To, co mnie ogromnie wkurza w zachowaniu ogierów.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

Iko przedstawione przez Ciebie przykłady zapewne każda HW będzie mogła potwierdzić. Niestety, a może stety... dzięki takim panom, ci którzy podchodzą jednak inaczej do tematu, bardziej się przykładają mają mniejszą konkurencję

 

Tacy panowie opisani powyżej Druhu nie są żadną konkurencją. Po prostu na początku miałam z nimi problem, bo nie docierało. Teraz raz że i trochę o tym piszę to może co niektóry jak z galerii zabłądzi w jakiś temat to i przeczyta. A i naprawdę nauczyłam się to olewać. Z tym miałam problem, bo staram się ludzi szanować. Ale też trzeba szanować swój czas i samopoczucie.

 

Wydaje mi się też, że jak przy HW pojawiają się rangi to niektórzy gawędziarze już tacy skorzy do objawień nie są. Co również stawia nas po tej przyjemnej stronie niespiesznego dialogu z Wami  Prawdziwymi Mężczyznami!

[UncleKlaus 1 189]

 

c) jak tak Twoje kawy? jakieś sukcesy?

 

O! To mamy często, co prawda nie tutaj, bo tu poziom jest dość wysoki, ale na znanym portalu (gdzie mamy wspólny profil) to dość częste pytania...

Spotykacie się? Jesteście realni? Z iloma się już spotkaliście? Kiedy ostatnio? 

 

Czasem dla nikczemnej rozrywki dręczę sobie takich amantów.

 

Lubię też takich, którzy nie akceptują odmowy:

 

- dziękuję, nie jesteśmy zainteresowani.

- dlaczego?

- bo masz w swoim profilu 35 zdjęć fiuta (to akurat prawda, zadałem sobie trud policzenia) i nic poza tym.

- zaryzykujcie! co Wam szkodzi!

 

 

"Dzień Dobry Piękna"

 

Wiadomość z dzisiaj (cała): "cudowny kocurek jesteście realni?"

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

Czasem dla nikczemnej rozrywki dręczę sobie takich amantów.

 

 

też to robiłam... ale mi zbrzydło... bo ileż można jak ktoś nie łapie  

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Z czatem to inna bajka. Ja go na telefonie nie umiem wyłączyć. Ale już umiem nie reagować. Ale pierwsze logowania z telefonu były traumatyczne dlatego też chcąc poczytać w spokoju korzystałam z konta Mąża

 

Teraz już jest dobrze. Statystki Hej spady niemalże do 0:)

[zbyszek40 1 839]

mam trzy "ulubione" typy zachowań, które doprowadzają mnie do apopleksji:

3. "objawienie"co kilka dni, zestaw pytań, każdy Pan ma swoje jedno pytanie do mnie powracające, przykłady:

 

a) może pójdziemy dzisiaj razem do....? i tak co 5 - 7 dni

b. wiesz, siedzę sobie i o Tobie myślę... stoi mi... chcesz zobaczyć? i tak co 5 - 7 dni

c) jak tak Twoje kawy? jakieś sukcesy? i tak co 5 - 7 dni

 

ale już się nauczyłam i zrozumiałam, że niestety trzeba czasami po chamsku milczeć, uczę się tego też

hmmm Iko to co ile dni pytać ????

[Cuckoldplace✩ 8 598]

 

hmmm Iko to co ile dni pytać ????

 

Ty? codziennie... od rana do nocy

 

nie! na odwrót! od nocy do rana  

[Ritta✩ 3 621]

niesłowność

cisza po spotkaniu

zachowanie w stylu " fajnie było ale zmykaj już bo się spieszę"

"hej", "cześć", "co słychać"

zawracanie dupy wizją spotkania do którego nie dochodzi bo pacjent znika

nieproszony fiut w wiadomości

założenie, że mąż niedomaga i oto on zbawca nadchodzi ze swoim naganiaczem

brak poczucia humoru i dystansu do siebie

 

Nie lubię słowa ogier w odniesieniu do facetów.

[Mel.✩ 3 068]

Najbardziej nie lubię umawiać się z baranami. Wielkie halo przez miesiąc, a jak przychodzi chwalny dzień to cisza. Takie "wyruchanie" bez wyruchania .

[Fischer 226]

Hmm, na miejscu kandydata to szczerze mówiąc wolałbym sobie odpuścić ten miesiąc "wielkiego halo" niż "chwalny dzień" 

[DużaMi 68]

Bardziej juz smieszy ale generalnie "smierc chomika" i takie tam...