Skocz do zawartości
RedBitch

Ciśnienie Rogaczy na rogi a faktyczne potrzeby potencjalnych Hot Wives.

Rekomendowane odpowiedzi

 

52 minuty temu, Lemoondzik pisze:

A mnie to zupełnie nie dziwi i powiedziałbym, że to nawet typowe. Ja myślę, że jest tu pewna pułapka. Schemat wygląda tak - rogacz, świadomy swoich fantazji namawia żonę do realizacji. On czuje się tym, który odkrywa dla swojej partnerki "nowy świat".  W pewnym sensie jest na tą chwilę stroną dominującą, stymulującą do zmian. Partnerka  jest tą stroną w jakiś sposób konserwatywną.

A mnie nadal to dziwi i nie podoba mi się taki stan rzeczy. Uważam to za bardzo ograniczone i egoistyczne podejście. Bo to wygląda jakby tylko jedna  strona z racji tego, iż otworzyła partnerce oczy na "świat cuckoldu" rościła sobie  prawo do decydowanie jak ów cuckold będzie wyglądał, bo to jego fantazje powinni realizować. Poza tym @Lemoondzik, na moje oko ci panowie zaskoczeni faktem, iż Hotki mają własne pragnienia, w trakcie pokazywania im cuckoldu nierzadko wcale nie są tacy cierpliwi. W większości używają szantażu emocjonalnego, są mało taktowni, a nawet roszczeniowi. Co również widać w poszczególnych wątkach na forum.

 

Owszem, Hotka, która che iść dalej poza fantazje rogacza powinna z nim to konsultować, bo przecież nigdy nic na siłę. I tak, tu trzeba być cierpliwą i delikatną. Poza tym, jak już tu nie raz pisano  czasem zamiast dążyć po trupach do realizacji fantazji lepiej dołożyć je do szuflady.

52 minuty temu, Lemoondzik pisze:

Bezboleśnie jest jeśli hotka zatrzyma się na jakimś poziomie realizacji fantazji, który był od początku w wizji rogacza. Jeśli nie to rogacz jest trochę na straconej pozycji bo taki układ nie daje mu szansy do rozwijania swoich fantazji, a jedynie pewien rodzaj przymusu akceptowania coraz to nowych fantazji hotki. No bo czy hotka chętnie pozwoli na swing, albo cuckold odwrócony? Najczęściej nie, bo przecież tego nie było w umowie. Co więcej często chce więcej i żąda więcej od rogacza no bo przecież to był jego pomysł więc z założenia nie może powiedzieć stop.  Trudno nie być zaskoczonym taką sytuacją.

Ale dlaczego niby rogacz jest tu na straconej pozycji? Przecież fakt, iż Hotka idzie głębiej nie oznacza, że nie mogą przy tym dalej wspólnie rozwijać fantazji rogacza. Przecież to się nie wyklucza. I nie ma tu żadnego przymusu, a  gdy do niego dochodzi względem którejkolwiek ze stron, to już jest raczej patologia w związku. Ale my chyba nie o tym.

Poza tym swing czy cuckold odwrócony, to już moim zdaniem inny rodzaj fantazji - wyższy level, a co za tym idzie kolejny temat do zaakceptowanie sytuacji przez obie strony związku.  Bo gdy np. jak w naszym przypadku (moim i  @skrzata) rogacz jest uległy, a ja Dominująca, to cuckold odwrócony za bardzo naruszałby moje granice psychiczne i pewnie byśmy się rozstali.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, Dragonfly pisze:

Ale dlaczego niby rogacz jest tu na straconej pozycji? Przecież fakt, iż Hotka idzie głębiej nie oznacza, że nie mogą przy tym dalej wspólnie rozwijać fantazji rogacza. Przecież to się nie wyklucza. I nie ma tu żadnego przymusu, a  gdy do niego dochodzi względem którejkolwiek ze stron, to już jest raczej patologia w związku. Ale my chyba nie o tym.

Poza tym swing czy cuckold odwrócony, to już moim zdaniem inny rodzaj fantazji - wyższy level, a co za tym idzie kolejny temat do zaakceptowanie sytuacji przez obie strony związku.  Bo gdy np. jak w naszym przypadku (moim i  @skrzata) rogacz jest uległy, a ja Dominująca, to cuckold odwrócony za bardzo naruszałby moje granice psychiczne i pewnie byśmy się rozstali.

