Skocz do zawartości
bazyl.1980

mlody, silne dlonie, sperma, bez gumek, namietnosc

Rekomendowane odpowiedzi

Pieresze opowiadanie autorskie, jako zalacznik do zabawy z Killbillm i Moniką

smacznego:

 

- Na co się kurwa gapisz?- krzyknął naglę wielki ogier, w momencie gdy Monika usłyszała otwierające się do przebieralni drzwi.

- A zresztą jak chcesz to sobie popatrz, może się czegoś Młody nauczysz.

 

- Kochanie pójdę dziś na basen.

-Okej, no ja dziś muszę sobie odpuścić, dalej mnie to ścięgno boli i nie chcę przesadzić z przeciążeniem, a wiesz, że jak wskoczę do wody to pływam tak, jakbym ścigał się na olimpiadzie.

-Dobrze – odpowiedziała, w sumie z ulgą, bo dziś chciała mieć chwilę tylko dla siebie, godzinę żeby zostać ze sobą zupełnie sam na sam. Choć nie do końca, bo przecież nie ma swojego prywatnego basenu, ale o tej porze mało kto tam uczęszczał.

 

Na parkingu nie było żadnego auta, oprócz jednego SUVa, który jak już wiedziała należał do jej ulubionego ratownika – przystojnego, dobrze zbudowanego byczka. Nie był to typ faceta: wszystkie moje – choć z tego co Monika zaobserwowała, nie miał problemów z nawiązywaniem relacji z kobietami. Szczególnie było to widać, gdy cała sfora matek przyprowadzała swoje pociechy na lekcje pływania. No ale takie, raz na tydzień, wypuszczone przez swoich kanapowych żłopaczy piwa, też potrzebują żeby ktoś pogapił się na tyłek i cycki – pomyślała trochę z litością, a trochę z pogardą. Przecież trzeba znać swoją wartość – mówiąc to Moniczka i z premedytacją poprawiła swój biust, śmiejąc się ironicznie pod nosem, bo przecież każda mamuśka przed wejściem to jaskini lwa tak robiła.

Każda, ale nie Monika. Monika nie była każdą. Była piękną, pewną siebie kobietą, z mocnymi argumentami. Wisienką na jej torcie ciała, był zniewalający uśmiech – uśmiech „sezamie otwórz się”, który nigdy jej nie zawiódł. Choć czasem musiała użyć nieco głębszych argumentów, głębokich do samych migdałków. No ale czego się nie robi dla zawodowych sukcesów, gdy trzeba przekonać jakiegoś decyzyjnego przystojniaka, aby wyciągnął swój długopis i złożył podpis na odpowiednim formularzu. Czasem wystarczyło pouczenie wzrokowe, a czasem perswazja ustna zakończona białymi kleksami na jej pięknych cyckach.

Ale przecież, nie o pracy tu przyjechała myśleć. Przyjechała tu, żeby odpocząć i odprężyć ciało przed wieczorem. Obiecali sobie dziś z mężem, gorący, namiętny sex – taki spokojny, przy winie i blasku świecach w tle. Na taki miała dziś ochotę. Chciała być długo pieszczona, lizana, całowana. Pragnęła aby z jej cipki soki namiętności sączyły się przez cały wieczór. A mąż był tego gwarantem – można było na nim polegać.

Weszła do szatni, ale skoro nie było nikogo na basenie, to postanowiła przebrać się nie wchodząc do przebieralni. Szybko ściągnęła spódniczkę i bluzkę, na wszelki wypadek zostając w białym komplecie koronkowej bielizny. Wyjęła swoje nowe bikini i powoli zaczęła nieśmiały pokaz erotyczny, który tak jak obiecała mężowi nagrywała, aby go dobrze przygotować do wieczoru. Z lekkością i zmysłowością kręciła biodrami, tyłeczkiem, delikatnie przesuwając dłonie po swoim ciele, zatrzymując się na najbardziej czułych miejscach. Poczuła przyjemne mrowienie, za którym pojawiło się kilka kropelek soczku. Wsunęła lekko 2 palce, zaczerpnęła w źródle namiętności i skosztowała – lubiła ten smak, szczególnie uwielbiała go smakować z naprężonych i pulsujących kutasów, które wypełniały jej usta spermą.

- Wystarczy – stanowczo przywołała się do porządku, z trudem opanowując chęć to zakończenia tego co zaczęła – tyle teraz Kotku, reszta wieczorem - jeszcze cmoknęła przed komórką.

- Zapisz, wyślij. A teraz do wody.

