Skocz do zawartości
ktoś

extreme

Rekomendowane odpowiedzi

Stałem oparty o schody z gwałtownie bijącym sercem , wsłuchany w odgłosy z sypialni . Pojękiwania Krysi były tak sugestywne … wystarczyły by dwa kroki, tylko kilka stopni i mógłbym zobaczyć jak się kochają , uczestniczyć choć biernie w ich zapamiętaniu . Nie, nie mogłem, byłoby to naruszenie reguł wspólnie przecież ustalonych, wiedziałem, że wcześniej czy później dołączę do nich a przyspieszanie czy działania na siłę nie przyniosą nic dobrego . Przecież nie ważne czy stanie się to za tydzień, miesiąc czy za rok . Ważne , że popłynie to swoim nurtem i ten wspólny kończący akord zabrzmi dokładnie wtedy kiedy powinien. Nasz układ jeszcze był świeży niewiele trzeba żeby go zepsuć a przecież chciałem , żebyśmy byli we trójkę już zawsze . Stłumiony okrzyk Krysi i chrapliwe stęknięcie Marka przerwało mi rozmyślania . Skrzyp łóżka … cichy śmiech , odgłos pocałunków i szelest pościeli . Wiedziałem , że musieli już skończyć , teraz Krysia wtula się w Marka zaraz pewnie pomruczy jak zadowolona kotka i zaśnie . Położyłem się, było mi pusto, trochę nieswojo. Nie mogłem znaleźć sobie miejsca i mimo, że ręcznie rozładowałem napięcie sen nie chciał przyjść . Wsłuchiwałem się w odgłosy ich snu, pochrapywanie Marka …. Obudziło mnie dotknięcie … pocałunek Krysi . Było już rano była naga, ze skotłowanymi włosami pochylała się nade mną, przed oczami miałem jej piękne duże piersi . Odsunęła kołdrę i wśliznęła się do mojego łóżka, lekko popchnęła moją głowę na dół. Nawet nie musiała tego robić, wiedziałem przecież jakie jest jej ulubione zakończenie takiej nocy . Zsunąłem się pomiędzy jej uda , rozchyliłem językiem loczki jeszcze mokre posklejane pachnące całonocnym seksem . Wpiłem się w nią sięgając językiem coraz głębiej i głębiej , wyprężyła się , uniosła lekko biodra . Mój język przesunął się do góry, delikatnie całowałem i pieściłem jej cipkę , zaczęła oddychać szybciej , urwanie , wyprężyła się . Położyłem głowę na jej brzuszku, jej cipka była tak blisko, taka kusząca, tak łatwo dostępna …. Widać wyczuła moje zamiary , poczułem jej rękę na mojej głowie , jednym gestem wstrzymała moje zapędy , a potem poczułem jej stopkę delikatnie masującą mojego …. jej zapach słodki , pomieszany z ostrzejszym zapachem spermy Marka wypełniał mój nos wtulony w jej loczki . Jej stopka poruszała się bardziej zdecydowanie …..


- Kocham Cię szepnęła … - delikatnie wysunęła się z łóżka – Wracam do Marka , pewnie zaraz też


się obudzi .


 


Wstałem, czułem się jeszcze oszołomiony po aktywnym poranku, jeszcze czułem smak i zapach Krysi. W kuchni czekał ekspres, mój ulubiony początek dnia, zapach świeżej kawy wygodny fotel i chwila spokoju przed kolejnym dniem. Jeszcze łyk espresso i wróciłem do kuchni, czajnik już się zagotował, zrobiłem dwie neski z mlekiem. To był ulubiony początek dnia Kici nesca na przebudzenie a Marek …. Marek też rozpoczynał dzień podobnie.


- Chcecie kawę – zapytałem stojąc przy schodach do ich sypialni


Zachęcające dwugłosowe mruknięcie było bardziej niż jednoznaczne. Wszedłem na górę niosąc dwa parujące kubki. Marek leżał na wpół przykryty skotłowaną kołdrą, Kicia wtulona w niego z minką totalnie zaspokojonej kotki. Usiadłem na brzegu łóżka, jej piękne piersi oparte o niego głowa leżąca na jego ramieniu …. całą sobą pokazywała, jestem twoja Marku … Zszedłem na dół, nie chciałem im przeszkadzać czułem , że Marek zamierza aktywnie przywitać dzień ….