No widzisz, o to mi chodzi. Z perspektywy Hotki swing czy cuckold odwrócony to inny rodzaj fantazji i wyższy level. Z perspektywy rogacza np. spotkanie sam na sam Hotki z kochankiem to dokładnie tak samo inny rodzaj fantazji i inny level. Tak jak u Ciebie odwrócony cuckold za bardzo naruszałby twoje granice psychiczne, tak spotkanie sam na sam (przykładowo, ale tu można wstawić cokolwiek co idzie dalej) narusza granice. Cięgle uważam, że mężczyzna "namawiający" partnerkę do ZK ma poczucie dominowania w związku, a co za tym idzie kontrolowania w pewien sposób.  Odkrycie pragnień i chęć realizacji już tą dominującą pozycję narusza. Jeśli rogacz dobrze się będzie czuł jako uległy to pewnie nie będzie problemu. Jeśli nie to będzie to naruszeniem granic.

 

10 minut temu, Dragonfly pisze:

A mnie nadal to dziwi i nie podoba mi się taki stan rzeczy. Uważam to za bardzo ograniczone i egoistyczne podejście. Bo to wygląda jakby tylko jedna  strona z racji tego, iż otworzyła partnerce oczy na "świat cuckoldu" rościła sobie  prawo do decydowanie jak ów cuckold będzie wyglądał, bo to jego fantazje powinni realizować.

Wiesz, ja mam zupełnie inne spojrzenie. Oczywiście pomijamy patologię, jak wcześniej zauważyłaś. Jeśli mam fantazję i chciałbym ją zrealizować nie roszczę sobie prawa do niczego. Raczej oczekuję zrozumienia i empatii. Podobnie jeśli wychodzimy poza moją strefę komfortu, poza moje fantazje. Nie dążę to realizacji swoich pragnień za wszelką cenę i podobnie oczekuję, że partnerka też tego nie będzie robić.

 

Poza tym z fantazjami jest tak, że w wyobraźni wyglądają rewelacyjnie bo widać tylko tę pozytywną stronę. Nie widzę w tym nic dziwnego, że rzeczywistość może okazać się trudna i nieakceptowalna. I moim zdaniem nie ma to nic wspólnego z ograniczeniami i egoizmem.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 godzin temu, Lemoondzik pisze:

A mnie to zupełnie nie dziwi i powiedziałbym, że to nawet typowe. Ja myślę, że jest tu pewna pułapka. Schemat wygląda tak - rogacz, świadomy swoich fantazji namawia żonę do realizacji. On czuje się tym, który odkrywa dla swojej partnerki "nowy świat".  W pewnym sensie jest na tą chwilę stroną dominującą, stymulującą do zmian. Partnerka  jest tą stroną w jakiś sposób konserwatywną. Kiedy ona zasmakuje tego nowego świata jest już w zupełnie innym miejscu. Rogacz ciągle jest w tym samym i może nawet chciałby w nim pozostać, ale hotka chce iść dalej i dziwi się, czemu jest jak jest. Podoba mi się to co napisał @Druh. bo właśnie po tym przebiegunowaniu rolą hotki jest cierpliwie pociągnąć partnera dalej, tak jak on wcześniej cierpliwie ciągnął ją w stronę cuckoldu. Tak jak rogacze nie mają świadomości tego, że hotka może "wypłynąć na szerokie wody" tak hotki nie mają świadomości tego, że rogacz nie będzie pałał radością z nieokiełznanej chęci rozwijania seksualności.  Bezboleśnie jest jeśli hotka zatrzyma się na jakimś poziomie realizacji fantazji, który był od początku w wizji rogacza. Jeśli nie to rogacz jest trochę na straconej pozycji bo taki układ nie daje mu szansy do rozwijania swoich fantazji, a jedynie pewien rodzaj przymusu akceptowania coraz to nowych fantazji hotki. No bo czy hotka chętnie pozwoli na swing, albo cuckold odwrócony? Najczęściej nie, bo przecież tego nie było w umowie. Co więcej często chce więcej i żąda więcej od rogacza no bo przecież to był jego pomysł więc z założenia nie może powiedzieć stop.  Trudno nie być zaskoczonym taką sytuacją. 

Masz w tym bardzo dużo racji. Dlatego tak jest wałkowane na forum, że... warto rozmawiać, ustalać, otwarcie mówić o swoich oczekiwaniach, pragnieniach i granicach a rozmowy takiej nie traktować jako rozmowy wstępnej prowadzącej do celu a raczej kontrolną, przeprowadzaną przez jakiś czas.

 

7 godzin temu, Dragonfly pisze:

A mnie nadal to dziwi i nie podoba mi się taki stan rzeczy. Uważam to za bardzo ograniczone i egoistyczne podejście. Bo to wygląda jakby tylko jedna  strona z racji tego, iż otworzyła partnerce oczy na "świat cuckoldu" rościła sobie  prawo do decydowanie jak ów cuckold będzie wyglądał, bo to jego fantazje powinni realizować. Poza tym @Lemoondzik, na moje oko ci panowie zaskoczeni faktem, iż Hotki mają własne pragnienia, w trakcie pokazywania im cuckoldu nierzadko wcale nie są tacy cierpliwi. W większości używają szantażu emocjonalnego, są mało taktowni, a nawet roszczeniowi. Co również widać w poszczególnych wątkach na forum.

