Skocz do zawartości
jennifer

Kobieta wyzwolona

Rekomendowane odpowiedzi

Czy przebywając w społeczeństwie ... jakieś zbiorowości można czuć się naprawdę wyzwolonym?

 

 

Niestety, taka prawda. Nawet gdyby stworzyć, pardon, elitarną zbiorowość opartą na samych dojrzałych egzemplarzach z naszego forum to prędzej czy później i tak jeden czułby się bardziej wyzwolony od drugiego. A drugi byłby sfrustrowany nadmiernym, w jego skromniejszym mniemaniu, wyzwoleniem tego pierwszego i tak dalej. Samo przebywanie w ramach jakiejkolwiek społeczności zawsze powoduje poczucie ucisku. Większe lub mniejsze. Duszy i dupy.

 

 

Składka na rajską wyspę...?

 

 

Bądźmy realistami. Na początek spokojnie wystarczy Nowa Zelandia. Stamtąd na jakąś miłą wyspę w weekendy. Private jet czy jacht, wszystko jedno :)

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że w tym wszystkim chodzi nie tyle o wyzwolenie w ramach społeczności co poczucie wyzwolenia - to małe wewnętrzne. To jest chyba ważniejsze bo dotyczy pewnego nieskrępowania myśli i duszy. A w ramach społeczności masz takie na jakie Cię stać - i emocjonalnie (czy jak wylecisz z gołą dupą to zniesiesz reakcję sąsiadów;)) i finansowo (czy myśl o kredycie hipotecznym jako kamieniu który dźwigać masz jakieś 30 latek nie odbierze Ci chęci do czegokolwiek:P).

 

A Nowa Zelandia mi pasuje. 

Będziesz skarbnikiem? Jakaś posiadłość, ten jet - po ile wychodzi na głowę?;)

 

Niestety, taka prawda. Nawet gdyby stworzyć, pardon, elitarną zbiorowość opartą na samych dojrzałych egzemplarzach z naszego forum to prędzej czy później i tak jeden czułby się bardziej wyzwolony od drugiego. A drugi byłby sfrustrowany nadmiernym, w jego skromniejszym mniemaniu, wyzwoleniem tego pierwszego i tak dalej. Samo przebywanie w ramach jakiejkolwiek społeczności zawsze powoduje poczucie ucisku. Większe lub mniejsze. Duszy i dupy.

 

 

 

 

Bądźmy realistami. Na początek spokojnie wystarczy Nowa Zelandia. Stamtąd na jakąś miłą wyspę w weekendy. Private jet czy jacht, wszystko jedno :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Drodzy, Autorka pytała o seksualną wolność, a tu głęboki heideggerowski egzystencjalizm...

Wolność kobiety do swobodnego zarządzania tyłkiem!

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No i ja o tym qwa - jak pomyślisz o kredycie to nie sądzę że robisz się mokra. Chyba że się robisz to Ci opowiem o moim :mrgreen:

A tak serio to chyba ciężko wyodrębnić jedno małe poletko poczucia wolności - myślisz o seksualnej ale to np nierozerwalnie łączy się z pewnym ograniczeniem jej choćby ze względu na rodzinę, chcesz latać nago ale zanim ten żywopłot urośnie to Ci dupa opadnie itd - i tak przyziemne sprawy ją ograniczają w jakiś sposób.

Seksualna wolność kojarzy mi się tylko z hippisami - ci mieli wyjeb..e, spaleni to i bzykali się bez ograniczeń.

 

Ps. To nie fair używać z rana trudnych wyrazów - i to dwóch :mlotek:  "Tyłek" zrozumiałam :klaszcze:

 

Drodzy, Autorka pytała o seksualną wolność, a tu głęboki heideggerowski egzystencjalizm...
Wolność kobiety do swobodnego zarządzania tyłkiem!

 

Ale ja już kończę tu snuć bo dziś zamulam :-P

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

a tu głęboki heideggerowski egzystencjalizm

 

 

Pardon. Nawet nie wiedziałem, że ja tu o tym.. A to o dupę chodziło. Głupia sytuacja.. :)

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z kobietą wyzwoloną jest więcej atrakcji. Zabawa w łóżku we dwoje- zabawki, scenariusze, zaskakiwanie itp.

 

Wyjście gdzieś- knajpa, dyskoteka i nawet same żarty- "zobacz, ten, jak byś go wzięła?"; "podoba ci się tamta, jak myślisz, jak by zareagowała gdybym ją podrywała?".


Wracając do realiów i kobiety wyzwolonej.

Na zachodzie pracująca kobieta może wynająć mieszkanie/pokój i utrzymać siebie i dziecko.

W Polsce to współczesne niewolnictwo.

I propaganda średniej krajowej 4000zł...

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

 


Nawet gdyby stworzyć, pardon, elitarną zbiorowość opartą na samych dojrzałych egzemplarzach z naszego forum to prędzej czy później i tak jeden czułby się bardziej wyzwolony od drugiego.

 

Pół biedy, gdy jeden się czuje bardziej wyzwolony od drugiego, byle na ten temat drugiemu nie czynił wykładów. A już najgorzej jest, gdy się jeden czuje bardziej elitarnie od drugiego. Jako skrajnie "lewicowy" wyznaję zasadę wolności tyłków kobiecych. Nie chcę tu nawiązywać do polityki, by temat nie przerodził się w burdę, ale każdy wie, co to są lewicowe poglądy. Jest też taka kwestia: aby poczuć się wyzwolonym, najpierw trzeba czuć się zniewolonym, jak pisze Illa. Więc chyba najtrafniej ujmuje to Su., pisząc, że czuje się nieograniczona. Z przyjemnością czytam Wasze posty.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czuję podobnie Red.

