Skocz do zawartości
RedBitch

Ciśnienie Rogaczy na rogi a faktyczne potrzeby potencjalnych Hot Wives.

Rekomendowane odpowiedzi

Dobre miejsce na #gorzkieżale , bo jak widzę kolejny temat z serii to mam stosowny odruch. Zakładam, że gdyby do regulaminu wszedł zapis, że zdjęcie hotki można wrzucać jedynie z kartką weryfikacyjną (ot głupie ZKF Weryfikacja trzymane przez nią w dłoniach), to by się gro osób nie rejestrowało. Mam wewnętrzne przekonanie, że wrzucają zdjęcia swoich żon bez ich wiedzy, bo i tak widzę, że większość z nich nigdy się tu potem nie pojawia a aktywność takiego forumowicza zaczyna się i kończy na dodaniu takiego zdjęcia.

 

Jaki jednak byłby przepływ użytkowników i ilość rejestracji bez nich.

 

Ale... to takie wzbudzające żal jest.

A no czasem niektorzy wrzucaja zdjecia bez wiedzy. I przyznam sie bez bicia ze jak sie zarejestrowalem te 3 lata temu na zkf i zrobilem galerie zony to ona o tym nie wiedziala. Dopiero kiedy ja juz prawie przekonalem ze 3 miechy temu jej pokazalem. Poczytala komentarze i wypiela dumnie piers do przodu. Odkrywa swoja atrakcyjnosc na nowo i coraz mocniej. Teraz juz o wszystkim wie a zdjecia do galerii wybiera sama. Choc na wszystko patrzy z boku bo rejestrowac sie jej nie chce temu jej tu nie ma:)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A no czasem niektorzy wrzucaja zdjecia bez wiedzy. I przyznam sie bez bicia ze jak sie zarejestrowalem te 3 lata temu na zkf i zrobilem galerie zony to ona o tym nie wiedziala. Dopiero kiedy ja juz prawie przekonalem ze 3 miechy temu jej pokazalem. Poczytala komentarze i wypiela dumnie piers do przodu. Odkrywa swoja atrakcyjnosc na nowo i coraz mocniej. Teraz juz o wszystkim wie a zdjecia do galerii wybiera sama. Choc na wszystko patrzy z boku bo rejestrowac sie jej nie chce temu jej tu nie ma:)

 

W analogicznej sytuacji szlag by mnie trafił, czułabym że mąż w jakiś sposób zdradził nas jako małżeństwo dzieląc się bez pytania tym, co jest w sferze naszej intymności i przypuszczam że tym samym podkopałby zupełnie możliwość zachęcenia mnie do czegokolwiek. Obiecałam sobie nie być wredną i złośliwą i tylko z tego powodu każdego tematu z "Moja-już-prawie-niemalże-tuż-tuż-hotka" nie komentuje czy ona w ogóle wie, że jej zdjęcie tu wisi, co ona na to a jeśli wie, to czy autor mógłby to udowodnić, bo szanując regulamin i nie komentując tego co on na to mnie osobiście jako osobę mierzi wrzucanie czyiś nagich/półnagich zdjęć bez wiedzy tej osoby. Innych nie musi. 

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W analogicznej sytuacji szlag by mnie trafił, czułabym że mąż w jakiś sposób zdradził nas jako małżeństwo dzieląc się bez pytania tym, co jest w sferze naszej intymności i przypuszczam że tym samym podkopałby zupełnie możliwość zachęcenia mnie do czegokolwiek. Obiecałam sobie nie być wredną i złośliwą i tylko z tego powodu każdego tematu z "Moja-już-prawie-niemalże-tuż-tuż-hotka" nie komentuje czy ona w ogóle wie, że jej zdjęcie tu wisi, co ona na to a jeśli wie, to czy autor mógłby to udowodnić, bo szanując regulamin i nie komentując tego co on na to mnie osobiście jako osobę mierzi wrzucanie czyiś nagich/półnagich zdjęć bez wiedzy tej osoby. Innych nie musi.

Nie powiem ze byla zachwycona bo jak jej powiedzialem to skrecila mi wora ale potem po przeczytaniu komentarzy sama wybrala zdjecia. Wiem ze regulaminu nie uszanowalem trudno. Efekt jest taki ze nie znikam:) od 3 lat tu dupe truje cisnienia nie ma za to sa wspolne juz fantazje i wspolne korespondencje z potencjalnymi kochankami.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie powiem ze byla zachwycona bo jak jej powiedzialem to skrecila mi wora ale potem po przeczytaniu komentarzy sama wybrala zdjecia. Wiem ze regulaminu nie uszanowalem trudno. Efekt jest taki ze nie znikam:) od 3 lat tu dupe truje cisnienia nie ma za to sa wspolne juz fantazje i wspolne korespondencje z potencjalnymi kochankami.

