Skocz do zawartości
RedBitch

Ciśnienie Rogaczy na rogi a faktyczne potrzeby potencjalnych Hot Wives.

Rekomendowane odpowiedzi

 

Na te wszystkie problemy jest jedne bardzo proste lekarstwo, asertywność i jedno krótkie słowo "nie" i po problemie, nie ma traumy, nie ma suczych stygmatów i nie jest się przestępcą

 

w obliczu wszystkich przykładów i porównań tu przez Ciebie zastosowanych, to wydaje mi się że jedno krótkie słowo NIE chyba nie do końca pasuje. Co to za dyskusja gdy jedno zaczyna coś z siebie wyrzucać, a drugie mówi jedno krótkie NIE. Gasząc temat bez jakiejkolwiek argumentacji? Nie, bo nie? Inna sprawa, jeżeli ktoś wykorzystuje (podle!) ów fakt że kobieta zgodziła się na cuckold by nadać jej później tytuły suczych stygmatów lub w jakikolwiek inny sposób to wykorzystuje, to w takim wypadku nic nie ma sensu. Związek, nie ma sensu, "wspólne gospodarstwo" nie ma sensu (bo prędzej czy później się okaże że to czyjaś "krwawica"), i wszelkie porównania, nie mają sensu. Nie trzeba wcale z niczym "żyć" tak jak się namyślacie, tak macie prawo się rozmyślić. Wszyscy razem i każde z osobna.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

chyba kwintesencją całego tematu jest:

 

 

Bo do tanga trzeba dwojga...  

 

u nas również to mąż znalazł Forum, to mąż mnie namówił (nie powiem, że nie obyło się niestety bez pewnych nacisków emocjonalnych :splashface: ), a ja chcąć walczyć o małżeństwo podjełam pałeczkę.

A na czym dzisiaj stoimy? W sumie tak samo daleko jak pół roku temu...ale bogatsi w doświadczenia i chyba w swoje uczucia.. Mojego M przerosła idea zabawy i zrezygnował całkowicie, poświęcając się w 100 % rodzinie a ja zostałam na Forum. Teraz M obwaia się o moją obecność na Forum, o każde moje spotkanie, o to, że mogę popełnić głupie błędy jakie popełnił on, przyznając jednocześnie brak dojrzałosci do tej zabawy. 

Czy żałuję, że pod wpływem pewnego rodzaju wymusznia emocjonalnego się tu znalazłam?

Nie...bo nie tylko dlatego, że poznałam fajnych ludzi, ale przede wszystkim dlatego, że wiem, że moje/nasze małżeństwo jest priorytetem w moim życiu i na szczęście poprzez bardzo bolesne doświadczenia - również priorytetem w życiu mojego M. Tego, bym się nie dowiedziała pewnie w żaden inny sposób. 

Więc ja się cieszę z tego nacisku jaki został na mnie wywarty, bo pewnie w inny sposób bym tu się nie znalazła...bo zawsze byłam postrzegana, jako osoba bardzo zrównoważona, która musi mieć wszystko zaplanowane i ułożone, a miejsc a na spontaniczność nie było. I to się też zmieniło.

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może dodam coś od siebie, przecież związek to dwie osoby, owszem też mnie uderza w oczy opresyjność, kiedy żona nie za bardzo jest zainteresowana, a mąż podniecony, namawia. Nie wyobrażam sobie sytuacji by mąż oddawał żonę bez jej zgody. Sam jestem żonaty, odczuwam a raczej odczuwałem ekscytację związaną z tematem zdrady, nie wiem do kogo nam bliżej czy do swingersów czy bdsm.... Doszliśmy jednak do wniosku, żeby wszystko zostawić w sferze fantazji. Prawdopodobnie dlatego, że oboje jestesmy w pewnym sensie outsaiderami, dwie istoty zupełnie z innej bajki... Podchodzę do tego jednak inaczej. Razi mnie bezpośredniość odarta z magii chwili i niezadowala - nawet w kwestii zdrady kontrolowanej - szybki sex. Porywa nas (a w zasadzie porywała bo obecnie zmierzamy trochę w inną stronę) cała ta otoczka, która wokół tego faktu zdrady snuje. Wiem, że takie truizmy tu prawie, ale obecnie na tyle przekroczyliśmy własne granice, że chichoczemy już tylko cichutko gdy rozmawiamy na takie tematy. Fakt, pewnie można tu poznać fajne i wartosciowe osoby, można też napotkać osoby nieodpowiedzialne, czasem nudne. Co do naszej drogi, nie każda gwiazda staje się supernovą, ale wracając do tematu, najbardziej porywała i ekscytowała mnie - nas - perspektywa poznania ciekawych osób. Naprawde ciekawej, a nie tylko chcącej być za taką uważaną. Jednak atmosfera jak z paryskiego burdelu w takich klimatach nie zdowala nas. W zasadzie mało co już nas zadowala. Czasem wracam do czasów gdy wszystko było prostsze. Racjonalność i dystans  nie zawsze idą w parze z uniesieniami. No jak widać najbardziej ogniste temperamety można ostudzić.

