Skocz do zawartości
Black Cougar

Pierwszy raz we troje...

Rekomendowane odpowiedzi

Póki co to fantazja :redevil:

 

Od rana krzątałam się po mieszkaniu nie mogąc znaleźć sobie miejsca.

To wyglądałam przez okno, to spoglądałam na telefon. Dziś miał być szczególny dzień dla całej naszej trójki. Mój ukochany mąż zaplanował nam już wspólny wieczór z moim kochankiem.

Zdążyłam już go poznać i się z nim oswoić. Gdy mnie dotykał czułam podniecenie i pożądanie ego dotyk był tak samo aksamitny i delikatny jak dotyk mojego męża. Zastanawiałam się czy sprostam oczekiwaniom ich obu, czy wytrzymam ekstazę jaką chcieli mi sprawić.

Zegar wybijał głośno minutę po minucie, a ja miałam wrażenie, że czas się zatrzymał. Czekałam…na to co nieuchronnie miało się wydarzyć tego wieczora. Za oknem już szarzało, delikatna mgła opadała na krzewy, pieszcząc je w promieniach ulicznych świateł.

Wzięłam gorący prysznic, narzuciłam na siebie koronkowy czarny fatałaszek, pończochy z pasem, skąpe stringi, które tajemniczo skrywały moją kobiecość.

Otworzyłam butelkę  mojego ulubionego słodkiego czerwonego wina  , rozpyliłam w powietrzu zapach moich perfum, które niewinnie otulały również moje rozpalone ciało.

Płonęłam i tęskniłam za nimi … za każdym z osobna i za oboma razem.

Pąsową szminką podkreśliłam namiętne usta, gotowe do pocałunków… jeszcze konturówka, kilka muśnięć pędzlem, aby mój dymny zmysłowy makijaż dodawał blasku moim oczom… byłam gotowa… czekałam.

Patrzyłam na siebie w lustro i widziałam jak moje niebieskie oczy iskrzą się i wciągają mnie w otchłań moich ukrytych pragnień.

Odbijał się w nich płomień zapalonych zapachowych świec, które z moimi perfumami krążyły w powietrzu zachęcając do igraszek.

Usłyszałam odgłos klucza w zamku… zamarłam… już są…

Usiadłam na brzegu łóżka chwytając po drodze kieliszek mojego ulubionego wina… siedziałam i wsłuchiwałam się w bicie własnego serca…

Panowie w bardzo dobrych humorach po wycieczce do Pubu, weszli do pokoju.

Poczułam się tak bardzo zawstydzona i zmieszana… każdy z nas przecież wiedział  po co tu się spotkaliśmy. Czułam się jak gdybym była odarta z ostatniego skrawka odzieży

Mój kochanek przysiadł się obok, oparł głowę  na moim ramieniu i szepnął mi na ucho:

-Świetnie dziś wyglądasz kocie…

Mój mąż podszedł do nas, stanął przede mną, delikatnie uniósł mój podbródek i spojrzał głęboko w moje oczy- zapytał:

-Idę do kuchni zrobić kawę… masz ochotę?

W jego oczach mogłam wyczytać wszystko- przyzwolenie, podniecenie, zazdrość, strach oraz pożądanie, które zdawało się  przyćmić te wszystkie inne uczucia.

Nie chciałam ,żadnej kawy . Chciałam zedrzeć z nich te wszystkie ciuchy i poczuć ich bliskość.

Zostałam sam na sam z moim kochankiem, który delikatnie zaczął całować mnie po szyi, szepcząc do mnie cicho jak bardzo mnie uwielbia i jak bardzo nie mógł się doczekać, aby znów mnie zobaczyć. Nie mogąc utrzymać się w ryzach, guzik po guziku rozpinałam mu koszulę ,która w oka mgnieniu wylądowała na dywanie obok moich czarnych szpilek. Zdecydowanym ruchem chwyciłam za klamerkę od paska i już za chwilę jego spodnie wylądowały obok koszuli.

