Witam po długiej przerwie...

[Ola 34]

Witajcie!

 

Oto jestem! Ktoś, kto od początku śledzi poczynania mojego Męża (Lemonda), wie, że jeszcze jakiś czas temu zarejestrowanie się na tym forum, było dla mnie abstrakcją. Jednak w końcu zdecydowałam się! Pstryczek w nos dla tych, którzy wątpili i buziaki dla "cierpliwie wyczekujących" Przyznam, że jest to dla mnie dość odważny krok i decyzja, ale w końcu niczego nie tracę, a może zyskam? A skąd ta zmiana? Pamiętam dobrze zaskoczenie Męża, gdy czytałam Wasze komentarze (dziękuję za wszystkie!). Ja sama też byłam mile zaskoczona, gdyż wzbudzały one u mnie uśmiech, czasem onieśmielenie, ale przede wszystkim sprawiły, że poczułam się wyjątkowa i w końcu uwierzyłam w słowa Męża. Nie oznacza to, że obawy i wątpliwości związane z tematem cucoldu minęły. Temat dalej wzbudza we mnie mieszane uczucia. Ponadto dalej się obawiam, że jeśli w to "wejdę", to popłynę...  a gdy oddam się temu bez reszty i zahamowań,  wyjdzie ze mnie seksualny zwierz, którego nikt nie powstrzyma    Ale w zasadzie czemu nie? Zobaczymy jak sprawy się potoczą... Póki co zapraszam wszystkich chętnych do rozmów, flirtów i flircików...

 

Pozdrawiam!

[aragorn 734]

Witajcie!

 

Oto jestem! Ktoś, kto od początku śledzi poczynania mojego Męża (Lemonda), wie, że jeszcze jakiś czas temu zarejestrowanie się na tym forum, było dla mnie abstrakcją. Jednak w końcu zdecydowałam się! Pstryczek w nos dla tych, którzy wątpili i buziaki dla "cierpliwie wyczekujących" Przyznam, że jest to dla mnie dość odważny krok i decyzja, ale w końcu niczego nie tracę, a może zyskam? A skąd ta zmiana? Pamiętam dobrze zaskoczenie Męża, gdy czytałam Wasze komentarze (dziękuję za wszystkie!). Ja sama też byłam mile zaskoczona, gdyż wzbudzały one u mnie uśmiech, czasem onieśmielenie, ale przede wszystkim sprawiły, że poczułam się wyjątkowa i w końcu uwierzyłam w słowa Męża. Nie oznacza to, że obawy i wątpliwości związane z tematem cucoldu minęły. Temat dalej wzbudza we mnie mieszane uczucia. Ponadto dalej się obawiam, że jeśli w to "wejdę", to popłynę...  a gdy oddam się temu bez reszty i zahamowań,  wyjdzie ze mnie seksualny zwierz, którego nikt nie powstrzyma    Ale w zasadzie czemu nie? Zobaczymy jak sprawy się potoczą... Póki co zapraszam wszystkich chętnych do rozmów, flirtów i flircików...

 

Pozdrawiam!

Pozostaje mi tylko rozłożyć szkarłatny dywan utkany z pochlebst i zachwytów..

[marabcz 309]

Witaj serdecznie w naszym gronie....już oficjalnie :-) Nie Ty pierwsza i nie ostatnia masz takie rozterki. Na wszystko przychodzi swój czas. Pośpiech w tych delikatnych tematach nie jest wskazany. Cieszcie się sobą i dajcie nam nacieszyć się Wami ;-) Pozdrawiam.

[Sem.©® 15 694]

Pstryczek w nos dla tych, którzy wątpili i buziaki dla "cierpliwie wyczekujących"

 

Witaj :)

 

Choć Cię nie znam, to nigdy w Ciebie nie wątpiłem Baw się dobrze, dużo pisz, udzielaj się, kochaj Męża co Ci takie fajne konto sprezentował i w ogóle. Joł!

[fantazjujący 66]

witaj

[arsize_one✩ 558]

Witaj.

 

Jak widac marzenia zaczynające się w głowie realizują się w rzeczywistości.

 

Pozdrawiam milutko i zachęcam do aktywnego udziału :)

[Xavery 1 948]

Ja też nie mogę przejść obok tak fajnego przywitania całkiem obojętny.

Witam ciepło koleżankę Olę i zapraszam do konwersacji ... 

[może? 4 598]

Jesteś. To dobrze, Piękna.

[Dante Alighieri 218]

Czekałem na ciebie Olu i bardzo się cieszę, że już z nami jesteś.

[Ola 34]

Dzięki za wszystkie miłe powitania!