Ciśnienie Rogaczy na rogi a faktyczne potrzeby potencjalnych Hot Wives.

[NaughtyS 1 408]

Chyba jesteśmy szczęściarzami bo obojga nas kręcą klimaty, cuckold ale też i swing ale oczywiście i zabawa w parze. W zależności od tego na co mamy ochotę tak się bawimy... podstwa to szczerość, każde z nas jasno wyraża swoje potrzeby, fantazje i jeżeli obojgu nam takowa się spodoba realizujemy ale nic na siłę bo jeżeli ktoś czuje się nie komfortowo to nie jest zabawnie. Takiej szczerości zresztą oczekujemy od kochanków. Dzięki takiemu podejściu jesteśmy właśnie w swoim związku na takim etapie.

[Dragonfly® 20 394]

Ufffff, w końcu przebiłam się przez cały wątek.

Jak to było u mnie i mojego męża?

Dawno temu on pokazał mi pewne forum femdom. Nie, nie dlatego by do czegoś mnie nakłonić, tylko bym zobaczyła, że jest więcej kobiety takich jak ja - tak różnych od tych Dominek z filmików dla dorosłych. Potem zaczęłam szukać już sama. I tak trafiłam na to forum. Do ZK również nikt mnie nie namawiał. To były nasze wspólne fantazje, które stopniowo, ostrożnie wprowadzamy w życie. Piszę, że wprowadzamy, bo jeszcze wiele do posmakowania przed nami.

 

Teraz przejdę do tematu jaki sprawił, że postanowiłam wypowiedzieć się w tym wątku. Myślałam, by założyć nowy wątek, ale stwierdziłam, że moje spostrzeżenia równie dobrze pasują i do tego.

 

Tyle tu mowy o tym jak to mężczyzna namawia kobietę do ZK czy do spełnienia innych swoich męskich fantazji. Na ile ona tego chce, a na ile jest przymuszana? Z wieloma wypowiedziami zgadzam się w 100%.

Ja chcę przejść do sytuacji, gdy Hotka już jest Hotką.

Zauważyłam, że na początku kobieta jest namawiana do przekroczenia tej granicy (cuckoldu) na różne sposoby. Ona się przełamuje i zaczyna czerpać z tego przyjemność. I wszystko jest cudownie, ale do czasu. Nagle Hotka wymyka się mężczyźnie spod kontroli, bo okazuje się, że ona ma swoje własne pragnienia związane z cuckoldem w których chce wyjść poza scenariusz rogacza.

Wtedy, to ona bywa tą złą, podłą i zdradziecką... A on, biedy mężulek jej zaufał i jaką otrzymał zapłatę?

Dziwi mnie, że ci wszyscy panowie marzący o cuckoldzie, swingowaniu, trójkątach nie są świadomi tego, że gdy obudzą w Hotce pragnienia, ona może chcieć po swojemu je realizować.To jest ryzyko, którego każdy przyszły rogacz powinien być świadom już na etapie samego proponowania swojej kobiecie cuckoldu.

Niestety są panowie, którzy tym faktem są zaskoczeni.

[Druh.©® 7 791]

Dziwi mnie, że ci wszyscy panowie marzący o cuckoldzie, swingowaniu, trójkątach nie są świadomi tego, że gdy obudzą w Hotce pragnienia, ona może chcieć po swojemu je realizować.

To w takiej sytuacji rola hotki jest taka jaka wcześniej była rola rogacza. Przekonać go do realizowania tego w konkretny sposób. A jeśli nie przekona... To nie realizować. Bo według mnie albo razem albo wcale.

[Dragonfly® 20 394]

@@druh, zgadzam się z tym. Wszak jak wiadomo, to obojgu ma przynosić przyjemności i spełnienie.

Temat ten rozpoczęłam, gdyż dostaję zapytania od panów rogaczy zdziwionych, że ich cuckold nie wygląda tak jak sobie zaplanowali. Tylko jeden poszedł po rozum do głowy i przyznał, że mam rację, że teraz musi brać pod uwagę, iż i jego Hotka ma własne pragnienia związane z ZK.

[saun 218]

Z cuckoldem jest jak z nowym dobrym sklepem obuwniczy. Póki żona nie wie, że powstał jest spokój. Jak mąż jej powie, a co gorsza zaprowadzi i pokaże to już pozamiatane. Każdy rogacz powinien mieć tego świadomość namawiając partnerkę. 

