Skocz do zawartości
Duszek zb_maz

Co dalej robić, żeby iść na przód?

Rekomendowane odpowiedzi

Duszek zb_maz

dzięki to chciałem usłyszeć, zapewne o niego nie.... choć wiem już że umie być frywolna, niby nie winna, a flirtować spojrzeniami

do facetów z pracy niby, że na powitanie, żeby zwrócić uwagę, na zasadzie tu jestem... porozmawiaj ze mną - jak byłem z nią na

jakieś zwykłej okolicznościowej imprezie firmowej bez alko... wiec pytanie jak jest na imprezach beze mnie gdzie jest alko \

i miła atmosferka :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek zb_maz

Witam,

kolejny raz chciałem dopisać coś do mojego tematu...

jak już pisałem, postanowiłem nie robić nic w temacie i tak też czynię, ostatnio w tygodniu w raz z żoną sidziałem wieczorem

na kanapie.. wykończeni po całym dniu walki w pracy, a potem z potomstwem itd... no ale miałem ochotę na moją żonę,

więc przystąpiłem do działania, żona oczywiście, że zmęczona, że nie jest przygotowana bo po całym dniu - a dodam, że moja

żona najlepiej woli sex, jak jest wykąpana itd... zero spontanu więc  - postanowiłem jednak nie zważać na jej wymówki

i udało się był miły sex - jak by to określiła nie jedna Kobieta, wraz z moją żoną - kochaliśmy się...

nie było żadnych tematów itd... tylko miły sex... po usłyszałem od żony, że jest głodna i że mogę jej zrobić kanapkę, więc

nie stety nic w przyrodzie nie jest za darmo, ale cóż po udanym seksie czym jest jedna kanapka :)

w weekend żona sama w ciagu dnia zaproponowała, że może dziś winko i te sprawy... więc ja oczywiście chętny jak zawsze :)

liczyłęm, że wieczorem jakoś się przygotuje, wiecie Panowie bielizna coś... a ma całą szafę ale ciężko coś u niej z tym..

choć zawsze słyszałem, że lubi itd.. założyć ale też jak nie ma,a ja się miło dopominam to słyszę ok, następnym razem...

teraz już późno, żeby szukać tego po szafie itd...

wieczorem po kąpieli żona zażuciła mało seksowną koszulę nocną, więc ja piżamę również... żona czy chce.. czy spać..

ja że chce ale że nie założyła nic z bielizny itd... a ona jak zwykle to samo, że następnym razem, ja że proszę niech coś

założy... żona na to, to mi coś przynieś, ok więc wyszperałem w szafie, podaje jej, ona to mi załóż...

myślę sobie nie no tego już za wiele - i mówie, że choć sama może założyć, ona że jej się nie chce itd...

i zawrzało, ja że mogła by czasem, bo to miły dodatek, że podkreśla jej walory itd... że mogła by się postarać troszkę...

usłyszałem, że myślała że normalnie się pokochamy itd... a nie jak zwykle coś, że dla mnie bielizna jest ważniejsza od niej,

że jak nie chce jakieś inne dziwne rzeczy w postaci faceta lub coś to bielizna... i ona w sumie to nie za bardzo ma ochotę

na zakładanie jej np.. pończoszki, czy koronkowe koszulki, bodystocking itp..

więc mówie, że mnie okłamała, że się jej to podoba itd... a jest inaczej...

w sumie dziwnie się poczułem, bo otworzyłem się przed swoją małżonką, a usłyszałem że ważna jest bieliżna, a nie ona

choć nigdy nie naciskam z niczym, staram się żeby była zadowolona ze "stosunków"...

usłyszałem też, że ona chce tylko się "kochać" jak dawniej jak przed ślubem itd... nic poza tym, a w sumie sama mi lekko

i nie śmiało wyszptała, że chce żebym jej kupił wibrator, jak kupiłem to nawet się bała obejżeć je, dopiero pod czas

seksu jej pokazałem co i jak, jakie są itd...

nie raz proponowałem, co do bielizny, usiądźmy razem do kompa, popatrzmy co Ci się podoba, co mi itd...

dodam, że po tej całej aferze co do bielizny, nakryła się pościelą, foch i że seksu nie będzie... oczywiście był,

bo nie jestem typem co się obraża itd... uznałem, że tak nic nie osiągnę tylko konflikt się pogłębi, choć tak

szczerze ogólnie ochota na sex z małożonką mi odeszła... ale był sex w miarę miły itd... w sumie żona chciałą się "kochać"

a sama doprowadziła do sytuacji, że był był ostry sex - wręcz rżnięcie... więc zrozum to Kobietę...

ale ogólnie nie dziwie się chyba po mału mężom, którzy szukają przygód poza domem...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek zb_maz

i co teraz radzicie??? jak postępować z żoną??

