Czego nie lubicie robić?

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Siateczka działa?

I to jak

w ukazywaniu golizny nieco wstydliwa jestem.

Ty nie musisz się niczego wstydzić.Piękna jesteś i masz czym zachwycać facetów :->

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Dziękuję Pablo! Słodki całus dla Ciebie!!!! :-> Skoro jesteś już bullem mogę oficjalnie - organoleptycznie bym wolała!

Ja tu kombinacje ze zdjęciami sprzed 4 lat - a tu galerii niet...

[Duszek anum]

ona:wtrącę parę groszy, przerywając Wam miłą pogawędkę wracając do tematu- uwielbiam zadbane stópki,ale nie robie tego sama...bo nie dam rady się tak powyginac...nie lubie depilacji, długo i boleśnie to przechodze,nie lubie golenia się, co czynię częściej.

Nie lubię także zakupów ciuchów- tez tak mam, że w jak w "klacie" dobre to na dole za luźno i na odwrót.Nie lubie kupować też butów, ciężko mi znaleźc w moim guście

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Nie lubię robienia manicure- nie wazne, czy robię sama, czy kosmetyczka.

Piłowanie paznokci wprawia mnie w dygot .

 

Depilacja mi nie straszna, za to wrastające włoski po niej- koszmar !

Dlatego znów skazana jestem na golarkę.

A szkoda....

 

 

Niecierpię też prać ręcznie i myć gołymi rękami mięso ( robię to w rękawiczkach).

[para26_20 11]

W przeciwieństwie do większości kobiet nie lubię zakupów!!!! Łażenie po sklepach mnie męczy, świat wyglądał by piękniej gdybym wchodziła do sklepu, a w nim znajdowały by się rzeczy idealnie takie, których szukam:) Co do malowania paznokci to uwielbiam;) Depilacja stanowczo na nie, tak samo jak i malowanie się. Stawiam na naturę więc w gre wchodzi tylko tusz do rzęs i lekko widoczny błyszczyk;)

[Wiki 662]

Najbardziej znienawidzone i najgłupsze  zajęcie : samodzielne farbowanie  odrostów. (!!!) Nastepne niezaszczytne miejsce ma  depilacja bo pracochłonna, potem  manikiur i wycinanie skorek ( niestety muszę). Samo malowanie  paznokci uważam za znacznie przyjemniejsze.

Niespecjalnie  lubię się malować  na co dzień, ale czego  już kompletnie nie cierpię to  zmywania makijażu. .   

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Nie cierpię chodzić na zakupy. Nie znoszę galerii handlowych. Nie lubię też kupować w internecie. W ogóle nie lubię temu czasu poświęcać. A lubię nowe buty i trochę mniej nowe ubrania. I znalazłam sposób na to moje nielubienie ale jednak nabywanie:-)

Często umawiam się że znajomymi w różnych miejscach. I tak idąc ulicami wypatruję na wystawach buuutów, które do mnie mówią "kup mnie". I tak mimochodem przy okazji przytulam kolejną parę. Ostatnia moja kawa była podwójne udana:-) mam nowe biutibuty :-)

Co do netu. To jak coś przypadkiem wpadnę, to linka do kolegi wysyłam z tekstem "kup mi proszę". On dopełnia formalności, paczka wpada do jego biura w którym zawsze ktoś jest a ja przy kolejnym spotkaniu odbieram graty i oddaję kasę :-)

[Modlishka 3 371]

Dołączę do grona tych, które nie lubią zakupów. Chodzenie po galerii doprowadza mnie do apopleksji. I tak nic dla siebie nie znajdę. Na szczęście jest internet. Nawet buty kupuję online.

Ale jeszcze bardziej nie znoszę chodzić do fryzjera, czy w ogóle, gdy obca osoba robi cokolwiek przy moich włosach. Gdy mi się to jeszcze zdarzało to moja fryzjerka wiedziała, że sama je rozczeszę i wysuszę, jeśli zajdzie w ogóle konieczność suszenia.

[dwojex 177]

Ona: kucze ja wszystko to lubię. Zakupy, manicure, pediciure, depilacje, fryzjera. Nie lubię: sprzątać, prać, gotować i tych wszystkich "babskich" robót.

[Cuckoldplace✩ 8 777]

Ha... a ja lubię sprzątać i prasować.... I odśnieżać

 

No nie żartuję, to takie wdzięczne zajęcia, od razu widać efekt

 

Ale żeby było w temacie to napiszę, że nie lubię gotować. A w zasadzie nie umiem łączyć składników w jadalną całość. Nic a nic mnie to nie interesuje I nie zamierzam w przyszłości się tym interesować również

 

 

PS. nie jestem niewolnicą porządków bynajmniej