Nowe doznania dla mojej żony...

[paramazury 343]

Jak na razie fantazje i marzenie... może się uda zrealizować....
 

Jesteśmy małżeństwem po 30, w połowie drogi do 40-tki. Moja małżonka A. jest bardzo atrakcyjną kobietą. Zadbana, elegancka i z bardzo ładnym dużym biustem. Nigdy nie miała innych mężczyzn w sobie, a jedynie były to tylko szkolne miłości, kończące się na pieszczotach. Ostatnio wiem, że jest bardzo adorowana przez swojego kolegę z pracy Starszy od niej o jakieś 20 lat, ale zadbany i inteligentny. Widać podoba jej się romansowanie i przypadkowo przeczytałem jej smsy z nim, w któym czasami dość erotycznie pisała. Wiem, że się z nim spotkała na kawie, ale chyba nic między nimi nie było.

Chciałbym żeby poczuła w sobie smak innego mężczyzny. Kilka razy próbowaliśmy spotkać się z parami, ale nic nie wyszło. Podczas jednego ze spotkań bardzo gorąco przyjmowała zaloty tego drugiego, nawet go kokietowała, ale jego żona zakończyła całą zabawę.
 

Jaka jest moja fantazja, możliwa do realizacji.
 

Spotkanie kontrolowane, moją małżonka nic o nim nie wie... wykupuję apartament w hotelu, spa, masaże, basen... zabieram żonę pod pretekstem prezentu dla niej i spędzenia z nią bez dziecka kilku chwil...

Wcześniej umawiam spotkanie z dwoma, miłymi ogierami, którzy wprowadzą moją żonę w świat zdrady kontrolowanej, w świat nowych doznań.

Jesteśmy w hotelu, moja A. idzie na wykupione zabiegi spa, a ja w tym czasie ustalam końcowe szczegóły naszego planu z dwoma ogierami.
 

Idziemy we dwoje na basen, tam jeszcze dwóch nieznajomych próbuje na basenie adorować moją zonę. Ja w tym czasie sobie pływam i ukradkiem obserwuje, jak siedzą w jacuzzi i prowadzą rozmowę.
Później mojej żonie proponuję saunę. Jesteśmy oboje, a za chwilę dołączają nowo poznani koledzy z jacuzzi.
 

Wieczorem oboje idziemy na dyskotekę, która jest w hotelu. Spotykamy naszych znajomych z basenu. Zapraszają nas do swojego stolika, gdzie wspólnie wypijamy drinki. Bawimy się. A. lubi tańczyć, więc jeden z naszych kolegów zaprasza ją do tańca, a drugi za moim pozwoleniem wsypuje do drinka naszej pieknej Pani złoty środek, który pozwoli jej się bardziej otworzyć na nowe doznania. PO tańcu wypija drinka, który po pewnym czasie zaczyna działać. Pod przykrywką wyjścia do toalety Panowie siadają obok niej i we dwóch zaczynają prawić komplementy. Wychodzę na dłużej, żeby we dwóch mieli więcej czasu na prawienie komplementów. Kiedy wracam widzę, że jeden z nich gładzi moja A. po kolanie, a ona nic sobie z tego nie robi, a wręcz przeciwnie zaczyna się jej podobać.
 

Powoli dyskoteka dobiega końca, więc pada propozycja, żeby jeszcze chwilę sobie porozmawiać w pokojowym zaciszu. Idziemy do naszego pokoju. A. po drinku ze złotym środkiem staje się bardziej otwarta. Panowie przynoszą szampana i proponują tzw brudzia. Z jednym z nich pocałunek A. przeradza się w długi namiętny pocałunek. W radiu leci muzyka więc Panowie proszą ją do tańca. Tańczy z jednym z nich, który delikatnie pieści jej ciało, a my obserwujemy. Z czasem jego pieszczoty stają się większe, a pocałunki namiętne.

