Skocz do zawartości
DevotionMan

Słabość

Rekomendowane odpowiedzi

To prawda. Ale kto by tam się w dzisiejszym zwariowanym świecie przejmował jakimis filozoficznymi mądrościami. A propos jest takie chińskie przekleństwo "Obys żył w ciekawych czasach" Mam wrażenie, że Nam się udało jakkolwiek by tego nie interpretował ;)

 

 

Czasem nie zaszkodzi zastosować. Po co myśleć nad czymś co juz zostało wymyślone i często sprawdzone. Te mądrości to czasem efekt doświadczeń wielu mądrych ludzi przed nami. Dlatego polecam.

 

Oczywiście, że _czasem_ warto, to dokładnie mialem na myśli pisząc _twarde_ stosowanie ;)

 

Może i na tym forum nie _przystoi_ pisać, ze nie zawsze twardo, a lepiej napisać czasami. Moja wina :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Może i na tym forum nie _przystoi_ pisać, ze nie zawsze twardo, a lepiej napisać czasami. Moja wina :)

 

Z tego co zdążyłem zauważyc Panie na forum sa bardzo wyrozumiałe i z pewnościa wybaczą chwilowe niedyspozycje w twardości :lach:

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja krótka historia. Byłem z żona 10 lat, dużo wyjeżdżała z racji pracy. Rozstaliśmy się, rozwiedliśmy się. A po 2 latach znowu jesteśmy razem. Przez te 2 lata byłem w innym związku, szczęśliwy, zrezygnowałem z tego dla dziecka i dla byłej zony. Nigdy nie była mi obojętna, zawsze coś do niej czułem. Z kobieta z która byłem przez te dwa lata byłem naprawdę szczęśliwy, czego bardzo mi brakuje. Życie polega na dokonywaniu wyborów, ja podejmując takie rozwiązania patrzę szerszym asektem. Piszecie jak mówi stare przysłowie, że nie wchodzi sie do tej samej rzeki, czasami trzeba podjąć takie ryzyko żeby być pewny ze już nic z tego nie będzie. A jak bedzie zobaczymy. Chciałem dobrze. Na pewno nie napisałem o wielu innych czynnikach które miały wpływ, ale sentencję przekazałem.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja krótka historia. Byłem z żona 10 lat, dużo wyjeżdżała z racji pracy. Rozstaliśmy się, rozwiedliśmy się. A po 2 latach znowu jesteśmy razem. Przez te 2 lata byłem w innym związku, szczęśliwy, zrezygnowałem z tego dla dziecka i dla byłej zony. Nigdy nie była mi obojętna, zawsze coś do niej czułem. Z kobieta z która byłem przez te dwa lata byłem naprawdę szczęśliwy, czego bardzo mi brakuje. Życie polega na dokonywaniu wyborów, ja podejmując takie rozwiązania patrzę szerszym asektem. Piszecie jak mówi stare przysłowie, że nie wchodzi sie do tej samej rzeki, czasami trzeba podjąć takie ryzyko żeby być pewny ze już nic z tego nie będzie. A jak bedzie zobaczymy. Chciałem dobrze. Na pewno nie napisałem o wielu innych czynnikach które miały wpływ, ale sentencję przekazałem.

Ta pani, z ktora byles dwa lata tez na pewno swietnie rozumie koniecznosc dokonywanych wyborow.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Ta pani, z ktora byles dwa lata tez na pewno swietnie rozumie koniecznosc dokonywanych wyborow.

 

Mozemy przypuszczać że nie była szczęśliwa.
Z drugiej jednak strony jak juz się doprowadziło do takiej sytuacji gdzie mamy poczucie nietrafionego wyboru to moze warto go zmienić, zamiast żyć w przeświadczeniu popełnionego błędu.

Pytanie co lepsze? Tak czy inaczej ktoś może cierpieć przez nasze wybory. Kolega wdepnął zdaje się w sytuacje gdzie nie ma jednego, dobrego wyboru i nie wszystko jest czarno - białe. A przynajmniej było już na to za późno.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Odpowiadając i wyjaśniając napisze, ze kobieta z która byłem była szczęśliwa, razem byliśmy szczęśliwi. W tej decyzji główna role odegrało dziecko. Czy rozumie, nie wiem. Chociaż tak twierdzi. Mamy ze sobą "cichy" kontakt i wiem ze to przeżywała i przezywa nadal. Sam nie wiem czy dobrze robię, utrzujac kontakt ale mi jej tez brakuje.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Odpowiadając i wyjaśniając napisze, ze kobieta z która byłem była szczęśliwa, razem byliśmy szczęśliwi. W tej decyzji główna role odegrało dziecko. Czy rozumie, nie wiem. Chociaż tak twierdzi. Mamy ze sobą "cichy" kontakt i wiem ze to przeżywała i przezywa nadal. Sam nie wiem czy dobrze robię, utrzujac kontakt ale mi jej tez brakuje.

Wczesniej miales slabosc do zony, teraz do niej? Skomplikowana sytuacja.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Wczesniej miales slabosc do zony, teraz do niej? Skomplikowana sytuacja.

 

Dwie słabości to już tłum słabości ;) Wole trzymać się jednej :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Po rozmowach w innnym wątku na temat rozstania, symptomów końca związku, wypalenia pomiedzy kochankami itp. naszła mnie refleksja, że czasami jest osoba do której mamy po prostu słabość i z chęcią rozpoczęlibysmy wszystko jeszcze raz nie zważając na okoliczności które spowodowały zakończenie romansu.

 

Niby się skończyło a jednak gdyby jeszcze raz pojawiła się perspektywa nowego początku ...

 

Ponoć nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale ja jako człowiek ze słabosciami spróbowałbym ponownie, nawet z góry wiedząc jak to się skończy. A może zwyczajnie jestem sentymentalny.

 

Co myslicie o takich powrotach czy nowych początkach? Zwał jak zwał :)

Czy macie taka słabośc do jakiejś osoby?

Podbij temat, Autorze, szkoda, żeby się marnował :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Ja użyłem przekształconej sentencji "Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki" która jest dziś w potocznym użyciu i w powszechnym rozumieniu oznacza mniej więcej, że nie popełnia się dwa razy tego samego błędu :)

a niby dlaczego ... bez błędów życie byłoby nudne a że po raz kolejny ten sam błąd ... przynajmniej ma się jakąś wprawę .

A mówiąc Heraklitem ten sam błąd jest niemożliwy bo przecież wszystko płynie ...  na filozofię się nam zebrało :s:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...