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Można się wczuć w Twoje przeżycia, ciekawi ciąg dalszy :indians:

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Andrzej spojrzał na ekran laptopa …. to był chyba już koniec … koniec tego co chciał napisać . Pozostało wrzucić opowiadanko na jakiś portal i podesłać linka Markowi …. Zawahał się , czy to naprawdę ma sens , czy Marek przeczyta i zrozumie czy ….

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nerwowy dzwonek telefonu , brzmiał strasznie długo i natarczywie . Przeczucie mówiło mi ,że to Marek … tak to był on . Teraz byłem jego jedynym kontaktem , dzień po jego nagłym wyjeździe Krysia zablokowała go w swoim telefonie . Zawahałem się odebrać czy … Pewnie przeczytał moje opowiadanko na cuckold forum , po to przecież je pisałem i po to podesłałem mu linka . Ale odbierając telefon wznawiałem wszystko … minęły dwa tygodnie od jego wyjazdu , dwa tygodnie zapłakanej Krysi dwa tygodnie jej smutku , dwa tygodnie przemyśleń i żalu , że jednak nasze marzenia rozpłynęły się . Odebrałem …. w słuchawce lekko zachrypnięty głos Marka drżał jakąś niepewnością

 

-     Wiesz , czytałem …. i nie wiem , nie potrafię …. nie potrafię i żyć z Wami i żyć bez Was … jest mi tak głupio , że uciekłam ale ta   

      ostatnia noc gdy byliśmy w łóżku we troje i rano kiedy poszedłem do kuchni a wy tam zostaliście …

-     Marek przecież wiedziałeś , przecież mówiliśmy Ci o co nam chodzi , a jeżeli czytałeś to przecież wiesz jak mogło wszystko 

      wyglądać . To co napisałem o wspólnym życiu było uzgodnione z Krysią więc chyba wiesz jak daleko byłem gotów ustąpić .

-    To nie jest takie proste ….

 

na tak ulubiony tekst Marka , z jednej strony zawsze twierdził , że nie należy komplikować sobie niepotrzebnie życia a z drugiej sam wkręcał się w przekomplikowane rozważania

 

-    co nie jest proste ? Nasze życie , nasz sposób życia , czy to co świat nam w zamian zafunduje ?

-    Pewnie wszystko … słuchaj czy moglibyśmy spotkać się gdzieś we troje , tak w połowie drogi i jeszcze ze sobą pogadać ? Proszę 

     Cię przekonaj Krysię , strasznie mi na tym zależy

 

jasne zależy mu . Nie dziwię się , dostał wszystko i uciekł a teraz mu zależy . To ja tuliłem Krysię tłumaczyłem jej , uspokajałem i co teraz znów się spotkamy i co kolejne tygodnie bo wszystko w niej się obudzi … i w imię czego …. Marka ? Co w nim takiego wyjątkowego żeby …. I dlaczego u kurwy nędzy ja się mam poświęcać

 

-    zadzwonię za godzinę – warknąłem do słuchawki

 

w tym momencie nienawidziłem go za Krysię za mnie , za nasze marzenia , za jego tchórzostwo a chyba najbardziej za to , że zadzwonił . Po cholerę w pijanym widzie wrzuciłem ten bezsensowny bazgroł do sieci , po jaką cholerę podsyłałem mu linka …. przestawałam sam siebie rozumieć … z drugiej strony pamiętałem Krysię rzucającą mu się na szyję , jej radość , to jak czekała na każdy jego przyjazd . Więc co ? Nie musiałem Krysi pytać , znałem jej odpowiedź . Mogłem umówić spotkanie od razu ale chciałem chwilę go potrzymać w niepewności . Niech się skurwiel trochę pogotuje . Zadzwoniłem …

 