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek wifehunter

zwrot prawie o 180 stopni .. ciężko .. proponuję następnym razem więcej winka i bardziej rozluźniona atmosfera .. wcześniej może jakaś randka aby ogólnie cały dzień miał nastrój .. a może kawa na ławę na trzeźwo? .. sam będziesz wiedział najlepiej bo najlepiej znasz swoją żonkę .. na pewno dasz radę i wszystko pójdzie do przodu :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek zb_maz

jak jest winko, to też jakoś z tą bielizną lipa, jedynie łatwiej o fantazje pod czas i ostrzejszy sex, na trzeżwo lipa...

ogólnie chyba ją zmęczył sex taki chyba i te moje różne jak dla niej "nowe" pragnienia od bielizny po sex w większym gronie...

w sumie to nie wiem... bo ona nie umie szczerze rozmawiać o tym, raczej się zamyka w sobie z tym.... co sprawia,

że momentami czuje się jak bym był jej rodzicem, a nie mężem - parterem, nie wiem skąd takie wychowanie u nie których Kobiet,

bo ani w domu nie było skrajności u niej, bo rodziców ma raczej wyluzowanych itd... nie wiem...

póki co jakoś odeszła mi ochota na sex.... po tym wszystkim, bo rozumiem gdybym mega naciskał na coś itd...

ale wszystko robiłem na zasadzie sugerowia czy coś, czasem mam wrażenie, że ona coś mi powie co chce, lubi,

a potem w sumie tego żałuje i najlepiej gdyby był utarty schemat w łóżku, że sex nie jest dla niej mega ważny...

a może ja po kliku latach się jej przejadłem, ale nie ma ona dość odwagi na romans z innym, a być może jej to chodzi

po głowie, ciężko stwierdzić ;)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zabierz ją niech się rozerwie.

Kino- komedia, teatr, spotkanie ze znajomymi, kabaret itp.

 

Kobiecie trzeba najpierw w głowie "zrobić" otoczkę do sexu.

A jak jest taki sam scanriusz to jest znużenie.

 

Gadasz jej o jakiejś bieliźnie, o obcych.

 

Weź ją do sklepu, niech przy tobie poprzymierza. Idź przed końcem pracy zapytaj się sprzedawczyni czy nie będzie jej przeszkadzać jak "kabinę przetestujecie"... i jazda.

 

Na dyskotece niech zrobi ci "pokaz" itp.


Wyślij ją na kurs tańca np. dancehall

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek zb_maz

Wszystko fajnie, ale i ja i ona za dużo pracujemy żeby mieć czas na takie eskapady, poza tym potomstwo w domu samo nie zostanie...

a nie ma kto z nim zostać, cały tydzień są z nianią i żona na weekend już nie chce zostawiać, a niania też chce mieć weekend...

jak raz na zakupach w przymierzalni próbowałem czegoś to była wręcz zła, że mi odbiło...

ja na impreze idziemy, to zdarzymy przyjść - teraz nie chodzimy chyba że z bagarzem - potomostwem....

a jak już udało się wyjść raz czy dwa to 23 ona już do domu i spać... itd...

wczoraj np wieczorem winko niby aluzje że może coś będzie po czym, wino przy filmie - nuuuuuda....

film się skończył, poszła się wykąpać, zażuciła "wełnianą" wręcz koszule nocną i za nim wyszedłem z łazienki to już spała

owinięta tak kołdrą, że czybka nosa nie było widać... i zrozum tu Kobiety... chyba dla niej sex to już taki malutki dodatek do życia,

a ja wciąż chce więcej i więcej... w sumie analizując to wszystko to na palcach jednek ręki mogłbym policzyć ile razy

sama jakoś z nienacka, spontanicznie chciała sexu...  widocznie tak mam... poza tym jest jedynaczką i jednak coś

w tym jest że takie osoby mają inne podejście do wielu spraw... taki lekki mały egoizm... nie wienny,

ale jednak jest... tak jak by nie świadomie nie myśleli o tym...

nic poczekam na dalszy rozwój, sam nie będę wciąż pierwszy czegoś robił... żeby nie było że znowu mi tylko sex w głowie...

Niemien miał racje " dziwny jest ten Świat..." :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Obowiązki, dzieci, stres, ten sam scenariusz i kobiecie może się nie chcieć.

Do tego źle dobrane tabletki, niskie libido i lipa.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek zb_maz

tabletek nie bierze, wiec libido nie jest obnizone, stres owszem, praca, dom....

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Takie problemy z czasem, chęciami i My mamy i zapewnne setki innych par. Obniżone libido i wahania nastrju mogą być przyczyną właśnie hormonów. Jak miałam problemy z tarczycą właśnie tak było, ale mi wycieli i jest ok, no ale coś za coś na tabletkach do końca życia.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...