Trochę historii prawdziwej, trochę fantazji i tak powstał CHOCAPIC... Wrrrrróć! I tak powstałą ta historyjka.

[pushek✩ 2 590]

Dostaliśmy zaproszenie na ognisko. Spore ognisko. Podstawą do takiego spotkania było istotne wydarzenie w życiu gospodarzy, a co za tym idzie obecna była zarówno rodzina, jak i znajomi z różnych środowisk. Jako, że w ostatnim czasie nie byliśmy zbyt aktywni społecznie na miejscu okazało się, że poza gospodarzami nie znaliśmy praktycznie nikogo. Na szczęście mimo ery mordoksięgi udało się bez problemu nawiązać sympatyczny kontakt z resztą grupy. Jak to zwykle bywa w miarę ubywania piwa i bimbru różnice zaczynały się zacierać, a wspólne zainteresowania uwypuklać. Okazało się też, że znajomi przyjechali odpowiednio przygotowani. Trzy gitary, ukulele, bęben (który wujek gugiel nazywa dżamba) oraz gromki śpiew wkrótce rozbrzmiewały dookoła ogniska. Klimat trudno opisać słowami, kto zna ten wie, a kto nie zna niech spróbuje. Mogę tylko powiedzieć, że małżonka ma, która w ostatnim czasie pijała drinki z czystej... Coli... Zdecydowała się na piwo i to nie jedno czy dwa . Ja na razie nie piłem bo czekał mnie jeszcze jeden kurs samochodem.  

Przyszedł w końcu czas, w którym musiałem opuścić na godzinkę rozśpiewane grono. Przed samym odjazdem usłyszałem, że mam się nie martwić o małżonkę, już oni się odpowiednia nią zajmą. W tym momencie małża wzięła pod rękę jednego z nowo poznanych znajomych i powiedziała, że ma już swojego przyjaciela, który dotrzyma jej towarzystwa w czasie mojej nieobecności. W ułamku sekundy poczułem strzał adrenaliny pod wpływem zazdrości. Ciekawe... Moja żona, która od długiego czasu nie miała ochoty na cuckold teraz rzuca takim tekstem... Po chwili się uspokoiłem, podpuszcza mnie - pomyślałem. Facet za niski jak dla niej, a w dodatku typ podchmielonego wesołka. Spokojny wsiadłem do samochodu i pojechałem...

 

Podchodząc po powrocie do ogniska zauważyłem pewne zmiany w konfiguracji. Tym razem rozśpiewana małżonka przytulona była do dziewczyny jednego z gitarzystów. Zapowiada się ciekawie - pomyślałem i uśmiechnąłem się do wspomnień. Usiadłem do ogniska i zacząłem nadrabiać zaległości w piciu i śpiewaniu. Ludzie kręcili się między ogniskiem, stolikiem z jedzeniem i alkoholem, domkiem. Nie zwróciłem uwagi gdy małżonka zniknęła z widnokręgu. Gdy opróżniłem butelkę podniosłem się i poszedłem do stolika po następną. Stolik stał poza kręgiem blasku ogniska, więc z cienia dobrze widziałem wszystkie sylwetki. Od strony domku wracał jeden z gitarzystów, a za nim lekko tanecznym krokiem nadchodziła małżonka. Nie widziałem jej twarzy, ale ona zauważyła mnie od razu. Skręciła w moim kierunku i szybko, bez słowa pocałowała. Głęboko i mokro. Tak mnie zaskoczyła, że nie od razu poczułem cierpko-słony smak jej ust. Zanim skleiłem wszystkie fakty w całość ona już sadowiła się obok niego na ławce i wsunęła rękę pod jego ramię. Stałem wryty kilka sekund z butelką w ręku, z wrażenia wypiłem połowę na raz. Co ja się dziwię? - pomyślałem - Facet jest przesympatyczny i pewny siebie, w dodatku mojego wzrostu, ale wysportowany i prawie łysy. Można by rzec młodszy Bruce Willis, z którym - gdyby miała milion dolarów - poszłaby do łóżka. Uśmiechnąłem się do siebie, podszedłem i dałem jej buziaka. Alkohol i podniecenie o mało nie doprowadziły mnie do zawału w oczekiwaniu na dogodny moment żeby ją wypytać o szczegóły. 

 

[B1986 9]

BĘDZIE CIĄG DALSZY?

[Duszek oni33]

Czekamy na dalszą relację  

[Zouza® 29 620]

O tak! Czekamy

[illa 7 824]

Pushek, nie ociągaj, bo czekam niecierpliwie.

[pushek✩ 2 590]

Biorąc pod uwagę, że opiera się to w 75% na wydarzeniach prawdziwych to powstanie następnej części jest uzależnione od małżonki i tego czy zdobędzie numer telefonu do wspomnianego gitarzysty

 

Wytapane z ubermegasuperpro słuchawki.

[illa 7 824]

 

powstanie następnej części jest uzależnione od małżonki i tego czy zdobędzie numer telefonu do wspomnianego gitarzysty

 

Mysha, nie leń się, bo my tu czekamy na dalszą część Twojej erotycznej przygody

[mysha✩ 765]

Szeregowy mysha melduje się na rozkaz!

 

Sytuacja taktyczna wygląda następująco:

 

Sukcesy, którymi możemy się pochwalić:

- zdobycie numeru telefonu

- wysłanie smsa zaczepnego 

 

Z uwagi na delikatny charakter misji dane wywiadu są bardzo skąpe i nie pozwalają nawet na ustalenie stanu cywilnego celu. W związku z powyższym rozpoznanie bojem również nie wchodzi w grę bez zwracania uwagi osób postronnych.

 

Zalecenia:

 

Czekać na reakcję drugiej strony i dopasowywać taktykę na bieżąco.

[illa 7 824]

Szeregowy mysha melduje się na rozkaz!

 

Sytuacja taktyczna wygląda następująco:

 

Sukcesy, którymi możemy się pochwalić:

- zdobycie numeru telefonu

- wysłanie smsa zaczepnego 

 

Z uwagi na delikatny charakter misji dane wywiadu są bardzo skąpe i nie pozwalają nawet na ustalenie stanu cywilnego celu. W związku z powyższym rozpoznanie bojem również nie wchodzi w grę bez zwracania uwagi osób postronnych.

 

Zalecenia:

 

Czekać na reakcję drugiej strony i dopasowywać taktykę na bieżąco.

 

Doskonałe!

Będę wyczekiwać dalszych etapów misji bojowej