Z życia rogacza a teraz chyba już tylko kochanka

[illa 7 824]

 

 

tutaj obawiam sie ze ona ma juz pewien problem zwiazany z nienasyceniem seksem (moze to choroba) a ja ... cholera ułomkiem nie jestem, też miałem 2-3 stałe partnerki byliśmy w otwartym związku więc pomimo przyprawianych rogów sam też jej przyprawiałem oczywiście za jej zgodą, ale ona nigdy w tym nie chciała uczestniczyć... co dalej nie wiem ja żyje dalej, ale cholera zabolało, ja wiem o co chodzi z tematyka cuckold to jest fajne podobało mi się i mógę brać w tym udział, ale uczucia chyba jednak uczuciami...

 

Tutaj obawiam się, że nie odpowiedziałeś na pytania

Zatem nie wiem dlaczego je cytujesz.

A skoro nie odpowiadasz, to śmiem wątpić w to co tu wypisujesz, bo temat zapowiada się na wrogą cuckoldowi frakcję moherską

[Sem.©® 15 694]

Czy Cuckold to zawsze brak szacunku dla drugiej osoby ??

 

Nie, ale bywa że tak jest. Nie wiem skąd wyjąłeś, że cuckold to zawsze brak szacunku.

 

 

 

no i w tym tygodniu dowiedzialem sie ze moja luba zlozyla pozew rozwodowy odchodzi, myslalem ze moze do kogos innego niestety tak tez nie jest, odchodzi bo chce robic co tylko sobie zamarzy

 

Odchodzi, bo chce odejść. Skoro nie chce z Tobą rozmawiać, to znaczy że nie ma czego naprawiać, nie chce naprawiać. Związek który ma się rozlecieć i tak się rozleci. Cuckold jako chwilowa podnieta, może tylko przedłużyć agonię. A w drugą stronę, związek który przetrwa, to go nie zburzy żaden cuckold.

 

 

 

No wiesz mi sie wydawalo ze jestesmy dojrzali ja specjalnie nie szukalem przygod, dbalem o to aby miala wszystko nowe ciuchy, na hotelik tez jej sie dorzucilem chcialem aby bylo jej jak w niebie a chyba jednak wyszedlem na frajera

 

i co z tego że jej dałeś? Teraz będziesz przypominał? czasem tego na rozprawie rozwodowej nie poruszaj tej kwestii, bo jeszcze się prześpi z sędzią, jeśli będzie wystarczająco przystojny. Coś tam też wspominałeś o skarpetkach. Co się tyczy szacunku, to miej go sam dla siebie i z podniesioną głową to przyjmij wszystko na klatę. Im bardziej będziesz się szarpał, tym większym będziesz frajerem i tym więcej kutasów znajdzie się w wiadomej szczelinie, Twojej już eks lub jeszcze nie eks Małżonki. A im bardziej będziesz spokojny, tym Ona bardziej będzie zadawać sobie pytanie, jakim cudem. Trzeba było szukać przygód, zazdrość, nie pozwoliłaby jej odejść od Ciebie. Intrygi i ciekawość.

 

 

 

a tym bardziej ciężko mi to zrozumieć, ja mam wrażenie że po prostu byłem fajnym pomysłem na życie zabawką, ja ją utrzymawałem, ja spełniałem zachcianki, nawet innych do łożka jej wepchałem, a sam oczekiwalem odrobiny wdzięczności, szacunku

 

Popełniłeś największy błąd w swoim żywocie. Kobiety nie chcą mężczyzn, którzy są intelektualnie wyszabrowani, już do szpiku kości. Już to samo kiedyś cytowałem, ale może znów zacytuję pewien fragment piosenki Marcina Świetlickiego. "Czy nie wiedziałeś, że tym wszystkim rządzi ta szczupła dziwka? Ta którą kochasz a raczej masz na nią ochotę. Która wybiera sobie tego, którego akurat Ty nienawidzisz? Przez nią jesteś głodny, przez nią jesteś w więzieniu, przez nią".

 

A w tym miejscu do wszystkich Pań, to nie jest atak na Was, wręcz przeciwnie. Kto ma zrozumieć, ten zrozumie, że mężczyźni czasem sami podkładają się pod strzał wykańczający. Czasem sami powodują, że tracicie do nich szacunek. Zainteresowanie. Sztuką jest sprawić, żeby ten płomień nie wygasł.

[illa 7 824]

 

 

czasem tego na rozprawie rozwodowej nie poruszaj tej kwestii,

 

Oj tam, byłoby ciekawie

[robertzb 58]

Nie jestem wrogiem cuckoldu i nigdy nie bede, podoba mi się ten styl życia i nigdy nic złego na ten temat nie powiem. Co do zostawiania kobietki w skarpetkach to tylko przenośnia, każdy w pewnym momencie może się delikatnie mówiąc wkurwić, pewnie do rozprawy rozwodowej mi przejdzie i sprawa zakonczy sie porozumieniem stron i rozwodem bez orzekania o winie.. Chciałem się tylko dowiedzieć jak sobie radzicie ze sobą jakie są między wami relacje czy rogacz to ktoś "gorszy" czy może ważniejszy. Moim zdaniem we wszystkim jest ważny umiar. Wiem że kobiety są śliczne pociągające ale czasem trzeba pomyśleć czymś więcej niż tym co mamy w spodniach

 

A co do życia to skwituje to inaczej "Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz." wiec sorry ale takie pieprzenie o tym zeby dbac zeby ogień nie wygasł to jeden wielki pic, gdy druga osoba nie bedzie się też starać to wszystko i tak prędzej czy później pójdzie w leb...