Całowałam go po szyi, klatce, brzuchu , coraz niżej i niżej… miałam ochotę go dosiąść, ale delikatnie mnie odepchnął i ułożył na plecach. Krok po kroku rozbierał mnie z moich koronek, aż wylądował między moimi udami. Pieścił mnie powoli i delikatnie swoim zwinnym językiem , rozchylając moją „niewinną” kobiecość. Miałam wrażenie, że drży cały pokój razem ze mną.

Było mi tak dobrze, że nie wiem nawet kiedy dołączył do nas mój mąż. Poczułam jego sporego ogiera, który rwał się w zwodzie do moich ust. Chwyciłam go w dłoń i delikatnie poruszając oblizywałam jego główkę, pieściłam zmysłowo po same uda wywołując  namiętne wibracje całego ciała. Ręką błądziłam po jego wyrzeźbionych plecach, mocnych ramionach, dobrze zaznaczonej klatce piersiowej. Delektowałam się nim całym , poddając się jednocześnie nieustającym pieszczotom mojego kochanka.

Po chwili Panowie w jednej chwili odsunęli się ode mnie. Widocznie mieli ustalony jakiś wspólny plan, który uknuli za moimi plecami, co jeszcze bardziej mnie podniecało.

Trwałam tak jeszcze chwilę nie mogąc dojść do siebie po ich wspólnych pieszczotach, a moje ciało błagało o więcej, błagało jeszcze… czułam wstyd, że tak bardzo mi się to podoba, że jest mi tak dobrze.

Mój mąż przewiązał moje oczy czarną opaską… Zapanowała ciemność, która rozbudziła jeszcze bardziej moje zmysły. Czułam na sobie dotyk błądzących dłoni… na piersiach, brzuchu, karku, pośladkach. Siedziałam tak i nie potrafiłam sobie odpowiedzieć na pytanie czyj dotyk do kogo należy… Było mi dobrze…

Poddałam się całkowicie temu co Panowie ze mną robili. Poczułam jak delikatnie jeden z Panów stara się mnie wciągnąć na siebie, abym plecami złożyła cały swój ciężar na nim. Poddałam się i już za chwilę leżałam na jednym z nich , a twarda męskość zagłębiła się we mnie łapczywie… Było mi tak dobrze, że nie protestowałam przed dotykami, pocałunkami i pieszczotami. Zawiązane oczy i nie możność kontrolowania sytuacji wzmagały moje doznania. Niespodziewanie  nagle poczułam na swoich udach jakiś ciężar. Zorientowałam się, ze drugi partner w tej zabawie stara się we mnie wniknąć  tak jak by był zazdrosny, o tego który delektował się moim wewnętrznym ciepłem. Nie protestowałam i nie broniłam się, choć przez myśl mi przemknęło, że to chyba nie jest możliwe… tak dwa na raz w jednym czasie?...

Poczułam jak we mnie z oporem się zagłębia… jak ciasno obejmuję ich oboje. Na ekstazę nie było trzeba długo czekać. Odpłynęłam ogarnięta taką rozkoszą jakiej do  tej chwili nie znałam. Panowie też długo nie czekali i jeden po drugim dali upust swojemu nagromadzonemu podnieceniu…

Leżałam na boku, moje ciało targał skurcz błogiego stanu orgazmu, a po udach ociekał nektar miłosnego uniesienia jakie zapewnili mi obaj w jednej chwili.

