Poranna kawa...

[Black Cougar 381]

W końcu upragniony weeckend…

Do pokoju wpadały pierwsze promienie słońca. Mój ukochany spał przytulony do poduszki niczym do kobiecej piersi.

Na jego twarzy malował się delikatny grymas, który mógł świadczyć o tym, że śni mu się coś bardzo przyjemnego.

Zrobiłam sobie kawę, odpaliłam papierosa i patrzyłam na niego wodząc wzrokiem po jego wyrzeźbionych ramionach, delikatnych jak aksamit plecach i cudownych atletycznych pośladkach.

Wzbierała we mnie chęć muśnięcia go opuszkami palców i przebudzić. Czułam jak wzbiera we mnie pożądanie. ..W tej chwili mój ukochany przeciągnął się i głośno westchnął. Przewrócił się na plecy , a poranne słońce igrało promieniami po jego nagim ciele, tak jak gdyby chciało go pieścić mocniej i lepiej niż ja do tej pory. Patrzyłam na jego spokojną twarz i myślałam o tym jak bardzo go kocham i jakie życie było by bez niego bezbarwne.

Nieśmiało przesunęłam swój wzrok niżej  skupiłam się między jego udami…

Byłam pewna, że śni mu się coś bardzo miłego. Jego wspaniały duży i wydepilowany kutas stał na baczność połyskując do mnie zachęcająco.

Poczułam jak moja muszelka robi się mokra i zaczyna pulsować tęsknotą, aby poczuć go w sobie i pochłonąć bez opamiętania. Delikatnie musnęłam się po niej palcami. Była wyjątkowo wrażliwa. Uniosłam dłoń do ust, oblizałam palce całe mokre i lepkie , po czym cicho jęknęłam nie mogąc dłużej wytrzymać

Nie chciałam budzić mojego ukochanego męża, bo wiedziałam, że po całym tygodniu harówki ma prawo być zmęczony, ale nie mogłam już dłużej się opanować. Ta cholerna wibracja w całym moim ciele, tęsknota dotyku i namiętnego pocałunku. Pragnęłam go tak bardzo jak nigdy dotąd.

Czułam  jak sterczą moje sutki, tak jak gdyby chciały się wyrwać z moich malutkich piersi, a fala pożądania wzbierała z minuty na minutę…

Nie wytrzymałam…

Klęknęłam na łóżku i zaczęłam delikatnie całować go po brzuchu, coraz niżej i niżej . Jego twardy członek prężył się przy każdym moim muśnięciu ustami. Robił się coraz bardziej wilgotny i zachęcał do tego, aby znaleźć się w moich ustach. Mój mąż nadal spał, oddychając coraz szybciej, prężąc swoje wspaniałe ciało niczym w ekstazie. Delikatnie zaczęłam go pieścić końcem języka i czułam jak ciśnienie krwi napina jego wędzidełko. Zdecydowanym ruchem wsunęłam sobie jego słodkiego kutasa do ust i delikatnymi ruchami przesuwałam go w nich to w górę to w dół… coraz głębiej i głębiej, aż po samą krtań. Im był  w niej głębiej tym bardziej mnie to podniecało. Mając go tak głęboko, oplatałam go językiem i muskałam  go również po pełnych  i nabrzmiałych jądrach, które wręcz  krzyczały , aby uwolnić je od tego rozkosznego ciężaru.

W pewnej chwili poczułam jak mój mąż kładzie swoją dłoń na mojej głowie i delikatnie stara się mną pokierować, abym brała go szybciej i mocniej… Jęczał z rozkoszy wijąc się przy każdym moim dotyku szepcząc:

- Kochanie co ty mi robisz?

Jego druga dłoń musnęła moją pierś i wyczuł chyba, że jestem nie miłosiernie rozbudzona tą całą sytuacją. Delikatnie głaskał mnie po niej pieszcząc  mój sterczący sutek.

Po chwili jego ręka wylądowała między moimi udami i chyba wprawiło go to w zdumienie, że jest tam tak bardzo mokro. Westchnął tylko cicho, a ja poczułam jak jego kutas w moich ustach zaczyna pulsować i w ostatniej chwili zorientowałam się, że zaraz eksploduje niczym wulkan.

I tak też się stało… Strzelił silnym i gęstym białym strumieniem na moje piersi co wywołało we mnie dreszcz rozkoszy, gdy ów strumień ociekał po moich piersiach, sutkach i brzuchu. Czułam ogromną satysfakcję, ale też niedosyt oraz ciągłe podniecenie…

Mąż był zdumiony i zapytał mnie:

-Kochanie co to było?

Odparłam z szelmowskim uśmiechem na twarzy kusząco przygryzając wargę:

- Nic kochanie… poranna kawa…

Usiadłam w fotelu, odpaliłam kolejnego papierosa i jak gdyby nic popijałam wcześniej przygotowaną kawę.

 

Miłej lektury Panie i Panowie

[Horned Devil 536]

a to kochanie nie powinno być czasem w Historie prawdziwe ? )....

[Black Cougar 381]

No dobrze... zgodzę się Opowiadanie moje i historia prawdziwa ... i uważaj bo jutro z rana mam ochotę znów na kawę

[ciekawy84 141]

Tez chce taka kawę. .. ;-)

[Duszek Femme Fatale]

Poczułam pragnienie i wyjatkowo wilczy apetyt na taka " kawę":)

[Mr.K✩ 5 977]

Huk już z kawą ale taki budzik to skarb. Aż zapalić się zachciało.

[ciekawy84 141]

aha... a kawa ze śmietanką czy bez?