:) Dostrzegajmy jednak pozytywne strony wynikające z pobytu tutaj, bo nie każdy do tego dorasta... ;)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może dodam coś od siebie,

 

Mógłbym się pod tym podpisać ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

w obliczu wszystkich przykładów i porównań tu przez Ciebie zastosowanych, to wydaje mi się że jedno krótkie słowo NIE chyba nie do końca pasuje. Co to za dyskusja gdy jedno zaczyna coś z siebie wyrzucać, a drugie mówi jedno krótkie NIE. Gasząc temat bez jakiejkolwiek argumentacji? Nie, bo nie? Inna sprawa, jeżeli ktoś wykorzystuje (podle!) ów fakt że kobieta zgodziła się na cuckold by nadać jej później tytuły suczych stygmatów lub w jakikolwiek inny sposób to wykorzystuje, to w takim wypadku nic nie ma sensu. Związek, nie ma sensu, "wspólne gospodarstwo" nie ma sensu (bo prędzej czy później się okaże że to czyjaś "krwawica"), i wszelkie porównania, nie mają sensu. Nie trzeba wcale z niczym "żyć" tak jak się namyślacie, tak macie prawo się rozmyślić. Wszyscy razem i każde z osobna.

Sem  źle mnie zrozumiałeś to słowo "NIE" to miało być ostatnie słowo w jakieś tam dyskusji będące furtką wyjścia aby nie zrobić czegoś wbrew sobie. Zresztą jeżeli ktoś ma później cierpieć z powody swojej decyzji nie do końca przemyślanej to sądzę, że może ono być też jedynym słowem w takiej dyskusji, bo przeważnie pomimo "rozmyślenia" nie ma już powrotu do wcześniejszego "życia".

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Mimo, że nie wypowiadałem się jeszcze publicznie na forum postaram się napisać parę zdań na temat sytuacji w moim związku. Na początku muszę zaznaczyć, że rogaczem stałem się wbrew mojej woli, na forum trafiłem natomiast pod wpływem przemyśleń nt. zdrady i mojego podniecenia sytuacją niedługo po tym zdarzeniu. Mimo, że moja partnerka ukrywała drugi równoległy związek, podczas okresu zdrad informowała mnie, że inni mężczyźni mogą znacznie częściej i dłużej nić ja. Dodam że mam za sobą już kilka związków i nigdy nie słyszałem zastrzeżeń odnośnie swoich możliwości sexualnych, natomiast tym razem trafiłem na Kobietę która lub długie i mocne pieprzenie.

 

