Co dalej robić, żeby iść na przód?

[Duszek zb_maz]

witam

od jakiegoś czasu próbuje namówić żone by się oddała innemu....

zaczeło się od chęci z jej strony na kupno zabawek "wibratory"....

zakupiłem i pod czas naszych zabaw kiedy to robiliśmy używając ich zaczołem jej mówić, że to inny

dodam, że zawsze to było przy dużym podnieceniu, wino itd...

z czasem zaczeła jak by to "czuć" i też się w to wczuwać, ale kiedy była już trzeźwa, chłoneła

mówiła że nie chce innego itd...

ale ja twardo drązyłem temat.... pod czas sexu wypytywałem ją czy od kad jestesmy razem

czy była z innym, ma pracę, która stwarza super możliwości - integracje itp...

hotele super, imprezy, itd...

wyszło wkońcu, że jeden facet z firmy jej proponował sex, ze rozmawiali co lubi...

przyznala sie ze w tancu, całował jej szyje... ze myslała jak by to było itd...

kiedy była podniecona i lekko wstawiona i kochała sie ze mna na moje pytanie: czy on ma duzego itd..

odpowiedziała ze tak - choc pozniej na trzezwo przyznała ze nic z nim nie robila bo mnie kocha itd...

ze raz widziała jak inna "przelatywał" w pokoju, bo weszła akurat...

ostatnio pod czas sexu kiedy to robimy "ostro" mowie jej ze chce zeby teraz drugi w niej był itd...

ona to podłapuje i tez mowi ze teraz itd...czy chce zeby był we mnie itd... fantazjujemy o tym...

ale przyznała sie ze sie boi, ze moze nie bede juz jej kochał, zle o niej myslał....

ale tez udało mi sie od niej "wyciagnac" ze ja to podnieca i ciekawi, poza tym pod czas tych fatazji

jest mega goraco po miedzy nami....

dodam ze wyszło ze gdzies tam ja bym chciał miec kontakt z innym "m"

i ostatnio powiedziała, ze chce mnie upic i pod czas sexu, pytała czy chce ze wtedy kiedy ja ja bede brał zeby brał mnie innym itd... i ze moze sie na to zgodzic, jesli razem bedziemy sie bawic róznie... bo ja to podnieca i kreci, ze ja tez z innym facetem, cos bym robił....

i pod czasu sexu ze bedziemy szukac itd... dodam ze jak juz rano sie wstaniemy nie ma w sumie tematu

i nie wiem jak to teraz rozegrac... bo temat ozywa tylko jak jest mega sex, mega podniecenie, lekkie wino...co radziecie jak dalej to rozwianac....

[Zed 134]

O masz.... Po prostu pierwsze koty za płoty....

 

Ty masz ochotę ale nie wiesz się jak się za to zabrać. Zona ma najwyraźniej ochotę i fantazję, ale się wstydzi. To jak najbardziej normalne jest i ludzkie. Widzisz... wydaje mi się, że ona nie jest pewna Twojej reakcji na taki widok,,, czy aby się nie rozmyślisz, czy nie powiesz jej później, że jest szmata itp. Musisz ją wspierać i szczerze z nią rozmawiać.... A do tego cóż.... podjąć pewne kroki i przygotowania do realizacji - ot... choćby zorganizowanie i wybór odpowiednich kandydatów....

Zgodnie ze swoja znajomością żony i tematu musisz podejść do sprawy odpowiednio i wybrać jakąś drogę. Wybór masz moim zdaniem pomiędzy rozmowa - uświadamianie i czekanie na zgodę, lub zorganizowanie spotkania i ustalenie jego przebiegu tak, by facet mógł się dołączyć w odpowiedniej chwili....czego jestem większym zwolennikiem. NP wyczekujesz czasu kiedy macie jąkać okazję i żona jest rozluźniona, po kilku winkach - wtedy podczas takiej "imprezki", kiedy już zaczniecie się bawić i będzie bardzo rozgrzana zaproponować jej dołączenie kochanka (np. wcześniej wybranego i obgadanego, który tylko czeka kiedy może przyjść), lub po prostu taka tego organizacja aby miał możliwość dołączyć się sam....

[Duszek zb_maz]

dzieki jeszcze jakies propozycje, uwagii, rady...

[Druh.©® 7 817]

Delikatne sugerowanie ze cie to kreci, i czas... na to zeby sie z tym oswoila, polubila, i zdecydowala w to wejsc.

