Skocz do zawartości
arria

Idealizowanie

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę że ten cellulit się się przewija.. :facepalm: .. pokażcie mi to zjawisko bo nie widziałem u żadnej hotki..

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Widzę że ten cellulit się się przewija.. :facepalm: .. pokażcie mi to zjawisko bo nie widziałem u żadnej hotki..

To jasna strona bycia okularnikiem :-) do seksu trzeba je zdjąć :-)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To jasna strona bycia okularnikiem :-) do seksu trzeba je zdjąć :-)

Wiesz.. ja chłonę Hotkę każdym zmysłem.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Widzę że ten cellulit się się przewija.. :facepalm: .. pokażcie mi to zjawisko bo nie widziałem u żadnej hotki..

 

Nie pokażemy, żyj dalej w nieświadomości ;)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

rozstępy, cellulit.

 

Nie posiadam.

Mam za to małe cycki, które na fotach zawsze wyglądają na większe*, nie wiem dlaczego, bo San nie zmienia rzeczywistej sylwetki i niczego nie poprawia. Jakoś tak wychodzą na większe niż są w rzeczywistości, ale nie wiadomo mi nic o rozczarowaniu w związku z tym ;)

 

Raz przed publikacją zdjęć z kolejnej sesji foto pokazałam kilka zdjęć jednej ze "zwyczajnych" koleżanek. Była zszokowana, że zamierzam wstawić fotę, na której marszczy się łokieć, a w pozie na tzw:"foczkę" masz "pomarszczone" boki. W tej pozie jednak każdemu będą się marszczyć, wszak nie jesteśmy z plastiku ;) Znajomi z dostępem do moich zdjęć bez cenzury twarzy wiedzą, że widać na nich, iż 20 lat skończyłam już jakiś czas temu.

Cudzego wizerunku fotograficznego tym bardziej nie idealizuję, zgodnie z zasadą: nie miej wygórowanych oczekiwań - nie będziesz rozczarowana.

 

Wacki też często na fotach wyglądają na nieco większe ;)

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Mam za to małe cycki, które na fotach zawsze wyglądają na większe*, nie wiem dlaczego, bo San nie zmienia rzeczywistej sylwetki i niczego nie poprawia. Jakoś tak wychodzą na większe niż są w rzeczywistości

 

A może po prostu zdjęcia pokazują prawdę i wcale nie są takie małe kiedy patrzysz na nie z innej perspektywy :)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A może po prostu zdjęcia pokazują prawdę i wcale nie są takie małe kiedy patrzysz na nie z innej perspektywy :)

 

Też tak myślę. swoje też uwazłam za małe i nie fajne odkąd nie zostały sfotografowane i widzę je z innej perspektywy niż "z góry" :D

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Idealizowanie złe nie jest pod warunkiem, że pragnie się wzdychać do wizerunków i opisów brzuchów, tyłków, biustów i penisów na ekranie monitora. Kiedy mamy zamiar wcielić w realne życie projekt spotkania lepiej przyjrzeć się tym ideałom przez palce. Mam pełną świadomość wstawiania tzw. dobrych ujęć i unikania niekorzystnych fotek. Mam pełną świadomość, że foto penisa zrobione od dołu będzie korzystniejsze wielkościowo niż od góry. I co z tego? Rozczarowania nie będzie jeśli jak już niektórzy wcześniej zauważyli nie stawimy sobie zbyt rygorystycznych wymagań, gdy nie zawężamy jakoś masakrycznie pola zainteresowań. Z drugiej strony jeśli jakaś pani koniecznie będzie chciała spotkać się z mulatem lat 19 który ma penisa długości 25 cm to dlaczego miałaby być nie rozczarowana jeśli na spotkanie przyjdzie opalony ale białej rasy 21 latek z penisem 23 cm? W końcu to forum jest po to, by spełniać swoje marzenia :) 

Na szczęście lubię niedoskonałości :) I lubię zdziwienie facetów, gdy na propozycję przysłania mi fotki (że niby mam się nie wystraszyć) odpowiadam: nie, dziękuję, wolę niespodziankę ;) A swoje niedoskonałości tuszuję jak mogę ... uśmiechem :) 

  • Lubię 15

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dlatego ja rzuciłem ostatnio w diabły wszystkie czaty i portale, tylko preferuję/preferujemy poznanie/spotkanie na żywo.

 

Nie tylko zdjęcie pokazuje daną osobę, ale i sposób poruszania się, mówienia, oczy, drobne gesty.  Ktoś na zdjęciach wygląda mega, a w rzeczywistości nie wiadomo gdzie spierdzielać :)

 

Np. ja mega niekorzystnie wychodzę na zdjęciach, ale w rzeczywistości nadrabiam uśmiechem, pewnością siebie i elegancją.

