulce nocnej, takiej mocno prześwitującej, na szczęście miała też stanik i stringi. 
-To gdzie mam spać? Na środku czy z brzegu?-spytała nas
-A gdzie chcesz, mi jest bez różnicy – odpowiedziałem – z tej czy z tej będę miał dobry dostęp by cię dotykać
-No to wolę w środku, może Damianowi coś skapnie haha 
-Nie nie, mi już dzisiaj lepiej nie – powiedział Damian i obrócił się do nas plecami – dobranoc wariaci
-Dobranoc – odpowiedzieliśmy jednocześnie
Próbowaliśmy zasnąć, ale wiadomo jak to jest we troje, z kolegą w łóżku. Subtelnie dotykałem moją żonę po całym ciele, gładząc ją i pieszcząc przez materiał. Przyśpieszyła lekko oddech, podobało jej się to. Zszedłem na pośladki, była w stringach więc mogłem je sobie po dotykać. Nagle Ewa odwróciła się.
-słyszysz?-szepnęła-Damian chyba robi sobie dobrze hihi
-serio? – wsłuchałem się. Faktycznie słychać było charakterystyczny dźwięk walenia konia
– rzeczywiście chyba robi sobie dobrze – wyszeptałem do żony – wiesz, mówił dzisiaj, że dawno nie miał dziewczyny więc może ciężej mu się rozładować
-to może mu pomóc? – małżonka już coś knuła 
-ta, zatańcz przed nim jak na dole – zażartowałem
-serio?, to zapal lampkę
Żona chyba nie załapała żartu.. No nic, Damian ją już dzisiaj podziwiał na wszystkie możliwe sposoby, a widać jej też się podoba jak ktoś na nią patrzy. Może przez to będzie odważniejsza i ja dokończę z nią to, co zacząłem jeszcze z Anią na dole. Zapaliłem lampkę. Damian już się obrócił gdy było ciemno i leżał na plecach, a nie plecami do nas i faktycznie robił sobie dobrze. Zaskoczony znieruchomiał. Ewa popatrzyła na niego po czym wstała i powiedziała:
-może tak będzie ci łatwiej – jednym subtelnym ruchem pozbyła się swojej koszuli nocnej – nie stresuj się, kończ a ja ci pokaże co nie co, żebyś miał łatwiej się wyładować.
Podeszła bliżej niego, zdjęła swój stanik i zaczęła bawić się piersiami. Nawet polizała jedną, czego nigdy wcześniej nie robiła. Damian wrócił do przerwanej czynności zapatrzony po raz kolejny dziś w moją żonę. Ta właśnie odwróciła się tyłem, wypięła pośladki i subtelnie zdjęła stringi. Znów stała naga przed obcym facetem, a ja nawet nie byłem zły. Usiadła na środku łóżka w naszych nogach, rozkraczyła się i zaczęła błądzić paluszkami po swoim kroczu. No, no, robi się ciekawie nawet dla mnie. Ewa nigdy nie przepadała za masturbacją, więc nigdy tego mi nie pokazywała, a tu proszę. Włożyła sobie najpierw jeden paluszek, potem szybko dołożyła drugi. Kolega nie odrywał wzroku, chyba nie świadomie wyjąkał – Boże, jak ja dawno miałem kobietę, którą wyruchałem, a ciebie bym brał jak szaleniec, jesteś boska!
-To nie krępuj się kolego, dzisiaj możesz – powiedziałem mu, zaskakując trochę sam siebie.
Ewa spojrzała na mnie niedowierzającym wzrokiem, uśmiechnąłem się jakby dając jej definitywnie pozwolenie. Żona ruszyła ku naszemu przyjacielowi, bez ceregieli pocałowała go namiętnie po czym jak gdyby nigdy nic nabiła się na jego działo. 


- wejdź w drugą dziurkę kochanie, też miej coś z tej nocy, a ja spełnię swoje marzenie o podwójnym rżnięciu – jęcząc już na Damianie powiedziała Ewa patrząc mi w oczy – tylko pomału, bo wiesz, że rzadko uprawiamy anal
Mi, tak jak jej wcześniej, nie trzeba było dwa razy powtarzać. Szybko pozbyłem się swoich bokserek i podszedłem z tyłu chcąc wbić się w jej ciasny tyłeczek. Najpierw palcami, pośliniłem dwa i włożyłem. Było ciasno, ale z każdą chwilą robiło się lepiej. Zacząłem wciskać się swoim kutasem, żona tylko jęknęła i odsunęła się.
-Nie, zróbmy to inaczej – powiedziała i odwróciła się przodem do mnie. Wyciągnęła z siebie członka kolegi i zaczęła go wciskać w swoją ciaśniejszą dziurkę – Damian ma mniejszego i cieńszego, łatwiej się tam wbije.
Faktycznie penis Damiana zanurzył się dość gładko w jej dupci, Ewa pochyliła się plecami bliżej kolegi, rozszerzyła nogi i pozwoliła mi wejść. Krzyczała z rozkoszy gdy posuwaliśmy ją tak we dwóch. Długo zgrywaliśmy się w ruchach „w dwa penisy”, ale gdy się udało, sprawialiśmy sobie i Ewie bardzo dużo rozkoszy. Po kilku zgranych ruchach żoną targnął niesamowity orgazm. Nie przestawaliśmy jednak jej posuwać, gdyż było nam cudownie. Żona po chwili doszła do siebie i pomogła nam swoimi ruchami wchodzić jeszcze głębiej. Damian nagle jęknął i wbił się mocno w jej dupcię zastygając w bezruchu. Doszedł, ja też byłem już blisko. Ewa również po mocnym wyruchaniu odbytu i z ciągle tam wbitym penisem ponownie była bliska dojścia. Wywijała się na wszystkie strony, leżąc już niemal plecami na Damianie.
-jeszcze chwila i dojdę, kochanie aahh wbij się mocno taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak- długi i głośny jęk przeszedł przez naszą sypialnie. Ewa doszła a ja razem z nią, zalewając ją bardzo obficie prosto w porządnie już dzisiaj wymęczoną cipkę. Otrząsnęliśmy się po dłuższej chwili z takiego stanu i nie ubierając niczego poszliśmy spać z Ewą pośrodku 
J.

 
  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

eh, fajnie się czyta i jeszcze fajniej przywołuje wspomnienia z podobnych zabaw :) 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wlasnie dlatego ze przypomina tak bardzo  mi sie spodobalo 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

no fajne, to nawet nie zdrada kontrolowana tylko taki super seks, chciałbym coś takiego przeżyć, super musi być jak żona zaskakuje męża taką sytuacją i zachowaniem

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...