Mission Impossible 13

[Sem.©® 15 694]

Nie wiem od którego zdania zacząć czytać to co napisałeś....

Po prostu respektuj. Nie wymagam za wiele, wbrew pozorom. Lubię również ludzi, którzy robią wokół siebie szum, pod warunkiem że się to tyczy czegoś fajnego. Np: mądrze potrafią przytkać w temacie, mają lekkie pióro. Jakich tam znowu apelacji, jakich godności, jakiej kastracji. Jakich nie masz praw. Zabawne to co piszesz. Przychodzi nowy człowiek i zamiast się zająć sobą i tematami, to się bierze za rewolucje, wolność od morza do morza a to jest po prostu męczące. Zadaj sobie ten wysiłek i przeczytaj Regulamin ile tam jest Twoich praw. Nie wolno Cię poprawiać. Twojej pisowni, nawet gdybyś był kompletnym analfabetą, to każdy, kto będzie z Ciebie kpił, poleci na bruk. Nie wolno Ci ubliżać, nie wolno śmiać się z Twojej religii jakakolwiek by nie była, nie wolno nikomu pisać ośmieszających komentarzy pod zdjęciami Twojej Kobiety (gdyby się takie zdjęcia ukazały), możesz zgłaszać swoje tematy chronione w chronionych działach gdy Ci się wymsknie coś za dużo i nie chcesz by to jednak w sieci pozostało, wielu rzeczy nie wolno które mają Ciebie chronić i twoją prywatność i wiele rzeczy możesz, których byś nie mógł gdzie indziej, bo by Cię Admin OLAŁ z Twoimi prośbami. Surowe zasady ten lubi, komu w danej chwili pomagają. Wtedy powiesz "dobrze!", "dobrze zrobił że go wypierdolił, bo mi tu stała się krzywda!". A ten, który poleciał, to mi potem pisze listy "ZA CO??", cóżem uczynił, przecież to pierwszy raz i się więcej nie powtórzy, odwieś, odblokuj, szansę daj! Każdy ma szanse. Ona się nazywa:

 

Regulamin, do przeczytania.

 

Jestem nieubłagany pod tym względem i jadę jak czołg, bo tak tutaj trzeba. Za dużo Was "różnych" o różnych mentalnościach, temperamentach, poglądach. Dlatego też, obowiązują Cię takie same zasady jak wszystkich. Tutaj nawet VIP może trafić do paki bo się wychylił zanadto. Jak w korporacji. Od momentu kiedy odbijasz się na bramie, do momentu w którym wychodzisz za bramę, obowiązują Cię takie same zasady jak pozostałych.

 

To tyle, tytułem Twojego bardzo przydługawego powitania na cuckoldplace.

[Menczi 2 378]

Zastanawiałem się czy wypowiedzieć się w tym temacie czy dać sobie spokój a co mi tam.

 

Gdzie tu jest ta Twoja utrata godności - nikt Ci nie każe się tutaj uzewnętrzniać - piszesz to co chcesz - to co napiszesz - i cały Ty na tą chwilę to jest jakaś zlepka zer i jedynek gdzieś tam na serwerze  - tyle. Napisałeś post powitalno - krytykujący i dalej w to brniesz.

 

Nie chcesz szufladkowania - proponuje otwarte portale - np. onet ale wiedz że i tam będziesz miał przypinaną łatkę. Grupy preferencji są po to żeby innym forumowiczom było łatwiej - to taki pierwszy krok do poznania - a że nie są uszyte na miarę pod Ciebie - to zrób tak jak napisała smell - napisz o sobie w swoim profilu.

[Marzenia i Koszmary 13]

 

Gdzie tu jest ta Twoja utrata godności - nikt Ci nie każe się tutaj uzewnętrzniać - piszesz to co chcesz - to co napiszesz - i cały Ty na tą chwilę to jest jakaś zlepka zer i jedynek gdzieś tam na serwerze  - tyle. Napisałeś post powitalno - krytykujący i dalej w to brniesz.

 

Posługujemy się, najwyraźniej, zupełnie różnymi definicjami godność, a do tego nadajemy - w tej przynajmniej kwestii - na zupełnie innych falach. Nieistotne. "Nie ma sensu kupować kredensu". Dostosowuję się do zasad tutaj panujących i kończę temat, przyznając jednakowoż, że moje "wejście" było niefortunne.