Trudy bycia rodzicem a cuckold

[Menczi 2 378]

Witam wielu z nas jest już rodzicami i posiadamy jakiś bagaż doświadczeń z tym związanych. Co jakiś czas pojawiają się w innych tematach "off topy" związane z taką tematyką dlatego chciałbym zaproponować otwarcie tematu dla takich rozmów.

(uważam że można by tutaj przenieść dyskusję z tematu https://www.cuckoldplace.pl/topic/15898-zaczyna-si%C4%99/page-5?do=findComment&comment=213936).

ps. Jeśli nie trafiony pomysł temat do usunięcia.

[illa 7 824]

Menczi, nie można przenieść Historii Prawdziwej do działu nie chronionego, skoro jej Autor umieścił swój temat w dziale chronionym.

Jeżeli Twój temat w Twoim zamiarze ma mieć odniesienia do sfery cuckoldu i realizacji fantazji to powinien być w Dziale Dyskusje, chyba że ma na celu rozmowy bez takowego odniesienia?

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Menczi, pomysł uważam za dobry, ba! Bardzo dobry!

Jako początkujący zarówno rodzic jak i rogacz wiem jak ciężko, szczególnie tak jak Hotki pisały, w czasie połogu i tych pierwszych miesięcy czy lat, ciężko jest o libido i seksualność u małżonki.

Uważam, że temat mógłby się przydać innym forumowiczom w takiej sytuacji jak moja, mogli by znaleźć cenne informacje, rady czy też może pomoc...

 

Co do przeniesienia mojego całego tematu to jednak chciałbym, aby pozostał w dziale chronionym...chyba że można przenieść część dyskusji?

[Menczi 2 378]

 

 

Co do przeniesienia mojego całego tematu to jednak chciałbym, aby pozostał w dziale chronionym...chyba że można przenieść część dyskusji?

 

Myślałem o przeniesieniu wyłącznie dyskusji OT - z tematu "Zaczyna się"

 

 

 

Jeżeli Twój temat w Twoim zamiarze ma mieć odniesienia do sfery cuckoldu i realizacji fantazji to powinien być w Dziale Dyskusje, chyba że ma na celu rozmowy bez takowego odniesienia?

 

Jako że cuckold wpływa na nasze  życie a rodzicielstwo jest jego ogromną częścią - faktycznie można przenieść temat do działu Dyskusje - na początek tak tego nie rozpatrywałem, tak więc dziękuję za słuszną uwagę. (u Hypercuba dyskusja o rodzicielstwie rozpoczęła się właśnie w odniesieniu do cuckoldu).

[illa 7 824]

Menczi, edytowałam tytuł Twojego tematu, tak by nie pozostawiał wątpliwości w jakim obszarze rozmówcy mają się wypowiadać.

[Rrr✩ 5 707]

A: Zatem, jeśli można, chętnie się wypowiem, co do trudów bycia rodzicem i bycia w związku cuckold.

Randki, trójkąty i czworokąty to duża część naszego życia, bo nawet jeśli nic akurat nie ma w kalendarzu, to i tak o tym rozmawiamy i knujemy, co by tu, bo dawno już nie...

 

Jak urodziła się nam córka, świat naprawdę stanął do góry nogami, mimo ostrzeżeń zewsząd, że tak będzie. Seks na początku nie istniał, bo dość długo czułam ból w wiadomym miejscu. Jakieś nerwy chyba były naruszone, ale na szczęście minęło to chyba po trzech miesiącach.

Później, przez kolejne pół roku, miałam durne uczucie, że brakuje mi seksu, ale w ogóle nie miałam na niego ochoty. Trochę to sprzeczne, ale miałam takie odczucia: chcę chcieć seksu, ale kompletnie mi się go nie chce. Tylko ktoś, kto żył pełnią życia w łóżku i nagle został tej ważnej części życia pozbawiony, może zrozumieć o co chodzi.

