Niestosowne pytania od "trzecich"

[dududu 65]

A czym się zajmujesz ?

A czym się zajmujesz ?

 

uprzedam iz nie oczekuje odpowiedzi. chodzi mi o takie pytanie lakoniczne

[Su. 1 575]

A czym się zajmujesz ?

 

Napisz PW to odpowiem .. Zapewniam że 20 lat recydywy na koncie nie mam

[Widar✩ 2 746]

Su  przedszkolaków do do więźnia nie sadzają  wiec 20 letnia recydywa nie możesz być     

[Zouza® 29 620]

A przepraszam o czym będziesz rozmawiał z Kochanką po roku znajomości czy dwóch (o ile takowe wchodzą w grę) ?

Będziesz non stop słał erotyczne sms-y, mówił do telefonu czy na ucho sprośne słówka? Bo mi po 3 miesiącach takiej znajomości by się tym odbijało.

 

Pewnie, można i o tym, że szef to wkurwiający palant, że dostawa nie przyjechała na czas, jego żona zjadła nieświeżą rybę i ma sraczkę. Tylko jakoś nie widzę po takiej rozmowie wyuzdanego dzikiego seksu, o ile w ogóle jakikolwiek.

[Duszek clerman]

To oczywiste, dla mnie, że inne pytania/tematy są niestosowne na początku kontaktów, inne po 10 spotkaniach, a inne po roku, czy dwóch znajomości. Generalnie, pierwsze kontakty służą nawiązaniu dobrych emocji, pewnej fascynacji.

Istotna jest także forma pytania. Można zapytać, czy hotka lubi pewne elementy delikatnej, lub nie, przemocy. Można także zapytać, czy zauważyła, że jej próg bólu się przesuwa.

Pamiętajmy, ze to co jest fascynujące z jednym partnerem i innym może być nieakceptowalne i vice versa. Pierwsze spotkania to jest rozpoznanie terenu bojem.  

Nigdy nie zaczynałem od rozmów o seksie, ale erotyki było trochę. Tak, żeby rozbudzać wyobraźnię.

[RedBitch 1 788]

A czym się zajmujesz ?

 

 

uprzedam iz nie oczekuje odpowiedzi. chodzi mi o takie pytanie lakoniczne

A może retoryczne?

[dr.Lecter 2 612]

A może retoryczne?

 

 

Albo erotyczne??

[Su. 1 575]

Pewnie, można i o tym, że szef to wkurwiający palant, że dostawa nie przyjechała na czas, jego żona zjadła nieświeżą rybę i ma sraczkę. Tylko jakoś nie widzę po takiej rozmowie wyuzdanego dzikiego seksu, o ile w ogóle jakikolwiek.

 

A ja widzę, i wyuzdany i zwyczajny.

Nie udaje przed nikim ą,ę, przez bibułkę i jeśli trzeba to powiem o sraczce jeżeli nie mogę się z tego powodu z kimś spotkać (o ile to już trwa dłuższy czas, jasne że nie powiem na 1 czy drugim czy 5 spotkaniu). Po dłuzszym czasie czy swobodnej relacji raczej można pokazywać się z naturalnej strony, podobnie jak w związku partnerskim.

[Zouza® 29 620]

Chyba niezupełnie mnie zrozumiałaś, nieistotne.

[Su. 1 575]

Chyba niezupełnie mnie zrozumiałaś, nieistotne.

 

Myślę, że zrozumiałam dość wyraźnie. Ba, i na żonę czy męża można się czasem pożalić, czy pochwalić (o ile to nie jest notorycznym zjawiskiem i przy każdym spotkaniu facet jęcz jaką to ma okropną żonę).