Skocz do zawartości
Black Cougar

wyprawa na grzyby

Rekomendowane odpowiedzi

Kobieta z wiekiem dojrzewa do różnych nowych wyzwań w życiu i staje się koneserką nowych wrażeń… Zaczynam być tego coraz bardziej pewna… Od mężczyzn odrożnia nas to, że przez całe życie jesteśmy nieprzewidywalne dla swojej drugiej połówki. Mężczyzna może błagać kobietę i przekonywać przez 10 lat, aby spróbowała czegoś nowego, a ona w zaparte będzie z rumieńcem na twarzy mówiła „NIE”. (…tak było w moim przypadku…).

Od zawsze lubiłam samochody i zawsze ciągnęło mnie do motoryzacji… a to szybkie motory, a to duże luksusowe  auta. Mój mąż o tym wiedział…ot takie moje „zboczenie”…

Nie raz ku jego zdumieniu mówiłam, że nie potrafię powiedzieć co, ale uwielbiam gdy prowadzi nasze autko. Nie raz spoglądałam w czasie podróży na jego rękę jak zmienia bieg i marzyłam, aby złapał mnie za kolano i delikatnie wsunął swoją dłoń między moje uda. Na samą myśl nawet teraz robię się wilgotna… ot takie moje dziwne upodobanie…

Przez te wszystkie lata tyle kilometrów się zrobiło… i nic …

 I tak moja fantazja kiełkowała , a w chwili gdy pozbyliśmy się naszego ulubionego autka, fantazja ta zaczęła zmierzać w innym kierunku.

W końcu , gdy poznaliśmy właściwą osobę, która mi bardzo przypadła do gustu , moja fantazja zaczęła kręcić się nie tylko wokół osoby mojego męża.  Przez te 10 lat o niczym innym nie myślał jak o tym jak mnie nakłonić do kontrolowanej zdrady i zabaw w troje. Dlatego gdy owa fantazja kiełkowała w mojej głowie nie miałam z tego tytułu żadnych wyrzutów sumienia. Wszak znalazł dla mnie w końcu tego wymarzonego kochanka .

Zbyt często i zbyt namiętnie widocznie wciąż o nim całymi dniami myślałam, skoro gdy przyszła noc wyśniłam sobie oto taką historię…

Ciepły jesienny dzień, sezon na grzyby… a dlaczego nie?

Dobry pretekst by zaprosić mojego nowo poznanego kochanka na wycieczkę poza miasto do lasu.

Delikatna ekscytacja pobudza moje ciało i czuję mrowienie w każdej jego części. Ciekawość tego co może się zdarzyć  przepełnia mnie niesamowitym podnieceniem.

Na grzyby powinnam się ubrać w spodnie, kalosze i zakryć po same oczy, aby nie przywieźć na sobie jakiegoś dziwnego żyjątka. Myślę o tym i stwierdzam, a co tam mi kleszcze, raz się żyje …

Z szuflady dyskretnie wyciągam moje ulubione czarne pończochy i stringi oraz szykuję bluzkę z guzikami, które łatwo i szybko można rozpiąć guzik po guziku. Bluzka z dyskretnym dekoltem , wszak nie mam co w nim wyeksponować… natura mi poskąpiła, ale w tej chwili nie ma to dla mnie znaczenia… Z szafki wyciągam moje wygodne czarne muszkieterki i zmykam cichutko do łazienki.

Biorąc prysznic czuję jak moje ciało drży i zastanawiam się na co mnie tak naprawdę stać. Zdaję sobie sprawę, że tak naprawdę nie wiem gdzie kończy się moja granica zdrowego rozsądku, a zaczyna się niepohamowanie w dążeniu do całkiem nowych doświadczeń i nieznanej ekstazy. Nigdy dotąd nie byłam w takiej sytuacji… 10 lat broniłam się niczym lwica, aby się nie poddać prośbą męża, teraz jak uległy baranek i ja miałam na to ochotę… właśnie z nim, z wybranym kochankiem przez mojego męża.