Widzę jakiś swój własny Everest, ale nie mam pewności czy chcę się na niego dostać. Wolę chyba, by majaczył gdzieś zamglony, niezdobyty.

 

Czasem też tęsknie za straconą niewinnością. Dopada Was niekiedy taka refleksja?

"Tracenie niewinności" jest związane z dorastaniem. Ale są też tacy, co nie dorośli. I tacy, co są ciągle "niewinni". Na czym opierasz swoje przekonanie o "utracie"?

Seksualnie czułam się wyzwolona chyba zawsze. Pierwsze kontakty były udane, potem mąż otwarty, tolerancyjny, zachęcający do wielu eksperymentów. Ale otwartość na doznania pozamałżeńskie przyszła niedawno. Oboje sie w niej jeszcze nie do końca odnajdujemy. Dlatego pomyslałam o ograniczeniach, tych płynących z zewnątrz jak i siedzących w naszych głowach, tych wyuczonych.

Drogie koleżanki, jesteśmy wolnymi hotkami, ale nawet tu są osoby myślące o nas jak o łatwych zdobyczach, zabawkach na chwilę.

Świadomość tego mąci chwilami wypracowany spokój i niszczy samozadowolenie.

Własnie się zastanawiam, chyba to drugie..

To jest zasadnicza kwestwia: na ile hotka jest posytrzegana jako "zabawka na chwilę" i "łatwa zdobycz", a na ile inaczej. I jak inaczej? Zarówno prze kochanka jak i własnego faceta.

W swingu i cuckold zawsze, chcąc-niechcąc, świadomie-nieświadomie do tego się odnosimy. I to jest istota stanu "wyzwolenia" w relacji do drugiej osoby. "Wyzwolenie" bez związku z drugą osobą jest bardzo względne.

Właśnie. Tak sobie teraz myślę, że jednak najwyższym stopniem dzielącym nas od tego, no, wyzwolenia jest właśnie przyznanie się przed samym sobą do tego kim się jest i czego tak naprawdę się chce od życia w zakresie seksualności. Potem zostaje tylko nie kłamanie partnerowi(-ce) w tej kwestii a reszta to już technikalia..

Wiedza o tym, czego "tak naprawdę" chce się od życia w zakresie seksualności to miraż. Seksualność jest pozbawiona granic i nie polega na "wiedzeniu".  Zawiaduje nią nie intelekt, ale zupełnie inne okolice głowy.

Czy przebywając w społeczeństwie ... jakieś zbiorowości można czuć się naprawdę wyzwolonym?

 

Ja się tak nie czuję, bo czy wyzwoleniem można nazwać to, że mam w d..pie co o mnie myślą okoliczne plotkary, że mam otwartą głowę niedającą nagiąć się do czyichś, a obcych mi poglądów, że mogę rozmawiać z mężem o wszystkim o czym chcę i robić to o czym tylko zamarzę?

 

Dla mnie to wciąż za mało. Czuję się zniewolona konwenansami, których w zasadzie  przestrzegam, poczuciem własnej godności, której mam dużo, brakiem tolerancji i akceptacji dla pewnych zachowań ze strony środowiska w którym żyję, miłością do dzieci, których za nic nie chciałabym zranić ...

 

Tak  ... aby poczuć się w pełni wyzwoloną musiałabym chyba rzucić to wszystko w diabły i uciec od cywilizacji do dziczy, :)

 

Mam swoje małe oazy wolności, którymi się cieszę, ale które mi nie wystarczają. Czasami odnoszę wrażenie mimo przyznanej nam wolności wciąż jesteśmy niewolnikami ... dobrze chociaż że myśli wolne mogą szybować gdzie chcą ... w tej sferze jestem absolutnie wyzwolona.

Ciekawie... Piszesz o istocie "wyzwolenia", którego wyzwolenie seksualne jest częścią. Pytanie, czy można być akurat w tej części wyzwolnonym, a w innych - nie. I na jak długo. Jest powszchnie znane, że osoby bardzo seksulanie wyzwolone, stają się następnie niezwykle seksualnie konserwatywne. Aż po wściekliznę z cudzego seksualnego wyzwolenia.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jest powszchnie znane, że osoby bardzo seksulanie wyzwolone, stają się następnie niezwykle seksualnie konserwatywne.

 

A powszechnie to jak? Bo ja nie znam owej powszechności, chętnie poznam.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

 


. Seksualność jest pozbawiona granic i nie polega na "wiedzeniu". Zawiaduje nią nie intelekt, ale zupełnie inne okolice głowy.

 

Pewnego razu w naszym domu pojawił się drugi kot, a właściwie kota.

Pierwszy (kocur) od dawna wykastrowany. Gdy kota osiągnęła wiek niezbędny do wykonania zabiegu sterylizacji, została temu poddana.

Trochę trwało zanim wróciła do normalnej kociej formy. Gdy jednak to nastało, zauważyłam niepokojącą mnie sytuację; otóż wykastrowany kocur rozpoczął akcję mającą na celu realizację kopulacji. Bez pardonu wlazł na wysterylizowaną kotę wbijając jej kły w kark i przytwierdzając ją do podłoża. Zbulwersowana zadzwoniłam do weta:

- czy doktor aby dokładnie powycinał naszemu kocurowi to co należy?

- a co się dzieje? - wet

- doktor, on się sadzi na kotę, to chyba doktor nie wyciął wszystkiego co należy! - gadałam zbulwersowana

- a to Pani nie wie, że seks jest w głowie? - wet był bardzo zdziwiony.

 

Opowiastka z wesołego życia z kotami ma celu uświadomienie, że seksem zawiadują nie "inne okolice głowy", ale właśnie głowa w całości i to niezależnie od gatunku.

 

;)

  • Lubię 12

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...