Paradoks sytuacji polega na tym, że po zdradach moja piękna ukochana podnieca mnie tak bardzo, że  szybko kończę zabawę i bezustannie chodzę podniecony. Na forum trafiliśmy razem i póki co oboje planujemy publikacje zdjęć. Póki co stałem się uległy wobec mojej Pani, a w w wyniku zainstaniałych okoliczności zamknięty w pasie cnoty. Jesteśmy tutaj by uciec przed światem zewnętrznym z codziennymi problemami naszego związku, trochę pofantazjować i pokazać się w galeriach. Sam cuckold jest źle odbierany przez moją połówkę, ale bardzo cieszy ją pobyt na forum. Ma dużą ochotę na wstawienie fotek do galerii i jak tylko zrobimy ciekawe zdjęcia to z pewnością coś dodamy. Jak widać, nie są to najlepsze chwile dla naszej miłości, jednak to one sprawiły, że jesteśmy tutaj na forum.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czas na moje oświadczyny :) U nas zawsze to mnie ciągnęło do zdrady kontrolowanej, tzn ja w seksualnych uniesieniach namawiałem na takie igraszki swoją kobietę. Zauważyłem, że podnieca ją to bardzo ( początkowo myślenie), doszło do spotkania z facetem napotkanym na starej sex fotce. Sama sobie wybrała, zasmakowała i .... popuściła mocno lejce. Uwielbia sex, uwielbia facetów, kocha mnie, nie rozmawiamy o tym  w tygodniu, jesteśmy normalna rodziną. Zabawa zaczyna się w piątki wieczorem, a kończy w niedzielę rano ( zainicjowany seks to zawsze sobotnia noc, piątek przygotowania itp, itd). 

  • Lubię 1
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przed:

Tak - namawiam - ona się opiera

Tak - terroryzuję - ona mówi: "popierdoliło cię?"

Tak - proszę - ona mówi: "nie!"

Tak - zachęcam - ona stawia warunki: że ty nigdy tego nie zrobisz, że zawsze będziesz ze mną, że będę dla ciebie najważniejsza

Tak - błagam - ona pyta: "czy na pewno tego chcesz?"

 

Chcę...

 

Po:

Jestem podniecony, ale to szybko przechodzi

Jest mi źle - urządzam jej sceny zazdrości

Miotam się - ona stara się mnie uspokoić

Przeklinam - cierpliwie znosi moje wybuchy

 

Oboje czujemy się podle... Mówi, że więcej tego nie zrobi... Zaczyna się etap "przed"...

 

A wszystko zaczęło się od tego, że uległa mi pierwszy raz. Poszła ze mną do łóżka. Bo namawiałem, terroryzowałem, prosiłem, zachęcałem, błagałem... Inaczej nigdy by do tego nie doszło...

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja Pani miala w zyciu tylko dwoch facetow i ciekawa jest jak to jest z innymi ale boi sie ze ja zostawie po tym bo nie wie czy moja fantazja jest na tyle silna ze chce faktycznie byc rogaczem. Ja ja zapewniam ze chce. W zwiazku z tym chce sie raz zgodzic na cos takiego. Ustalilismy tez ze jesli sie jej nie spodoba to koniec tematu a jesli to polubi to moze to robic kiedy che i  z kim chce i nie koniecznie w moim towarzystwie. Choc oczywiscie wole widziec bo jak juz pisalem wzrokowcem jestm i lubie sobie trzepac. Ale fakt faktem ja mam wieksze cisnienie byc rogaczem niz ona hotka. Bo w sumie mnie to kreci i wiem ze tego chce a ona ma tylko fantazje i chcec sprobowania a nie zostania kims. No i twierdzi ze mnie kocha jej wystarczam i nie musi miec innego. Ale prawda jest taka ze jak widzi przystojniaka z wielka pala to chetnie by go wylizala (ma ochote na murzyna). Ja bardzo chce byc rogaczem i dziekuje zonie ze chce sprobowac zostac hotka i licze na to z eto polubi ale jej nie zmuszam do tego.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dobre miejsce na #gorzkieżale , bo jak widzę kolejny temat z serii to mam stosowny odruch. Zakładam, że gdyby do regulaminu wszedł zapis, że zdjęcie hotki można wrzucać jedynie z kartką weryfikacyjną (ot głupie ZKF Weryfikacja trzymane przez nią w dłoniach), to by się gro osób nie rejestrowało. Mam wewnętrzne przekonanie, że wrzucają zdjęcia swoich żon bez ich wiedzy, bo i tak widzę, że większość z nich nigdy się tu potem nie pojawia a aktywność takiego forumowicza zaczyna się i kończy na dodaniu takiego zdjęcia.

 

Jaki jednak byłby przepływ użytkowników i ilość rejestracji bez nich.

 

Ale... to takie wzbudzające żal jest.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...