[mywyoni1984✩ 562]

niektóre fantazje są po to aby zostały tylko fantazjami

jednak w Twoim przypadku wygląda na to, że ją też temat kręci tylko jak kolega już wspomniał, może się wstydzić albo nie być pewna jaka będzie Twoja reakcja po.
Musicie spokojnie uciąść i porozmawiać o tym.
Może umówicie się, że napiszecie na kartkach swoje fantazje, które byście chcieli spróbować w łóżku każde po 5 kartek po jendej fantazji. Mogą to być takie typu "seks z żoną w stroju pokojówki" a na innej, np "dyrektor hotelu sprawdza kwalifikacje pokojówki a Ty się temu przygadasz" 

Czasem słowo pisane łatwiej przechodzi niż mówione.

[BB_Man 72]

Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że mega ważna jest rozmowa i zapewnienie kobiety ze tego na prawdę chcesz. Ja co prawda nie doszedłem do zabawy na całego. Ale mogę powiedzieć ze lata temu jak, wtedy moja dziewczyna się dowiedziała co mnie kręci to się popłakała. Aktualnie już razem z żoną, bawiliśmy się na wszystkie sposoby, ale bez penetracji. Nad tym jeszcze pracuje  

[Lemoondzik 1 842]

Ja też Ci podpowiem, choć jestem może pół kroczku przed Tobą.

W moim przypadku układ cuckold nigdy nie był jakimś intensywnym pragnieniem. My się chyba po prostu rozwijamy seksualnie i jakoś wyszło to naturalnie. Ale do meritum.

W naszym przypadku ogromną rolę odegrało to Forum. Po rejestracji, po pierwszych zdjęciach Oli wrzuconych na forum, pierwszych postach i pierwszych rozmowach z użytkownikami forum odblokowało nam się masę "klapek" w głowie. Tak mnie jak i Oli, a może przede wszystkim Oli. 

Zaproś Żonę na forum, wrzućcie kilka fajnych zdjęć i poczekaj chwilkę. Nic chyba tak nie działa na Kobietę jak jednoznaczne komentarze innych Mężczyzn.

 

Tylko uważaj! Jak niejednokrotnie pisali tu inni użytkownicy, marzenia mają to do siebie, że się spełniają, a to potrafi zaskoczyć

 

Powodzenia.

[gentleman 1 123]

Idź z nią na dyskotekę i poproś aby wybrała faceta, który jej się podoba i z nim potańczyła.

 

To już nie jest gadanie a realne działanie.

Ale nie podpuszczaj jej za barzdzo, bo może się zniechęcić.

 

Przy kolejnym razie możesz jej powiedzieć, że pozwalasz na małe macanki.

Niech dotknie jego brzucha, pleców.

 

Jak jesteś odważny możecie zagadnąć faceta przy barze/stoliku, czy nie zatańczy z twoją żoną, bo lubisz patrzeć.

 

A jak żona uważa że np. słabo/ średnio tańczy to wyślij ją na kurs tańca.

Możesz pojeździć i posprawdzać jak to wygląda w róznych szkołach, aby się nie okazało że musi tańczyć z innymi kobietami.

[fantazjujący 66]

 

wyszło wkońcu, że jeden facet z firmy jej proponował sex, ze rozmawiali co lubi...
przyznala sie ze w tancu, całował jej szyje... ze myslała jak by to było itd...
kiedy była podniecona i lekko wstawiona i kochała sie ze mna na moje pytanie: czy on ma duzego itd..
odpowiedziała ze tak - choc pozniej na trzezwo przyznała ze nic z nim nie robila bo mnie kocha itd...
ze raz widziała jak inna "przelatywał" w pokoju, bo weszła akurat...

 

Dziwne mi się to wszystko wydaje...od razu przyszło mi na myśl, że już dawno masz rogi tylko żona nie chce się do tego przyznać bo Cię kocha i nie chce Cię stracić...hmm?

[Duszek zb_maz]

hej dzieki za każe słowo co do rogów, też myśle że już to zrobiła, kwestia tylko, jak to z niej wyciągnąć... chyba tylko wtedy gdy jest pijana i mega podniecona to jest wstanie powiedzieć mi o tym.... po mału "pracuję" nad nią ale fakt, kwestia by Ona sama tego mega pragneła wszystkiego, nie robiła tego dla mnie... lub się zasłaniała, że robi bo ja chcę, a nie Ona...

Pozdrawiam