R. czuł się odsunięty i niespecjalnie szczęśliwy.

I wtedy znów cuckold zaczął powoli wracać do kalendarza. Powoli, ale skutecznie. Gdybyśmy nie bawili się tak, zanim zostaliśmy rodzicami, byłoby dużo trudniej rozkręcić na nowo życie w sypialni.

Dwie przyjaciółki, które rodziły w podobnym czasie, pytały, czy u nas w sypialni już normalnie. Odpowiadam z głupim uśmiechem, że jak najbardziej, ale niestety robi mi się przykro, że nie mogę udzielić podpowiedzi na pytanie, jak nam się to udało. Jednak wizerunek dobrej matki i żony wolę zostawić nie zniekształcony łatką dziwki...

[optimusx 1 809]

Całkiem zgrabnie trudy współżycia już nie mówiąc o cuckold ale też pomiędzy mężem i żoną w swoim skeczu przedstawił kabaret limo http://kabarety.tvp.pl/wideo/skecze/limo/limo-na-goracym-uczynku-11682546/

Zapewne wiele par tak miało z dziećmi.

[Apis85 57]

Powiem z swojego punktu widzenie jako ojca dwójki chłopaków w wieku 3 i 6 lat.

 

Nasz czas jako rodziców jest cenny. To my umawiając się z kimś nawet na kawę, musimy załatwić opiekę dla dziecka. Powiedziałbym, że nasz czas jest cenny, ale jakoś głupio to brzmi. Jednak nie ma nic gorszego dla nas niż umierający chomik u kogoś z kim mamy się spotkać. Najgorzej przed samym spotkaniem. Ten kto nagimnastykował się przy załatwianiu opieki dla dziecka wie o co chodzi.

 

Cuckold jest dla nas odskocznią od trudów dnia codziennego. Ostatnio nawet stwierdziliśmy, że wolimy spotkać się na zlocie z fajnymi, nawet obcymi ludźmi niż na jakieś innej imprezie. Zupełnie inni klimat, Od razu przechodzi się na zupełnie inny poziom żartów, zabawy itp. To nie ma nic wspólnego z niemoralnymi zachowaniami (kto był na zlotach to wie). Jednak nikogo nie razi, że żona tańczy cały czas z kimś innym a mi to nie przeszkadza. Po prostu jest fajnie.

 

 

 

 

 

Właśnie o tym piszę, na normalnej imprezie, z ludźmi nie z klimatów albo ja musiałbym zareagować, albo M by tak nie tańczyła, a kocha to robić.

T

 

Nie tylko pary mają problem z logistyką. Żonaty kochanek, taki jak ja też nie ma lekko i wystawienie kochanka z powodu przysłwiowego "chomika" też powoduje mocne ciśnienie. Natomiast temat rodzicielstwa i czas poświęcanego dzieciom jest oczywisty. Rodzice mają go bardzo mało, zwłaszcza ci z małymi dziećmi i zrozumiałe jest to, że należy szanować czyjś czas .

[malami77 1 743]

Poruszone tutaj zostały dwie kwestie ad trudów rodzicielstwa: ciaża i połóg i związana z tym przerwa/niechęć na zabawy cuckoldowe oraz logistyka i opieka nad dziećmi gdy rodzice chcą odrobiny choćby rozrywki. Ja dorzucę jeszcze trzecią - kłamstwa.

 