Zastanawiam się jakie ma ciało, jestem ogromnie ciekawa jego męskości i dotyku. Czuję, że płonę na samą myśl o tym. Myślę też o moim mężu i zastanawiam się czy to zniesie i czy pokona zazdrość poddając się fali podniecenia. Ja jestem zbyt terytorialna i nie potrafiła bym wpuścić między nas obcej kobiety… Gdy myślę o nim , tłumaczę sobie, że to nic takiego, że bardzo go kocham , że jest całym moim światem i nie chcę go przez to stracić, ale jest już dorosły i świadomy swoich marzeń.

Dopada mnie strach przed balansowaniem na jego uczuciach niczym na linie z walizką wypełnianą  dynamitem mimo wszystko mnie podnieca…Ta ciekawość jak to jest gdy na oczach twojego ukochanego posiądzie cię  ktoś inny. Ciekawość jakie jest to uczucie, czuć obcy dotyk na swoim ciele, wiedząc, że ma się na to przyzwolenie. Staram się przestać analizować uporczywe pytania i wątpliwości kłębią się w mojej głowie niczym czarne chmury.

Ubieram się w ciszy słysząc tylko głośne bicie własnego serca, starając się uspokoić drżące ręce. Myślę o tym, że musze się opanować, bo mimo, iż tylko co wyszłam z pod prysznica znów czuje, że mam wilgotne uda…

Niemal, że idealna wychodzę z łazienki i widzę zdumionego męża;

- Ty tak do lasu…na grzyby?

-A co? Boisz się, że zwierzynę wypłoszę?- zarzucam dwuznaczny uśmiech swoją insynuacją.

W myślach jednak zastanawiam się czy może rzeczywiście przesadziłam z tym ubiorem. Nie chciałam „wypłoszyć zwierzyny” w postaci mojego kochanka. Już nie raz zastanawiałam się czemu mężczyźni się mnie boją i uciekają ode mnie… nie raz myślałam, że to przez brak odpowiedniej urody, powabnego dużego biustu. Nawet we własnych nogach nie widziałam nic fascynującego choć mój mąż je uwielbiał od zawsze. Był on jedynym odważnym mężczyzną, który ode mnie nie zwiał i trwa tak przy moim boku 20 lat.  Dla niego zawsze byłam atrakcyjna, co tłumaczyłam sobie tym, że mnie kocha i gdybym miała troje oczu i dwa garby również w zaparte twierdził by, że jestem najpiękniejsza na świecie. (…tak ma chyba większość kobiet… J)

Poczucie atrakcyjności w oczach męża dotąd mi wystarczało.

Teraz stałam odstawiona jak na jakieś super party i chciałam poczuć się atrakcyjna nie tylko dla swojego męża. Chciałam czuć się pożądana przez mojego obcego dotąd wybranka, który oczarował mnie swoją osobom i sprawił, że intensywnie zaczęłam myśleć o rzeczach, które dotąd stanowiły dla mnie tabu.

Mąż stał wpatrzony we mnie , nie mogąc oderwać wzroku i stwierdził:

-Skoro Ci tak będzie wygodnie kochanie na tych grzybach tak ubranej…

Widziałam w jego oczach podniecenie. Dobrze zdawał sobie sprawę z tego co chodzi mi po głowie. Miałam wrażenie, że czyta w moich myślach. Podniecało mnie to, ale też napawało przerażeniem. Nie umiałam odpowiedzieć czy czuję się bardziej winna czy spragniona nowych wrażeń.

 

Mój wygląd musiał zrobić na moim nowym kochanku piorunujące wrażenie, bo aż wysiadł z auta, aby się z nami przywitać. W jego spojrzeniu było coś co przeszywało mnie na wskroś tak jak gdyby chciał mnie rozpakować niczym prezent pod choinką.

Zapakowaliśmy się do auta. Ja oczywiście obok kierowcy, mój mąż z tyłu.

Zastanawiałam się czy mój kochanek na mój widok jest naprawdę tak bardzo podniecony i pragnie choć mnie dotknąć… Marzyłam o tym dotyku i chciałam, aby mój mąż to widział. Dawało mi to poczucie bezpieczeństwa , że jest blisko i jest świadkiem tego wszystkiego.