[Wichura® 19 362]

51 minut temu, saun pisze:

Z cuckoldem jest jak z nowym dobrym sklepem obuwniczy. Póki żona nie wie, że powstał jest spokój. Jak mąż jej powie, a co gorsza zaprowadzi i pokaże to już pozamiatane. Każdy rogacz powinien mieć tego świadomość namawiając partnerkę. 

Yhym... To ciekawe skąd tyle tematów "Jak namówić ?", "Temat się rozmył i wygasł.". Równie dobrze można powiedzieć, że każdy kto raz spróbuje sushi będzie je już miłował po wsze czasy a wcześniej jedynie o tym nie wiedział aż do momentu pojawienia się proroka z półmiskiem. W końcu wszyscy jesteśmy identyczni, myślimy identycznie i lubimy te same rzeczy...

[saun 218]

Wichuro moja wypowiedź była skierowana bardziej do wątku podjętego przez Dragonfly i zdziwienia rogaczy, że ZK wygląda w ich przypadku inaczej niż planowali. Stąd użyte  porównanie. 

[Dragonfly® 20 394]

@saun doskonale widać, że nawiązałeś do mojego wątku "zdziwienia rogaczy".  I chyba nawet podzielasz moją opinię. Niestety to porównanie oraz forma wypowiedzi  wywołują u mnie (i chyba nie tylko u mnie) niesmak: Bo jak ona (ta żona) nie wie, to jest grzeczna. A  gdy się dowie i o zgrozo pokaże się jej jakie to jest fajne, to się biesi i już grzeczna nie jest - ucieka ze smyczy.

Brzmisz bardzo podobnie do tych panów zaskoczonych faktem, że ich kobiety mają swoje własne fantazje oraz pragnienia związane z cuckoldem i seksem. 

[saun 218]

Brzemię może podobnie,  ale nie ma we mnie zdziwienia dla fantazji oraz pragnień kobiet. 

[Lemoondzik 1 842]

W dniu 11.12.2017 o 21:32, Dragonfly pisze:

Dziwi mnie, że ci wszyscy panowie marzący o cuckoldzie, swingowaniu, trójkątach nie są świadomi tego, że gdy obudzą w Hotce pragnienia, ona może chcieć po swojemu je realizować.To jest ryzyko, którego każdy przyszły rogacz powinien być świadom już na etapie samego proponowania swojej kobiecie cuckoldu.

Niestety są panowie, którzy tym faktem są zaskoczeni.

A mnie to zupełnie nie dziwi i powiedziałbym, że to nawet typowe. Ja myślę, że jest tu pewna pułapka. Schemat wygląda tak - rogacz, świadomy swoich fantazji namawia żonę do realizacji. On czuje się tym, który odkrywa dla swojej partnerki "nowy świat".  W pewnym sensie jest na tą chwilę stroną dominującą, stymulującą do zmian. Partnerka  jest tą stroną w jakiś sposób konserwatywną. Kiedy ona zasmakuje tego nowego świata jest już w zupełnie innym miejscu. Rogacz ciągle jest w tym samym i może nawet chciałby w nim pozostać, ale hotka chce iść dalej i dziwi się, czemu jest jak jest. Podoba mi się to co napisał @Druh. bo właśnie po tym przebiegunowaniu rolą hotki jest cierpliwie pociągnąć partnera dalej, tak jak on wcześniej cierpliwie ciągnął ją w stronę cuckoldu. Tak jak rogacze nie mają świadomości tego, że hotka może "wypłynąć na szerokie wody" tak hotki nie mają świadomości tego, że rogacz nie będzie pałał radością z nieokiełznanej chęci rozwijania seksualności.  Bezboleśnie jest jeśli hotka zatrzyma się na jakimś poziomie realizacji fantazji, który był od początku w wizji rogacza. Jeśli nie to rogacz jest trochę na straconej pozycji bo taki układ nie daje mu szansy do rozwijania swoich fantazji, a jedynie pewien rodzaj przymusu akceptowania coraz to nowych fantazji hotki. No bo czy hotka chętnie pozwoli na swing, albo cuckold odwrócony? Najczęściej nie, bo przecież tego nie było w umowie. Co więcej często chce więcej i żąda więcej od rogacza no bo przecież to był jego pomysł więc z założenia nie może powiedzieć stop.  Trudno nie być zaskoczonym taką sytuacją.