Kiedy sami czuliście, że byliście w seksie do kitu?

[Yin_Yang 19]

Ja do dziś wspominam, gdy lata temu, dziewczyna z którą straciłem dziewictwo, przyznała się, że z jej byłym facetem potrafili zrobić to 6 razy pod rząd. Oczywiście postanowiłem być lepszy. Zacisnąłem zęby i pomyślałem - no Maleńka, jeszcze mnie nie znasz z tej strony. Okazało się że ja sam się nie znałem. Mimo szczerych chęci, po 3 finiszu, przed oczami pojawił się napis : game over. Teraz się z tego śmieję ale wtedy czułem się strasznie do d...

[dr.Lecter 2 612]

 

Kiedyś strasznie się usztywniałam, gdy do pochwy dostawało się powietrze. Wiadomo - tą samą drogą musi wyjść, wydając przy tym "uroczy" dźwięk. Bardzo mnie to deprymowało. Teraz, jeśli nawet się zdarzy, to się tym kompletnie nie przejmuję. W końcu każdy dorosły facet, nawet taki, który nie miał bardzo bujnego życia erotycznego, wie, a przynajmniej powinien, że to nie pospolity bąk. Ale kiedyś... brrrr!

 

Zu, świetny przykład!

 

Mnie osobiście też bardzo deprymował ten dźwięk. Ale byłem wtedy jeszcze bardzo młody i niedoświadczony. Z czasem zrozumiałem, że to naturalna reakcja organizmu i tyle.

I jest to tak samo naturalne jak to, że po całym dniu w butach narciarskich śmierdzą nogi.

[BeastieBoy 761]

Zu, świetny przykład!

 

Mnie osobiście też bardzo deprymował ten dźwięk. Ale byłem wtedy jeszcze bardzo młody i niedoświadczony. Z czasem zrozumiałem, że to naturalna reakcja organizmu i tyle.

I jest to tak samo naturalne jak to, że po całym dniu w butach narciarskich śmierdzą nogi.

Nieprawa! Kobietom nogi pachną fiołkami i morską bryzą, zawsze

G.

[dr.Lecter 2 612]

Nieprawa! Kobietom nogi pachną fiołkami i morską bryzą, zawsze

G.

 

 

Taaaa. I podobno oprócz tego, że nie śmierdzą im nogi to jeszcze nie pierdzą, nie bekają i nie robią kupy.

[TwojaCnotka 19]

 

ParaBG, dnia 03 Stycznia 2015 - 21:15, napisał(a): Nieprawa! Kobietom nogi pachną fiołkami i morską bryzą, zawsze G. Taaaa. I podobno oprócz tego, że nie śmierdzą im nogi to jeszcze nie pierdzą, nie bekają i nie robią kupy.

 

To wszystko prawda. Poza tym, żywią się wyłącznie poranną rosą, płatkami kwiatów paproci oraz skrzydełkami motyli. To potwierdzone informacje.

[paradisoperduto 435]

No i zdarzyło mi się, że jak taką perfekcyjną istotę dopadłem wreszcie w pościeli (akurat), to stres zmiękczył mi akurat ten organ, który powinien zachować twardość...

A wszystko z powodu zbyt długiego napięcia i bólu jąder... Tak myślę...

Potem zacząłem stosować zasadę, żeby nie chadzać na randki z nabitym pistoletem i więcej skuchy nie było

 

No dobra, prawie nigdy...)

[paradisoperduto 435]

Może to nie do końca w tym temacie, ale za to humorystycznie....

Swego czasu dużo jeździłem konno. Pewnego pięknego dnia, wybraliśmy się w teren ze znajomymi - ja na ogierze, znajomi na klaczach i wałachach...

Jak się okazało, mój ogierek miał 2 poważne stresy - munsztuk w pysku i dwie dorodne klaczki przed nosem...

Myślę, że niektórzy z bywalców tego portalu mogą sobie wyobrazić stan jego ducha....

Sprytne bydle nieco mnie wypuściło - czując nieco swobody na wodzy, wlazł w niewielki rów, docisnął mnie do jego krawędzi i bezczelnie zwlókł mnie z siodła...

Potem, już mocno odstresowany dopadł najbliższą klaczkę, z moją koleżanką w siodle...

Niestety - nie trafił tam, gdzie zamierzał i oblał moją kumpelę obfitym wytryskiem od tyłu - od czubka głowy, po jej (atrakcyjny skądinąd) tyłek....

Wyobrażacie sobie, w jaki stres i depresję popadł...?

Zrezygnowany wrócił po mnie grzecznie ze spuszczonym łbem...

Klacz była na niego wqrviona przez kilka nastepnych dni.....

[Zouza® 29 620]

Oesu, dobrze, że po kolacji dawno jestem.

[paradisoperduto 435]

Oesu, dobrze, że po kolacji dawno jestem.

No, takie przygody, to lepiej na czczo przeżywać....

[Zouza® 29 620]

Chyba odechciało mi się bukkake party.