Niestosowne pytania od "trzecich"

[arr 182]

Chodzi mi o niestosowne pytania, a nie o irytujące. Wbrew pozorom nie jest to samo.

Bardzo dyskusyjna kwestia. I ciekawa. Pytania niestosowne wywołuja we mnie odczucie podenerwowania, irytacji... wiec w pewnym sensie sa.... irytujące

A więc jak z pytaniem do Hotki: "ile masz lat"? Stosowne czy nie?

Nie jest to jedno z pierwszych 10 pytań które zadałbym kobiecie. Jeśli fizycznie i mentalnie mi się ona podoba to nie jest to też niezwykle paląca dla mnie kwestia. Ale czy niestosowne... jeszcze żadna znajoma sie na mnie nie obraziła za to. Może po prostu trzeba miec wyczucie kiedy i jak zapytac. 

[arsize_one✩ 558]

Dobrze nam idzie rozkminianie prywaty, to teraz coś z naszego "podwórka".

Pytanie po seksie: "Było Ci dobrze?". Zakładając sytuację, że to świeża znajomość, jakieś drugie bzyknięcie.

Stosowne czy nie? A może wyraz troski o naszą przyjemność?

 

Bardzo nie, bo to widać i czuć( nawet jakby było udawane) czy było git czy nie. 

[Zouza® 29 620]

Dobrze nam idzie rozkminianie prywaty, to teraz coś z naszego "podwórka".

Pytanie po seksie: "Było Ci dobrze?". Zakładając sytuację, że to świeża znajomość, jakieś drugie bzyknięcie.

Stosowne czy nie? A może wyraz troski o naszą przyjemność?

 

Może i wyraz troski, w odczuciu pytającego, ale tę troskę to raczej należałoby okazać w trakcie, a nie po.

Na pewno pytanie ryzykowne, bo jeśli trafi się na kogoś do bólu szczerego, a nie było dobrze, to odpowiedź nie będzie spełnieniem marzeń delikwenta.

[arr 182]

Dobrze nam idzie rozkminianie prywaty, to teraz coś z naszego "podwórka".

Pytanie po seksie: "Było Ci dobrze?". Zakładając sytuację, że to świeża znajomość, jakieś drugie bzyknięcie.

Stosowne czy nie? A może wyraz troski o naszą przyjemność?

Ani stosowne ani nie... po prostu bez sensu o to pytać...chyba że zadający pytanie naprawde jest gotów przyjąc na klate odpowiedz negatywną

[AMik 75]

Dobrze nam idzie rozkminianie prywaty, to teraz coś z naszego "podwórka".

Pytanie po seksie: "Było Ci dobrze?". Zakładając sytuację, że to świeża znajomość, jakieś drugie bzyknięcie.

Stosowne czy nie? A może wyraz troski o naszą przyjemność?

 

Według mnie nie tyle niestosowne co głupawe jakieś takie. Jeśli ktoś nie jest w stanie stwierdzić usłyszeć/zobaczyć/poczuć  czy partnerce było dobrze, to świadczyć może o dwóch rzeczach. Albo wie, że było dobrze i szuka potwierdzenia własnego kunsztu albo jest za głupi, żeby wiedzieć, że było słabo. 

 

Pan Amik

[dr.Lecter 2 612]

Bardzo ciekawy wątek.

 

W mojej opinii wszelkie pytania o życie prywatne takie jak nazwisko, miejsce zamieszkania, miejsce pracy (nie wykonywany zawód   lub branżę), status materialny, zarobki i tym podobne są pytaniami niestosownymi. Jeśli ktoś sam zacznie któryś z wymienionych tematów to można na ten temat oczywiście porozmawiać natomiast trzeba bardzo uważać by nie przekroczyć cienkiej granicy. Wiadomym jest, że dla różnych osób różne pytania będą mniej lub bardziej niestosowne. Wszystko zależy od tego jak bardzo ktoś ceni sobie dyskrecję lub jak bardzo nie chce być rozpoznany przez osoby postronne.

Wszystko też zależy od tego na jakim etapie znajomości jesteśmy.

Czysto hipotetycznie: np jeśli Hotka spyta mnie czy odbiorę ją jutro z pracy z tego czy innego powodu (np dlatego, że zawsze po pracy ją cipka swędzi albo dlatego, że wie, że będzie późno i będzie bardzo zmęczona a  wie też, że ja akurat będę w okolicy)  to czy niestosownym jest zapytać się, gdzie owe miejsce pracy się znajduje??

[Zouza® 29 620]

 

Czysto hipotetycznie: np jeśli Hotka spyta mnie czy odbiorę ją jutro z pracy z tego czy innego powodu (np dlatego, że zawsze po pracy ją cipka swędzi albo dlatego, że wie, że będzie późno i będzie bardzo zmęczona a  wie też, że ja akurat będę w okolicy)  to czy niestosownym jest zapytać się, gdzie owe miejsce pracy się znajduje??

 

 

No teraz dowaliłeś

Hotka podaje Ci gdzie masz czekać i czekasz (albo nie ). 

[dr.Lecter 2 612]

No teraz dowaliłeś

Hotka podaje Ci gdzie masz czekać i czekasz (albo nie ). 

 

Równie dobrze może powiedzieć podjedź jutro po mnie tam i tam i nic nie wspominać o tym, że to podwózka z pracy do domu. Mogła przecież być tam na zakupach, na plotach lub po prostu mieć tam innego kochanka do którego wpadła na to czy tamto.

 

Chodziło mi bardziej o to, że to co wczoraj jeszcze było niestosownym pytaniem dzisiaj stało się jak najbardziej naturalne.

[Zouza® 29 620]

Lec, po prostu pytasz gdzie podjechać. Jak będzie chciała, to Ci powie "pod firmę X, na ul. Y". A istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak powie, skoro już powiedziała, że pod pracę.

[dr.Lecter 2 612]

Lec, po prostu pytasz gdzie podjechać. Jak będzie chciała, to Ci powie "pod firmę X, na ul. Y". A istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak powie, skoro już powiedziała, że pod pracę.

 

No dobra. To gdzie podjechać??