Długo nie musiałam czekać na pierwszy dotyk… tylko znaleźliśmy się na trasie poza miastem a poczułam dyskretne muśnięcie mojego kolana w czasie zmiany biegów . Zauważyłam rzucone w moim kierunku spojrzenie jaka jest moja reakcja. Przesunęłam nieśmiało nogę nieco bliżej , patrząc sztywnym wzrokiem przed siebie i czując, że serce za moment wyrwie się z mojej piersi niczym ptak z klatki. Jego ręka delikatnie spoczęła na moim kolanie, a po chwili bardzo zmysłowo przesuwała się coraz wyżej i wyżej… czułam jak oblewa mnie fala goraca. Zerknęłam w lusterko na mojego męża…jego oczy błyszczały tym dobrze znanym mi blaskiem gdy jest mu dobrze , na twarzy dało się zauważyć nieśmiały uśmiech zadowolenia…oto po 10 latach spełniało się jego wyuzdane marzenie…

Widząc, że bardziej go to podnieca niż boli, nie pozostałam dłużna kochankowi. Położyłam delikatnie rękę na jego udzie i zaczęłam zmierzać w kierunku jego męskości. Byłam jej bardzo ciekawa. Czułam zakłopotanie, zawstydzenie przemieszane z ogromnym podnieceniem, które przenikało moje ciało na zmianę falami. Wyczułam ją bez problemu, gdyż stała na baczność i rwała się, aby opuścić uciskającą ją odzież. Na ten dotyk kochanek natychmiast chwycił oburącz mocno za kierownicę, tak jakgdyby obawiał się , że straci przeze mnie panowanie nad pojazdem.

 Znów zerknęłam w lusterko na męża, którego wzrok natychmiast spotkał się z moim. Z uśmiechem, mrugnął do mnie i skinął głową. Poczułam się dużo pewniej, uśmiechnęłam się sama do siebie odrzucając w myślach wszystkie moralne wątpliwości, wzięłam głęboki oddech jak przed skokiem na bungee i pomyślałam jeszcze tylko:

- A co mi tam..raz się żyje…Jesteśmy dorośli, więc dlaczego nie?

Moja ręka szybko i sprawnie uwolniła ze spodni spragnionego dotyku ogiera mojego kochanka. Zdawało mi się , że przyśpieszył i asekuracyjnie oparł dłoń na ręcznym hamulcu. Patrzył przed siebie, starając się utrzymać auto na właściwym pasie, a ja przesuwałam delikatnie swoją dłoń to w górę to w dół.

Nie musiałam zbyt długo czekać, aby zjechał w boczną leśną drogę. Zahamował wznosząc tumany kurzu z pobocza. Dużo nie myśląc, objęłam jego ogiera ustami. Pieściłam go tak dłuższy czas, po czym zorientowałam się, że mój mąż siedzący na tylnym siedzeniu jest zafascynowany moim zachowaniem , trzyma w dłoni mojego ukochanego kutasa i ręką robi sobie dobrze.

Nie byłam wstanie się opanować. Oderwałam się od kochanka, wysiadłam z auta. Otworzyłam tylne drzwi i przyssałam  się do mojego męża. Po chwili poczułam na swoim pośladku cudzy dotyk. Dotarło do mnie, że mój ubiór w niczym nie krępuje do mnie dostępu. Pieszcząc mojego męża poczułam nagle jak mój kochanek wszedł we mnie zdecydowanym ruchem. Przeszedł mnie dreszcz rozkoszy, po udach płynęły krople niczym poranna rosa.  Mój mąż rozpiął kilka guzików mojej bluzki i pieścił ustami moje piersi. Kochanek wciąż był we mnie, delikatnie wsuwając się i wysuwając pieścił mnie między udami. Czułam jak odpływam w tej rozkoszy i nie mogę zapanować nad swoim ciałem. Czułam jak drży w ekstazie i oblewa je błogie ciepło. Byłam tak spragniona takiego podniecenia, że zbyt długo nie wytrzymałam i  zacisnęłam się ciasno na ogierze mojego kochanka.  W tym samym momencie, niemal jednocześnie ze mną poczułam jak strzelił we mnie gorącym strumieniem. Chwile później poczułam następny strzał…tym razem to mąż skończył na moich piersiach.

To był wyjątkowy sen i wyjątkowa wyprawa na grzyby do lasu… choć tylko mi się to śniło pozostanie to tylko moją fantazją, która być może uda mi się kiedyś spełnić.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...