Skocz do zawartości
Zouza

Kiedy sami czuliście, że byliście w seksie do kitu?

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety wiele razy.... był taki czas kiedy antykoncepcja hormonalna pozbawiła mnie ochoty na seks - temat po prostu mógł dla mnie nie istnieć. Wtedy dużo kłamałam, zmuszałam się do seksu, wciskałam w myśli jakieś pornole żeby wykrzesać z siebie choć krztę namiętności. Rozmoczenie szparki zajmowało nam około 15 min. a podczas stosunku wysychała w 5 min. Jak często był seks? raz na 1.5 tygodnia.... Te tortury trwały ponad rok,a my w strachu przed kolejną ciążą w tym trwaliśmy.... To była jak dotąd największa moja porażka na tym tle.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Kiedy ja czułem że byłem w seksie do kitu? Kiedy się w ten seks wdzierała rutyna, kiedy już musiałem się posiłkować ostrymi fantazjami żeby w ogóle finiszować, kiedy już nie mogłem myśleć o niej, ani patrzeć na tę kobietę. Nie ma "konkretnej" sytuacji, to powolna śmierć wszystkiego co erotyczne. Sprawy, sprawy, sprawy, rzeczywistość, zabije każdego jak tu kolega wcześniej napisał, nawet najzdolniejszego jebakę.

Czytam i cieszę się, że "tak zwane sprawy" u Was też mogą wszystko zabić, wdziera się rutyna albo wielkie niccccc.............  a najgorsze jest ze przestaje nam to przeszkadzać. Mnie tak zwane sprawy paraliżują, choć to zawsze jest, gdzieś tam, wytwór naszej wyobraźni, i demony z którymi borykamy się za dnia. Kobieta zawsze może udawać, to jednak wtedy nie ma w tym przyjemności ale obowiązek. A przecież ma być pięknie :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A historia to była taka, że od dłuższego czasu flirtowałem z koleżanką z pracy. Znajomość trwała już dobrze ponad rok i tak nakręcaliśmy się wzajemnie przez GG, tel itp. Koleżanka sprawiała wrażenie takiej, która z nie jednego pieca chleb jadła a i ja nie jestem z pierwszej łapanki. Siedziałem sobie w jeden z nudnych jesiennych piątkowych wieczorów i oglądałem jakieś smęty w TV (tańce z gwiazdami czy inny chłam) i dostałem SMS, że jak mam ochotę się dobrze zabawić to N czeka na mnie w hotelu takim i takim pokój nr 29 (z tego co pamiętam). No to ja szybko pod prysznic, golenie, makijaż, trwała i te sprawy i już jestem gotowy "do walki" :D A, że byłem tego wieczoru już po kilku piwach to zamiast pojechać samochodem to zawezwałem sobie Taxi. Taksiarz jak tylko zobaczył, że ja taki wypacykowany to, że pewnie na dupy jadę itp. Ja poszedłem z nim w bajerę, że umówiłem się z koleżanką z pracy i że z pewnością czeka mnie udana noc i w ogóle to jestem królem życia :D . Zajechałem na miejsce, poszedłem do recepcji i spytałem o pokój nr 29. Pani z recepcji przywitała mnie szyderczym uśmiechem i wskazała drogę. Do pokoju wszedłem bez pukania a N przywitała mnie w sexownej sukience i kozakach sięgających do pół uda ( coś mi później powiedziała, że kiedyś wspominałem, że chciałbym Ją zobaczyć w takim stroju).  Siedzieliśmy sobie dłuższy czas na kanapie i miło gawędziliśmy popijając szampana. A, że zawsze nam się ze sobą dobrze rozmawiało to mijał kwadrans za kwadransem. W pewnym momencie N wstała i zakomunikowała, że przecież nie po to się tutaj spotkaliśmy. Powolnym krokiem udała się do łazienki i wyszła ubrana w skąpą bieliznę i wspomniane wcześniej kozaki. Podeszła do mnie, zaprosiła mnie do łóżka i zaczęliśmy się całować i pieścić. Gdy już mieliśmy zacząć manewry na całego i N zabrała się za zakładanie mi prezerwatywy to wtedy nastąpiło chlup i było już po sprawie :facepalm: . Było mi tak ogromnie wstyd, że ubrałem się i czym prędzej wyszedłem z pokoju. W recepcji zadzwoniłem po taksówkę. Mój błąd, że zadzwoniłem do tej samej korporacji co wcześniej i przyjechał ten sam taksówkarz. Do dziś widzę szyderę w jego oczach  :mur:

 

 

 

 

No podobno i najlepszym się zdarza :D

 

 

Właśnie się zorientowałem, że ze wszystkich moich 1838 postów to za ten post dostałem chyba najwięcej "Lajków"...  :splashface: 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Docenili cię po prostu, że na 1838 razy tylko jednego falstarta strzeliłeś. Postać taksówkarza też odegrała tu niebagatelną rolę :)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ode mnie Bejb ;) Byłeś dzielny - to jak order uśmiechu  :redevil:

 

 

Taaaa... Złota Malina chyba...

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja wiele razy miałem przypadek że po 10 minutach członek zaczął opadać i wysuwać się z gumy, więc nakierowywałem Pati na obciaganie i nie rzadko kończyło się to brakiem wytrysku...

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Po pewnych przypadkach człek jest w stanie rżnąć już jedynie swoją psychterapeutkę :)

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Smell, no ok., to były przykłady "średnio" ;) udanego seksu, wpadek (btw. taki temat też był ;) ). Ale mnie chodzi o to, kiedy TY (i inni Forumowicze) czuliście, że sami byliście do kitu. ;)

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie noooo, nie usuwaj!!! Niech Cię ręka boska broni! :D

 

No i usunęła.  :growgr:


No dobra, to jeszcze coś z zamierzchłej przeszłości. ;)

Kiedyś strasznie się usztywniałam, gdy do pochwy dostawało się powietrze. Wiadomo - tą samą drogą musi wyjść, wydając przy tym "uroczy" dźwięk. :lach: Bardzo mnie to deprymowało.

Teraz, jeśli nawet się zdarzy, to się tym kompletnie nie przejmuję. W końcu każdy dorosły facet, nawet taki, który nie miał bardzo bujnego życia erotycznego, wie, a przynajmniej powinien, że to nie pospolity bąk. :lach:

Ale kiedyś... brrrr! ;)

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...