Z życia rogacza a teraz chyba już tylko kochanka

[illa 7 824]

 

 

naprawde po czystym rachunku sumienia, może byłem za dobry

 

Pewnie, byłeś za dobry i dlatego odeszła

 

 

 

będzie co ma być jak kocha to wróci

 

Po rozwodzie?

 

W związku cuckold 3 lata i aż dziwne, że wcześniej na ZKF nie zawitaliście, ale może na innych forach cuckold'owych bywaliście

Choć pewnie można bawić się z zk i nie być na żadnym, a także nie mieć pytań ani wątpliwości, wiedzieć wszystko od urodzenia

 

Jakąś relacją z Waszych zabaw nas uraczysz?

[Sem.©® 15 694]

 

 

naprawde po czystym rachunku sumienia, może byłem za dobry

 

Cały czas podkreślasz dwie rzeczy. Mówisz o tym że byłeś za dobry, że "do hoteliku się dorzucałeś" (ta kwestia wyjątkowo mi nie przypadła do gustu), i wystawiłeś rachunek, ale nie sumienia. Jeżeli będziesz traktował Kobietę jak inwestycję dobrą lub złą, a co gorsza,- dasz jej to odczuć, wtedy przegrałeś.

[robertzb 58]

 

 

Cały czas podkreślasz dwie rzeczy. Mówisz o tym że byłeś za dobry, że "do hoteliku się dorzucałeś" (ta kwestia wyjątkowo mi nie przypadła do gustu), i wystawiłeś rachunek, ale nie sumienia. Jeżeli będziesz traktował Kobietę jak inwestycję dobrą lub złą, a co gorsza,- dasz jej to odczuć, wtedy przegrałeś.

 

Sorry Sem ale wiesz rozgoryczenie czasem bierze nad czlowiekiem góre, naprawdę się starałem teraz chce to wszystko obrócić w żart ale wiesz ciezko jest po prostu zapomniec o tych paru latach, mam nadzieje ze jeszcze spokojnie z nia porozmawiam i moze dojdziemy do tego co bylo nie tak, na chwile obecna naprawde nic nie przychodzi mi do glowy

 

 

 

Po rozwodzie?
 
W związku cuckold 3 lata i aż dziwne, że wcześniej na ZKF nie zawitaliście, ale może na innych forach cuckold'owych bywaliście
Choć pewnie można bawić się z zk i nie być na żadnym, a także nie mieć pytań ani wątpliwości, wiedzieć wszystko od urodzenia
 
Jakąś relacją z Waszych zabaw nas uraczysz?

 

Jeźeli uważasz że to bedzie na miejscu mogę to opisać co by nie mówić to były miłe spotkania i nic nie żałuje. Tylko nie przyjmuje gratulacji z powodu fajnej hotki bo na chwilę obecną chyba nie ma już czego gratulować. Co do ZKF , kiedys bylismy tutaj widzielismy ale stwierdzilismy ze wyglada to wszystko mało wiarygodnie, mamy jakąś historie na zbiorniku i tam pare osób poznaliśmy, ale bez szaleństw nie kolekcjonowalismy ilości zaliczonych panów, panienek, zaufane towarzystwo z którym dobrze się czuliśmy

[Sem.©® 15 694]

Co rozumiesz przez pojęcie "mało wiarygodnie", bo to bardzo szerokie pojęcie. Jak wszędzie, tak i tu, są ludzie autoryzowani, znani, pewni, jak i w drugą stronę. Co do reszty, to zaczynasz wreszcie mówić z sensem. Nie będę Ci tu jednak psychologował, co masz w takiej sytuacji począć, bo jako człek rozumny sam pewnie najlepiej znasz swoje położenie.

[robertzb 58]

 

 

Co rozumiesz przez pojęcie "mało wiarygodnie",

 

wchodzisz na nowa strone, patrzysz na dzialy dostepne dla niezalogowanych nie widzielismy tam nic ciekawego, dopiero po rejestracji i po takim malym fakcie z naszego zycia gdy pewien znajomy powiedzial ze jestesmy nienormalni i kilku Panow po rozmowie stwierdzilo powaznie postanowilismy poszukac ludzi ktorzy wiedza o co chodzi w tej tematyce. Dopiero po zalogowaniu forum nabiera rumieńców 

[RedBitch 1 788]

 

 

Popełniłeś największy błąd w swoim żywocie. Kobiety nie chcą mężczyzn, którzy są intelektualnie wyszabrowani, już do szpiku kości. Już to samo kiedyś cytowałem, ale może znów zacytuję pewien fragment piosenki Marcina Świetlickiego. "Czy nie wiedziałeś, że tym wszystkim rządzi ta szczupła dziwka? Ta którą kochasz a raczej masz na nią ochotę. Która wybiera sobie tego, którego akurat Ty nienawidzisz? Przez nią jesteś głodny, przez nią jesteś w więzieniu, przez nią".



