Skocz do zawartości
jennifer

Kobieta wyzwolona

Rekomendowane odpowiedzi

ach te wywatowane piersi ... wyglądają jakby je ktoś doczepił ... na przyczepkę. Reszta całkiem, całkiem :)

 

Napompowana jest, ale równie wielką ma fantację i wyzwolenie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wyzwolenie postrzegam raczej jako stan umysłu.

Dlatego ciężko odpowiedzieć co oznacza dla mnie wyzwolena kobieta.

Mamy różne ograniczenia, od norm społecznych, poprzez sytuacje życiową aż po swój własny charakter i przekazane nam w życiu przekonania.

Dlatego wyzwolenie oznacza dla każdego co innego bo "zniewalają" inne czynniki.

 

Ja lubię kobiety które mają odwagę na zmiany i realizują się poprzez te zmiany aż do własnych granic, które tez ulegają zmianie :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Sama jednak nigdy nie określiłabym siebie jako kobiety wyzwolonej, choć ewolucja od skrajnie uduchowionej, rygorystycznie wychowanej dziewczynki do - nie tylko matki i żony - ale i kochanki, w moim przypadku to wręcz rewolucja. Moje wyzwalanie jest procesem, który trwa (i niech się nie kończy), a polega na odkrywaniu dzień za dniem własnej kobiecości, odkrywaniem siebie w relacjach z innymi i innych w relacjach ze mną. 

 

Fajnie siebie określiłaś - ja bym podobnie określiła moją sytuację. Wydaje mi się, że sama cały czas jestem w procesie wyzwalania i jest to jakaś rewolucja w moim życiu. To forum mi w tym pomaga.  :->

 

Ale zastanawiam się nad jedną sprawą - wyzwolenie to stan umysłu, który emanuje z kobiety - to widać na odległość. Niestety, wydaje mi się, że przynajmniej 70 % facetów ma z tym jakiś problem - kiedyś tak sobie myślałam o różnych znanych mi mężczyznach ich partnerkach i wyszło mi, że generalnie faceci mają z tym problem. Laska do różnych zabaw - to tak, oczywiście. Ale świadoma siebie kobieta - to już bywa problem...... Macie podobne spostrzeżenia?

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Fajnie siebie określiłaś - ja bym podobnie określiła moją sytuację. Wydaje mi się, że sama cały czas jestem w procesie wyzwalania i jest to jakaś rewolucja w moim życiu. To forum mi w tym pomaga.  :->

 

Ale zastanawiam się nad jedną sprawą - wyzwolenie to stan umysłu, który emanuje z kobiety - to widać na odległość. Niestety, wydaje mi się, że przynajmniej 70 % facetów ma z tym jakiś problem - kiedyś tak sobie myślałam o różnych znanych mi mężczyznach ich partnerkach i wyszło mi, że generalnie faceci mają z tym problem. Laska do różnych zabaw - to tak, oczywiście. Ale świadoma siebie kobieta - to już bywa problem...... Macie podobne spostrzeżenia?

 

Kochani, podpisujcie, ktore z Was sie udziela. Nie zawsze wynika to z wypowiedzi i moze wprowadzac chaos.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kochani, podpisujcie, ktore z Was sie udziela. Nie zawsze wynika to z wypowiedzi i moze wprowadzac chaos.

Jasne. Przepraszam. To pisała ona. 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Niestety, wydaje mi się, że przynajmniej 70 % facetów ma z tym jakiś problem - kiedyś tak sobie myślałam o różnych znanych mi mężczyznach ich partnerkach i wyszło mi, że generalnie faceci mają z tym problem. Laska do różnych zabaw - to tak, oczywiście. Ale świadoma siebie kobieta - to już bywa problem...... Macie podobne spostrzeżenia?

Myslę, że 70% w tak konserwatywnym kraju jak Polska jest niestety za niską liczbą. O ile pruderyjnych i zakompleksionych facetów nie jest mi żal, bo taką postawą krzywdzą głównie samych siebie; to autentyczny smutek wywołuje u mnie gdy to przechodzi na kobiety - krępuje je, podcina skrzydła i wywołuje obawy przed realizacją swoich fantazji i podążania za instynktem.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dokładnie, 70 % to minimum, Zgadzam się z Tobą. Tylko, że te męskie 70 % podcina kobietom skrzydła i to jest niefajne. Babeczki powinny się jakoś temu sprzeciwić!!  Wyzwoleniejako takie  jest tez taką reakcją na ograniczające zapędy innych.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dokładnie, 70 % to minimum, Zgadzam się z Tobą. Tylko, że te męskie 70 % podcina kobietom skrzydła i to jest niefajne. Babeczki powinny się jakoś temu sprzeciwić!!  Wyzwoleniejako takie  jest tez taką reakcją na ograniczające zapędy innych.

 

No, nie zgodze sie, ze to mezczyzni ciemieza kobiety. Tendencje do ograniczania wolnosci w zwiazkach maja obie plci.

Mezczyzni tylko to usankcjonowali i dlugo z tej mozliwosci korzystali. Tymczasem kobiety chcac miec na wylacznosc mezczyzn, ktorzy opiekuja sie ich potomstwem wymyslily sidla straszliwe i konsekwencje piekielne.

I dopiero teraz, kiedy do glosu dochodza rewizjonisci, feministki etc, zaczyna sie ksztaltowac nowy lad.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No, nie zgodze sie, ze to mezczyzni ciemieza kobiety. Tendencje do ograniczania wolnosci w zwiazkach maja obie plci.

Mezczyzni tylko to usankcjonowali i dlugo z tej mozliwosci korzystali. Tymczasem kobiety chcac miec na wylacznosc mezczyzn, ktorzy opiekuja sie ich potomstwem wymyslily sidla straszliwe i konsekwencje piekielne.

I dopiero teraz, kiedy do glosu dochodza rewizjonisci, feministki etc, zaczyna sie ksztaltowac nowy lad.

A teraz dla odmiany pisze on. 

 

To nie jest tak, że ciemiężą kobiety. Bo zgadzam się z tobą, że obie płcie mają swoje za uszami.

 

Mojej lepszej połowie chyba bardziej chodziło o to, że jest cała masa facetów, którym nie podoba się gdy ich kobieta ma swoje aspiracje. Coś osiąga. A już nie daj Boże wyrasta ponad niego. Są tacy, którym nie odpowiada że ich kobieta zbyt pewna siebie, ubiera się seksownie, robi karierę etc. Z czego to wynika? Moim zdaniem z kompleksów. Muszą dominować, bo tylko wtedy mają kontrolę. W ten sposób  Pan i władca podbudowuje swoje ego tym, że myszeczka, koteczek tańczy jak on gra, i jest niezastąpiony, najlepszy itp. Pełna kontrola to również brak zagrożenia.  Naprawdę mało w naszym otoczeniu prawdziwego partnerstwa. Partnerstwa w sprawach zawodowych, w ogarnianiu domu, partnerstwa w łóżku. To forum jest wyjątkowe, bo skupia w większości ludzi, którzy na tej ostatniej i ważnej dla większości ludzi sferze stawiają na partnerstwo. Bo czym jest cuckold, swing? dla mnie partnerstwem z prawdziwego zdarzenia w kwestii seksualnej.  

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jak zwykle jestem nie w temacie ..... może jestem już za stary na takie rozważania .... kobieta wyzwolona .... a kto ją kurwa uciemięża ... jedynym ograniczeniem dla kobiety jest ona sama ....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...