Czego nie lubicie robić?

[zbyszek40 1 839]

Nienawidzę prasować

 

Za to gotować uwielbiam. Jak mogę mieć otwarte przy tym piwo lub szklaneczkę czegoś mocniejszego

ba wtedy to ja nawet gotować nie muszę

[rita✩ 7 323]

Depilacji, choć efekt po jest fajny, ale w trakcie i przy odrastaniu dramat.

 

Zakupów. Ja wiem czego chce i nienawidzę chodzić po sklepach i tego szukać. Nie kupuje konsumpcyjnej ideii przyjemności tzw. "polowania". Co najwyżej polowanie na upatrzony ciuch na wyprzedaży. 

Najchętniej miałabym swojego krawca i tylko mówiła czego potrzebuje i czekała na gotowy produkt.

 

Doświadczam też zjawiska paradoksu nadmiernego wyboru. Gdy masz zbyt duży wybór to cokolwiek nie wybierzesz i tak masz poczucie, że być może wybrałeś źle, że inna opcja mogła być lepsza. Także jak coś sobie wymarzę, to szukam tego i tylko tego, zakładam i jak dobrze się w tym czuje, to już niczego więcej nie sprawdzam. Tak było z suknią ślubną. Wymarzyła mi się jedna, pojechałam po nią na drugi koniec Polski, przymierzyłam, mnie się podobało, siostrze się podobało, mamie się podobało, jeszcze tylko próba dziecięcej szczerości i kiedy nawet 8 letniej siostrzenicy się spodobało, to już nic nie mierzyłam tylko wpłaciłam zaliczkę. Choć każdy był zdumiony jak tak można

 

Nienawidzę myć w zmywarce bo każda zmywarka dobrze zmywa do roku czasu a potem się zaczyna: niedomywanie, niedoczyszczanie,zapychanie się i wysłuchiwanie, że na pewno działa, tylko używam nie tych kapsułek/metod czyszczenia/źle konserwuje jada jada. Wolę dwa razy dziennie zmywać ręcznie na zasadzie "raz a dobrze" jak nastawiać zmywarkę a potem nastawiać znowu i znowu bo co chwila coś jest niedomytego.

 

Nienawidzę nawlekać pościeli.

 

I najbardziej : nienawidzę lepić pierogów. A Wichura je uwielbia, niestety  Nienawidzę, bo nad garami stoisz 3h żeby to wszystko polepić a zjadasz w 5 minut.Przy czym część pierogów trakcie gotowania się rozklei i szlag je trafi. A na dokładkę 6 pierogów ma tyle, co mój mięsno-warzywno-kaszowy solidny obiad. A się sześcioma nigdy nie najesz. Pierniczę taki biznes...

[Zouza® 29 620]

 

A na dokładkę 6 pierogów ma tyle, co mój mięsno-warzywno-kaszowy solidny obiad. A się sześcioma nigdy nie najesz.

Ło matko! Serio???

 

Nienawidzę się rozpakowywać po jakimś wyjeździe.

Niby ciuchy od razu do prania, więc moment, ale buty, tona jakichś kosmetyków i bzdetów leży kilka dni i błaga o wypakowanie.

 

Nie lubię też przygotowywania jedzenia do pracy i noszenia jakichś durnych pojemniczków z sałatką, której i tak pewnie nie będę miała czasu zjeść.

[Ritta✩ 3 621]

Nie lubię...

Prasować.

Rozpakowywać walizek.

Zakupów spożywczych.

Zmywania makijażu.

Myć dużych garów.

[Ona_i_On_z_pieprzem 727]

Co mnie zawsze wkurza i nie lubie robić to po pierwsze wyjmowanie garów ze zmywarki. Robię to wtedy gdy mam pełen zlew brudnych naczyń inaczej mam to w d...

Dwa to prasować i segregowac ubrań. Jeden wielki rozpierdolnik do czasu aż się za to wezmę.

Trzy - wyrywać brwi. Boli jak cholera

Cztery - myć podłogi. Moje dziecko potrafi ją ufajdać w 5 min po jej umyciu i szlak trafia moje starania

Pięć - oblekać pościeli

 

/Ona

[Zouza® 29 620]

Zaczęło się od tego

 

Wiadomo, kobiety muszą być zadbane. Niektóre zabiegi, czy czynności sprawiają nam przyjemność. Ale pewnie są i takie, których nie lubimy robić, a i tak zazwyczaj robimy.

a poszybowaliśmy zupełnie poza temat

[Milady✩ 1 494]

Nie lubię chodzić do fryzjera, jest to dla mnie zmarnowany czas.

Nie lubię robić zakupów dlatego wcześniej robię rozeznanie w necie i jadę już po konkretną rzecz.

Ooo tak, podobnie jak Ritta nie lubię rozpakowywania walizek.

[bartekzuzia✩ 439]

B. Prac polowych - zbierać ziemniaków. Q...a jak sobie przypomnę wykopki szkolne....

Aczkolwiek w LO już było nie źle, jakieś winko się też znalazło na wyjeździe....

[Zouza® 29 620]

Drogie Panie! Wiadomo, kobiety muszą być zadbane. Niektóre zabiegi, czy czynności sprawiają nam przyjemność. Ale pewnie są i takie, których nie lubimy robić, a i tak zazwyczaj robimy. Ja nie lubię malować paznokci. I nie jest istotne, czy robię to sama, czy u manicurzystki (ale już umalowane lubię mieć ). I nie lubię golenia miejsc intymnych, chociaż jak już jest po, to czuję się komfortowo. A Wy? Panowie, jak to jest u Waszych kobiet?

A może już dość oftopowania?

Temat miał dotyczyć jw.

Zaraz go wyczyszczę.

 

Edit: a doobra, już nie będę nic wycinać, ale od teraz proszę już o odpowiedzi wyłącznie na temat!

[PennyLeonard 2 439]

Nie lubię malować paznokci, dlatego jeśli już to wybieram się na manicure.

Nie lubię chodzić do fryzjera, dla mnie to żadna przyjemność spędzić tam 2 godziny popijając kawę i czytając nudne magazyny.

Nie lubię depilacji, smarowania ciała balsamami, nakładania maseczek czy odzywek na włosy.

 

Hmm stwierdzam, że w sumie nie lubię większości zabiegów ale uwielbiam czuć się zadbana, dlatego mimo wszystko, poświęcam na to czas

 

P.