-   tam gdzie spotkaliśmy się we troje pierwszy raz , w najbliższy piątek o siódmej wieczorem

 

odłożyłem słuchawkę ledwo usłyszałem jego zduszone „dziękuję , będę”

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Trochę się spóźniliśmy …. to trochę to była prawie godzina . Kicia do ostatniego momentu wahała się czy jechać .. zdążyła dwa razy się przyszykować i dwa razy zrezygnować . Nadszedł nawet taki moment , że wybierałem numer Marka , żeby mu powiedzieć , że nas jednak nie będzie . Jednak pojechaliśmy . Gdy wyszliśmy do restauracji , siedział przy stoliku w kącie … z jednej strony sprawiał wrażenie strasznie przybitego , z drugiej widziałem, że się cieszy . Chyba podobne uczucia targały Krysią , czułem , że ma ochotę przytulić się do niego a jednocześnie odwrócić się na pięcie i wyjść …. w środku tej całej burzy usiłowałem udawać jakikolwiek spokój . Zamówiliśmy obiad … rozmowa wyraźnie się nie kleiła . Oboje wydawali się skrępowani i widać było, że nie do końca wiedzą jak przebić się przez pierwsze brakujące słowa . Siedziałem obok sam nie wiedząc co ze sobą począć … czułem , że może moja obecność tworzy dodatkowy problem , ale z drugiej strony moje prawa też powinny się jakoś liczyć . Po wypitej w milczeniu kawie poszliśmy do pokoju , milczenie jakby narastało , Marek usiłował coś bąknąć o nadmiarze pracy i nowych zamówieniach , ale urywał wpół słowa zgaszony spojrzeniem Krysi . Usiedli na łóżku , ja naprzeciwko . Mimo chłodu Krysi Marek jakoś dał radę ja przytulić . Delikatnie głaskana i całowana powoli rozluźniała się i widziałem jak wtula się w Marka . Już nie przeszkadzała jej jego ręka przesuwająca się w górę uda , jego usta na jej szyi , zaróżowione policzki świadczyły , że zaczyna być podniecona. Wyszedłem na chwilę zapalić . Jakoś znowu przyczepił się do mnie ten paskudny nałóg . Kiedy wróciłem byli już mocno rozluźnieni . Widać było , że jedyne czego oboje pragną to jak najszybszego wylądowania w łóżku .

  • Zostawić Was - zapytałem

cóż było to pytanie raczej retoryczne ich spojrzenia nie pozostawiały żadnych złudzeń . Poszedłem do restauracji , na kolejną kawę pitą na tarasie z papierosem . Nie mogłem się opanować , wiedziałam co robią jakbym przy nich był . Widziałem przecież wcześniej jak się kochają więc mojej wyobraźni starczyło aż nadto pożywki . Odruchowo ręka wędrowała mi na naprężonego fiuta i tylko siłą woli cofałem ją na stolik . To był kolejny papieros gdy zabrzęczała komórka dzwonkiem Krysi . Prawie pobiegłem do pokoju . Ledwie siłą woli w ostatnim momencie zwolniłem . Pragnąłem poczuć jej ciepło jej smak jej podniecenie , takie jak zdarza się jedynie kiedy jest zaraz po … Drzwi nie były zamknięte , leżeli wtuleni w siebie , oboje uspokojeni i znów tacy jak kiedyś . Pocałowałem jej usta i chyba musiałem wykonać jakiś ruch sugerujący chęć dołączenia się …

  • nie proszę nie teraz – powiedziała – chciałabym Cię o coś prosić …

  • przecież wiesz kotku , że możesz prosić o wszystko - …. w sumie zabrzmiało to banalnie , ale i tak oddawało moją od niej zależność .