 

Warto jeszcze wspomnieć że na zdjęciach ciężko zweryfikować wzrost, rozmiary tego i owego i całą resztę istotnych co dla niektórych szczegółów :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Właśnie, czy nie za bardzo idealizujemy wizję kochanków.... hot wife? Zamieszczamy i oglądamy korzystne fotki, bo kto wstawi taką niekorzystną? wyobrażamy sobie bóg wie co... potem spotkanie i?

 

 

 

Nie mówię tu o sytuacji gdzie spotykamy się, nie przypadamy sobie do gustu i rozchodzimy się do domów... ale o sytuacji już w łóżku, gdzie niespodziankami są mankamenty których nie było na zdjęciach... kondycja skóry, fałdki tłuszczu, rozstępy, cellulit.... dobra poza, bielizna, światło i może nie być tego widać.... idąc dalej, zachowanie w łóżku, głośność, gadulstwo albo poker face non stop...

 

Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje wady i jesteśmy tego świadomi, ale czy zbytnia idealizacja nie przeszkadza później w konfrontacji wyobrażenia ze stanem rzeczywistym? 

 

Patrząc na moje skromne doświadczenie...kiedy spotkałam się z kochankiem sporo rzeczy mi odpowiadało, ale podczas seksu był gadatliwy i ogólnie "jęczał".... odniosłam wrażenie przeżywania nad wyrost tego co się działo i niestety przeszkadzało mi to w skupieniu się na własnej przyjemności. 

 

a Wy? Kiedy natraficie na taki czy inny "mankament", olewacie to i bawicie się dalej, czy kontynuujecie,ale z poczuciem, że coś wam przeszkadza? A może kończycie spotkanie?

 

 

zapraszam do wypowiedzi :)

Po pierwsze, to co wiele osób uważa za "korzystne fotki" wcale nimi nie jest. To się często zdarza facetom, że nie widzą tego co jest na fotce.

Po drugie, działa to w dwie strony - fotka ma być "korzystna", a tymczasem nie pojazuje tego, co jest rzeczywiście korzystne.  To z kolei, moim zdaniem, częściej zdarza się paniom: martwią się o cellulit, za małe cycki czy za proste biodra, a nie zauważają - nawet na fotce którą wrzucają na forum - swoich ewidentnych zalet.

Po trzecie - na spotkaniu dużo bardziej interesuje mnie aura, jaką kobieta emanuje, jej osobowość, niż ewentualny cellulit, za małe, albo za duże cycki, za mało lub za bardzo krągłe biodra, za grube albo za kościste nogi. Ale mam też punkty graniczne - ewidentnego zaniedbania w higienie nie cierpię. Uważam, że to jest lekceważące wobec partnera. Nie po to się spotykamy, by którekolwiek musiało walczyćze sobą, by się przemóc. Na szczęście kobiety uśmiechnięte, mające coś iskrząco kobiecego i naturalnego w sobie, zwykle są zadbane. A w trakcie bywa, że kobieta dowie się o sobie - bezpośrednio ode mnie, a czasem sama z siebie wskutek łóżkowych wydarzeń, że to co uważała za swoją wadę, lub tego nie doceniała, za swoją kobiecą i seksualną zaletę. I z tego wszystkiego bierze się satysfakcjonujący seks i nie mniej satysfakcjonujące spotkanie.

Po czwarte - to działa w obie strony.

Idealizowanie złe nie jest pod warunkiem, że pragnie się wzdychać do wizerunków i opisów brzuchów, tyłków, biustów i penisów na ekranie monitora. Kiedy mamy zamiar wcielić w realne życie projekt spotkania lepiej przyjrzeć się tym ideałom przez palce. Mam pełną świadomość wstawiania tzw. dobrych ujęć i unikania niekorzystnych fotek. Mam pełną świadomość, że foto penisa zrobione od dołu będzie korzystniejsze wielkościowo niż od góry. I co z tego? Rozczarowania nie będzie jeśli jak już niektórzy wcześniej zauważyli nie stawimy sobie zbyt rygorystycznych wymagań, gdy nie zawężamy jakoś masakrycznie pola zainteresowań. Z drugiej strony jeśli jakaś pani koniecznie będzie chciała spotkać się z mulatem lat 19 który ma penisa długości 25 cm to dlaczego miałaby być nie rozczarowana jeśli na spotkanie przyjdzie opalony ale białej rasy 21 latek z penisem 23 cm? W końcu to forum jest po to, by spełniać swoje marzenia :)

Na szczęście lubię niedoskonałości :) I lubię zdziwienie facetów, gdy na propozycję przysłania mi fotki (że niby mam się nie wystraszyć) odpowiadam: nie, dziękuję, wolę niespodziankę ;) A swoje niedoskonałości tuszuję jak mogę ... uśmiechem :)

"A swoje niedoskonałości tuszuję jak mogę ... uśmiechem :) "

Pięknie to ujęłaś. I bardzo przekonująco  :) :) :)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...