 

P.s Illa trochę wiary w ludzi nie każdy jest bajkopisarzem, więc pytaj jeśli czegoś nie rozumiesz albo czegoś dostatecznie nie wyjaśniłem, ja jestem tylko umysł ścisły pisanie przychodzi mi z wielkim trudem

[illa 7 824]

Roberciezb

Moja wiara jest empiryczna.

 

W dniu 11 października napisałeś: "Jako kolejny rogacz chciałbym dołączyć do grupy którzy wiedzą o co w tym tak naprawdę chodzi" czyli niecałe dwa tygodnie temu. W tym tygodniu dowiedziałeś się, że Twoja żona złożyła pozew o rozwód.

Od dnia postu powitalnego do tej wiadomości upłynął niecały tydzień.

Następnie napisałeś:

"wszystko byloby pieknie i trwało nadal, gdybym nie dowiedział się ze niestety sypia takze z innymi za moimi plecami, prosilem o szczerosc, nigdy bym jej nie zabronil, zwiazek zaczal sie sypac bo jak brakuje szczerosci i ktos probuje robic z tej drugiej strony z kogos kretyna to chyba nie tedy droga, seks odszedl na drugi plan przynajmniej dla mnie no i w tym tygodniu dowiedzialem sie ze moja luba zlozyla pozew rozwodowy odchodzi".

 

Zatem w jednym tygodniu dowiedziałeś się, że sypia z innymi za Twoimi plecami, związek zaczął się sypać, seks odszedł na drugi plan, no i wiadomość o rozwodzie jako ta przysłowiowa wisienka na torcie

 

Jesteś w nad wyraz doskonałej kondycji psychicznej jak na taki grom z jasnego nieba w tak krótkim czasie.

 

Nie będę pytać czego nie rozumiem, bo ja nie muszę wszystkiego rozumieć, to się zwyczajnie kupy nie trzyma.

 

Ale pisz, pisz, poczytam z zainteresowaniem, co tu jeszcze się pojawi

[robertzb 58]

Droga Illa w zadnym miejscu nie napisalem ze stało się to teraz, natomiast dopiero nie dawno trafiłem na to forum gdy zacząłem szukać informacji o tym co sie wookoło mnie zdarzyło... przywitałem się jako rogacz bo nim niewatpliwie bylem z czego nawet w momencie pisania tamtego postu byłem dumny,powoli zacząłem czytać co też tutaj wypisujecie przywitałem się zacząłem nawet rozmowe PW z użytkownikiem Rango gdyż szukałem kogoś dla mojej kobietki... 

 

Bylem w zwiazku cuckold od 3 lat i w tym czasie stopniowo poszedlem w odstawke... a nasz zwiazek opieral sie glownie na wyszukiwaniu interesujacych ja Panow... i spedzaniu czasu na seksie z jej strony ( ja mialem porno na żywo )

 

Natomiast to co się wydarzyło to sprawa rozwojowa... dowiedziałem się 2 dni temu...

 

P.s Czuje w kościach że niezbyt lubisz nowych, albo wybitnie nie przypadłem Ci do gustu

[illa 7 824]

Mój gust nie ma nic wspólnego z tym, że uważam czytaną treść za bajkopisarstwo. Takie moje wirtualne prawo.

[robertzb 58]

 

 

Mój gust nie ma nic wspólnego z tym, że uważam czytaną treść za bajkopisarstwo. Takie moje wirtualne prawo.

 

Nie zamierzam Ci go odbierac.

[Sem.©® 15 694]

 

 

sorry ale takie pieprzenie o tym zeby dbac zeby ogień nie wygasł to jeden wielki pic, gdy druga osoba nie bedzie się też starać to wszystko i tak prędzej czy później pójdzie w leb

 

Zależy jak dbasz. A jak dbasz, tak masz Nie myl proszę dbania o kogoś jak o karoserię samochodu z tworzeniem porozumienia na wielu płaszczyznach. Takim również jest cuckold jako jedna z alternatyw, aby coś co przygasło, rozruszać. Nie można się wystarać o namiętność. Wystarać się o emocje. To niemożliwe, to samo musi przyjść. Rzecz jasna, ja Tobie nie zarzucam, że Ty dbasz o Kobiety jak o karoserię auta, to był tylko przykład.

[robertzb 58]

Wiem o co Ci chodzi, ale naprawde po czystym rachunku sumienia, może byłem za dobry będzie co ma być jak kocha to wróci