Internetowy podryw

[Jans✩ 5 320]

Czesto nawiazujemy internetowe znajomosci z mysla o ciagu dalszym tzn seksie. Nieraz to sie udaje a nieraz nie.Czasami na krocej czasami na dluzej. Napiszcie jakie macie doswiadczenia.

 

[Jans✩ 5 320]

 

 

internet niesie ze soba wiele pulapek , ciezko komus zaufac , jednak jesli sie odwazymy ....mozemy poznac interesujace osoby

 

Tak jak tutaj na tym Forum   , tyle tylko , ze tutaj pulapek mniej bo na tym Forum mamy "opieke owieczek".

[Duszek Rozpustnik]

Smutka prawda jest taka, że tylko ułamek osób poznanych w internecie jest tym za kogo się podaje. Udzielając się na różnych serwisach i poznając ludzi, lub sądząc, że się kogoś poznaje niestety niejednokrotnie można się przejechać.

[Duszek Rozpustnik]

Moim zdaniem warto być szczerym ale na własną odpowiedzialność, niestety...

[Jans✩ 5 320]

Jans, dnia 24 Października 2014 - 15:59, napisał(a):

 

bo na tym Forum mamy "opieke owieczek".

 

??

 

 

 

 

lukas33, dnia 22 Października 2014 - 23:01, napisał(a):

 

 

nie pewnych sposobów, jak sama zauważyłaś można wpaść w łapy zorganizowanej grupy

 

 

 

Wierz mi że na tym Forum jestem lepiej zorganizowany niż jakakolwiek grupa przestępcza, która chciałaby tutaj komuś zrobić krzywdę. Wiedziałbym już o tym, zanim o tym pomyślą. Chroń owieczki swoje

 

 

 

 

A wiec "owieczki" moga spac spokojnie.

[karam. 8]

Miałem wiele partnerek poznanych wlasnie przez internet lub zwyczajnie przez gry, uważam że to dobry sposób na poznanie sie, z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze w wiekszości zawsze do czegos dochodzilo miedzy mna a partnerkami: jak nie do seksu to do jakiegos intymnego zbliżenia.

[Gooshka 469]

Mam mieszane uczucia, z jednej strony internet jawi sie jako nieograniczone mozliwości z drugiej jest pełen niebezpieczeństw. Kilka moich znajomości internetowych nie czynią mnie ekspertka, ale bywało różnie. Najgorsza dla mnie sytuacja, bardzo bardzo traumatyczna, jak internetowy znajomy w trakcie realnego spotkania nie mógł się pogodzić, że nic z tego nie wyjdzie. Choc pisało się naprawdę super, choć cała powierzchowność, zweryfikowana zdjęciami, była fantastycza to w kontakcie bezpośrednim był zwyczajnie odpychający. Bardzo się przestraszyłam jak zaczął mi grozić, byłam skołowana i prawi w panice. Tylko pomoc "przyjaciela" przywróciła mi spokój, choć i dziś otrzymuję bardzo nieprzyjemne meile od tego kogoś.

[Sem.©® 15 694]

 

Tylko pomoc "przyjaciela" przywróciła mi spokój, choć i dziś otrzymuję bardzo nieprzyjemne meile od tego kogoś.

 

To bardzo istotny szczegół, aby dla własnego bezpieczeństwa, nigdy osobom niezaufanym nie podawać istotnego adresu email (pisałem o tym poradnik jak bardzo jest to istotne ważniejsze nawet od telefonu), również oczywiście telefonu (istotnego), oraz żadnego adresu. Wielu ludzi tu obecnych ma mnie za pojeba za to, że trzymam wszystko za ryj, wszystko sprawdzam kontroluję, i nie pozwalam na to, aby się tu panoszyło cwaniactwo. Aby eliminować ludzi również nieprzystosowanych. Do czasu, kiedy się komuś krzywda dzieje, wtedy jak trwoga, to wiadomo do kogo ludzie się zgłaszają po pomoc.

 

Każdy choć raz w życiu zaliczył złą, chujową, fatalną randkę. Ale to w Waszym interesie jest, aby swoje tyły zabezpieczyć, zrobić wszystko by własną prywatność chronić.

 

 

Mam mieszane uczucia, z jednej strony internet jawi sie jako nieograniczone mozliwości z drugiej jest pełen niebezpieczeństw.

 

To właśnie dlatego że daje możliwości nieograniczone, jest pełen niebezpieczeństw. Na szczęście nie jesteśmy dziećmi, którym grozi "zły dotyk". Mimo to, możliwości nieograniczone są dla wszystkich. Dla złych ludzi, ze złymi intencjami również.

[Gooshka 469]

Wielu ludzi tu obecnych ma mnie za pojeba za to, że trzymam wszystko za ryj, wszystko sprawdzam kontroluję, i nie pozwalam na to, aby się tu panoszyło cwaniactwo. Aby eliminować ludzi również nieprzystosowanych.

 

 

Akurat porządek i bezdyskusyjny regulamin mi bardzo odpowiada:) Mój znajomy, który prowadzi firmę, kontroluje dosłownie wszystko. Zagląda w każdy kąt swojej firmy, w każdy dokument itp. Pytałam go dlaczego nie wyluzuje i odpowiedział mi że "zaufanie do bardzo dobra rzecz ale kontrola jest lepsza" . Nie chce żeby coś go zaskoczyło, coś zachwiało firmą czy naraziło tych kilku jego pracowników na nieprzyjemne konsekwencje. I jak to w życiu bywa, pracownicy nie widzą w tym ojcowskiej troski a dyktatorski fanatyzm. On jest jednak dumny z tego, że nikogo nie musiał zwalniać dyscyplinarnie, nikogo obciążac kosztami i z nikim się sądzić. Może nie tylko w firmie, ale we wszystkim  "Ordnung" musi być. Ludzie są zbyt lekkomyślni i zbyt cwaniakowaci by pozostawić ich samych sobie zwłaszcza w sferach, które mogą wpływać na ich życie. 

 

Mimo to, możliwości nieograniczone są dla wszystkich. Dla złych ludzi, ze złymi intencjami również.

 

Prosto ale jak trafnie. 

[creampie✩ 1 606]

Moim zdaniem warto być szczerym ale na własną odpowiedzialność, niestety...

 

Oczywiście, że warto. Chociażby dlatego, że realne spotkanie wszystko zweryfikuje. Podam swój przykład.

 

Wiele lat temu, będąc bardzo młodym użytkownikiem stosunkowo młodego internetu, na jednym z for udawałem dziewczynę. Powodu, dla którego to zrobiłem, już dokładnie nie pamiętam - może liczyłem na większą otwartość innej dziewczyny wobec osoby tej samej płci, może interesowały mnie dziewczyny bi, a może jeszcze co innego - trudno powiedzieć. Oprócz "zmiany" płci prezentowałem własne poglądy. Po kilku tygodniach aktywności zacząłem sporo korespondować z dziewczyną o pseudo "agniese". Polubiliśmy się i po jakimś czasie zaproponowała spotkanie. Tuż przed nim powiedziałem jej, że jestem facetem. Do spotkania nie doszło, a mogło być początkiem bardzo udanej znajomości.