A. prosi mnie, żeby zostawił ich samych na chwilę... wychodzę na papierosa, a Panowie zaczynają powoli rozbierać moją Panią... jedynie domyślam się, ze ich pieszczoty wprowadzają ją w świat rozkoszy i namiętności... wracam do pokoju... widzę jak moja żona kocha się z jednym ze swoich kochanków, a drugi odpoczywa... w końcu mówi, żebym się dołączył... Panowie za moim pozwoleniem mają ją całą, a ja jedynie obserwuje... kochamy się później z nią na zmiany... aż w końcu we trzech kończymy naszą zabawę...
 

Panowie opuszczają nasz pokój... a ja obserwuję szczęście w oczach mojej małżonki...
 

Pozdrawiam

[Corrado 1 306]

 

Jak na razie fantazje i marzenie... może się uda zrealizować....

 

Jesteśmy małżeństwem po 30, w połowie drogi do 40-tki. Moja małżonka A. jest bardzo atrakcyjną kobietą. Zadbana, elegancka i z bardzo ładnym dużym biustem. Nigdy nie miała innych mężczyzn w sobie, a jedynie były to tylko szkolne miłości, kończące się na pieszczotach. Ostatnio wiem, że jest bardzo adorowana przez swojego kolegę z pracy Starszy od niej o jakieś 20 lat, ale zadbany i inteligentny. Widać podoba jej się romansowanie i przypadkowo przeczytałem jej smsy z nim, w któym czasami dość erotycznie pisała. Wiem, że się z nim spotkała na kawie, ale chyba nic między nimi nie było.

Chciałbym żeby poczuła w sobie smak innego mężczyzny. Kilka razy próbowaliśmy spotkać się z parami, ale nic nie wyszło. Podczas jednego ze spotkań bardzo gorąco przyjmowała zaloty tego drugiego, nawet go kokietowała, ale jego żona zakończyła całą zabawę.

 

Jaka jest moja fantazja, możliwa do realizacji.

 

Spotkanie kontrolowane, moją małżonka nic o nim nie wie... wykupuję apartament w hotelu, spa, masaże, basen... zabieram żonę pod pretekstem prezentu dla niej i spędzenia z nią bez dziecka kilku chwil...

Wcześniej umawiam spotkanie z dwoma, miłymi ogierami, którzy wprowadzą moją żonę w świat zdrady kontrolowanej, w świat nowych doznań.

Jesteśmy w hotelu, moja A. idzie na wykupione zabiegi spa, a ja w tym czasie ustalam końcowe szczegóły naszego planu z dwoma ogierami.

 

Idziemy we dwoje na basen, tam jeszcze dwóch nieznajomych próbuje na basenie adorować moją zonę. Ja w tym czasie sobie pływam i ukradkiem obserwuje, jak siedzą w jacuzzi i prowadzą rozmowę.

Później mojej żonie proponuję saunę. Jesteśmy oboje, a za chwilę dołączają nowo poznani koledzy z jacuzzi.

 

Wieczorem oboje idziemy na dyskotekę, która jest w hotelu. Spotykamy naszych znajomych z basenu. Zapraszają nas do swojego stolika, gdzie wspólnie wypijamy drinki. Bawimy się. A. lubi tańczyć, więc jeden z naszych kolegów zaprasza ją do tańca, a drugi za moim pozwoleniem wsypuje do drinka naszej pieknej Pani złoty środek, który pozwoli jej się bardziej otworzyć na nowe doznania. PO tańcu wypija drinka, który po pewnym czasie zaczyna działać. Pod przykrywką wyjścia do toalety Panowie siadają obok niej i we dwóch zaczynają prawić komplementy. Wychodzę na dłużej, żeby we dwóch mieli więcej czasu na prawienie komplementów. Kiedy wracam widzę, że jeden z nich gładzi moja A. po kolanie, a ona nic sobie z tego nie robi, a wręcz przeciwnie zaczyna się jej podobać.