Bycie rodzicem to w dzisiejszych czasach nie lada wyzwanie nie tylko dla osób bawiących się w cuckold, ale dla nich chyba szczególnie. No bo dość prosto wytłumaczyć babci, cioci czy sąsiadce potrzebę zaopiekowania się naszym potomstwem gdy idzie się dokonać skoku na bungee albo postrzelać na strzelnicy tudzież zrobić szalone babskie zakupy z kolezanką lub robić kurs pilotażu śmigłowców bojowych. Ale jak wytłumaczyć nocne wychodzenia z domu, weekendowe wyjazdy itp. Ileż razy w miesiącu można mieć konferencję, targi czy szkolenie albo jechać z mezem do spa, tym bardziej, że te autentyczne też trzeba w kalendarzu zmieścić? Opiekunka na cały weekend do trójki Szarańczy? Kto ma dzieci ten wie o jak bardzo nierealnej rzeczy piszę. Zawsze mam potem kaca moralnego, nie dlatego, że sypiam z innymi facetami tylko dlatego, że okłamuję własne dzieci, babcie, ciocie i kogo tam jeszcze wymyslimy do opieki w imię rozrywki. Stanowczo dużo prościej jest uprawiać choćby najdroższe i najbardziej wymyślne hobby o ile nie kłóci się to z ustalonym od wieków porządkiem moralnym społeczeństwa w którym przyszło nam żyć. Oczywiście opiekunkom nie trzeba się tłumaczyć, ale wyobraźcie sobie zostawienie małego dziecka na cały weekend obcej osobie (a nawet bardzo zaufanej) bo chcecie np. na zlot pojechać. Pomijam kwestie finansowe, bo jednych na to stać a dla innych jest to coś kompletnie nie do przeskoczenia, ale czasem jest już kłopot co zrobić z jednym dzieciakiem, a jak jest ich dwoje , troje to zaczyna się robić niemały ambaras. 

 A dzieci dorastają. Mają oczy, uszy i własny sprawny rozumek. Widzą czasem więcej niż nam się wydaje. Dopóki dziecko jest malutkie to nie ma tematu. Jak ma 3-4-5 lat to jeszcze można mu wciskać jakieś kity o znajomych, wujkach czy ciociach z którymi się chcemy spotkać, albo ze mamy dużo pracy. No ale jak się ma już nastolatków ... Opieka co prawda odpada, bo zajmują się sobą już same, ale kłamstwo wywietrzą jak rzadko kto ... Ileż to razy tatuś wyjeżdżał do pracy na weekend (uf, że ma taką pracę w której można dużo jeździć), ale nie każdy ma takie możliwości. Już moje wyjazdy były mocno okraszone kłamstwami i dużym naciąganiem rzeczywistości i naprawdę kilka razy nasz najstarszy patrzył na nas z jakimś takim niedowierzaniem. 

 

No cóż, kłamstwo towarzyszy nam chyba wszędzie, jedni go nadużywają w kazdej mozliwej sprawie, inni go nie lubią i starają sie być prawdomówni. A mnie bardzo przeszkadza to, że staram się wpoić w swoje dzieci uczciwość podczas gdy sama patrząc im prosto w oczy kłamię jak z nut. Gdyby się to wydało to gdzie znajdzie się to całe z trudem i mozołem  wpajane przez nas wychowanie i jak bardzo ucierpi zaufanie dzieci? Wolę o tym nie myśleć. Z drugiej strony jak powiedzieć takiemu 12 latkowi: "wiesz synku, mamusia jedzie na weekend spotkać się z pewnym panem  na sex"?

[Pańcioipani.✩ 5 401]

Pani: znamy ten ból rozerwania między rodzicielstwem i zabawami cuckold. Od wielu lat mieszkamy za granicą. Mamy jedno dziecko co trochę ułatwia sytuację. Ale jak wytłumaczyć wizytę w domu "wujka" którego dziecko wcześniej nie widziało i o którym wcześniej nigdy nie słyszało. Udało nam się i nasza pociecha polubiła "wujka" i cieszy się na każdą jego wizytę. Problemy pojawiają się także jak wybieramy się do Polski na zloty. Za każdym razem musimy się nagimnastykować co powiedzieć rodzinie. Jedziemy do Polski na urlop, spędzić czas z rodziną a znikamy na cały weekend sami. Dziadkowie zawsze zadają dociekliwe pytania gdzie jedziemy, z kim, po co itp. I tu znowu trzeba kłamać. Cholernie ciężkie to jest ale da się zrobić. A czy nasze kłamstwa są wiarygodne i bliscy w nie wierzą to okaże się z upływem czasu.