Miałam nadzieję, że to nie koniec, nie chciałam pozbywać się opaski z oczu gdyż bardzo podniecała mnie ta tajemniczość. Moje ogiery szybko nabrały ochoty na dalszą zabawę, ku mojej ogromnej radości. Mój mąż poprosił mnie szepcząc do ucha, abym uklęknęła i rozchyliła uda… wiedziałam, że chce teraz wziąć mnie w mojej ulubionej pozycji od tyłu. Czekałam na rozwój sytuacji, lekko wsparta na dłoniach, prostując plecy… po chwili jednym zdecydowanym ruchem poczułam gorącego twardego ogiera w mojej wilgotnej kobiecości… Mimo, że miałam zawiązane oczy byłam pewna, że to mój kochanek… było inaczej niż zawsz… inne tempo, inne odczucia… obce i nieznane…

Gdzieś w oddali usłyszałam skrzypnięcie drzwi w kuchni i odgłos zamykanej lodówki. Pomyślałam, że mój mąż poszedł pewnie po coś do picia.

Nie przewidywałam jaką planuję dla mnie niespodziankę, aby jeszcze bardziej rozpalić moje zmysły.

Gdy wrócił i dołączył do nas poczułam jego ciepły język na mojej muszelce. Byłam tym zafascynowana, że mój kochanek jest we mnie, a mój ukochany mąż tak gorąco mnie pieści , energicznie się we mnie wsysając. Jego ręce delikatnie muskały mnie po piersi, a kochanek całował po szyi i ramionach. Miałam wrażenie, że rozstępuje się przede mną niebo, choć chwilami ogarniał mnie żar niczym z otchłani piekła. Było to tak nie zwyczajne, tak nie realne, że nie mogłam uwierzyć, że dzieje się to naprawdę. Mój kochanek wypełniał mnie coraz głębiej i mocniej, a na piersiach poczułam przeszywający chłód. To mój mąż wodził po nich kostką przyniesionego z kuchni lodu. Mieszające się uczucie gorąca od jego pocałunków z uczuciem chłodu pieszczącego moje piersi i ociekającego zimnym strumieniem kropli wody przez rozgrzany brzuch po rozpaloną muszelkę spowodowało w krótkim czasie, że ponownie  sięgnęłam gwiazd, tracąc niemalże przytomność z doznanej rozkoszy.

Chcąc podziękować  moim zdolnym partnerom za tak cudowne spełnienie postanowiłam zadowolić ich obu w jednym czasie . Każdy z nich bez żadnych różnic był dla mnie tak samo ważny w tej chwili, dlatego chwyciłam obu i w jednym czasie pieściłam swoim językiem raz jednego raz drugiego niemalże jednocześnie doprowadzając obu prawie w jednej chwili do gorącego strzału na moje piersi...

 

  • Lubię 23

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

naturalizm i emocje w jednym, cierpliwie czekam na Pani następną fantazję :rolleyes:

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Emocjonalne, piękne i seksowne. Jedynie słodkiego czerwonego wina bym się czepił.. :)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Pięknie to opisałaś :)

życzę spełnienia :) i żeby realnie było CI jeszcze cudowniej :)

 

Dziękuję :) Cieszę się, że się spodobało. I mam nadzieję, że kiedyś, kiedyś się to mimo wszystko spełni... Było by dość ciekawie :-D


 

Jedynie słodkiego czerwonego wina bym się czepił..

 

A to niby czemu mój drogi tego wina się chcesz przyczepić? ...

Ja tam bardzo lubię... właśnie takie czerwone i słodkie ...

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A to niby czemu mój drogi tego wina się chcesz przyczepić? ...

Ja tam bardzo lubię... właśnie takie czerwone i słodkie ...

 

Piccola prowokacja, ot tyle. Ja także lubię bardzo. Czerwone :)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

Wow ależ emocje oddałaś ...



Świetne, super...

 

Dzięki valmaz ... sama jak czytam jestem w ciężkim szoku, że coś takiego spłodziłam :evil:

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zacięcie literackie na 6 ja z polaka miałem tylko słabe 4 . Niektóre motywy zapożyczone z 9 i pół tygodnia. W latach 90-tych ten obraz  podobał się wszystkim dziewczynom. Napisane fantastycznie - bardzo mi się podoba.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...