 

A mogłeś nie wrzucać, tylko z nią rozmawiać, szukac,czy ma taką potrzebę i potem wybrać i wrzucić razem z nią. Ale to dłuższa i bardziej wymagająca droga, przyznam. No i chyba lubisz ryzyko, tak wnioskuje po tym, że wrzucasz wiedząc, że to się może skończyć od zachwytu po rozwód a to co proponuje jest dla osób nie lubiących ryzyka ;)

Trochę Ci teraz cisnę, wiem, ale to "...ale na szczęście się przekonała"... Ryzykant ;D

 

A czemu ostatecznie się tu nie zarejestrowała? Bo tak chciałam ją wywołać, żeby to nie była rozmowa o niej bez niej ale widze, że jej tu nie ma...?

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A mogłeś nie wrzucać, tylko z nią rozmawiać, szukac,czy ma taką potrzebę i potem wybrać i wrzucić razem z nią. Ale to dłuższa i bardziej wymagająca droga, przyznam. No i chyba lubisz ryzyko, tak wnioskuje po tym, że wrzucasz wiedząc, że to się może skończyć od zachwytu po rozwód a to co proponuje jest dla osób nie lubiących ryzyka ;)

Trochę Ci teraz cisnę, wiem, ale to "...ale na szczęście się przekonała"... Ryzykant ;D

 

A czemu ostatecznie się tu nie zarejestrowała? Bo tak chciałam ją wywołać, żeby to nie była rozmowa o niej bez niej ale widze, że jej tu nie ma...?

Jest ryzyko jest zabawa:D na tyle glebokie relacje sa miedzy nami i zbyt wielka milosc miedzy nami na to zeby sie moglo skonczyc rozwodem:) tego sie nie balem akurat. Ryzykowalem ciche dni i krecenie wora. A ze jestem czesto wobec niej ulegly i lubimy sado maso to zaryzykowalem. Ta skale uwierz mi dluuuugo drazylem 3 lata mi zajelo zanim uwierzyla ze naprawde tego chce. Rogow jeszcze nie mam i nie wiem kiedy bede je miec nie pali sie ale galeria i komentarze chlopakow wyzbyly wieksza czesc kompleksow mojej zony ktora po pierwszej ciazy dobila 84 kilo a ma 154 cm wzrostu i jej cialo dostalo po dupie. Teraz wazy 53 wyobraz sobie ze te 3 lata to 30 kilo a mimo tego sie podobala panom z zkf. Dla mnie warto bylo zrobic wtedy ta galerie mimo ze konsekwencja bylo lizanie stop mojej pani w trakcie bicia mnie szpicruta i krecenia wora. Ale my naprawde b. Dobrze sie dobralismy i dotarlismy. Gdybym jej az tak dobrze nie znal to moze poszedlbym droga o ktorej mowisz:)

 

Ps. Mozesz cisnac prawde mowisz. Zawsze lubilem ryzyko;) w 2008 roku musialem placic podatek belki od obrotu akcjami. Malo kto zarobil na krachu na gieldzie. Ja wyczulem samo dno:)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jest ryzyko jest zabawa:D na tyle glebokie relacje sa miedzy nami i zbyt wielka milosc miedzy nami na to zeby sie moglo skonczyc rozwodem:) tego sie nie balem akurat. Ryzykowalem ciche dni i krecenie wora. A ze jestem czesto wobec niej ulegly i lubimy sado maso to zaryzykowalem. Ta skale uwierz mi dluuuugo drazylem 3 lata mi zajelo zanim uwierzyla ze naprawde tego chce. Rogow jeszcze nie mam i nie wiem kiedy bede je miec nie pali sie ale galeria i komentarze chlopakow wyzbyly wieksza czesc kompleksow mojej zony ktora po pierwszej ciazy dobila 84 kilo a ma 154 cm wzrostu i jej cialo dostalo po dupie. Teraz wazy 53 wyobraz sobie ze te 3 lata to 30 kilo a mimo tego sie podobala panom z zkf. Dla mnie warto bylo zrobic wtedy ta galerie mimo ze konsekwencja bylo lizanie stop mojej pani w trakcie bicia mnie szpicruta i krecenia wora. Ale my naprawde b. Dobrze sie dobralismy i dotarlismy. Gdybym jej az tak dobrze nie znal to moze poszedlbym droga o ktorej mowisz:)

 

Ps. Mozesz cisnac prawde mowisz. Zawsze lubilem ryzyko;) w 2008 roku musialem placic podatek belki od obrotu akcjami. Malo kto zarobil na krachu na gieldzie. Ja wyczulem samo dno:)

 

Jeszcze wagę publicznie podał... oj nie byłbyś moim kandydatem na męża, hahaha ;D