  • Wiem , ale …. ale … chciałabym zostać tu dzisiaj na noc z Markiem …. tylko z nim …

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
  • Kiciu proszę ….

zamknęła mi usta ręką

  • Cśśś , wiem ale tak musi być

musiała zobaczyć , żal w moich oczach , poczucie odrzucenia , które w tym momencie poczułem . Odsłoniła kołdrę tak , że mogłem zobaczyć ich oboje nago . Zeszła z łóżka , Marek jakby trochę skrępowany usiadł na jego brzegu owijając się kołdrą . Popchnęła mnie na fotel a potem uklękła przed Markiem odrzucając przykrywającą go kołdrę . Zaczęła ocierać się piersiami o jego kolana , uda . Położyła mu rękę na piersi i popchnęła na łóżko . Kiedy tak pół leżał widziałem jak powoli jego kutas podnosi się , jeszcze nie tak w pełni ale widać było , że pieszczoty Krysi zaczynają działać . Zbliżyła do niego usta , przeciągnęła języczkiem od jąder aż do wyprężonej już główki. Odsunęła włosy żeby nie zakrywały mi widoku . Klęczała dalej pomiędzy jego udami , lekko wypinając pupę tak , że widziałem jej mokrą zaczerwienioną cipkę , posklejane włoski i wypływającą z niej białawą stróżkę. Delikatnie wzięła jego kutasa w usta i pieściła sam koniec delikatnie drażniąc ustami i języczkiem . Marek… po jego przyspieszonym oddechu można było poznać , jak jest podniecony . Kicia wzięła jego kutasa głębiej , jej głowa wykonywała już bardziej zdecydowane mniej delikatne ruchy . Sapanie Marka nasiliło się , chrapliwie jęknął i wyprężył się wbijając się w usta Krysi niemal do jąder . Opadł na łóżko, jeszcze ciężko oddychając . Krysia wstała podeszła do mnie , usiadła taka rozgrzana i zmęczona na moich kolanach . Nawet przez spodnie czułem gorąco i wilgoć jej cipki . Jej usta były mokre jeszcze od śliny i spermy Marka , oczy błyszczały … pocałowała mnie mocno …

  • Teraz już idź , masz o czym pomyśleć w nocy

Wyszedłem z pokoju , wsiadłem do samochodu … mogłem co prawda wziąć pokój obok , ale poczułem , że wolałaby żebym nie był blisko .

Znalazłem pokój w hoteliku oddalonym o jakieś dziesięć minut od nich . Poszedłem na długi spacer, żeby zasnąć, paść i nie myśleć . Żeby doczekać następnego dnia …..

Noc była ciężka … budziłem się co chwila , na moje podniecenie nic nie było mi wstanie pomóc . Miałem pewnie z pięć orgazmów , po każdym zasypiałem i po godzinie budziłem się znowu gotowy . Z kolejnego nerwowego snu wyrwał mnie telefon Krysi

  • przyjedź ...-

była już dziewiąta . Prysznic otrzeźwił mnie , wskoczyłem do samochodu , usiłowałem jechać jak najspokojniej ….

Czekali na mnie w restauracji , przygotowali nawet dla mnie kawę …

  • Myśleliśmy o naszym problemie – zaczęła Krysia – wiem , że nie będzie nam łatwo , ale wydaje mi się , że wymyśliliśmy z Markiem jakieś rozwiązanie . Naszym problemem jest to , że obydwaj jesteście przez pracę uwiązani w swoich miastach . Żaden z was nie może ot tak rzucić wszystkiego , nasze dotychczasowe pomysły doprowadziłyby jedynie do wielkiego rozczarowania , a ja chcę być z wami oboma . ….

    Jadę teraz z Markiem , do niego … przyjedziemy do Ciebie w czwartek wieczorem , weekend spędzimy razem , w poniedziałek wyjedziemy , a ty przyjedziesz do nas na kolejny weekend .

Czy moje uczucia można określić szokiem …. chyba nie , szok to byłoby zbyt łagodne określenie na wściekłą galopadę myśli … To nie mogło być prawdą , ten pomysł jest bezsensowny … moja Krysia … i tylko w weekendy …. całe tygodnie samotnie … Nie na to nie mogłem się zgodzić .

  • Nie masz wyboru kochanie – Krysia widziała moje zaszokowanie – jesteśmy we troje , tak jak chcieliśmy , a to jest jedyna metoda aby tak mogło być .

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...