Ale dziwi Cię, że tak jest czy to dlaczego tak jest ? Bo to, że tak często jest to wiesz doskonale zarówno z forum jak i z własnych obserwacji. Wynika to jak dla mnie z nieprzerobienia tematu we własnej głowie, błędów na poziomie komunikacji lub partnerstwa jako takiego lub pewnej "niedojrzałości" początkującego rogacza

 

7 godzin temu, Dragonfly pisze:

Poza tym swing czy cuckold odwrócony, to już moim zdaniem inny rodzaj fantazji - wyższy level, a co za tym idzie kolejny temat do zaakceptowanie sytuacji przez obie strony związku. 

Nie zgodzę się, że jest to wyższy level a jedynie, że jest takim dla Ciebie . Jest to kwestia indywidualnego podejścia. Dla jednych będzie właśnie tak jak mówisz a dla innych wyższym levelem byłby np układ gdzie poligamia występuje wyłącznie po stronie kobiety a rogacz jest wierny. Ty sama masz takie a nie inne preferencji, charakter czy układ z mężem i dla Ciebie jest to wyższy (a nawet niewykonalny) level a innym przyjdzie to jak wyjście po bułki

 

 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Od siebie dodam, że na każdym "etapie" cuckoldu nie wyobrażam sobie o nim nie rozmawiać. W różnych parach może to wyglądać inaczej, nie zawsze trzeba rozmawiać o szczegółach spotkań - nie do pominięcia są jednak emocje, rodzące się wątpliwości i nowe potrzeby. Bez wałkowania tego, w mojej opinii będzie to już zdrada NIEkontrolowana.

 

Ja zasiałam dawno temu w Sailorze ziarno pragnienia bycia Rogaczem. Potem wypierałam to z siebie, zaś On mnie namawiał, miliardem rozmów. W końcu żyliśmy tym, upijaliŝmy się moimi zdradami wspólnie, do nieprzytomności. W końcu doznałam przesytu, pewnego chaosu  - powiedziałam stop. Po czasie sama wróciłam do tematu i dziś to ja mam zdecydowanie większe "ciśnienie" niż Sailor. Dużo rozmawiamy o tym, jak pogodzić moje potrzeby z dostarczaniem jak największej satysfakcji Jemu. Żeby nadal było to NASZE, choć okupione zupełnie innymi emocjami niż na początku drogi.

 

Lula.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przez wiele lat turlałem się w sieci po różnego rodzaju portalach o tematyce femdom. Tam sytuacja była podobna: "Jak nakłonić dziewczynę do dominacji?", "Jak zrobić z żony Dominę?".

I rozmawiając z takimi osobnikami, gdy już im się partnerkę namówić udało, słyszałem niejednokrotnie narzekanie. "Bo ja się dla Niej poświęcam, ja jestem uległy, a Ona nie robi tego tak jak myślałem". Skrajne przypadki próbują grać na poczuciu winy żony.  "Poniewierasz mnie i bijesz a sama se siedzisz. I nawet scenariusza nie przeczytałaś:-/

Czy nie jest tak, że w cuckold jest sytuacja trochę analogiczna. Czy nie zdarza się, że rogacz po powrocie Hotki od kochanka próbuje wywołać moralniaka? "Gzisz się tam z chłopami a ja bidulek czekam. Powinnaś...." I tu wkleja listę roszczeń odnośnie tego jak powinien cuckold wyglądać, by jego poszkodowana osoba miała z tego oczekiwane korzyści.

Poza nieprzygotowaniem psychicznym do Zdrady Kontrolowanej, w tym właśnie upatruję największe zagrożenie w relacjach cuckold. Rozbieżność w postrzeganiu frajdy z niego płynącej. Gdy jedna strona czuje się w jakikolwiek sposób pokrzywdzona, dobrze nie jest.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@skrzat, piszesz o czymś bardzo ważnym. Sama nie zawsze po powrocie do domu mam słodko. I ja również nie zawsze czuję niczym niezmąconą błogość. To są zbyt silne emocje, by zawsze przechodziły bez echa, by nie było żadnych zgrzytów. Cuckold to nie jest bułka z masłem, D/s również - Ty i ja łącząc na specyficzne sposoby te dwie sprawy już w ogóle nie mamy lekko. Rozmawiać, ciągle rozmawiać. Upewniać się, weryfikować... Feedback za każdym razem może być wszak zupełnie inny, bo przyjdzie nam zmierzyć się z czymś nowym.