Wbrew temu co się mówi nie lubię cisnąć. Szukam nadal złotego środka między "hmm...twoje zdanie jest inne od mojego, interesujące..." a "no jak tak można żyć inaczej i się nie pozabijać?!", hahaha ;D

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeszcze wagę publicznie podał... oj nie byłbyś moim kandydatem na męża, hahaha ;D

Wbrew temu co się mówi nie lubię cisnąć. Szukam nadal złotego środka między "hmm...twoje zdanie jest inne od mojego, interesujące..." a "no jak tak można żyć inaczej i się nie pozabijać?!", hahaha ;D

Ile ludzi tyle koncepcji zycia.. moje ryzyko krecenia wora hyhy ale ja to lubie wiec nawet jesli... wiesz ona odkryla swoja seksualnosc na nowo. Nawet bardziej bo nawet mini ubierze i potrafi przestac byc ta szara myszka ktora byla a to dzieki komentarzom i korespondencji panow z forum. A im bardziej czuje sie seksowna tym wieksza slinka na nia mi cieknie.

 

Bys mnie poznala to napewno bys mnie nie znienawidzila:p

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ile ludzi tyle koncepcji zycia.. moje ryzyko krecenia wora hyhy ale ja to lubie wiec nawet jesli... wiesz ona odkryla swoja seksualnosc na nowo. Nawet bardziej bo nawet mini ubierze i potrafi przestac byc ta szara myszka ktora byla a to dzieki komentarzom i korespondencji panow z forum. A im bardziej czuje sie seksowna tym wieksza slinka na nia mi cieknie.

 

Bys mnie poznala to napewno bys mnie nie znienawidzila:p

 

No tak zakładam, że to zabawa nie dla każdego. Chociażby dlatego, że podchodzi już pod paragrafy i jakby się zona wściekła to wierzę, że mogłaby usiąść nad pognębieniem męża o takie udostępnianie jej wizerunku. Choć sprawy wizerunkowe w sądzie to jest śliska sprawa, ale narzędzia prawne ku temu są. 

 

Bardziej jednak tyka mnie system małżeński. Co się w nim dzieje, że mąż bez zgody żony publikuje takie zdjęcie. Co to mówi o szacunku do niej, poszanowaniu jej intymności, ich relacji. Co brak reakcji ludzi na to, pytań "ej, a ona o tym wie?" mówi o społeczności ale też jaki temu mężowi daje feedback, kiedy nikt tego nie podważa?

 

Ty mi to wyjaśniłeś, takie macie relacje, tak też funkcjonujesz. Zakładam, że to jedna z odpowiedzi. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No tak zakładam, że to zabawa nie dla każdego. Chociażby dlatego, że podchodzi już pod paragrafy i jakby się zona wściekła to wierzę, że mogłaby usiąść nad pognębieniem męża o takie udostępnianie jej wizerunku. Choć sprawy wizerunkowe w sądzie to jest śliska sprawa, ale narzędzia prawne ku temu są.

 

Bardziej jednak tyka mnie system małżeński. Co się w nim dzieje, że mąż bez zgody żony publikuje takie zdjęcie. Co to mówi o szacunku do niej, poszanowaniu jej intymności, ich relacji. Co brak reakcji ludzi na to, pytań "ej, a ona o tym wie?" mówi o społeczności ale też jaki temu mężowi daje feedback, kiedy nikt tego nie podważa?

 

Ty mi to wyjaśniłeś, takie macie relacje, tak też funkcjonujesz. Zakładam, że to jedna z odpowiedzi.

Wiesz jakby ci to wytlumaczyc... duzo rzeczy robi sie " w danym momencie" przez 3 lata nie wiedzialem czy dobrze zrobilem czy zle. Ja mam inny problem. Mowie/ pisze co mysle, nigdy ale to przenigdy nie klamie i zawsze jest to obarczone ryzykiem ze albo beda ciche dni i obraza majestatu ( praktycznie nierealne bo u nas najdluzsza cisza trwala 3h) albo ze po pysku dostane. Wiem ze do sadu nie pojdzie bo niby po co? A poza tym sami poznalismy sie na drodze przestepstwa haha:) nie podalem jej do sadu za to;) a jestesmy razem dzieki niej:) milosc od pierwszego wejrzenia haha;)
  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

U nas nie ma zadnego systemu dlatego tak ciezko mi go opisac bo wszystko co jest miedzy mna i moja zona zamyka sie w jednym slowie- MILOSC. Razem mozemy konie krasc i wiem ze rzucilibysmy sie za soba w przepasc. Sama sie dziwi czasami ze tak za soba szalejemy mimo stazu. Bo my jestesmy w sobie dalej jak szczeniaki zakochani i nie idzie tego wsadzic w zadne ramki ani zrobic regulaminu... poza tym mamy podobne poczucie humoru i rozumiemy sie bez slow. Nawet na odleglosc. Poprostu moja zona jest idealna:)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...