 

 

Chłopak stał w drzwiach i patrzył z boku na klęczącą na ławce Monikę. Nogi miała złączone, a wyprosotowane ręce, pomiędzy którymi była głowa, mocno pracowały, przeciwstawiając się silnym pchnięciom ogiera. W tej pozycji jej cycki wydawały się jeszcze większe. Mocno kołysały się i ocierały sutkami o powierzchnię siedziska. Ta dodatkowa pieszczota sutków, sprawiła że były bardzo duże i twarde. Idealne do pieszczenia, szczypania. Młody uwielbiał z tej perspektywy patrzeć na kobiece piersi. Choć wiedział, że musi ich dotknąć, poczuć ich ciężar w swych dłoniach. Postanowił więc spróbować: spojrzał wymownie na ratownika, który delikatnym gestem, przywołał go do siebie. Młody podszedł i chwycił pierś w stanowczym, zdecywanym uściskiem. Monika podniosła głowę i spojrzała Młodemu w oczy. Lekko się uśmiechnęła jakby udzielając mu pozwolenia na takie pieszczoty jej cycków. Wiedziała, że mu się to podoba – sama lubiła się tak pieścić. Zresztą, teraz było jej już obojętnie, czy ktoś ich widzi, czy ktoś ją dotyka. Chciała tylko jednego. Spełnienia, które miał dać jej duży kutas, do którego przyczepiony był ratownik. Pragnęła to poczuć. Poczuć te rozkoszne dreszcze, które wraz z zalaniem jej wnętrza spermą, zawładną jej pięknym ciałem.

 

- Dzień dobry – z dziwnym, ale bardzo czarującym uśmiechem przywitał się chłopak w czerwonym, służbowym uniformie.

-Cześć – odpowiedziała, z równie szczero- serdecznym uśmiechem, Monika. Mimo, że nie wypili razem brudzia, to jednak będąc w tak radosnym nastroju, postanowiła jebać konwenanse.

Przez 3 pierwsze długości basenu, jedna rzecz nie dawała jej spokoju. Ten dziwny uśmiech ratownika. Uśmiech z rodzaju „a ja coś wiem”.

- Kurwa – pomyślała zbyt głośno, bo WOPRowiec ze zdziwieniem obrócił się w jej stronę. Czy on mnie przypadkiem nie widział, jak wypinałam tyłek w szatni. Na pewno, przecież spotkaliśmy się zaraz przy wejściu do szatni.

Chwile później, wszystko okazało się jasne. Byczek postanowił zrewanżować się Moni. W stróżówce, przy uchylonych drzwiach zaczął się przebierać. Monika, chcąc podpłynąć w okolice uchylonych drzwi, przyspieszyła swoje ruchy żaby.

-Aaaaaaaaaaaaa, o kurwa aaaaaaaaaa!!! – wrzasnęła z bólu, gdy poczuła silny skórcz mięśni nóg, nie mogąc złapać odpowiedniej pozycji, zachłysnęła się wodą.

 

Ocknęła się w szatni, czując na swojej cipce język. Początkowy szok mieszany z podnieceniem, zupełnie ją sparaliżował .

-Co robisz gnojku – wrzasnęła, gdy udało jej się pozbierać myśli.

-Jak co, reanimuję Cię, usta –usta – szyderczo zaśmiał się ratownik, powracając do pieszczenia cipki Moniki.

Jej niestety nie wystarczyła ta odpowiedź, więc szybkim kopniakiem odkleiła intruza od krocza. Nie zdążyła zadać pytania: "co tu sie kurwa dzieje", gdy chłopak zaczął opowiadać.

- Poszedłem się przebrać i usłyszałem wielki wrzask. Gdy do Ciebie podpłynąłem krztusiłaś się bardzo mocno. Wyciągnąłem Cię na brzeg. Ale musiałaś się mocno zestresować bo na chwile straciłaś przytomność. Przeniosłem Cię do szatni i postanowiłem ocucić, w trochę nietypowy sposób – ale widzę bardzo skuteczny.

 

 

- Kończ, kończ, kończ we mnie – krzyczała Monika, którą właśnie zalewała fala mocnego orgazmu. Przytłumione jęki chłopaka świadczyły o zbliżającym się finale. Monika zacisnęła jeszcze mocniej swoje wnętrze i w końcu ciepłe strugi spermy zaczęły zalewać ją. Każdy następny ruch wiotczejącego kutasa, jak tłok w silniku wyrzucał to co przed chwilą zostało tam wpompowane.

Gdy ratownik wyszedł, Monika położyła się na plecach. Czuła się spełniona i szczęśliwa. Doskonale wiedziała, że ta historia do czerwoności rozgrzeje jej męża - choć może popsuć to ich plany. Bo każda jej opowieść o zdradzie, kończyła się mocnym,ostrym sexem. Z dużą ilością przekleństw, wyzwisk i klapsów serwowanych przez silne dłonie jej ślubnego. Gdy tak leżała wyczerpana na ławce i delikatnie pieściła jeszcze nabrzmiałą łechtaczę Młody, widząc że jego obecność jej nie krępuje, pochylił się nad łonem i powoli zaczął zlizywać to, co jego starszy kolega tam zostawił. Moniczka tylko rozsunęła szerzej nogi i pozwoliła zrobić to, co do tej pory robił tylko jej mąż.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...