 

Lula.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
36 minut temu, skrzat pisze:

Rozbieżność w postrzeganiu frajdy z niego płynącej. Gdy jedna strona czuje się w jakikolwiek sposób pokrzywdzona, dobrze nie jest.

I tu jest dla mnie kwintesencja całej sprawy. Jak dla mnie nie główne pytanie "początkujących" nie powinno brzmieć "Jak namówić" a właśnie "Jak się dogadać i rozmawiać tak aby każda strona była w takim układzie spełniona i nie czuła się wykorzystywana". Śmiem bowiem zaryzykować stwierdzeniem, że takie dylematy i pytania pojawiają się bardzo szybko u większości par które zdecydują się na ZK. Tylko kto o tym wie wchodząc na tą ścieżkę... Tego na filmikach nie ma ;)

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, Wichura pisze:

I tu jest dla mnie kwintesencja całej sprawy. Jak dla mnie nie główne pytanie "początkujących" nie powinno brzmieć "Jak namówić" a właśnie "Jak się dogadać i rozmawiać tak aby każda strona była w takim układzie spełniona i nie czuła się wykorzystywana". Śmiem bowiem zaryzykować stwierdzeniem, że takie dylematy i pytania pojawiają się bardzo szybko u większości par które zdecydują się na ZK. Tylko kto o tym wie wchodząc na tą ścieżkę... Tego na filmikach nie ma ;)

O tak... Nie ma godzin dyskusji, emocji przeżywanych przed i po spotkaniu. Nie ma myśli, z którymi trzeba podzielić się z partnerem, aby nie stały się trucizną. Nie ma śmiechu, łez, potoku słów i udręki milczenia. To nie jest "tylko" fascynujący seks z kimś trzecim.

 

Lula.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 godzin temu, Lemoondzik pisze:

Schemat wygląda tak - rogacz, świadomy swoich fantazji namawia żonę do realizacji. On czuje się tym, który odkrywa dla swojej partnerki "nowy świat". 

Nie będę cytować całej Twej wypowiedzi, ale... to wygląda tak, jakby hotka była przedmiotem (do realizacji fantazji rogacza), a nie podmiotem, myślącym i czującym, nie tylko fizycznie.

Powinna poruszać się w ramach przez niego określonych, czyli być łatwosterowalną. ;)

 

6 godzin temu, Wichura pisze:

Nie zgodzę się, że jest to wyższy level a jedynie, że jest takim dla Ciebie . Jest to kwestia indywidualnego podejścia. Dla jednych będzie właśnie tak jak mówisz a dla innych wyższym levelem byłby np układ gdzie poligamia występuje wyłącznie po stronie kobiety a rogacz jest wierny.

A ja zgodzę się z Dragonfly, też uważam, że jest to wyższy level.

Cuckold to cuckold, choć może być realizowany w przeróżny sposób. I można się dogadywać, ustalać, ale nie tak, że to tylko rogacz decyduje i hotka nie ma nic do gadania.

Jeśli partner nagle oznajmia hotce, którą sam na cuckold namówił, że on też sobie chce pohasać to... no ja czułabym się oszukana i zmanipulowana. Miałabym wrażenia, że taki plan był od początku.

Co innego, gdybym sama wpadła na ten pomysł i przedstawiłabym go rogaczowi. Oczywiście on podjąłby decyzję, czy chce, czy nie. 

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 minut temu, Zouza pisze:

Cuckold to cuckold, choć może być realizowany w przeróżny sposób. I można się dogadywać, ustalać, ale nie tak, że to tylko rogacz decyduje i hotka nie ma nic do gadania.

Jeśli partner nagle oznajmia hotce, którą sam na cuckold namówił, że on też sobie chce pohasać to... no ja czułabym się oszukana i zmanipulowana. Miałabym wrażenia, że taki plan był od początku.

Co innego, gdybym sama wpadła na ten pomysł i przedstawiłabym go rogaczowi. Oczywiście on podjąłby decyzję, czy chce, czy nie. 

Ale w powyższym rozpatrujesz to tylko z punktu widzenia jednego przypadku: mamy typowy cuckold i nagle pada propozycja o rozszerzenie tego o swing lub otwarcie rogacza na spotkania. Tymczasem konfiguracje mogą być rożne. Może być najpierw swing a następnie ZK i w tym wypadku swing nie będzie wyższym levelem. Tak samo ZK może być od samego początku obustronne i też nie będzie wtedy wyższym levelem niż jednostronne. Punkt widzenia zależy więc od kąta wsadzenia... tzn punktu siedzenia ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...