A w tym miejscu do wszystkich Pań, to nie jest atak na Was, wręcz przeciwnie. Kto ma zrozumieć, ten zrozumie, że mężczyźni czasem sami podkładają się pod strzał wykańczający. Czasem sami powodują, że tracicie do nich szacunek. Zainteresowanie. Sztuką jest sprawić, żeby ten płomień nie wygasł.

 

Sem, nie przestajesz mnie zadziwiac. Naga prawda.

[robertzb 58]

 

 

Sem, nie przestajesz mnie zadziwiac. Naga prawda.

 

Czyli maczugą w łeb i do jaskini ??

[RedBitch 1 788]

Robert, nie, to nie o to chodzi.

Można być frajerem dla kobiety z różnych powodów. Dla mnie istota, ta "męskość" Mężczyzny to jego Świadomość, Odpowiedzialność i Konsekwencja wobec dokonywanych wyborów. Zaryzykowałabym nawet Pryncypialność. Zmienność i chwiejność rezerwuję dla kobiet, chociaż i w tym wypadku niespecjalnie poważam.

Autorytet chwieje się, gdy zaczynasz wychodzić ze swojej społecznej roli. Z autorytarnego alfonsa zaczynasz być skamlącym szczenięciem - możesz się spodziewać strzału w potylicę. Tracisz wiarygodność. Niestety, kobiety takie są.

Nie chcę filozofować, mówię o własnych doświadczeniach. I to nie chodzi o cuckold czy wyszywanie na tamborku. Tak jest w życiu.

Skoro ona odchodzi, oznacza, że przestałeś jej dostarczać to, czego ona potrzebuje. I prawdopodobnie wcale nie chodzi o seks. Tym Cię tylko karze.

[robertzb 58]

 

 

Robert, nie, to nie o to chodzi.
Można być frajerem dla kobiety z różnych powodów. Dla mnie istota, ta "męskość" Mężczyzny to jego Świadomość, Odpowiedzialność i Konsekwencja wobec dokonywanych wyborów. Zaryzykowałabym nawet Pryncypialność. Zmienność i chwiejność rezerwuję dla kobiet, chociaż i w tym wypadku niespecjalnie poważam.
Autorytet chwieje się, gdy zaczynasz wychodzić ze swojej społecznej roli. Z autorytarnego alfonsa zaczynasz być skamlącym szczenięciem - możesz się spodziewać strzału w potylicę. Tracisz wiarygodność. Niestety, kobiety takie są.
Nie chcę filozofować, mówię o własnych doświadczeniach. I to nie chodzi o cuckold czy wyszywanie na tamborku. Tak jest w życiu.
Skoro ona odchodzi, oznacza, że przestałeś jej dostarczać to, czego ona potrzebuje. I prawdopodobnie wcale nie chodzi o seks. Tym Cię tylko karze.

 

Ja obawiam sie ze chodzi o cos innego, zawsze przy spotkaniach staralem sie byc ostrozny aby jej sie zadna krzywda nie stała, osoba ktora wpuszczalismy do lozka byla dokladnie sprawdzana chcielismy aby miala aktualne badania itd.

Dla niej to bylo zbyteczne, ja dochodze do wniosku ze bylem zbyt troskliwym i milym facetem który nigdy nie krzyknal na nia i nie sprowadzil do porzadku. Chyba dziewczyna szuka juz naprawde poważnych wrażeń, może trochę się jej przejadł taki zwiazek

Nie wiem, nie bede gdybał musze się spotkać pogadać moze coś wiecej sie dowiem

 

Bardziej ostro traktowalem swoje kochanki i nigdy nie uslyszalem od żadnej ze czegos mi brakuje

[illa 7 824]

 

 

Bardziej ostro

 

Stopniowalne sformułowanie daje podstawy do stwierdzenia, że swoją żonę traktowałeś ostro.

Takie niby nic, takie podświadome niby nic

 

Moje wypowiedzi w tym temacie mogą być odbierane jak czepianie się słówek, ale właśnie ze słówek składają się tu posty, a często można wyczytać z nich więcej niż piszący miał zamiar przekazać.

 

 

 

musze się spotkać pogadać moze coś wiecej sie dowiem

 

Tak to się pisze o kimś z kim się nie mieszka. Nie zauważyłam dotąd kwestii wyprowadzki, bo "odejście"  samo w sobie nie jest tym faktem.