 

Powoli dyskoteka dobiega końca, więc pada propozycja, żeby jeszcze chwilę sobie porozmawiać w pokojowym zaciszu. Idziemy do naszego pokoju. A. po drinku ze złotym środkiem staje się bardziej otwarta. Panowie przynoszą szampana i proponują tzw brudzia. Z jednym z nich pocałunek A. przeradza się w długi namiętny pocałunek. W radiu leci muzyka więc Panowie proszą ją do tańca. Tańczy z jednym z nich, który delikatnie pieści jej ciało, a my obserwujemy. Z czasem jego pieszczoty stają się większe, a pocałunki namiętne.

A. prosi mnie, żeby zostawił ich samych na chwilę... wychodzę na papierosa, a Panowie zaczynają powoli rozbierać moją Panią... jedynie domyślam się, ze ich pieszczoty wprowadzają ją w świat rozkoszy i namiętności... wracam do pokoju... widzę jak moja żona kocha się z jednym ze swoich kochanków, a drugi odpoczywa... w końcu mówi, żebym się dołączył... Panowie za moim pozwoleniem mają ją całą, a ja jedynie obserwuje... kochamy się później z nią na zmiany... aż w końcu we trzech kończymy naszą zabawę...

 

Panowie opuszczają nasz pokój... a ja obserwuję szczęście w oczach mojej małżonki...

 

Pozdrawiam

 

Fajna fantazja. Na początek raczej lepiej zacząć od jednego faceta. Z dwoma od razu to już skok na wodę głębszą niż w basenie

[paramazury 343]

Fajna fantazja. Na początek raczej lepiej zacząć od jednego faceta. Z dwoma od razu to już skok na wodę głębszą niż w basenie

Corrado to fakt, ale myślę, że mniej byłaby podejrzliwa przy dwóch... przy jednym mogłaby nabrać podejrzeń...

[Corrado 1 306]

Corrado to fakt, ale myślę, że mniej byłaby podejrzliwa przy dwóch... przy jednym mogłaby nabrać podejrzeń...

Jeśli chciałbyś przejść z poziomu fantazji do rzeczywistośći, to i tak "podejrzenia" będzie trzeba albo przełamać, albo inaczej to zaaranżować.

[paramazury 343]

Jeśli chciałbyś przejść z poziomu fantazji do rzeczywistośći, to i tak "podejrzenia" będzie trzeba albo przełamać, albo inaczej to zaaranżować.

 

a jaki miałbyś pomysł na aranżację spotkania... jestem otwarty na propozycje...

[Corrado 1 306]

a jaki miałbyś pomysł na aranżację spotkania... jestem otwarty na propozycje...

skoro Twoja żona lubi tańczyć, to skupiłbym się na wątku tanecznym. Mało jest rzeczy bardziej sprzyjających zmysłowości niż taniec.

Można by też spróbować wątku basenowego, ale  - wbrew pozorom - chyba nieco mniej "rokuje".

[Ogier z Gdańska 155]

Ten dosypany złoty środek to jak dla mnie przegina. Nie możesz realizować swoich fantazji i pragnień kosztem swojej kobiety. Jak już to tylko wtedy gdy jest tego całkowicie świadoma. Jeśli sama nie będzie chciała zrealizować Twoich a zarazem swoich fantazji związanych ze zdradą kontrolowana to trudno musisz to uszanować.

Ja wiem, że to co napisałeś to tylko fantazja ale jeśli już na etapie fantazji zakładasz stosowanie środków "zmiękczających " żone to wg mnie fair.

[Atomcio 70]

Ten dosypany złoty środek to jak dla mnie przegina. Nie możesz realizować swoich fantazji i pragnień kosztem swojej kobiety. Jak już to tylko wtedy gdy jest tego całkowicie świadoma. Jeśli sama nie będzie chciała zrealizować Twoich a zarazem swoich fantazji związanych ze zdradą kontrolowana to trudno musisz to uszanować.

Ja wiem, że to co napisałeś to tylko fantazja ale jeśli już na etapie fantazji zakładasz stosowanie środków "zmiękczających " żone to wg mnie fair.

 

Też uważam że dosypując jej cokolwiek mógłbyś wszystko popsuć.. może ten jeden raz tobie by sie podobało ale gwarantuję Ci że jakby już doszła do siebie to miałbyś przechlapane...